Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
14 minut temu, mariusz-lew napisał:

HEHEH Jerry, nie rób mi tego, wszytko to robiłem cały dzień 4 tygodnie temu. Zresztą sytuacja może (a nwet lubi) się powtarzać i chciałbym wiedzieć jak postępować.

Oczywiście zrobisz jak zechcesz. Ja jedynie mogę doradzać co zrobiłbym na Twoim miejscu. Nie musisz startować na WA. Możesz zrobić tak jak gro użytkowników czyli trochę karmy i bakterie. Jeżeli chcesz wiedzieć jak postępować to według mnie podstawą jest:

- dokładne wypłukanie obecnego lub nowego akwarium;

- dokładne wyszorowanie kamieni, tła;

- dokładne wypłukanie piachu;

- przemyśl kwestię filtracji bo tak jak pisał @Pleziorro tutaj też może leżeć główny winowajca;

Uwierz mi, że im dokładniej to wszystko zrobisz tym większa szansa, że za drugim razem woda będzie pachniała fiołkami ;). Ja u siebie też czasami gdy podnoszę pokrywę czuje zalatujący smrodek ale wtedy to proszę żonę by podeszła i się machnęła. Gdy pyta się mnie o co mi chodzi to już wiem, że to mój nos szwankuje od papierochów. :P

Odnośnie włożonej pracy to zaufaj mi, że doskonale wiem co to za ból. Ja po kilku dniach od startu musiałem wszystko robić od nowa - wymieniałem szafkę. Na dniach czeka mnie to samo gdyż czekam na wymianę wadliwego akwa. Tak więc wiem co to za ból. :confused:

10 minut temu, mariusz-lew napisał:

Śmierdział będzie na pewno mokry piach, tło już funkcjonowało w starym akwarium i nie wydzielało zapachu, potem przeleżało 2 lata . Starannie je oczyściłem i umyłem.

Dzisiaj załączę zewnętrzny, zrobię testy wody, i poczekam ze 2 dni. Jak się sytuacja nie uspokoi to spuszczam wodę, dodam że zapach to taki stęchlizny , starości ,

Piach jeszcze raz przepłucz, wrzuć do worka i na balkon tudzież piwnicy. No coś mi to tło nie daje spokoju. Może ze starości coś wydziela.

Albo bijemy pianę a tutaj faktycznie filtracja klęka i nie daje rady.

Edytowane przez Gość
Opublikowano
Godzinę temu, Pleziorro napisał:

@darkon z całym szacunkiem do Twojej wypowiedzi, ale nie wydaje Ci się, że w pustym baniaku nie ma co odmulać ;) biologia jest niedojrzała, jak sam autor napisał.

To, że te preparaty są nazywane "odmulaczami w płynie" to nie znaczy, że usuwają rybie odchody. Te preparaty poprzez swoje działanie usuwają między innymi nieprzyjemne zapachy dochodzące z wody, skoro woda śmierdzi, to znaczy że jakieś procesy gnilne zachodzą i trzeba z nimi zrobić porządek, albo poprzez ich przerwanie, albo poprzez ich przyspieszenie i zakończenie.

Opublikowano

OK. Dzięki za odpowiedzi. Zachęcam innych , może już coś podobnego mieli.

Działania na ten tydzień:

- dzisiaj załączam zewnętrzny i jedziemy non stoper, większe napowietrzanie.

- mierzę dzisiaj parametry

- jak do soboty się nie poprawi choć trochę , spuszczam (wodę) i syzyfowa praca, czyli płukanie piachu i szorowanie kamieni i do piewnicy

- Kwiecień zakup szafki i start od nowa (chyba że ktoś kupi to wymiana na 150x40x40) i będzie git.

Trochę szkoda bo zaczęło fajnie wyglądać, w nowy akwa oczywiście będzie już bez tła.

Opublikowano
14 minut temu, mariusz-lew napisał:

... w nowy akwa oczywiście będzie już bez tła.

Jako tło daj pcv zakupione w firmie fabertec i będzie super. ;)

Opublikowano

Mi też na początku startu akwarium wydawało się że woda zalatuje stęchlizną, ale żona stwierdziła że to normalny zapach akwarium :)  

Możesz dla pewności odwiedzić (z żoną) jakiegoś pobliskiego zoologa i powąchać wodę w akwariach :) jeżeli to taki sam zapach jak u ciebie to nie masz się czym martwić tylko zacząć oswajać :)

Opublikowano
6 minut temu, rafalniski napisał:

Mi też na początku startu akwarium wydawało się że woda zalatuje stęchlizną, ale żona stwierdziła że to normalny zapach akwarium :)  

Możesz dla pewności odwiedzić (z żoną) jakiegoś pobliskiego zoologa i powąchać wodę w akwariach :) jeżeli to taki sam zapach jak u ciebie to nie masz się czym martwić tylko zacząć oswajać :)

Ano właśnie coś kojarzę, że też miałeś takie przeczucie. Ale z tego co pamiętam dosyć szybko się zreflektowałeś, że nic złego się nie dzieje. Żony w tych kwestiach są bardzo pomocne szczególnie gdy trzeba obalić nasze natręctwa tudzież wmawianie czegoś czego nie ma. :P

Opublikowano
2 minuty temu, Jerry_jerry napisał:

Żony w tych kwestiach są bardzo pomocne szczególnie gdy trzeba obalić nasze natręctwa tudzież wmawianie czegoś czego nie ma. :P

