Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jestem pod nieustającym wrażeniem Twojej kreatywności, konsekwencji i pracowitości. Po sumpie i paru innych rzeczach i tu stałeś się ekspertem-praktykiem:)


Może konkurs na nazwę? Pierwsze propozycje:


Qbeł Blue

BAK teria

Opublikowano

Docia - nie wiem - jeszcze nie liczyłem... tak skrótowo to:


1. pompa - 300zł (ale ją akurat miałem)

2. beczka - 20zł

3.rurki, kolanka kleje (pvc nibco ogólnie) - ok 35zł (z tym że rurę miałem)

4. system skręcany (zaworą złączki trójniki) - ok 55zł (poza kolankiem wszystko miałem przy okazji sumpa)

5. keramzyt - ok 50zł (też miałem)

6. siatka i silikony i inne - miałem

7. wąż igilitowy 16-tka - 13zł


ta pompa podraża, no ale można wsadzić atmana za stówę i też zadziała...


Lipa13: masz cholera rację - najpierw był przeciek na kleju nibco... potem osuszyłem przygotowałem i zakleiłem samym silikonem i też się lekko sączy... później kupie litr kropelki i zaleję tym zobaczymy...

To w końcu żaden czy cyjanopan jest skuteczny? bo po co mam go kupować :P

Mi występuje przeciek na gwincie (uszczelkę mam), bo zapomniałem dać taśmę teflonową - kapnąłem się jak już powklejałem rury - teraz już tego nie odkręcę - musiałbym wyciąć i od nowa - więc jak nie uszczelnię skutecznie to nie mam filtra :roll:


Mutra masz rację - o tym akurat wiedziałem... natomiast seryjną produkcję... nawet o tym myślałem bo mam dużo czasu, ale musiałbym dopracować proces i zbudować parę prototypów i byłoby fajnie...

tylko jest jeden mały problem - gwarancja - nie wiem czy bym dał - to jednak jest DIY, a na słowo "jakoś to będzie..." nie wiem czy ktoś by kupił :lol:


Woytek przejdę wszystkie filtry w rok i nikt mnie już niczym nie zaskoczy :mrgreen: ...

w końcu muszę nadążyć ze zdobywaniem doświadczenia, mam lata za Wami :mrgreen :P


propozycja nazwy: BLUE LEAK :lol:


narazie przerzuciłem keramzyt do donicy po hydroponice i chodzi na dwóch małych filterkach wewn które się walały, zeby doszczętnie nie zabić bakterii... wieczorem drugie podejście...


EDIT:

dzisiaj już mówiłem Czesterowi, że jakby w Świnoujściu były w sklepach FX-5 to bym kupił dzisiaj rano i już by chodził, ale jak mam na przesyłkę czekać to jednak spróbuję uszczelnić beczkę... :lol:


natomiast tak teraz się rozejrzałem na mój plac boju i keramzyt pracuje w korytku... mam szyby od malutkiego akwa, mam silikon, mam rurki zaworki itd na beczce, mam piach na balkonie - wszytko mam, żeby w razie czego wiecie co zbudować... :wink:

i mógłbym pompę sprzedać - miałbym już na pół większego baniaka - no i nie musiałbym na siłę beczki uszczelniać - kuszące :lol:

Opublikowano
  makok napisał(a):

Lipa13: masz cholera rację - najpierw był przeciek na kleju nibco... potem osuszyłem przygotowałem i zakleiłem samym silikonem i też się lekko sączy... później kupie litr kropelki i zaleję tym zobaczymy...

To w końcu żaden czy cyjanopan jest skuteczny? bo po co mam go kupować :P

Mi występuje przeciek na gwincie (uszczelkę mam), bo zapomniałem dać taśmę teflonową - kapnąłem się jak już powklejałem rury - teraz już tego nie odkręcę - musiałbym wyciąć i od nowa - więc jak nie uszczelnię skutecznie to nie mam filtra :roll:


Cyjanopan trzyma :) Ja jednak radzę zrobić to od nowa, wkręć śrubunki tak, by bez kleju już trzymały. Taśma teflonowa na gwincie i uszczelki z obu stron powinny dać radę. No, ewentualnie ten litr kropelki :D

