Skocz do zawartości

System chłodzenia akwarium


Rekomendowane odpowiedzi

Na dworze robi się coraz cieplej i tym samym woda w moim akwarium zaczyna niebezpiecznie wzrastać.
Akwarium stoi w salonie, w takim miejscu, że przez cały dzień pada na nie słońce.
Nie mam grzałki w akwarium, a temperatura wody zwykle wynosi od 25-27 stopni (nawet w zimie).
Niestety latem robi się za gorąco - w zeszłym roku w czasie wakacji, podczas kilkudniowej nieobecności w domu woda tak się nagrzała, że wyparowało ok 30-40 litrów! 

Testowałem różne rozwiązania zbijania temperatury, m.in. wkładałem do akwa 2-u litrową butelkę z zamrożoną wodą, ale efekt był tylko chwilowy i po 20 minutach po lodzie nie było śladu a temperatura w akwa prawie się nie zmieniła.
Myślałem też o wentylatorach, ale grubość szyby w górnej części akwarium to 18mm (Aquael Glossy), przez co montaż wentylatora wymagałby przeróbek.
Poza tym skoro w salonie jest latem dosyć gorąco, to nawiew ciepłego powietrza specjalnie nie obniżyłby temperatury w akwarium.

Wpadłem więc na pomysł zrobienia zewnętrznego układu chłodzenia.
Ostatnio odpaliłem moduł absorbera NO3 i PO4 na bazie filtra Multikani zasilanego bezpośrednio z wyjścia kubełka.
Została mi więc pompa, którą od samego początku planowałem wykorzystać do układu chłodzenia.

Gdy dziś temperatura w akwarium podskoczyła do 29 stopni postanowiłem działać i zbudowałem pierwszą prototypową wersję chłodnicy z tego co miałem w domu. ? 
Wygląda to następująco:

20180528_180327_resized.thumb.jpg.79d3ef9be09cb206c5f16ace563eab67.jpg   20180528_180334_resized.thumb.jpg.e4bdc3b3362e6cd420ac823abc8a4b7d.jpg   20180528_180350_resized.thumb.jpg.70593148afc09dcbcb53b52b6c07e108.jpg

20180528_180341_resized.thumb.jpg.a79a0432dc3e836858163f858a5c0973.jpg

Pompa jest zanurzona w akwarium, wężyk biegnie do dużego garnka z wodą z lodem, po czym z powrotem trafia do akwarium.
Prototyp chodził przez jakieś 2 godziny i w tym czasie temperatura wody w akwarium obniżyła się o ok 1 stopień.
Uznałem więc że idea jest słuszna i takie rozwiązanie się sprawdzi, ale wymaga pewnych przeróbek.

Plan działań jest następujący:
Zamierzam wstawić do szafki pod akwarium małe akwarium 20x20x25 cm, które obłożę ze wszystkich stron styropianem o grubości 3cm - w ten sposób zbuduję coś w rodzaju termosu.
Musze dokupić dłuższy wężyk i jakiś zaworek regulujący szybkość przepływu, tak żeby woda z akwarium jak najdłużej przebywała w "chłodni".
Jako chłodziwo planuję wykorzystać wkłady chłodzące do lodówek turystycznych.

W ciągu kilku dni powinienem zbudować docelową wersję - wtedy na pewno się pochwalę ? 
Początkowo chłodzenie planuję włączać na noc i w ten sposób bilansować przyrosty temperatury w dzień.

Jak wam podoba się mój pomysł?

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł doraźny i fajny. Ale pewnie minusem jest to ,że jednak tylko 1 stopień spada w ciągu dwóch  godzin. Pomysłów na forum znajdziesz sporo. Ja mam identyczną sytuację jak Ty .  Robię w ten sposób ,że na 20-30 minut  stosuję wentylator  akwarystyczny i temperatura spada mi o 2 stopnie. Ale opis zrobiłeś fajny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, AndrzejGłuszyca napisał:

Pomysł doraźny i fajny. Ale pewnie minusem jest to ,że jednak tylko 1 stopień spada w ciągu dwóch  godzin.

Dzięki za uznanie. :)  

Mała wydajność wynika z faktu że testowałem prototyp, który miał wiele wad i był zrobiony tylko z tego co miałem pod ręką. 

