Skocz do zawartości

Obsada do 375l


Rekomendowane odpowiedzi

Co sądzicie o takiej obsadzie do 375l (150x50x50):

- Pseudotropheus saulosi

- Pseudotropheus socolofi

- Labeotropheus trewavasae

Jako, że to moje pierwsze pyszczaki zależy mi na obsadzie spokojnej i z miarę ładnymi samiczkami. Nie wiem czy warto coś do tego jeszcze dołożyć (np. rdzawe) czy pozostać przy tym? Ile tych ryb powinno być w takim akwarium i czy kupować wszystkie na raz, czy rozłożyć zarybianie akwarium w czasie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli takie gatunki Ci się podobają to nie będę mieszał Ci w głowie :wink: Obsada dobrana prawidłowo, te rybcie nie należą do agresorów, więc powinno być w miarę spokojnie, choć nie ma żadnej gwarancji, że tak będzie, pyśki to nieobliczalne bestyjki, najlepiej kup po minimum 10 sztuk młodych z każdego gatunku i za jednym razem wpuść do akwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilką w serwisie wyczytalem cos takiego o sauloskach:

Przykładowo rybka nie ma raczej problemu we współżyciu z pyszczakami labidochromis caeruleus i iodotropheus sprengerae o tyle wspólna hodowla z pseudotropheusem socolofi jest dość trudna i zależna od temperamentu samca tego gatunku
Ja natomiast widziałem już takie zestawienie w akwariach forumowiczów. A może tu chodzi o mniejsze akwaria?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o podobienstwo obu samcow. W duzych akwa tak owe maja swoje rewiry, mozwlie oddalone od siebie. Nie mniej jednak w 200 i w 500 litach tre samce moge ze soba nie współgrać. Takich problematycznych skladow jest wiecej, ale ludzie je trzymaja, to zalezy od wystroju, wielkosci, temperamentu itp itd.. IMO da sie polaczyc te 2 gatunki, jednak moze to wiazac sie z problemami..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak patrzyłem na zdjęcia, to wydawał mi się wyraźnie różny. Tak naprawdę ten socolofi, to taka trochę "zapchajdziura". Zależy mi na trewciach i sauloskach i jeśli nic nie znajdę to będą tylko te dwa gatunki. Może ktoś ma propozycję na rybę, która dobrze by żyła z tymi rybami? Oprócz yelowków - bo mi się nie podobają i w ostateczności mogły by być to rdzawe. A może Pseudotropheus acei? Chociaż nie wiem czy nie za duży, ale wygląda na piekną rybę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o socolofi to myślę, że nie było by z nim problemów, na 150 cm. spokojnie można go wsadzić, acei sobie odpuść, rdzawe będą pasować jak najbardziej do tych 2 gatunków, wiem, że to niezbyt wyszukana obsada, ale ładna kolorystycznie, a przy tym spokojna :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba się zdecyduję na tego rudzielca. Od razu przeczytałem opis i zauważyłem, że może być ewentualnie zdominowany przez typowych roślinożerców, ale mam nadzieję, że trewcie będą go ignorować.

Mam tylko pytanie. Dietę muszę ustawić pod trewcie, i nie podawać rybom wysokoproteinowych pokarmów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do socolofi, to ryba jest bardzo ciekawa. Ubarwienie mnie osobiście się podoba, ale to kwestia gustu. Na pewno ma ciekawe zachowania i raczej należy do zadymiarzy - u mnie socolofi między sobą non-stop uciarają się o pozycję. Trzymam je z Johani i Mphanga, a więc innymi silnymi gatunkami. Pod względem wyglądu do saulosi nie są podobne, i chodzi raczej o to, że socolofi są silniejsze i bardziej agresywne od spokojnych saulosi, i stąd mogą pojawić się problemy w hodowli. Dla socolofi polecam dużo jamek, plus możliwość kopania pod kamieniami - kochają to. Dlatego Norbitek polecam przyjżeć im się jescze raz - to b. ładne ryby i IMHO nie zasługują na traktowanie ich jako 'zapchaj dziura' ;)