Opublikowano

przyznaję z pokorą, że beczka mnie pokonała :cry:

błąd popełniony przy wkręcaniu śrubunków, polegającey na permanentnej sklerozie w postaci braku taśmy teflonowej na gwincie zemścił się przeciekiem nie do opanowania...

nie pomógł klej nibco, potem silikon (cholerna struktura beczki), ani wspomniana "kropelka" (w ilości 7 tubek na przemian z folią)...


pomysł fajny - bym zbudował, ale nie mogę zaryzykować przecieku...

dlatego poszła w odstawkę - jutro wrzucę zdjęcia z tego co zbudowałem alternatywnie :mrgreen:

Opublikowano

Jak bedziesz w Warszawie to mrugnij.... beczka nie jest mi potrzebna, a z gwintem na gorze byloby latwiej to zrealizowac.

Opublikowano
  makok napisał(a):
przyznaję z pokorą, że beczka mnie pokonała :cry:

błąd popełniony przy wkręcaniu śrubunków, polegającey na permanentnej sklerozie w postaci braku taśmy teflonowej na gwincie zemścił się przeciekiem nie do opanowania...

Nie chcesz tego jakoś naprawić?? Przecież wystarczy na nowo wkręcić śrubunki. Na przyszłość dobra rada, sprawdzaj wszystko etapami (tzn. wraz z postępem prac), wtedy dużo łatwiej jest poprawić ewentualne błędy.
Opublikowano

pfpp dzięki, ale daleko mam do Ciebie :P


lipa13 tu nie chodzi o ponowne wkręcenie śrubunków, bo żeby zdjąć wczoraj pompę musiałem odpiłować rurę... miałem to tak posklejane, że rozkręcenie tego ponownie nie wchodziło w rachubę...

a błąd ten umknął niezauważony, ponieważ dopóki nie podłączyłem pompy to nie było takiego ciśnienia, żeby pojawił się przeciek - wierz mi, przelałem wannę wody przez tą beczkę w trakcie budowy :wink:

_____________________________________________________________

zbudowałem za to przypadkiem najtańszy filtr bio - składa się z:

- pompa - można użyć np głowic atmana - ok 70zł

- wężyk - 1zł

- deszczownica - 5zł

- dwie donice 1m - 20zł

- keramzyt 27L - 30zł

- dwa odpływy do umywalki - 14zł

RAZEM filtr bio >25L za 140zł


potrzebne do budowy: lutownica z grubym grotem, śrubokręt, nożyk do tapet, ewentualnie silikon


czas budowy - 45min


trudność: łatwy

_____________________________________________________________


ja mam nieco inny niż powyżej bo mam pompę do CO, ale i tak było łatwo - donice z keramzytem są dwie, ponieważ ta u góry mocno podziurawiona robi za kratkę zraszającą do tej drugiej (można tam dodatkowo zasadzić kwiaty nad tą deszczownicą) - dwa odpływy żeby nadążyć za moją pompą do CO - można użyć jeden przy słabszej pompie


IMG_4629.jpg


IMG_4630.jpg


IMG_4631.jpg


IMG_4632.jpg


IMG_4633.jpg


IMG_4634.jpg


IMG_4635.jpg


nie muszę chyba dodawać że ewentualną głowicę zanurzamy w akwa - ja natomiast wykorzystałem te rurki, które miałem na beczce...