1. Woda z lodem stała w metalowym garnku i chłód oddawała do calego pomieszczenia - docelowo będzie to "termos" 

2. Długość węża która miała styczność z wodą i lodem wynosiła tylko kilkadziesiąt cm - docelowo planuję 4-5 metrów. 

3. Przepływ wody przez "chłodziarkę" był dosyć duży i woda nie zdążyła się schłodzić - docelowo bedzie zaworek regulujący przepływ. 

Mam nadzieję że uda mi się znacząco poprawić wynik 0,5 stopnia / h. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dłuższe węże jak najbardziej, ale może warto pomyśleć o chłodnicy destylacyjnej z miedzi a cały zestaw uruchamiać raczej w dzień kiedy temperatura rośnie, żeby zbytnio nie wahać temperaturą w akwarium.

A Ciebie nie męczą upały jakie teraz mamy w naszej strefie ? może warto zainwestować w klimatyzację, ja sobie bardzo chwalę to rozwiązanie od 4 lat.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, rafalniski napisał:

Testowałem różne rozwiązania zbijania temperatury, m.in. wkładałem do akwa 2-u litrową butelkę z zamrożoną wodą, ale efekt był tylko chwilowy i po 20 minutach po lodzie nie było śladu a temperatura w akwa prawie się nie zmieniła.

Wrzucenie butelki z lodem do akwarium będzie bardziej efektywne od zastosowania Twojego układu. Ilość energii odebrana z akwarium będzie zależała od ilości dostarczonego lodu i strat. Wkładając butelkę do akwarium nie będziesz miał strat, natomiast budując układ chłodzący straty będą: w termosie, wężach + pompka, która będzie całość dodatkowo podgrzewała. 

Jedyne co może przemawiać na niekorzyść butelki z lodem jest fakt, że do akwarium wkładamy obiekt, który będzie miał 0C i nie wiem czy w dłuższym okresie może to niekorzystnie wpłynąć na kondycje ryb, które np zaczęłyby skubać taką butelkę. Z drugiej strony cyrkulacja w akwariach jest dosyć duża więc woda będzie się dobrze mieszała i nawet w niewielkiej odległości od butelki temperatury się wyrównają.

Godzinę temu, rafalniski napisał:

 

3. Przepływ wody przez "chłodziarkę" był dosyć duży i woda nie zdążyła się schłodzić - docelowo bedzie zaworek regulujący przepływ. 

 

Zastosowanie zaworka nie zmieni ilości ciepła odbieranego z akwarium.

W uproszczeniu z akwa odbierzesz Q=mcdT  gdzie

Q - ilość ciepła odebranego

m - przepływ masowy

c - ciepło właściwe

dT - różnica temperatury między wejściem na chłodnicę i wyjściem

Jeżeli zmniejszysz przepływ to dT się zwiększy czyli uzyskasz niższą temperaturę na wylocie ale ilość ciepła odebranego się nie zmieni. Gdybyś rozwinął powierzchnię wymiany ciepła czyli tak jak zaproponował @Pleziorrozastosował chłodnicę miedzianą to zwiększysz sprawność układu, jednak dalej będziesz limitowany ilością lodu oraz stratami.

 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, nick napisał:

W uproszczeniu z akwa odbierzesz Q=mcdT 

Aż tak naukowo do sprawy nie podchodziłem :) 
Nie planuję rocket science ale raczej rozwiązanie nisko budżetowe i dodatkowo ogranicza mnie ilość miejsca w szafce pod akwarium :) 

Zastanawiam się jeszcze czy zamiast wykorzystać małe akwarium obłożone styropianem nie zastosować gotowca w postaci małej lodówki turystycznej?
W przypadku akwarium mogę łatwo dopasować przykrywkę ze styropianu do węży i zrobić odpowiednie wycięcia, a w lodówce turystycznej będę musiał zostawić otwartą pokrywę, albo zrobić w niej dziury.
Poza tym akwarium mam kwadratowe i łatwiej będzie ułożyć wewnątrz wąż - chyba właśnie sam sobie odpowiedziałem na pytanie co będzie lepsze :)  

Zastanawiam się jeszcze co będzie lepszym przewodnikiem ciepła powietrze czy woda, tzn czy wkłady żelowe z lodówki turystycznej zalewać zimną wodą, czy nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie chcesz rocket science to wrzucaj wkłady do akwarium i po problemie ;) Jeżeli już tego próbowałeś i rybom to nie przeszkadza to tak jak napisałem będzie to najefektywniejsze rozwiązanie. 

