Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Dzień dobry wszystkim

 

Od ponad miesiąca czytam forum w celu nabycia wiedzy nt budowania zbiorników Malawi.

Zakupiłem już akwarium 120x40 - 240 litrów.

Obecnie zajmuje się aranżacją.

Pozostał mi do rozwiązania problem filtracji, jestem już prawie zdecydowany na ikolę 600 maxx, który bedzie robił za biologa... Tylko co z filtracja mechaniczna.

Naczytałem się o narurowcach, o prefiltrach hw60.... ale wtedy znów stracę na przepływie przez moment nawet pomyślałem czy nie kupić dwóch ikoli i połączyć ich szeregowo, zeby pierwszy z nich robił za mechanika a drugi za biologa... tylko czy takie rozwiązanie nie zaburzy przepływu i chyba nigdzie nie znalazłem opisu takiego rozwiązania.

Zależy mi na tym aby jak najmniej sprzętu bylo wewnątrz zbiornika.

Utknąłem na tym temacie i nie wiem co zrobic...

Pomóżcie proszę... wiem, ze rozwiązań jest mnóstwo... chodzi mi coś pewnego i nieskomplikowanego...

 

Z góry dzięki za pomoc.

lmanka 

Edytowane przez AndrzejGłuszyca
Opublikowano

Proste i nieskomplikowane rozwiązanie to filtr wew. czyli zwykła głowica z gąbką np. Aquael 2000l/h. Upierdliwe w czyszczeniu, ale będziesz miał załatwioną sprawę z cyrkulacją. Oczywiście Ikola jako biolog jak najbardziej.

Opublikowano

Jeśli chcesz kubełek to znajdź taki z REALNYM przepływem 2000 l/h a później na jego cenę.
Zobaczysz dlaczego AC 2000 z prefiltrem Eheim plus wata jest świetnym rozwiązaniem.

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano
6 godzin temu, Sacrum napisał:

Jeśli chcesz kubełek to znajdź taki z REALNYM przepływem 2000 l/h a później na jego cenę.
Zobaczysz dlaczego AC 2000 z prefiltrem Eheim plus wata jest świetnym rozwiązaniem.

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
 

Nie przesadzałbym z tymi litrami na godzinę, owszem fajnie jest mieć 2000, ale pamiętajmy, że to jest tylko 240L i nawet nie wiemy ile i jakich ryb będzie pływać. Od L/H ważniejsza jest mimo wszystko właściwa cyrkulacja w baniaku, bo to od niej zależy jakość filtracji mechanicznej. Do wyboru masz wszystkie filtry z deklaracją powyżej 1400-1500l, wszystko zależy od konfiguracji i potrzeb. Bo mechanik to jedno, a biolog to drugie - łączenie wszystkiego w jednym w Malawi jest raczej kiepskim pomysłem, nawet jak będzie realny sik 2000l (no chyba, że ktoś ma ochotę czyścić kubełek co dwa miesiące). Mowa jest o mechaniku zatem jeśli nie pasują Ci wewnętrzne wynalazki zostaje kubeł. Jaki? Co forum i człowiek to inna opinia. Unimax 500, JBL 1502, Fluval 406 to trzy po prostu dobre konstrukcje, która z nich lepsza? Niewiadomo, bo wszystkie mniej więcej są podobnej jakości i klasy. Ja po swoich doświadczeniach i perypetiach postawiłbym na Fluvala (bo go jeszcze nigdy nie miałem ? )

Opublikowano (edytowane)
10 minut temu, Deadi napisał:

Od L/H ważniejsza jest mimo wszystko właściwa cyrkulacja w baniaku

..tyle ,że jedno od drugiego jest zależne. Ale fakt...mój AC2000 z prefiltrem Eheim i z watą w środku ustawiony ma  siłę wylotu na 1/3 jego możliwości. w 240 litrach

Edytowane przez AndrzejGłuszyca
Opublikowano

Ja sam się przekonałem, że brak w ogóle jako takiej cyrkulacji powoduje zalegające odchody, a jej nadmiar czyli zbyt mocne i złe ukierunkowanie -zmętnienie wody i przelatujące odchody koło zasysu ?