może się komuś przyda - pozdrawiam

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Jej kolor świadczy o jakimś problemie z glonami. Myślę, że zmiana koloru barwnikiem z soli na dłuższą metę nie rozwiąże problemu. Zresztą już jej używałem i po zastosowaniu dawki zalecanej przez producenta woda wyglądała "mało naturalnie" zbyt mocno niebieska. Ale dla ryb podobno jest dobra.
    • Nieźle zielona. Ja polecam Sanital z Tropicala. Moja woda jest niebieskawa, ale kryształ. Zauważyłem też, że ryby zdecydowanie mniej się ocierają.
    • Po dwóch dniach pracy wkład wyglądał tak: Woda w korpusie zielona, jak ja zdjęciu. W zbiorniku nieznaczna poprawa klarowności. Ale naprawdę subtelna. Założyłem nowy wkład ale pewnie efekt będzie taki sam. Wykwit zielenic? Z czego jak teoretycznie nie mają pokarmu co potwierdzają testy wody...
    • Trochę czasu od startu już minęło, trochę z nowym zbiornikiem się oswoiłem, trochę jego rozmiar w moich oczach się zmniejszył  W końcu mam chwilę żeby co nieco napisać. Zacznę od spraw niezbyt miłych. Z obsady którą zadomowiłem na samym początku straciłem samicę Stigmatochromis Tolae. Niestety dołączył do niej jeden z trzech Exochochromis Anagenys. Najmniejszy z trzech. Na początku winiłem za to pokarm Hikari Vibra Bites i to że go nie namoczyłem. Zachęcony jednak przez kolegów z forum poczytałem co nieco tu i tam o pokarmach granulowanych i po czasie uważam jednak, że namaczenie ich nie ma najmniejszego sensu. Trzeba się po prostu pilnować żeby nie sypnąć go za dużo, o co nie trudno. Profilaktycznie jednak dla spokoju ducha pokarm Hikari wylądował w koszu. Strata niewielka bo była to mała paczka kupiona na próbę a spokój akwarysty nieoceniony  Po dłuższych przemyśleniach sytuacji, która miała miejsce doszedłem do wniosku, że dwa osobniki, które pożegnały się z żywotem musiały gorzej znieść aklimatyzację. Stres związany z transportem i lądowaniem w zbiorniku, a w przypadku najmniejszego Exo stres związany z tym że jest najmniejszy w zbiorniku (duuuużo mniejszy od pozostałych) mógł osłabić układ odpornościowy ryb a na to tylko czekały jakieś pasożyty, które zrobiły swoje. Po tym jak padł Tolae i objawy zauważyłem u Exo zakupiłem dwa preparaty Zooleka. Protosol i Capisol. Niestety zanim do mnie dotarły młody Exo już był na wykończeniu. Mimo wszystko przeprowadziłem tygodniową kurację Protosolem (do słupa wody i do pokarmu) oraz tygodniową kurację Capisolem (do słupa wody). Capisolu do pokarmu już nie podawałem bo ryby w ogóle nie chciały jeść karmy nasączonej lekiem. Nie wiem czy to tylko moje imaginacje czy faktyczny efekt obydwu kuracji ale mam wrażenie, że ryby które i tak wydawały mi się w bardzo dobrej kondycji nabrały jeszcze większego wigoru i od tamtej pory nie zaobserwowałem już nic niepokojącego w życiu zbiornika.  Co do pokarmu to zakupiłem (po kilku pochlebnych opiniach) pokarm Aller Futura. Do tej pory żaden pokarm tak pozytywnie mnie nie zaskoczył. Ryby pożerają go z niesamowitą ochotą. Wody jakoś szczególnie nie brudzi. Cena jest powalająca. Więcej argumentów nie potrzebuję. Następnym razem może tylko wezmę większy rozmiar bo obecnie mam bodajże 0,9-1,6mm. Doszło do tego, że ryby niezbyt chętnie jedzą pokarmy Naturefood Cichlid Premium czy Artemię w płatkach od HS Aqua a jak tylko sypnę Aller Futura to mam wrażenie, że zaraz moje ryby powyskakują ze zbiornika w szaleńczej pogoni za pokarmem   W temacie filtracji. Obecnie filtracja opiera się na kaseciaku i module filtracyjnym. Pompę ustawiłem jednak na 1 bieg ponieważ na biegu 2 po tym jak liście Vallisnerii przyklejały się do wlotu to poziom wody w module wyraźnie spadał. Przy obecnym ustawieniu tego nie obserwuję