Moja żona albo córki to niezbędny dodatek do odczytu testów wody :)

Bez nich nie robię żadnych pomiarów :)

Opublikowano
5 minut temu, rafalniski napisał:

Moja żona albo córki to niezbędny dodatek do odczytu testów wody :)

Bez nich nie robię żadnych pomiarów :)

Bez nich to żylibyśmy w przeświadczeniu, że woda w akwa jest albo mętna albo klarowna a azotany na poziomie 300 lub bliżej 0. ;) Ale tak jak pisałem gdy mam jakieś wątpliwości zaciągam żonę w okolice baniaka i mówię patrz. Tylko nie kłam bo wszystkie ryby padną. Na ogół wtedy dochodzi do wniosku, że mam coś z głową i mam się brać za odkurzacz a nie wymyślać głupoty. Ot taki zimny kubeł. ;)

Opublikowano
23 minuty temu, rafalniski napisał:

Moja żona albo córki to niezbędny dodatek do odczytu testów wody :)

Bez nich nie robię żadnych pomiarów :)

Ja byłem bardziej przebiegły, ożeniłem się dla odczytu testów, ale zmajstrowałem sobie syna - do podmian i czyszczenia....

Sorry za OT ale nie mogłem się powstrzymać ;) 

  • Lubię to 1
Opublikowano
Godzinę temu, rafalniski napisał:

Mi też na początku startu akwarium wydawało się że woda zalatuje stęchlizną, ale żona stwierdziła że to normalny zapach akwarium :)  

Możesz dla pewności odwiedzić (z żoną) jakiegoś pobliskiego zoologa i powąchać wodę w akwariach :) jeżeli to taki sam zapach jak u ciebie to nie masz się czym martwić tylko zacząć oswajać :)

Akwarium to nie moje pierwsze i pewnie nie ostatnie, wiem jak pachnie woda w akwarium, zakładałem wiele razy akwarium ale takiej stęchlizny jeszcze nie miałem.

Dodam, że w drugim pomieszczeniu funkcjonuje jeszcze 52L ogólne + 20L krewetkarium i tam nie wali jak tutaj. Rozróżniiam zapach starej wody, zapach glonów, miałem również akwaria, które z braku czasu zaniedbywałem i tak też wiem jak pachnie ale tutaj pierwszy raz. (tak nawiasem pierwszy raz na piachu)

Godzinę temu, rafalniski napisał:

Moja żona albo córki to niezbędny dodatek do odczytu testów wody :)

Bez nich nie robię żadnych pomiarów :)

Ja uszę sam i robię to najlepiej, dodam że jestem daltonistą :)

Oczywiście kolory rozróżniam. Nie na tym polega daltonizm.

40 minut temu, Pleziorro napisał:

Ja byłem bardziej przebiegły, ożeniłem się dla odczytu testów, ale zmajstrowałem sobie syna - do podmian i czyszczenia....

Sorry za OT ale nie mogłem się powstrzymać ;) 

A mi żona mówi, że cuchnie z akwarium i się wieczorami dusi. Stąd też taka moja rozpacz w szybkim załatwieniu sprawy.

Oczywiście wcześniej glony też świetnie wyczuwa bo też ją dusi. Tak mają astmatyczki.

No dobra mam żonę, bo  mi wyczuwa gdy w akwarium jest coś nie tak :)  a dopiero po niej lecą testy. HAHAH

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To że kupska nie są zbierane nie koniecznie oznacza że filtracja nie daje rady. Jeśli nie masz NO2 w zbiorniku to filtracja daje radę tylko trzeba pokombinować z ustawieniem wlotów i wylotów 🙂 Może jakiś kamień przestawić żeby lepszą cyrkulację uzyskać. Jeśli chciałbyś zmieniać pompę to ja nie bawiłbym się w szukanie tylko od razu dowalił jakąś jebao dcp 5-8tys. czy innego producenta o takiej mocy. Istotna sprawa żeby pompa miała kontroler. Wtedy sobie ustawisz moc zgodnie z zapotrzebowaniem. Ja u siebie mam pompę Aqua Nova z kontrolerem i przepływem bodajże 8000 litrów na godzinę. U mnie pompa pracuje sobie na pierwszym biegu i w zupełności to wystarcza. Ale w razie czego mam jeszcze kilka biegów w zapasie 🙂
    • Cześć. Potrzebuję porady... akwa 160x40x50. Filtracja to kubeł + gąbki w module z pompą AC2000 + druga pompa AC2000 jako cyrkulator. Ryby podrosły, trochę ich też przybyło, doszło trochę kamieni, korzeń i widzę, że filtracja nie daje rady. Zacząłbym od wymiany pompy w module na jakąś mocniejszą, bo nie wszystkie kupska są zamiatane do modułu? Jaka pompa sprawdziłaby się w takim akwa o dość sporej ilosci ryb i gęstej zabudowie?
    • Poszukuję sprawdzonego sklepu z tubami led i cała resztą do zabawy z oświetleniem tj. moduły, sterowniki i co tam jeszcze potrzebne  Polecicie coś? A może jakiś forumowy rzemieślnik
    • Wydaje się mi, że nie masz się czym martwić. Są to dość młode osobniki, pewnie cały czas stresują się. Wiele razy czytałem o takich zachowaniach, u mnie podobnie było z Acei, które może nie regularnie, ale jak były młode to często zbierały się w grupę i tak robiły. Spróbuj z zakryciem boków np. kartonem.
    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.