Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
2 godziny temu, przemo-h napisał:

A może weźmiesz pod uwagę, że niektóre ryby w Twoim zbiorniku są na niższym szczeblu w hierarchii i nię będą pokazywać swoich barw, choć byś nie wiadomo ile faszerował je wszysztkim, co tylko znajdziesz na stronach internetowych lub na półce w sklepie. 

I to jest szczera prawda...

Moim zdaniem pokarmy wybarwiające to pic na wodę...Może w małym stopniu coś dają,ale ta różnica jest praktycznie niezauważalna jeśli chodzi o wybarwienie ryb z grupy Mbuna...

Kolego @rafalniski masz sporo pokarmów i jest to w zupełności wystarczające,ale głównego problemu szukaj w hierarchii w stadzie,a nie braku pokarmu wybarwiającego...Ryba zdominowana,albo niżej w hierarchii nie pokaże w pełni kolorów,co np.dominujący samiec...

Tak wyglądał kiedyś mój samiec alfa

pf_1523385177.thumb.jpg.38e6ecf2bd77ff44ce3b51fb34f0ffe8.jpg

A teraz po strąceniu ze stołka wygląda tak...Sam widzisz jak jest i trzeba być na to przygotowanym że wszystkie ryby nie będą wyglądały tak jak byś chciał...

32807811_1656673961094643_8662053835998494720_n.thumb.jpg.28f888e5f8e8d18aaf80b071b1528efa.jpg

Drugi samiec który aktualnie jest panem zbiornika

32620877_1655874961174543_5211947168792838144_n.thumb.jpg.67484acd27b11bb29d52c4cf5517c941.jpg

 

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
4 godziny temu, rafalniski napisał:

Posiadam ryby z kilku różnych hodowli i widzę pewne różnice w ich kolorach.

Rafał, ja mam ryby od tego samego dostawcy i również widzę różnice w kolorach. Dotyczy to mniejszych sztuk mdok i yellow.
To o czym pisze Andrzej @egon44 (zdominowane samce), to zupełnie inny powód braku wybarwienia.
Rozumiem że nie o to Ci chodziło. Te niektóre egzemplarze które maja bledsze barwy takie po prostu są. Tak się trafiło i trudno.
Tą astaksantyną z pewnością można uwydatnić barwy, potrzeba tylko czasu, przeczytaj choćby tu - post#43.
Pytanie czy warto? Wg mnie ważniejsze żeby ryby były żwawe i w dobrej kondycji.

PS. Myślę że podobny efekt uzyskasz modyfikując oświetlenie.

EDIT: @rafalniskipisaliśmy równocześnie ;) 

Edytowane przez troad
  • Lubię to 1
Opublikowano
5 minut temu, rafalniski napisał:

@przemo-h, @egon44 zupełnie nie o to chodzi ?

Nie szukam sposobu na wybarwienie zdominowanych samców ale po prostu chciałem "podkręcić" sobie kolorki w akwarium :)

Andrzej napisał dokładnie to, co miałem na myśli. Do tego można dodać, że ryby młode również nie będą tak piękne, jak dorosłe osobniki. Z czasem po prostu nabierają "wyrazu". Moim zdaniem masz dwie, najprostsze opcje, jeśli naturalnie wyglądające pyszczaki są dla Ciebie niezadowalająco piękne:

- światło RGB

- hodowla selektywna

 

  • Lubię to 2
Opublikowano
41 minut temu, rafalniski napisał:

@przemo-h, @egon44 zupełnie nie o to chodzi ?

Nie szukam sposobu na wybarwienie zdominowanych samców ale po prostu chciałem "podkręcić" sobie kolorki w akwarium :)

Jasne kumam o co chodzi... Dałem tylko przykład na podstawie moich samców... 

Jeśli chodzi o podkreślenie kolorów ryb, to tak jak napisał kolega Adam @troaduzyskasz to modyfikując oświetlenie w zbiorniku...

Przy pomocy modułów Led białych +RGB na sterowniku Romka jest to możliwe do zrealizowania... Świetlówki też wchodzą w grę, tylko trzeba znaleźć odpowiednią...

  • Lubię to 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.