a pompa "sika" i tak bardzo mocno. Mój kaseciak zaskoczył mnie niesamowicie. Przy jego tworzeniu słyszałem sporo opinii, że przy dwóch 5cm warstwach gąbki PPI30 filtr zapcha się po tygodniu. Przy pierwszej podmianie wody, dwa tygodnie po wprowadzeniu ryb, trochę spanikowałem ponieważ poziom wody w komorze pompy spadł w sposób bardzo wyraźny. Jakieś 8cm w stosunku do komory wlotowej. Otworzyłem przesłonę wlotu na maksa ale nic się nie zmieniło. Pomyślałem, że trzeba będzie gąbki jednak czyścić często i już zacząłem kombinować co zmienić żeby filtr był bardziej "długodystansowy". Ku mojemu zaskoczeniu następnego dnia, pomimo braku jakiejkolwiek interwencji, poziom wody w obydwu komorach się wyrównał. Okazało się, że po podmianie wody gdy poziom wody spada, gąbki w filtrze potrzebują chyba trochę czasu żeby ponownie napełnić się wodą i tym samym nie ograniczać przepływu. Musiałem chyba mieć sporo szczęścia przy doborze gąbek i rozmiaru wlotu ponieważ od początku działania filtra, gąbek w końcu nie czyściłem i do dzisiaj różnica poziomu wody pomiędzy komorą pompy a komorą wlotową to jakieś 0,5cm. Może 1cm.  Przy ostatniej podmianie zdecydowałem się podać profilaktycznie, zgodnie z instrukcją sól akwarystyczną Tropical Sanital. Wydaje mi się, że rybą taki zabieg odpowiadał dlatego chyba co jakiś czas go przeprowadzę. Na pewno nie przy każdej podmianie bo jednak zabarwia wodę dosyć widocznie ale może raz na kwartał... Podjąłem również kroki w celu poniesienia pH wody w zbiorniku. Do tej pory miałem je na poziomie 7,5. Chciałbym osiągnąć jakieś 7,8-8,0. Zacząłem codziennie dodawać sodę oczyszczoną uprzednio rozpuszczoną w wodzie z akwarium. Do tej pory dodałem łącznie 10 łyżek i udało mi się podnieść chyba do 7,6  Piszę "chyba" ponieważ na testach kropelkowych odczyt nie jest aż tak precyzyjny.  Na koniec co nieco odnośnie samych mieszkańców. Chwilowo stan obsady prezentuje się następująco: Stigmatochromis Tolae 2+1, Exochochromis Anagenys 2szt., Protomelas Mbenji Thic Lips 3szt., Nimbochromis Polystigma 6szt. (prawdopodobnie 3+3) oraz Dimidiochromis Strigatus 1+2. Ryby prezentują się doskonale. Na pewno dobrym wyborem był zakup podrośniętych już osobników. Obecnie za króla zbiornika uważam dominującego samca S. Tolae, ale wydaje mi się, że dosyć szybko zostanie zdetronizowany przez któregoś samca N. Polystigma. Obecnie różnica wielkości pomiędzy nimi jest znaczna ale Nimbochromisy rosną jak na drożdżach i już zdarza im się przegonić Tolae jak ten za bardzo się rządzi. Jeden z Protomelasów miał ostatnio białe, spuchnięte oko. Obawiałem się, że to jakaś infekcja ale chyba doznał uszczerbku w jakiejś potyczce. W jego zachowaniu nie zaobserwowałem nic dziwnego a oko szybko zaczęło wracać do normalnego stanu. Udało mi się nawet doczekać młodych D. Strigatus  Wiadomo, że szanse na odchowanie w zbiorniku ogólnym mam mikre ale ciągle obserwuję jednego, dzielnego "komandosa"  Ostatnio nawet zasuwał dzielnie przy samej powierzchni przez cały zbiornik  Będąc przy D. Strigatus. Samiec tego gatunku to największa pierdoła w całym akwarium. Mam wrażenie że boi się własnego cienia. W czasie karmienia buszuje jak szalony a większość czasu spędza w lekkim zacienieniu i udaje, że go nie ma. Mam wrażenie, że nawet ślimak byłby w stanie go zastraszyć. Odmiennie natomiast zachowują się samice tego gatunku. Ciągle się zaczepiają i nie dają sobie w kaszę dmuchać jeśli chodzi o relacje z innymi gatunkami. Exochochromisy ewidentnie potrzebują powiększenia stadka bo jeden jest dominujący i ciągle doskwiera temu drugiemu. Po świętach Wielkanocnych planuję powiększyć obsadę o: 2x Exochochromis Anagenys, 1 samicę Dimidiochromis