 

Opublikowano

Skoro chcesz jak najmniej klamotów w środku to pozostaje do wyboru narurowiec albo kubełki zewnętrzne. Ma być prosto, wiec narurowiec odpada. Dokonałeś dobrego wyboru co do biologa Ikola 600 maxx to dobry filtr, u mnie pracuje jako biolog z prefiltrem z korpusu narurowego 10" z wkładem z gąbki 45ppi, który przy okazji pełni też rolę mechanika. Jako typowego mechanika zaproponował bym ci Ikolę 1200 maxx. Te dwa filtry powinny zapewnić dobrą filtrację i cyrkulację, a ceny przy ich wydajności i jakości są bardzo akceptowalne.

Opublikowano (edytowane)
7 godzin temu, Deadi napisał:

a jej nadmiar czyli zbyt mocne i złe ukierunkowanie -zmętnienie wody i przelatujące odchody koło zasysu

..potwierdzam. Dlatego AC2000 mam na 1/3 jego możliwości wydmuchu. Przy pełnej przepustowości latały mi paprochy.

Edytowane przez AndrzejGłuszyca
Opublikowano
W dniu 19.02.2018 o 21:24, Lmanka napisał:

przez moment nawet pomyślałem czy nie kupić dwóch ikoli i połączyć ich szeregowo, zeby pierwszy z nich robił za mechanika a drugi za biologa... tylko czy takie rozwiązanie nie zaburzy przepływu i chyba nigdzie nie znalazłem opisu takiego rozwiązania.

Takie rozwiązanie wydaje się bardzo kłopotliwe. Zadaniem mechaniki jest wyłapywanie groma nieczystości a Twoim aby je jak najszybciej utylizować czyli czyścić filtry. Jeżeli jeden kubełek ma robić za mechanika to jego ciągłe otwieranie znudzi się Tobie bardzo szybko. Ciężko i niewygodnie. Możesz się skusić na mechanika wewnętrznego i prefiltr Eheim plus wata jednak to też bywa niewygodne. Według mnie a miałem i mam (chociaż planuję nie długo to zmienić) mechanika wewnętrznego na początku na gąbce, później z prefiltrem Eheima i teraz znowu z gąbką a także posiadam kubeł z prefiltrem narurowym, że to drugie rozwiązanie jest o wiele lepsze. Przy wyciąganiu gąbki do czyszczenia część odchodów i innych brudów wraca z powrotem do baniaka. Prefiltr jest o tyle wygodny, że nic nie grzebiesz w akwa tylko na spokojnie wyłączasz kubeł i czyścisz. Nic nie wraca do obiegu. Co prawda na początku jest z takim narurowcem trochę zabawy (montaż) jednak wygoda w jego czyszczeniu rekompensuje wszystko. Ja nie zauważyłem żadnego spadku przepływu (może minimalny jednak go nie mierzyłem). Oczywiście możesz również zastosować prefiltry HW (kilkoro kolegów takowe posiada i sobie chwali) to jest taki plug and play. Możesz jeszcze zrobić jedno rozwiązanie tzn. prefiltr Eheima a dalej kubeł tyko z ceramiką. Chyba kolega @Deaditak ma u siebie - wpięty w kubeł JBLa i koleżanka @cyganeczkai chwalą to rozwiązanie. Sam na początku myślałem, że prefiltr jest duży jednak po wsadzeniu go do baniaka doszedłem do wniosku, że wcale tak źle nie wygląda. Ma ten plus, że nic z powrotem nie wpada do akwa przy czyszczeniu. No może prawie nie wpada bo gdy czasami odwlekłem jego czyszczenie a watę dawałem bardzo gęsto to odchody nie miały już miejsca aby się przykleić do waty i siedziały niepewnie. Przy wyciąganiu zdarzało się, że coś się odkleiło i wracało do akwarium. Nikt za Ciebie nie podejmie decyzji bo każdy ma co innego a jak to bywa to wszystko ma swoje plusy dodatnie i plusy ujemne więc jedynie każdy z nas może Tobie coś podpowiedzieć. Ja u siebie miałem kilka rozwiązań więc jakieś porównanie mam. Śmiało pytaj. Jak będę umiał to pomogę, podpowiem. :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Możem ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.