Jump to content

Artemia - problem od dawna


Zinitoto

Recommended Posts

Witam, w moim mieście od wielu miesięcy jak zamawiam płaty mrożonej artemii 0,5kg są w kolorze brązu(pomarańcz)... kiedyś jak zamawiałem była ładna czerwona. W wszystkich zoologicznych biorą z giełdy, wszędzie to samo mają jak zamówię. Wydaje mi się nawet bardziej oślizgła, niż od tej co kiedyś była. Dwa razy podalem na przestrzeni kilku miesięcy i na drugi dzień zauwazylem podejrzane odchody cienkie itp, też potem przez tydzień tylko roślinną dietą karmiłem. Co kupie artemie to wywalam w kubeł a zawsze proszę żeby była czerwona. Jak to jest z tą artemią ? Brązowa czy tam pomaranczowa, jest ok? Narazie z mrożonki daję wodzień i dafnie, czy dafnia jest odżywczym pokarmem ? Z góry dziękuję za odpowiedź na moje pytania.

Link to comment
Share on other sites

Nigdy nie spotkałem artemii w kolorze czerwonym... ? Lepszym pokarmem od dafni jest oczlik...

Napisz jeszcze przedewszystkim jakie masz ryby, jak podajesz mrożonki oraz czym jeszcze karnisz poza mrożonkami...

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Zinitoto napisał:

Witam, w moim mieście od wielu miesięcy jak zamawiam płaty mrożonej artemii 0,5kg są w kolorze brązu(pomarańcz)... kiedyś jak zamawiałem była ładna czerwona. W wszystkich zoologicznych biorą z giełdy, wszędzie to samo mają jak zamówię. Wydaje mi się nawet bardziej oślizgła, niż od tej co kiedyś była. Dwa razy podalem na przestrzeni kilku miesięcy i na drugi dzień zauwazylem podejrzane odchody cienkie itp, też potem przez tydzień tylko roślinną dietą karmiłem. Co kupie artemie to wywalam w kubeł a zawsze proszę żeby była czerwona. Jak to jest z tą artemią ? Brązowa czy tam pomaranczowa, jest ok? Narazie z mrożonki daję wodzień i dafnie, czy dafnia jest odżywczym pokarmem ? Z góry dziękuję za odpowiedź na moje pytania.

Z tego co ja wiem ale na pewno nie wszystko o artemii czyli  solowcu albo słonaczkach bo jest wiele gatunków w zależności od jak słona jest woda - ale żadne nie są czerwone.

https://www.google.pl/imgres?imgurl=https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/3/3f/Artemia_salina_4.jpg/220px-Artemia_salina_4.jpg&imgrefurl=https://en.wikipedia.org/wiki/Brine_shrimp&h=165&w=220&tbnid=StOQevJdyVrgrM:&tbnh=150&tbnw=200&usg=__y8QOBwdymbwDljisaGv_DIRMyaU%3D&vet=10ahUKEwiL0Jvov9LYAhWHPxQKHS6iDwoQ_B0InQEwCg..i&docid=q8l2fddnIw8o3M&itg=1&sa=X&ved=0ahUKEwiL0Jvov9LYAhWHPxQKHS6iDwoQ_B0InQEwCg

To jaja a raczej cysty artemii po dekapsulacji są czerwone ale też chyba nie wszystkich gatunków.

U nas idą na łatwiznę więc mrożą takie jak leci by było taniej z wodą  z hodowli i patogenami.

Tylko chyba Amerykanom i Chińczykom opłaca się jaja dekapsulować co je dezynfekuje, pozbawia patogenów  i masz rację że ta forma solowca  jest zdecydowanie lepsze i bezpieczniejsze.

Artemia oraz dekapsulowane jaja doskonale znoszą wysuszenie i także liofilizacje i te procesy absolutnie nie pogarszają ich  wartości odzywczych natomiast są zdecydowanie bezpieczniejsze dla ryb .

Trzeba też pamiętać że to niezwykle  treściwy pokarm dla ryb i żródła podają taki skład odżywczy dla ryb tego suszonego czerwonego solowca

odżywcze składniki:

białko ≥ 60%, tłuszczu ≥ 24%, zawartość popiołu ≤ 4.4%, wilgoć ≤ 8.5%

raczej  mało mamy tak treściwych gotowych pokamów dla pyszczaków.

