Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
W dniu 13.02.2018 o 16:59, piterssss napisał:

Aquael Circulator 2000

w kaseciaku dopiero ta pompa pokaże swoją wydajność, która ma wynosić 2000l/h.

Jak na kaseciak może być ale jak na akwarium 375l  o dł 150cm to możesz nawet coś znacznie mocniejszego wsadzić w przyszłości , pompa zawsze da radę bo w tym typie filtra nie ma oporów po stronie ssącej, i bardzo małe na wylocie.

 

Edytowane przez KrisT
Opublikowano (edytowane)

 

kleje taki kaseciak, formatki zamówione z tym że wymiary są 40x38 zastanawiam się tylko gdzie zrobić wloty wody , po bokach czy np. jeden z boku a drugi od dołu lub od przodu na dole? pompa  AQUA EL 2000 .Blok absorbera na razie wypełnię gabkami i ceramiką i na  pewno będzie matrix 1l (pod pompą) Matrixa zamierzam mieć 3L docelowo.

 

16gybo9.jpg

Edytowane przez piterssss
Opublikowano (edytowane)

Coś mi tu nie gra , robiłem wg. schematu powyżej ale chyba coś źle odczytałem dla mnie to nie ma sensu coś spaprałem. Pomocy

20180226_170145.jpg

20180226_174026.jpg

20180226_174019.jpg

Edytowane przez piterssss
Opublikowano (edytowane)

Jeśli to jest wg w/w schematu to ja jestem john lenon.... żart..., tak na poważnie, spokojnie jest dobrze.

Wg mnie, komory śmieciowe są zbyt małe, albo to tylko tak widać na zdjęciu. Jeśli mają 7-10mm to dobrze .Komorę grzałki zamieniłeś miejscami z prawa na lewą stronę stąd wychodzi iz coś nie gra. 

W sumie to bez róznicy z której strony będzie grzałka.  Jaki wymiar mają okna wlotowe w dolnej części komory głównej?  4.5-6 cm wystarczą, wklej na dole z 3 paski pcv (inni kleją siatkę) , na nich położysz 1-2l ceramiki, następnie  1-2 cm grubości gąbka i na to pompa. Pod gąbkę możesz jeszcze dać watę filtracyjną, wyłapie najmniejsze zanieczyszczenia i dodatkowo wyklaruje wodę.

Okna wlotowe do komór śmieciowych najlepiej zrobić tak aby były co najmniej 10cm nad dnem (piaskiem) akwa, wystarczą 3 szczeliny na stronę o wymiarach szer. 4mm dł. od 50 do 100mm ( to zależy od wydajności pompy.) Najlepiej zrobić je regulowane  przysłoną, tak aby na czystych gąbkach poziom wody w komorze gł. pompy był niższy o ok 2-3cm od wody w akwa.

U mnie chodzi na max. jebao dcp-3000 i okna mam otwarte na 80% (80mm wysokości) Pytałeś o pompę, w/w mogę śmiało polecić każdemu kto szuka ultra cichej i wydajnej pompy.

W tym układzie inaczej wlotów nie zrobisz ze względu na szerokość komór śmieciowych, jak tylko po bokach, w płycie czołowej robi się jeden wlot o szer. 5mm który spełnia rolę skimmera. Jego wysokość jest zależna od poziomu wody , jaki jest w akwarium.Zazwyczaj 1.5-2cm poniżej jej poziomu.

Wloty po bokach spisują się równie dobrze , nie musisz się martwic.

Jakiej grubości będą gąbki? bo wg schematu są 30mm plus wata filtracyjna 20mm,  zamiast takiego układu wsadz po prostu  gąbkę 45ppi o gr 50mm jej wyjmowanie i wsadzanie będzie  łatwiejsze .

 

 

 

 

 

Edytowane przez KrisT
Opublikowano (edytowane)
24 minuty temu, KrisT napisał:

Jaki wymiar mają okna wlotowe w dolnej części komory głównej?  4.5-6

8cm

komory śmieciowe 5mm

pompa będzie Aquael Circulator 2000 na taka jak ty będę musiał pozbierać :)

Dzięki za słowa otuchy.

A tak przy okazji to gdzie kupujecie gąbki ? bo w zoologikach nie ma takich gąbek przynajmniej w Gdańsku

Edytowane przez piterssss
Opublikowano

8cm do dużo , powiedziałbym za dużo. Masz dwustronny napływ wody, w takim układzie okna mogą być znacznie mniejszej wysokości.  Wysokość tych okien plus grubość ceramiki plus gąbka dają nam wysokość na jakiej będzie pompa a ta najlepiej jak jest najniżej umieszczona.  Czym niżej tym więcej wody może ubyć z komory do czasu "złapania" powietrza. 

Gdybyś wkleił paski 2-3cm i zmniejszył okno pozwoliłoby to na wsadzenie większej ilości ceramiki czy grubszej gąbki/waty itp bez konieczności wyższego umiejscowienia pompy.

A okna 5cm spokojnie wystarczą i przy przepływie 3kl/h. 

Komory śmieciowe 5mm - troszkę mało ale trudno, najwyżej nadrobisz to długością okien wlotowych.

Opublikowano

Ok zmniejszę te wloty na  5 cm to nie jest problem , a może jeszcze mniejsze? A tak na marginesie to jakim cudem poziom wody mógłby spać poniżej lustra wody? to nie możliwe , chyba że zatkał byś wloty i skimer a to raczej mało prawdopodobne .

Opublikowano (edytowane)

ok, zmień wysokośc na 5cm, nic się nie bój napływ wody będzie wystarczający. Poziom wody w komorze gł. pompy spada ze względu na opory przepływu przez złoża filtracyjne.

Aby skimmer dobrze działał musi być poziom wody nizszy przy pracującej pompie to powodują gąbki,ceramika i wielkość okien wlotowych a nawet samej pojemności komory śmieciowej.

Przy pełnym filtrze z mediami, z czystymi gąbkami poziom wody powinien być max.3cm ponizej poziomu wody w akwa. Robi się to albo montując ruchomą przesłonę  w oknach zasysu albo metodą wielu prób powoli się je wycina na daną wysokość. 

Zmniejszając okna główne na 5cm masz 3cm więcej miejsca i 3cm niżej usadowioną pompę, możesz to wykorzystać na gąbkę,watę, czy ceramikę.

poniżej masz zdjęcia okien jak ja to zrobiłem, pełna płynna regulacja przesłonami. 

Gąbkę zamów na alledrogo, 45ppi (wodna kraina- jak dobrze pamiętam)  niestety będziesz musiał samemu dociąć.

Mój filtr nie posiada osobnej komory na blok purolitu, bo ten zmieścił się do komory głównej pompy, gdzie jest na niej po prostu postawiony. Tak można zrobić robią wysokiego kaseciaka, mój ma 50cm. 

Na zdjęciu widać też iż nie mam siatki tylko 3 paski pcv wklejone do poziomu gł. okien wlotowych, na tych paskach  opierają się woreczki z ceramiką. (2l) następnie 1cm włókniny i 1.5 cm gąbki 45 ppi. 

Gąbki musisz dobrze przyciąć, lekko ciasno tak aby wody nie miała mozliwości przepływu obok.

 

IMG_20180201_214116.jpg

IMG_20180202_192526.jpg

Edytowane przez KrisT

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.