Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

Cytat

Co do obsady to koleżanko najwyższy czas zacząć ten wątek.  Zdjęcie tego Malawi mix mówi wszystko i należy natychmiast wyjść z tego sklepu.

Zacznij od  poszukania w dziale Obsady  gotowych zestawień obsad dla akwariów 240l. zobaczyć fotki ryb i zdecydować czy tobie pasuje taka obsada. Na pewno nie popełnisz wtedy błędów hodowlanych typu pomieszane pod względem żywieniowym, krzyżowania się, czy agresji.

Potem odszukaj tematy obsad  do 240l i możesz podpiąć się do któregoś wyłuszczając swoje preferencje i co byś chciała, a koledzy ci napiszą co możesz i doradzą by nie było kłopotów.

Możesz też od razu założyć swój temat obsady do 240l.

Po ustaleniu obsady i spisaniu listy  radzę spróbować sprowadzić ryby z Polski np z Tan Mala tak jak zrobiła to Basia z Belgii

No to zaczynam wątek, bo pomocy potrzebuję.

Zacznę od końca: wieźć ryby z Polski do Norwegii podjęłabym się tylko i wyłącznie latem, kiedy temperatura otoczenia nie odbiega od temperatur jakie trzeba zapewnić rybom, a do lata daleko. Sprawdziłam przepisy wwozowe i nie jest źle, może kiedyś się skuszę, ale nie teraz. 

Opcję lokalnego zoologa już pokazałam, specjalność dnia to Malawi-mix, czyli można sobie wybrać po kolorach... Bywa też możliwość zakupów jednogatunkowych, ale oznacza to 1-2 przypadkowe gatunki. Najlepszą opcja to wybrać sobie ze strony hurtowni i sklep to zakupi w moim imieniu i mi sprowadzi. https://imazo.se/Servlet?page=6&parent=s3L Z tej listy mogę sobie wybrać, mniejsze lub większe sztuki. Z proponowanych na forum gotowych zestawów nie znalazłam na liście żadnego, a pewnie bym chciała że 2 gatunki, żeby Książę Małżonek miał kolorowo :) Jeśli chodzi o mnie, to napewno coś żółtego, ponadto podobają mi się jasne (białe lub bladoniebieskie), najbardziej nie lubię mocno przezroczystych. W akwarium ine ma zbyt dużo kamieni, bo ja ich niestety nie jestm w stanie włożyć, więc muszę poszukać budulca w mniejszych kawałkach i za jakiś czas przemeblować. Jest za to piasek, i chyba jakaś roślinkę im kupię, żeby pusto nie było (chociaż planowo miało być bez roślin). 


P.S. Wybaczcie ten sposób określania preferencji, ale tym postem wykraczam daleko poza moja "comfort żonę" i na nic więcej mnie nie stać :( Akwarium to pomysł Najlepszego z mężów, ja zostałam oddelegowana do prac wykonawczych, mimo iż się do tego nie nadaje. 

Opublikowano (edytowane)

Witam! Czy zbiornik ma 120cm długości? 

Szczerze mówiąc to bidę masz, ale jest kilka opcji do 240l.

-Chindongo demasoni (nie polecam na początek przygody z Malawi). 

-Melanochromis auratus (też może być kłopotliwy). Kolega @Bezprymobecnie je ma i może się wypowie, jak to u niego wygląda. 

-Pseudotropheus elongatus mphanga 

- Metriaclima estherae red blue (samiec jasno-niebieski, a samiczki pomarańczowe). 

- Chindongo socolofi. 

- Pseudotropheus cyaneorhabdos-maingano 

Ja zaproponuję kierując się twoim gustem:

-Metriaclima estherae red blue

-Pseudotropheus cyaneorhabdos-maingano

Zobacz sobie jeszcze te wszystkie ryby w naszej galerii i w googlach. Będziesz wiedziała na czym stoisz. Opcji jest kilka i warto wziąć wszystkie pod uwagę.

 

 

Edytowane przez przemo-h
Opublikowano

Jeszcze jedno:

Poproś Księcia, co by przytargał worek kamoli dla małżonki?. Niech wkłada po kolei, a ty mu dyryguj czy ładnie, czy nie?. Wybierzcie najładniejsze, a reszta z powrotem na dwór. Te ryby ich będą potrzebować. 

Opublikowano

Dziekuje, bede czytać opisy jak odpale PC :-) 

Kamyczki to ja przytargałam, ale do akwarium ich nie dam rady wstawić, zbyt słaba jestem :( Gdyby jeszcze były bardzo ładne, to bym się uparła, ale wole poszukać innych jak przyjdzie odwilż (czyli pewnie nie wcześniej niż w maju), i na nich ustawie gruzowisko. Najbardziej mi brakuje wysokości, musze jakoś piramidki pobudować.

Akwarium jest standartowe 120x40x50cm. Wiem że małe, wiec trzeba sprytnie zarybić, żeby oko cieszyło i rybom się jakoś żyło. 

 

DSC_0701.JPG

Opublikowano (edytowane)

Rzeczywiście mało tych kamieni,  ale znam ten ból, bo po sąsiedzku mieszkam. Pod nogami skrzypi konkretnie, a śniegu po kolana?. 

Dobra czytaj, oglądaj i daj znać. Może przy okazji Bezprym się odezwie, bo ma auratusy w takim zbiorniku. 

Edytowane przez przemo-h
Opublikowano

Jako posiadaczka akwarium o tym litrażu pozwolę sobie dorzucić 3 grosze :P

Ja chyba z tego co oferuje ten sklep wybrałabym yellow i maingano. Będziesz miała zarówno żółto jak i niebiesko, do tego będą poziome pasy. Myślę, że będzie przykuwać oko i szanowny małżonek będzie zadowolony :D.

  • Lubię to 1
Opublikowano
8 minut temu, rosa1986 napisał:

Jako posiadaczka akwarium o tym litrażu pozwolę sobie dorzucić 3 grosze :P

Ja chyba z tego co oferuje ten sklep wybrałabym yellow i maingano. Będziesz miała zarówno żółto jak i niebiesko, do tego będą poziome pasy. Myślę, że będzie przykuwać oko i szanowny małżonek będzie zadowolony :D.

Właśnie miałem zaproponować taką samą obsadę... Miałem yellow i maingano w poprzednim zbiorniku a teraz mam je w 450 litrach z tym ze wpuscilem jako trzeci gatunek Metriaclima Callainos OB... ?

  • Lubię to 2
Opublikowano

Auratusy niestety mi się powybijały. Z 10 sztuk zostały się 2 plus jeden samczyk zdechlak o którym wstyd pisać. Miało być 2+8 a okazało się 9+1. Obecnie szykuję się na zmianę obsady.

 

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.