Może przemyśl przejście na liofilizowany lub suszony bo to bezpieczniej.

https://www.akwarystyczny24.pl/artemia-liofilizowana-100g-doskonaly-naturalny-pokarm-p-1018.html

 

 

https://pl.aliexpress.com/item/120G-Aquarium-Decapsulated-Brine-Shrimp-Eggs-Tropical-Fish-Cichlid-Marine-Fish-Food-Free-Shipping/32604309655.html?spm=a2g17.search0104.3.88.MPfrON&ws_ab_test=searchweb0_0,searchweb201602_4_10152_10151_10065_10344_10068_10342_10343_10340_10341_10084_10083_10613_10304_10615_10307_10614_10301_10059_10314_10534_100031_10604_10103_10142,searchweb201603_32,ppcSwitch_4&algo_expid=9d9c265a-73b9-4b07-9828-b13c3e786117-12&algo_pvid=9d9c265a-73b9-4b07-9828-b13c3e786117&priceBeautifyAB=0

HTB1rXMCQVXXXXcvaXXXq6xXFXXXQ.jpg.866b827990b7b2cf5e0fa8761d4da20d.jpg

 

 

Edited by AndrzejGłuszyca
Link to comment
Share on other sites

Dzięki za informacje, może jestem przewrazliwiony, gatunków mam sporo aulonocary, afry, otopharynxy, copadichromisy, mdoka, i wiele wiele innych dużo by pisać ile tego mam. W ogólnym akawarium myślę że z 15 gatunków 200x50x50. Wiem że zaraz napiszecie że za dużo itp, ale wszystkie ryby się w pełni wybarwiły i tryskaja kolorami a uważam że tylko ryby którym warunki odpowiadają pokazują swoją barwę. Z pokarmów to najczęściej daję jbl spiruline kupuję te duże wiadra :-) oprócz tego pokarmy hikarii oczywiscie namaczam, często też daję kryll w granulkach tropicala, po tym pokarmie zawsze widać grupe czerwone odchody, szybko to trawią, coś tam się jeszcze znajdzie co rzadko daję, a z mrożonek dafnia i wodzień. Może przewrażliwiony jestem. Młodzież postanowiłem karmić żywym nicieniowcem mikro i artemia, czekam tylko za przysyłkami z allegro aby to wdrożyć w życie

Link to comment
Share on other sites

Co do suszonej artemii, to może nie głupie dorosłe ryby lub w pół dorosłe ale już wybarwione nie potrzebują już kopa na przyrosty, a z mojego doświadczenia wiem że dorosłe ryby są bardziej podatne na choroby ukladu pokarmowego, w zbiornikach gdzie mam młodsze ryby nigdy nie ma żadnych problemów podasz ile chcesz co chcesz wszystko pięknie a z dorosłymi trzeba ostrożniej...

Link to comment
Share on other sites

6 minut temu, MatiK napisał:

Biedne ryby...

Więcej ryb mniejsza agresja, zdążalo mi się że samce się wykanczały, silniejszy samiec tak dominował nad słabszym  że tylko mógł się chować za grzałką. Często pisze wiele osób że tylko jeden samiec aulonocary się wybarwi w akwarium, a ja mam wiele wybarwionych full color. Mam też akwaria jedno gatunkowe ale kończy się to tak że zostaje jeden samiec.

Link to comment
Share on other sites

6 minut temu, MatiK napisał:

Jasne, w Indiach ludzie też sobie jakoś radzą mimo ścisku... ;)  nie wchodzę dalej w OT, Twoje ryby, Twoje akwarium. Po prostu mi ich szkoda i tyle.

Spoko mam duży respekt do osób które mają po 500 i więcej litrów a tam jeden czy dwa gatunki ma to też swój urok robi wrażenie. 

Link to comment
Share on other sites

Niestety do 500 litrów trochę mi brakuje ;) i nie chodzi o jeden, czy dwa gatunki, ale o godne warunki dla zwierząt, które i tak trzymamy w niewoli. To nie są paletki, czy neonki. To ryby, które potrzebują przestrzeni do pływania, rewirów. Ty im to wszystko zabrałeś. Masz akwarium, w którym wody netto jest około 400 litrów, a masz 15 gatunków co najmniej po kilka osobników. I co z tego, że pływają beznamiętnie w tą i z powrotem i mają kolory skoro pozbawiasz ich jakichkolwiek wrodzonych zachowań? Tak jak już napisałem, jeśli Tobie to odpowiada to spoko, ale nie jest to zbyt humanitarne. Policz sobie ile im wychodzi litrów na sztukę i pomyśl, że powinno to być przynajmniej 15.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.


