Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
No właśnie to jest dobre pytanie :] miałem to zlecić seaworlds ale słuch o nich zaginął.



Hehe, tak sie sklada, ze seaworlds to ja, a sprzedaza akwariow przestalem sie zajmowac z powodu niemalej ilosci zajec pozostalych (tak jak Ty studiuje med. wet. we Wroclawiu, na ktorym roku jestes? :D )



A jak jest z ceną przy klejonym dnie w stosunku do jednego kawałka? Co z transportem takiego zbiornika- da się to w razie czego przewieźć czy trzeba kleić na miejscu?


Cenowo nie powinno byc roznicy, ale przy tym litrazu zadnemu producentowi nie bedzie chcialo sie bawic w dno w czesciach - z pojedynczego kawalka robi sie akwaria do 320 cm dlugosci i nic sie z nimi nie dzieje, do tej pory widzialem moze ze 4 zbiorniki z dzielonym dnem, ale zawsze byly bardzo wysokie (inne jest wtedy cisnienie wody). Z przewiezieniem takiego akwarium tez nie ma zadnych problemow, we Wroclawiu nie ma dobrych firm, ktore maja czas na klejenie akwarium na miejscu, a sprowadzenie takiej, do ktorej mozna miec zaufanie, kosztuje niemalo i ma sens dopiero przy akwariach ze szkla 15 lub 19 mm.



Co do wymiarów: z pewnością wyższe i szersze (i dłuższe ;)) byłoby lepsze ale akwarium bedzie stało w mieszkaniu 29m2 więc to jest max szerokości którą moge mieć co do wysokości to nie wiem czy jest sens dopłacać min 160 złotych za te 10 cm? tym bardziej że wtedy wzrośnie litraż i nie wiadomo czy nie trzeba będzie użyć grubszego szkła. seworlds chcieli to kleić z 10mm. wystarczy?



Seaworlds konsultowali grubosci szyb z dwoma producentami zorientowanymi na klejenie duzych zbiornikow, wiec powinno byc ok ;)

Gdybys wczesniej dal znac, ze udzielasz sie w Klubie Malawi i w dodatku studiujesz wet. to moglbym zorganizowac to akwarium w cenie hurtowej - ale fakt, skad mogles wiedziec? ;) Daj znac na PW to wymyslimy, co mozna z tym zrobic ;)

Opublikowano

Z tego co czytałem szyba 10mm jest za cienka. Obecnie z 10mm klei się zbiorniki 120cm długości.



Grubosc szyby jest zalezna takze od wysokosci akwarium, z 10 mm mozna zrobic rownie dobrze akwarium np. 200x50x50 i wiekszosc producentow oferuje taki wymiar wlasnie ze szkla 10 mm. Zbiorniki przeznaczone do sprzedazy detalicznej zawsze maja wiekszy margines bezpieczenstwa (takze ten 200x50x50), w komercyjnych hodowlach stosuje sie szyby ciensze niz mozna wyszperac w sieci i tez wytrzymuja :)

Opublikowano
Powodzenia i gratulacje
na gratulacje jeszcze za wcześnie ;) ale dzięki


mmartyr: no to się super składa, studiuje od 2004 (dodatkowo dorabiam sobie jako technik na anatomii)ale dalej jestem na drugim (walcze z biochemią) Nie omieszkam się odezwać jak tylko przepchnę ten temat dalej (akwarium chce sobie zrobić jako prezent za zdany egzamin ;))


co do grubości szyby to zastosowanie 10/12 z tego co doczytałem zależy od konstrukcji wzmocnień, ale jak to się ma w praktyce to cieżko mi powiedzieć

Opublikowano

jeśli masz zamiar w tej chacie imprezować, to bez względu na wzmocnienia wziąłbym 12mm :P


natomiast co do wymiarów - posłuchaj Romka i zbuduj model z kartonu i ponaklejaj na niego wydrukowane wycięte ryby (te o których wstępnie myślisz - kilka szt dla przykładu) - postaw to w pokoju i posiedź z tym dobę, bo będziesz potem żałował tych wymiarów...


coś mi o tym wiadomo :wink:

Opublikowano

a jeszcze co do wymiarów: to jeszcze faza projektu ale głównie chodziło mi długość, jako że IMO jest to najbardziej efektowny wymiar, jednocześnie przy wymiarach 40x40 nie jest to wbrew pozorom duże akwarium (tanie w eksploatacji) Teoretycznie mógłbym dodać 5 cm na szerokość, gdyby jednak do tego doszło 10cm wysokości więcej to robi mi się akwarium ponad pięciuste litrowe a to wymaga innego rozwiązania kwestii wytrzymałości szyb, szafki, filtrów itd. Można by to rozwiązać skracając akwarium ale wtedy odpada efekt 250cm frontu :D na którym nie ukrywam bardzo mi zależy

Opublikowano

makok: imprezuje poza domem ;) Mówicie o modelu 1:1? pomysł super tylko żeby zmontować go w mieszkaniu musiałbym sie pozbyć połowy mebli ;) Dodam jeszcze że mieszkanie jest stosunkowo niskie (220cm) więc mała wysokość akwarium bedzie mniej razić (tak mi się wydaje)

Opublikowano

No nie wiem ja bym wolał przyciąć troszke na długości żeby reszta miała te 50x45 przynajmniej. Tak to bedzię po pierwsze wyglądało jak korytko, a po drugie jak wsadzisz tło to stracisz jeszcze troche z tego.

Opublikowano

nie wiem czy się bede decydował na tło strukturalne wewnątrz, na forum było akwa oklejone czarną folią, obecne mam pociągnięte czarnym lakierem od tyłu.

o już lepiej meble przesunąć Razz
teoretycznie tak tylko nie bardzo jest gdzie :P ale coś sie wymyśli
Opublikowano

no ja mam czarną folią 3 ściany (właściwie taką tyć grubszą naklejką)


240x45x45 - ja głosuje za takim minimalnie :P

jednak dojdzie piach - odejdzie poziom wody w z 40cm zrobi się 33 na >2m

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.