Jeżeli koniecznie chcesz mieć lodówkę pod akwa to najważniejsze jest aby była dobrze zaizolowana. Jak masz dobrą lodówkę turystyczną to możesz ją wykorzystać, jeżeli obkleisz to małe akwa styropianem np 5cm to też będzie dobrze. Musisz tylko zadbać aby całość była szczelna (brak mostków termiczynych). 

Powietrze jest izolatorem więc nie jest dobrym pomysłem umieszczenie w nim wężownicy. Lepiej zalać całość wodą. 

Zastosowanie węży akwarystycznych jako wymiennika też nie jest najlepszym pomysłem ponieważ będą kiepsko przewodziły ciepło. Lepiej zastosować wężownicę miedzianą lub ewentualnie stalową. 

Problemem jest mała ilość energii, którą taki układ może odebrać. Aby to działało musiałbyś napakować tam naprawdę dużo lodu/wkładów i często je zmieniać co w mojej opinii będzie bardzo upierdliwe.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Projekt może być ciekawy. Jednakże spróbowalbym na próbę uchylić nieco wieko akwarium tak żeby woda mogła parować. Ciepło odebrane wodzie podczas parowania ekonomicznie i skutecznie chłodzi wodę o 1-3 stopnie.

Edytowane przez iquitos68
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, nick napisał:

Zastosowanie węży akwarystycznych jako wymiennika też nie jest najlepszym pomysłem ponieważ będą kiepsko przewodziły ciepło. Lepiej zastosować wężownicę miedzianą lub ewentualnie stalową. 

@nick a co myślisz o takiej rurze wielowarstwowej z aluminium?
https://www.leroymerlin.pl/hydraulika/instalacje-wodne-i-gazowe/instalacje-polietylenowe-pex/rura-wielowarstwowa-pex-al-pe-rt-16mm-instal-complex,p414973,l544.html

Albo coś takiego?
https://www.leroymerlin.pl/hydraulika/instalacje-wodne-i-gazowe/instalacje-polietylenowe-pex/rura-16-x-2-mm-evoh-krag-600-m-sander,p432493,l544.html

Oba rozwiązania nadają się do instalacji ogrzewania podłogowego, więc powinny dobrze przewodzić ciepło?