Powodzonka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Brak czasu. Akwarium żyje własnym życiem. Uzupełniam tylko karmnik i ścieram kurze.... Jeden zgon - chyba samiec saulosi - zakładam, że agresja, bo bez zapowiedzi... 20240518_144029.mp4   20240518_144120.mp4   20240518_143922.mp4        
    • Ok. Rozumiem. Ja z kolei od Darka nigdy nie kupiłem ryb. Bo gdy chciałem, to był problem z wysyłką. Teraz wiem, że już się to zmieniło. Bo też wysyła ryby kurierem UPS... Każdy na swoich ulubionych sprzedawców ryb. Ja brałem już ryby od kilku i moim faworytem jest Jacek 
    • Nie wiem czy to temat w tym miejscu, ale trzy przykłady: - miałem rdzawe od Jacka i od Darka, jakość bez porównania i tempo wzrostu, ale to może być oczywiście przypadek - sauolsi te od Jacka to jakieś gizmo, a Darek wolał 10 lat nie sprzedawać zanim znowu nie trafił na jakościowo 'dobre' stado - powiedzmy, że udało się mi poznać układy Darek, Jacek, Adrian z Chełmka. Mam wrażenie, że Jacek byleby nie polecić kogoś innego i nie dać kontaktu do kogoś innego weźmie rybę od kogokolwiek innego byle klient miał wszystko. Dwóch innych panów podejście jest zupełnie inne Darek to też specyficzna osoba. Jego podejście do niektórych gatunków, których oficjalnie nie ma w ofercie, a sprzedaje je na rynki zagraniczne. Jednak co IMO najważniejsze nigdy nie odmówił mi rozmowy czy porady. Można na niego liczyć jeśli chodzi o pomoc, nie ważne czy kupiłeś u niego ryby. To o czymś świadczy, nawet jeśli to jest jego forma marketingu. Oczywiście to jest tylko moje zdanie i moje doświadczenia. Nie mam na celu nikogo oczernić, nie czerpię z tego żadnych korzyści, a jako wolny człowiek uważam, że mam prawo do swojej opinii. 
    • @ziemniak rozwiń proszę dlaczego innych ryb od Pana Jacka już byś nie wziął? Ja teraz 100% obsady mam od Jacka i jestem zadowolony. W dodatku powiem, że p. Jacek to prawdziwy fachowiec i też nie jest " wciskaczem" aby tylko sprzedać. Kupiłem od niego wczoraj stado pewnych ryb. Ustalimy cenę na 400zł, po pół godzinie Jacek zadzwonił - przepraszam pomyliłem się 330zł. I to są hodowcy - mający pasję.
    • Ja mam crabro od Jacka z Żor. Jestem zadowolony, ale chyba innych ryb od niego bym nie wziął. Resztę ryb mam od Darka z Żor. Darek ma więcej gatunków w ofercie niż na stronie. Warto też z nim skonsultować obsadę już na miejscu. Absolutnie nie jest to człowiek, który będzie wciskał. Podejdzie indywidualnie i będzie studził zapędy. W ofercie ma świetne kropki typu: Maylandia estherae OB Minos Reef lub kulfony. 
    • widzę, że w ofercie jest dostępny, pytałeś p. Jacka? https://pielegniceafrykanskie.pl/   tak gwoli ścisłości maingano od wielu lat nie jest już melanochromisem, prawidłowa nazwa tego gatunku to Pseudotropheus cyaneorhabdos
    • Ja bym dorzucił jeszcze do zestawu "drapieżnika kieszonkowego" sciaenochromis fryeri 
    • Od dłuższego już czasu  Cynotilpia Jalo  Reef też już jest zebroidesem. To tak dla przypomnienia,poza tym Jalo Reef ma ładniejsze samiczki
    • Co do ilości, to zależy, czy będziesz kupował ryby male, czy celował w gotowe, podrośnięte obsady. Jak maluchy, to po 10-12 szt. i zobaczysz co wyrośnie i jak się poukłada, ewentualnie redukcje i korekty Cię potem czekają. Jak się zdecydujesz na zakup podrośniętych ryb to jak kto lubi. Ja lubię wielosamcowo, układy 3-4/5-7 u mnie sprawdzają się fajnie i dają dużą frajdę z obserwacji zachowań wewnątrz gatunku. Jednosamcowo też można, ale dla mnie nudniej a i draki wewnątrz i zewnątrz gatunkowe częstsze wg  mnie. Większe grupy zajmują się sobą i agresja w moim odczuciu mniejsza. Sam zakup ryb w dużej mierze zależy od zasobności portfela. Większe ryby bywają kilkukrotnie droższe i czasem trzeba się za nimi porozglądać trochę dalej. Często pojawia się argument, że kupując maluchy masz możliwość obserwacji rozwoju ryb i układania się hierarchii w zbiorniku, święta prawda, ale.... Po pierwsze w przypadku maluchów trudniej ocenić jakość osobników i czasem wyrośnie nie  to co byśmy chcieli. Po drugie układ płci może wyjść daleki od planowanego a dobranie potem pojedynczych osobników i pozbycie się niechcianych może stanowić problem. Co do obserwacji rozwoju i asymilacji z grupą, to jak zbudujesz dobrą obsadę i stworzysz dobre warunki, to się napatrzysz na to u ryb urodzonych u Ciebie. Większość pysków mnoży się jak króliki albo i lepiej. Ja byś chciał ryby podchowane to daj znać na priv. Mam paru sprawdzonych dostawców. Co do aranżacji, to najlepiej załóż nowy temat, bo jak się tu rozwiniemy w sprawie gór skalistych,to nam miłościwie panujący @Bartek_De uszy urwie i dwa kłopoty gotowe. Pierwszy że słuchem a drugi ze wzrokiem, bo nie będzie gdzie okularów zaczepić😜
    • lukBB właśnie w Żorach mam zamiar zrobić zakupy niestety nie mają crabro   Skoro z "garażami" za blisko zostawię najwyżej jeden dwa  i kombinuję dalej   
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.