Strigatus, 1 lub 2 samice Stigmatochromis Tolae i .... chyba zdecyduję się na zakup tylko samca z gatunku Aritochromis Chrystyi  Strasznie chciałem mieć ten gatunek. W zestawie z samicami obawiam się, że byłby zgubny dla obsady w okresie tarła. Liczę, że sam samiec nie będzie zanadto uciążliwy. Miał być koniec ale jeszcze mi się przypomniała jedna sprawa. Otóż planuję zrobić nad zbiornikiem małą hydroponikę. Zakupiłem i przerobiłem do tego celu dwie doniczki balkonowe. Zamierzam je wypełnić gąbkami i zasilać skimmerem Eheim. Na razie mam takie dwa zdjęcia. Jak sprawa się rozwinie to zaktualizuję temat  Nieco się rozpisałem. Ciekawe czy ktoś dotrwa do końca   PS. W najbliższym czasie postaram się wrzucić jakieś fotki lokatorów  
    • Dzięki za poradę  W moim przypadku obsada:  Cynotilapia sp. Jalo Reef  labidochromis caeruleus Kakusa  tzw. yellow Pseudotropheus cyaneorhabdos "maingano" była sprawdzona i poza maingano było OK  wezmę po uwagę ewentualnie Chindongo socolofi  za Twoją poradą choć te "moje 3 gatunki są jakby to powiedzieć inne pod względem i koloru i budowy ciała więc są wg, mnie tworzą bardzo ciekawy układ.  Jeszcze tak myślę o saulosi ale myślę że podobne do yellow samiczki które są żółte i to zły pomysł.
    • Cześć, Szukam 2–3 samic Pseudotropheus crabro, najlepiej z linii F0 lub F1. Mam dorosłego, dominującego samca i chcę zbudować czysty zbiornik jednogatunkowy. Interesują mnie wyłącznie ryby z pewnego źródła, nie sklepowe. Odbiór osobisty (Dolny Śląsk) lub wysyłka.   Z góry dzięki za kontakt! Paweł
    • 1) Istnieje taka możliwość, do krzyżowania dochodzi jeżeli samica niema samca ze swojego gatunku lub samiec jest zbyt słaby aby zająć terytorium na którym dochodzi do tarła. 2) Np; Labidochromis joanjohnsonae  https://www.malawi.si/Malawi/Mbuna/Labidochromis/Labidochromis joanjohnsonae/index.html        lub Labidochromis sp. 'perlmutt' Higga Reef  https://www.malawi.si/Malawi/Mbuna/Labidochromis/Labidochromis sp. 'perlmutt'/slides/Labidochromis sp. 'perlmutt' Higga Reef.html lub Chindongo socolofi albo Iodotropheus sprengerae. 3) Ryby młode gdzie płec jest nieznana trzeba brać po 8-10 sztuk, niektórzy po 12 i więcej sztuk biorą żeby utrafić jak najwięcej samic. Docelowo zostaw po 1 haremie.  
    • Witam  Po prawie 10 latach i zabawy w roślinne, jestem na etapie powrotu do "malawi" Zbiornik jest nie duży bo 240 L brutto. Planuję taką obsadę: Yellow / Mainagano / Afra jalo czyli dokładnie: Cynotilapia sp. Jalo Reef lub Cynotilapia Red Top Lipoma labidochromis caeruleus Kakusa  tzw. yellow Pseudotropheus cyaneorhabdos "maingano"   Kilka pytań  1.  czy nie będą się krzyżować aby nie było bastardów 2. Czy zamiast maingano coś innego bo z nimi miałem najwięcej kłopotów (agresja wewnątrzgatunkowa) 3 Po ile sztuk, po 1 haremie ?  Ewentualnie jakieś sugestie  Pozdrawiam  
    • Po ponad tygodniu wyciągałem filtr wewnętrzny z owinięta ścierką z mikrofibry. Nie było go za bardzo widać (znajdował się w zacienionym rogu bez dostępu do słońca oraz lamp). Co ciekawe, był cały pokryty gruba warstwą ciemno-zielonego szlamu. Długo płukałem ścierką aż przestała farbować na zielono. Może mam gigantyczny zakwit glonów w akwarium?! Tylko jest to zastanawiające bo P04, NO3 zero. Skały co prawdą pięknie się zielenią i coś tam też na szybie rośnie... Można spróbować nie świecić kilka dni i zobaczyć co się stanie... Zamontowałem przed chwilą pompę obiegową 2500 l/h z korpusem z wkładem 1 mikron. Czekam na efekty...
    • Nikt  Ci tego nie zabroni, po prostu będzie Ci tutaj trudno znaleźć odpowiedź na swoje pytanie, bo wątpię by ktoś coś podobnego robił.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.