Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witajcie,

Tak jak wspominałem przesiadam się z roślinniaka na jedyny słuszny biotop czyli Malawi ;) Akwarium to standard 100x40x50. Mam JBL900 z 1l micromec. Z tego co przeczytałem w licznych wątkach na tym forum JBL900 to nie najlepszy filtr do takiego baniaka ale trochę żal go wywalać. I tutaj pojawia się pierwsze pytanie: czy można zbudować sensowną filtrację z użyciem tego kubełka? Zbiornik zamierzam dosyć mocno zagruzować (na razie kupiłem około 70kg serpentynitu), więc przydałaby się niezła cyrkulacja. Akwarium jest niewielkie więc chciałbym jak najmniej sprzętu włożyć do środka. Na chwilę obecną mam następujące koncepcje:

1) dokupienie narurowca jako mechanika przed kubełkiem i dodatkowo cyrkulator np. jebao rw4. W tej opcji obawiam się trochę o przepływ przez filtr zwłaszcza gdybym w przyszłości chciał dołożyć do ceramiki np purolite.

2) dokupienie AC2000 i prefiltr Eheima. Z Waszych opisów wynika, że jest to skuteczna opcja ale wiąże się z gratami w baniaku.

3) dokupienie kolejnego kubła z prefiltrem i zrobienie z niego mechanika

Jestem oczywiście otwarty na wszelkie Wasze sugestie i rady.

 

Opublikowano

Witaj.

JBL z prefiltrem tylko będzie służył jako filtr biologiczny więc moim zdaniem opcja 2 lub 3 wchodzi w grę.

Ja w takim samym litrażu mam Midikani 800 jako biolog a Unifilter 1000 z prefiltrem Eheima jako mechanik.Do wspomagania cyrkulacji posiadam Jebao/Jecod RW-4 i jest to wystarczające ale...że coraz bardziej zaczął mi przeszkadzać widok mechanika w akwarium postanowiłem zakupić(za parę dni dojdzie do mnie) filtr zewnętrzny(Ikola 600max) i jego użyję jako typowego mechanika.Prawdopodobnie dodam do filtra prefiltr w postaci korpusu narurowego aby ograniczyć otwieranie samego kubełka.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Pkt 2 będzie bardzo dobry.
Pkt 3 też może być dobry ale kubeł musi mieć realne 2000 l/h co nie będzie tanie.

Pkt 1 cyrkulacja będzie dobra ale wciągać kup nie będzie miało co bo jbl słabo dmucha/ssie.

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 1
Opublikowano

Zgodnie z radą @egon44plan na filtrację jest następujący:

Stary JBL900 + prefiltr narurowy - biolog

Ikola 600maxx + prefiltr narurowy - mechanik

Niestety zupełnie nie mam doświadczenia w tej materii i trochę gryzie mnie temat cyrkulacji w zbiorniku. Gdyby była za mała i miałbym z czasem dołożyć falownik to może lepiej od razu kupić Ikole 1200maxx (podobne pieniądze jak Ikola 600 + Jebao rw4). Z drugiej strony wg Waszych obserwacji Ikola 1200 siknie z 1500l/h a cyrkulator 4000l/h. A może po prostu panikuję i cyrkulacja z Ikolą 600 będzie zupełnie wystarczająca?

Opublikowano

Wiesz ogólnie osobiście bym brał Ikolę 1200maxx+prefiltr narurowy jako typowy filtr mechaniczny.A potem gdyby to nie wystarczyło to dodałbym falownik aby zmiatał odchody ryb do zasysu Ikoli.

  • Lubię to 1
Opublikowano
16 minut temu, egon44 napisał:

Wiesz ogólnie osobiście bym brał Ikolę 1200maxx+prefiltr narurowy jako typowy filtr mechaniczny.A potem gdyby to nie wystarczyło to dodałbym falownik aby zmiatał odchody ryb do zasysu Ikoli.

JBL + Ikola powinny wystarczyć bez falownika, w takim samym zbiorniku miałem Fluvala 305 jako mechanika, JBL e900 jako biologa z prefiltrem gąbkowym i Fluvala 205 jako drugiego mechanika. Żadne nieczystości nie zalegały, widząc jak zasuwa Ikola 600 maxx, obstawiam, że 1200 maxx da radę, byle go nie zapchać wkładami.

  • Lubię to 2
Opublikowano
20 godzin temu, egon44 napisał:

Wiesz ogólnie osobiście bym brał Ikolę 1200maxx+prefiltr narurowy jako typowy filtr mechaniczny.

 

W dniu 12.02.2018 o 22:35, egon44 napisał:

 postanowiłem zakupić(za parę dni dojdzie do mnie) filtr zewnętrzny(Ikola 600max) i jego użyję jako typowego mechanika.

@egon44Mógłbyś coś więcej powiedzieć o tym dlaczego wybrałeś 600 a nie 1200 jako mechanika?

Poprawcie mnie jeśli błądzę ale wydaje mi się że skuteczna filtracja mechaniczna powinna być zapewniona dzięki odpowiednio dużej cyrkulacji, która wprawi w ruch nieczystości oraz dzięki filtrowi który będzie na tyle mocny żeby te nieczystości wyłapać. Może zatem Ikola 600 bez wypełnień tylko z prefiltrem narurowym będzie wystarczająco mocna by wychwytywać brud a rw-4 o wydajności 4000l/h zapewni lepszą cyrkulację niż Ikola 1200 ( dodatkowo będę miał regulację wydajności cyrkulatora a nie tylko możliwość dławienia 40W filtra na wylocie).

 

Opublikowano
4 godziny temu, nick napisał:

@egon44Mógłbyś coś więcej powiedzieć o tym dlaczego wybrałeś 600 a nie 1200 jako mechanika?

Wybrałem Ikolę 600maxx z tego powodu bo posiadam już falownik Jebao/Jecod RW-4+kubeł jako biolog Midikani 800.

Gdybym nie miał żadnej filtracji to wybrałbym Ikolę 1200maxx+prefiltr...

Opublikowano

Koledzy, serdecznie dziękuję za wszystkie wasze podpowiedzi:biggrin: Chciałem zamówić Ikolę 1200 ale na szczęście sprawdziłem jej wymiary i okazało się, że to prawdziwe monstrum i do mojej szafki nie wejdzie :( Chciał nie chciał wezmę Ikolę 600maxx z prefiltrem narurowym do tego Jebao RW-4 a za biologa będzie robił stary JBL900 + prefiltr.  Mam nadzieję, że w 200 litrach taki zestaw zrobi robotę ;).

  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ale o co chodzi z tymi wylotami/wlotami? Mam ultramaxa 1500 i 2000 wszystko z nimi ok.
    • Witam wszystkich. Rozważam zakup dwóch filtrów Aquael ULTRAMAX BT.Filtry jak wiecie mają węże 19/25.Wloty i wyloty w tych filtrach to jak dla mnie dramat.Zastanawiam się nad Chińskimi zamiennikami od filtra SunSun Hw-3000.Jest też do kupienia osobno skimmer,który podłącza się na zasys.Co o tym myślicie?Macie takie zamienniki u siebie?Jak to zdaje egzamin?Warto dokupywać skimmer czy lepiej jakiś jeden osobny?Jeżeli macie takie rozwiązania to bardzo proszę o wasze opinie.Mile widziane też wasze zdjęcia.Z góry dziękuję za poświęcony czas.Pozdrawiam.
    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.