  • Posty

    • Przy którychś zakupach kupiłem na zaś AQUASAN IMMUNO Zooleka. Daję co prawda połowę zalecanej dawki po podmianie, ryby zdrowe, więc czysto profilaktycznie i nie mogę stwierdzić, czy pomaga, ale na bank nie zaszkodził. 🙂
    • DCP - ile, z ciekawości? 🙂
    • U mnie na 1000l - 40l K1 w panelu z boku akwarium jako jedyna filtracja. Brak filtracji mechanicznej.  Napędzane Jebao dcp  na 30% mocy - pobiera 12,5W. Woda super. Podmiana: ciągła przez kroplownik  (teraz 1l/h). Wodę mam pociągniętą 2 pomieszczenia dalej do kanalizacji. Obsługa akwarium to tylko przetarcie szyb raz na 3 miesiące i napełnienie karmnika.
    • Hej, Easy -Life Voogle. Nie wiem, czy działa, czy kolejna woda ze "świętego źródełka" , ale podobno podnosi kondycję. Ja sam, u schyłku innych odmian akwarystyki wyleczyłem tym paskudną ranę na boku skalara (kilka miesięcy próbowałem wszystkiego). Może zbieg okoliczności, ale zacząłem to lać i się wciągnęło. Podpowiedział mi to jeden z hodowców pyszczakow, jako wzmacniacz dla ryb pobitych i samic wymęczonych po inkubacji. Nawet kiedyś pytałem tu na forum czy znane i działa, ale bez echa. Wiara czyni cuda, więc nie upieram się, że jakiś super środek, ale faktycznie  przy spadkach kondycji jakby podnosił witalność  u ryb.  Wg. mnie pomaga, a na pewno nie szkodzi😉
    • Dobrze , że ryby coraz zdrowsze. Co to za preparat na wzmocnienie? 
    • W takim litrażu nie trzeba podmieniać wody co tydzień. Ja w moim 1050l podmieniam wodę raz na parę miesięcy, jak mi się przypomni, co prawda mam też blok purolite. Filtracja oparta na jednej kasecie zabudowanej w tło. Pompa DCP 3000 ustawiona na 90%. Dodatkowo narurowiec do krystalizacji wody 3 wkłady sznurkowe połączone równolegle - obsługuje to pompa ibo, która pracuję na pierwszym biegu 8watt. Sznurki wymieniam jak przepływ wody spada - raz na miesiąc, może 2 i wszystko hula jak należy . Tak wygląda woda podmieniana ostatnio w wakacje 
    • Akwa wróciło do normy prawie. Ryby powyłaziły z dziur i zachowują się w miarę normalnie. Może ciut bardziej płochliwe, trochę posklejane płetwy u niektorych, ale jakoś to wyglada. Idzie w dobrą stronę. Leje preparat na wzmocnienie polecony przez jednego z kolegów. Nie widzę od dwóch dni samca rdzawego. Tak z autopsji ten akurat gatunek zawsze był u mnie wrażliwy na wszelkie problemy. Kiedyś przy dużym skoku temperatury mocno odchorowaly, jako jedyne z obsady. Baniak mocno zagruzowany, może gdzieś siedzi i się wyliże. Jak nie wylezie, to go jutro będę szukał. Testy na chlor nic w kranówce nie pokazują. Albo inne skażenie, albo sobie wylosowalem kiepski moment na podmiane.
    • Pozwole się nadpisać i podsumować krótko nad poprzednim postem - może jakiejś zabłąkanej w internatach osobie się przyda (jest tego dużo, ale nie tak łatwo czasem trafić)   Zgodnie z radą wszystkich powyżej odpuściłem zakupy stacjonarne. Wykręciłem numer do p. Jacka z Zor (pielegniceafrykanskie.pl). Pełna profeska - nie szczędził czasu na rozmowę, doradził, opowiedział. Nie będę nadzbyt się rozpisywał, ale rzadko spotykana inicjatywa. Telefon o 17.25 w niedziele, o 22.30 odebrałem maluchy w Piasecznie (okolice Warszawy - znajomy[klient] p. Jacka jeździ co niedzielę). 32szt. Saulosi. Jestem mega zadowolony Diskus'a odwiedziłem, ale zrezygnowałem z zakupów. Może dla bardziej doświadczonej osoby ok, ale dla mnie jako amatora, jak przeczytałem na jednym baniaku z narybkiem "Saulosi + Zebra Manda", to już nawet nie podejmowałem próby pytania po czym je rozpoznają - wyszedłem  Odwiedziłem też akwarystyczny w którym kupiłem poprzednie Saulosi (czyt. samiec Red Red). Pan(ten sam od którego kupowałem rok wcześniej) dalej w zaparte, że to Samica - może Coral (bo nie ma ciemnych pasów).  Temat do zamknięcia. Dziękuję jeszcze raz wszystkim. 
    • Cześć @BlackAdder_Pl Moje 900 l filtruję za pomocą gąbek schowanych za tłem. Napędzam jedną pompą obiegową i od roku nie wyczyściłem ani razu filtra, jedynie podmieniam wodę. A dlaczego tak? Miałem filtr kasetowy i właśnie czyszczenie kasety 1-2/tydzień było dla mnie uciążliwe. W ramach eksperymentu schowałem pocięte gąbki za tłem (miałem w poprzednim baniaku i teraz tło na całą długość akwarium. Wynik był więcej niż zadowalający. Teraz za tłem mam 55-60 l. pociętych gąbek o różnej gradacji (głównie ppi 10). Woda o dużym stopniu krystaliczności (nie jest to może poziom jak po użyciu żywic, ale całość wygląda naprawdę dobrze). Chemia również bez zastrzeżeń. Pzdr. Rysiek.
  • Topics

  • Images

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.