Edytowane przez rafalniski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nie jest wężownica do ogrzewania podłogowego tylko rura do transportu wody CO. Warstwa aluminium jest w środku ścianki żeby wzmocnić konstrukcję, poza tym nie wygniesz tej rurki w łatwy sposób. Możesz dać węże akwarystyczne albo inne plastikowe rurki ale im gorszy materiał z punktu wymiany ciepła tym sprawność układu mniejsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Nigdy nie mów nigdy.😄 Braliśmy kiedyś chailosi. 
    • Brak czasu. Akwarium żyje własnym życiem. Uzupełniam tylko karmnik i ścieram kurze.... Jeden zgon - chyba samiec saulosi - zakładam, że agresja, bo bez zapowiedzi... 20240518_144029.mp4   20240518_144120.mp4   20240518_143922.mp4        
    • Ok. Rozumiem. Ja z kolei od Darka nigdy nie kupiłem ryb. Bo gdy chciałem, to był problem z wysyłką. Teraz wiem, że już się to zmieniło. Bo też wysyła ryby kurierem UPS... Każdy na swoich ulubionych sprzedawców ryb. Ja brałem już ryby od kilku i moim faworytem jest Jacek 
    • Nie wiem czy to temat w tym miejscu, ale trzy przykłady: - miałem rdzawe od Jacka i od Darka, jakość bez porównania i tempo wzrostu, ale to może być oczywiście przypadek - sauolsi te od Jacka to jakieś gizmo, a Darek wolał 10 lat nie sprzedawać zanim znowu nie trafił na jakościowo 'dobre' stado - powiedzmy, że udało się mi poznać układy Darek, Jacek, Adrian z Chełmka. Mam wrażenie, że Jacek byleby nie polecić kogoś innego i nie dać kontaktu do kogoś innego weźmie rybę od kogokolwiek innego byle klient miał wszystko. Dwóch innych panów podejście jest zupełnie inne Darek to też specyficzna osoba. Jego podejście do niektórych gatunków, których oficjalnie nie ma w ofercie, a sprzedaje je na rynki zagraniczne. Jednak co IMO najważniejsze nigdy nie odmówił mi rozmowy czy porady. Można na niego liczyć jeśli chodzi o pomoc, nie ważne czy kupiłeś u niego ryby. To o czymś świadczy, nawet jeśli to jest jego forma marketingu. Oczywiście to jest tylko moje zdanie i moje doświadczenia. Nie mam na celu nikogo oczernić, nie czerpię z tego żadnych korzyści, a jako wolny człowiek uważam, że mam prawo do swojej opinii. 
    • @ziemniak rozwiń proszę dlaczego innych ryb od Pana Jacka już byś nie wziął? Ja teraz 100% obsady mam od Jacka i jestem zadowolony. W dodatku powiem, że p. Jacek to prawdziwy fachowiec i też nie jest " wciskaczem" aby tylko sprzedać. Kupiłem od niego wczoraj stado pewnych ryb. Ustalimy cenę na 400zł, po pół godzinie Jacek zadzwonił - przepraszam pomyliłem się 330zł. I to są hodowcy - mający pasję.
    • Ja mam crabro od Jacka z Żor. Jestem zadowolony, ale chyba innych ryb od niego bym nie wziął. Resztę ryb mam od Darka z Żor. Darek ma więcej gatunków w ofercie niż na stronie. Warto też z nim skonsultować obsadę już na miejscu. Absolutnie nie jest to człowiek, który będzie wciskał. Podejdzie indywidualnie i będzie studził zapędy. W ofercie ma świetne kropki typu: Maylandia estherae OB Minos Reef lub kulfony. 
    • widzę, że w ofercie jest dostępny, pytałeś p. Jacka? https://pielegniceafrykanskie.pl/   tak gwoli ścisłości maingano od wielu lat nie jest już melanochromisem, prawidłowa nazwa tego gatunku to Pseudotropheus cyaneorhabdos
    • Ja bym dorzucił jeszcze do zestawu "drapieżnika kieszonkowego" sciaenochromis fryeri 
    • Od dłuższego już czasu  Cynotilpia Jalo  Reef też już jest zebroidesem. To tak dla przypomnienia,poza tym Jalo Reef ma ładniejsze samiczki
    • Co do ilości, to zależy, czy będziesz kupował ryby male, czy celował w gotowe, podrośnięte obsady. Jak maluchy, to po 10-12 szt. i zobaczysz co wyrośnie i jak się poukłada, ewentualnie redukcje i korekty Cię potem czekają. Jak się zdecydujesz na zakup podrośniętych ryb to jak kto lubi. Ja lubię wielosamcowo, układy 3-4/5-7 u mnie sprawdzają się fajnie i dają dużą frajdę z obserwacji zachowań wewnątrz gatunku. Jednosamcowo też można, ale dla mnie nudniej a i draki wewnątrz i zewnątrz gatunkowe częstsze wg  mnie. Większe grupy zajmują się sobą i agresja w moim odczuciu mniejsza. Sam zakup ryb w dużej mierze zależy od zasobności portfela. Większe ryby bywają kilkukrotnie droższe i czasem trzeba się za nimi porozglądać trochę dalej. Często pojawia się argument, że kupując maluchy masz możliwość obserwacji rozwoju ryb i układania się hierarchii w zbiorniku, święta prawda, ale.... Po pierwsze w przypadku maluchów trudniej ocenić jakość osobników i czasem wyrośnie nie  to co byśmy chcieli. Po drugie układ płci może wyjść daleki od planowanego a dobranie potem pojedynczych osobników i pozbycie się niechcianych może stanowić problem. Co do obserwacji rozwoju i asymilacji z grupą, to jak zbudujesz dobrą obsadę i stworzysz dobre warunki, to się napatrzysz na to u ryb urodzonych u Ciebie. Większość pysków mnoży się jak króliki albo i lepiej. Ja byś chciał ryby podchowane to daj znać na priv. Mam paru sprawdzonych dostawców. Co do aranżacji, to najlepiej załóż nowy temat, bo jak się tu rozwiniemy w sprawie gór skalistych,to nam miłościwie panujący @Bartek_De uszy urwie i dwa kłopoty gotowe. Pierwszy że słuchem a drugi ze wzrokiem, bo nie będzie gdzie okularów zaczepić😜
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.