Skocz do zawartości

Parametry wody wodociągowej do aut. podmianki


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam 

Udało mi się zdobyć badania wody z mojego SUW co nich myślicie nadadzą się do automatycznej podmianki? 

5a70d9c8e271f_Parametrywody11_2017.thumb.jpg.fcb04d078c3a6395f05f3054d7e10fe4.jpg

5a70d9c1db198_Parametrywody11.2017(2).thumb.jpg.d58cc7f6c5b5e7c4142af46fc2b48fd4.jpg

 

Jestem dopiero w trakcie zakładania zbiornika i wole teraz zapytać niż budować instalacje na darmo.

 

Jako ciekawostkę dodam iż stacja SUW przeszła gruntowny remont w 2017 i te badania zrobiono po remoncie jako do odbioru.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano (edytowane)

Potrzebuję porady !!! Doświadczonych akwarystów.

Powyżej są testy wody wykonane przez mój SUW - dodam że w rozmowie z panem z SUW-u powiedział że dość często mają problemy z niektórymi parametrami wody i wtedy chlorują wodę oczywiście jedyne ostrzeżenie o przekroczonych parametrach jest na ich stronie internetowej i mogę se sprawdzić !!!:o

Postanowiłem więc wykonać testy wody kranowej testami JBL wyszło mi:

PH - 7,4

5ab2c43f5b0a5_Testy21.03(1).thumb.jpg.20ff6e7cb192e51a3f60205825e510c4.jpg

KH - 15

GH - 12

NO2 - 0,01 - lub mniej

5ab2c47d65d3d_Testy21.03(3).thumb.jpg.3fd4c7250fcebe64e2b846ba73eda7ca.jpg

NO3 - 0,5 - 1     - coś pomiędzy

5ab2c4b0030cb_Testy21.03(5).thumb.jpg.8eec0f12d0e7f98adae87b4269f6f899.jpg

NO4 - 0,05 (zapomniałem zrobić zdjęcia)

Chociaż tak jak zauważył Wolfik w testach z SUW-u

W dniu 31.01.2018 o 03:54, Wolfik napisał:

Jon amonowy (nh4) na poziomie 1.32 mg/l to dużo za dużo.

Ale to było w zeszłym roku i do tego czasu mogło się zmienić.

Według dzisiaj wykonanych testów to woda do aut. podmianki chyba jest OK

 

Problem polega na tym że jak zalewałem wstępnie zbiornik to woda po zalaniu wyglądała tragicznie:( jest porostu żółta

5ab2c5227d710_wstepnezalanie(2).thumb.jpg.4f1b3b2faa8a42fb9f388c9da77ce68f.jpg

Jak planuję zrobić aut. podmiankę i mam lać taką żółta wodę to chyba lipa.

Z drugiej strony "ustrojstwo do nalewania wody" chyba też na tą żółć nic nie pomoże 

Poradźcie !!!

Co robić Kupować filtr RO i zalewać wodą RO? - do tego będę potrzebował dodatkowego zbiornika na wodę.

Lub nie wnikać dać dwa korpusy narurowe w pierwszym wkład sznurkowy np. 1mik. i węgiel ?

Edytowane przez czaro998
Opublikowano

Według mnie to po zamknięciu cyklu pozostaje zastosować wungiel Panie, wungiel.;) Stała podmiana też trochę lipa jednak gdybyś faktycznie zastosował węgiel to dosyć szybko odbarwi wodę. A ile tej podmiany będzie? 

Opublikowano
11 godzin temu, czaro998 napisał:

Lub nie wnikać dać dwa korpusy narurowe w pierwszym wkład sznurkowy np. 1mik. i węgiel ?

Dokładnie, nawet 2 pojemniki z węglem i będzie ok. Na ewentualny amoniak można wsypać purigen do pojemnika i niech leci do baniaka :)

Opublikowano

Dzięki za podpowiedzi

Uspokoiłem się trochę, a już myślałem o budowie filtra RO:)

Zrobię tak kupuję korpusy narurowe i zbuduje ustrojstwo do nalewania wody  kranówki, z tego co radzicie to 3 korpusy i kolejno:

1. - np. filtr 5 mik.

2. - węgiel

3. - węgiel ewentualnie dosypać purigenu

Dobrze to rozumiem ?

A wodę na start nalewać przez węgiel czy normalnie lać z kranu taką żółta?

3 godziny temu, Jerry_jerry napisał:

A ile tej podmiany będzie? 

Co do podmianki to muszę jeszcze poczytać na forum dokładnie nie zagłębiałem się w temat.

Ale planuję tak żeby w ciągu tygodnia wymieniało mi około 15-20% wody zobaczę jak ciśnienie w sieci i jak dokładnie uda mi się ustawić na zaworku przepływ wody.

Opublikowano

Kolego @czaro998tylko mi chodziło o to, że nie dawać węgla akwarystycznego do ustrojstwa tylko do sumpa dla stałego jej wybarwiania.

Wodę na start tylko z ustrojstwa. Ustrojstwo służy do przefiltrowania wody, która będzie wykorzystywana do akwarium - start, podmiany i inne potrzeby.

Ja wczoraj wyszorowałem część kamieni z akwa i też płukałem w wodzie z ustrojstwa.

Opublikowano
6 minut temu, Jerry_jerry napisał:

Kolego @czaro998tylko mi chodziło o to, że nie dawać węgla akwarystycznego do ustrojstwa tylko do sumpa dla stałego jej wybarwiania.

Wodę na start tylko z ustrojstwa. Ustrojstwo służy do przefiltrowania wody, która będzie wykorzystywana do akwarium - start, podmiany i inne potrzeby.

Ja wczoraj wyszorowałem część kamieni z akwa i też płukałem w wodzie z ustrojstwa.

Ok rozumiem :biggrin:

Opublikowano

Dziś zakupiłem elementy do budowy ustrojstwa.

3 korpusy narurowe z podstawą, fajnie udało mi się dostać część rzeczy używanych ale w dobrym stanie :)

Podczas rozmowy ze sprzedawcą pokazałem mu wodę jak wygląda (te zdjęcie z zalania akwarium) oraz testy z wodociągów.

Gościu ma firmę z zakładaniem filtrów do wody w domkach jednorodzinnych, od kilkunastu lat więc jakieś tam doświadczenie ma.

I według jego doświadczenia wygląd takiej wody świadczy o obecności żelaza, wiadomo ze bez testów tego nie sposób stwierdzić

ale on radził by szukać najpierw obecności żelaza.

Szkoda że walizka testów jaką zakupiłem właśni nie ma tych testów a teraz by się przydały :)

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Dostałem bakterie startowe od znajomego firmy AQUAEL ACTI ActiBactol - 250g

Data ważności jeszcze aktualna do 08.2018r.

Co o nich sądzicie będą dobre do startu na wodę amoniakalną ?

Edytowane przez czaro998
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.