Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W ten weekend będę miał dostawę czterech nowych ryb. W przeszłości miałem trochę problemów z chorowaniem ryb świeżo wpuszczonych do zbiornika. Choroba się rozprzestrzeniała, kiepska sprawa. Teraz będę chciał wykonać zarybienie tak, żeby ograniczyć problemy z rybami. 

Na tą chwilę plan jest taki. W przeddzień zarybienia startuję z profilaktyczną kuracją preparatem Preis coly. Czyli pełną dwuetapową kuracją połączoną z karmieniem ryb pokarmem nasączonym tym preparatem. Niepewne ryby, czyli stado Mylochromisów Mchuse na miesiąc przerzucam do zbiornika rezerwowego. Czyli w czasie wpuszczenia nowych w dużym 840l akwarium będę miał starych 5 ryb bez oznak chorobowych i dobrze dogadujących się ze sobą.

Jak myślicie czy to dobry plan? Czy coś jeszcze powinienem zrobić ?

  • Lubię to 1
Opublikowano

Osobiście zastosowałbym ten preparat po wpuszczeniu nowych ryb bo to one mogą coś ew. przywlec. Nie przenosiłbym też Mylochromisów bo to tylko niepotrzebny stres dla ryb.

Opublikowano
5 godzin temu, eljot napisał:

Osobiście zastosowałbym ten preparat po wpuszczeniu nowych ryb bo to one mogą coś ew. przywlec. Nie przenosiłbym też Mylochromisów bo to tylko niepotrzebny stres dla ryb.

Mylochromisy ciągle żyją w moim akwarium w stresie. Jakoś nie mogą dogadać się z pozostałą obsadą. Co chwilę mają objawy chorobowe i inne ryby je ganiają co powoduje, że w końcu wszystkie ryby są zestresowane. Może jak powiększę obsadę o tą przesyłkę co ma przyjść, to spróbuję je znowu wpuścić. Być może jednak będę musiał je oddać. Chciałbym żeby wszystkie ryby u mnie w akwarium czuły się komfortowo.

 

Opublikowano

Jeszcze mam pytanie odnośnie karmienia ryb po zarybieniu. Ryby będą z Niemiec. Wiąże się to z tym, że w ostatnim czasie były transportowane raz do dystrybutora, a teraz czeka je drugi transport do mnie. Wiadomo po takich podróżach odporność ryb spada. W akwarium mam starą obsadę. Zastanawiam się czy po zarybieniu karmić ryby jak co dzień, czy robić im od razu głodówkę ?

 

Opublikowano

Czy ryby które przyjadą będą już dorosłe czy młode? W przypadku ryb dorosłych  może dojść do sytuacji, że w ogóle nie będą chciały jeść. Wtedy warto nowe ryby wpuścić do drugiego zbiornika w celu aklimatyzacji. Młode natomiast mogą dostosować się do zachowania reszty obsady i podejmować pokarm jak reszta ryb. 

Opublikowano

Exochochromisy ok 13 cm. Otophatynx i Lichnochromis ciut mniejsze. To ciekawa sprawa, że dorosłe ryby mogą nie jeść. Jednakże mnie interesuje profilaktyka. Czy warto zastosować celową głodówkę wszystkim rybom od razu po zarybieniu. Głodówka ma zminimalizować ryzyko bloat czy innych chorób związanych ze stresem.

Opublikowano

Przez dwa trzy dni nie karm, potem płatki. Granulatu mogą nie jeść od początku ponieważ w cichlidenstadl karmią tylko płatkami, a dwa granulat przez swoją twardość zawsze jest gorzej akceptowany. Wprowadzaj granulat namaczany w wodzie. O wiele lepiej jest zjadany w szczególności przez Lichnochromis. To bardzo delikatne ryby. Od kilku miesięcy namaczam granulat przez kilka minut i przekładam potem na sitko, dzięki czemu dalej nie wypułkują się składki z granulatu, a będąc mokrym miękkie. Taki granulat zdecydowanie lepiej jest zjadany i prawie że od razu połykany

  • Lubię to 2
Opublikowano

Lichnochromis bardzo dlugo może nie jeść granulat, tzn weźmie w pysk i wypluje. Najlepiej w ogóle ten gatunek wprowadzać już podrośnięty, strasznie to delikatny temat. Mój ma teraz około 16cm i nadal nie myślę o wprowadzeniu go do moich predatorów. Jeszcze poczekam tak do 18cm. 

Opublikowano

U mnie rozsypał się harem Lichnochromisów z poprzedniego zarybienia i została tylko samica. Ale taka samica pełną gębą. Nie pozwala, żeby jej ktoś w kaszę dmuchał ;) O nią się już raczej nie boję. Ten samiec Lichnochromisa będzie miał 10 cm. Exochochromis 14 cm, Taeniochromis  ma 13 cm, Protomelas Lobochilus hertae ma ok 11 cm, Freyek ok 10 cm i reszta mniejsze samice.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Chodzi o to że w domu mam miękką wodę bo posiadam uzdatniać na cały dom i podmianka w moim przypadku bezpośrednio z kranu jest nie możliwa. Mam kurek na zewnątrz wyprowadzony przed uzdatniaczem i w lecie biorę stamtąd wodę na zimę to zakręcam. I pytanie czy macie taki przypadek i jak sobie z tym radzicie. Myślę właśnie że do wiadra będę wlewał i dorzucał produkty seachem malawi bufer i sald cichlid. Z drugiej strony zastanawiałem się bo jak dało by się zrobić jakiś zestaw filtrów który by czyścił i utwardzał wodę na poziomie potrzebnym dla Malawi (znacie takie żywicę) wszystko jest ale by zrobić z tego wodę RO a później i tka trzeba dosypywać odczekać itd.
    • Jak nie będą obgryzały liści i zabezpieczysz rośliny przed wykopaniem to powinny rosnąć.
    • Widziałem w łódzkim zoo akwarium tak z 1000 litrów tyle że z trofeusami i były tam posadzone kryptokoryny i ładnie wszystko to rosło. Wprawdzie to tanga ale z malawi też może by się to udało? 
    • Te kilka roślin nie zmieni nic w biologii. Pewnie nie utrzymają się, ale próbuj. Niejeden już próbował, włącznie ze mną, i nic z tego nie wyszło. Pyszczaki w naturze mają do czynienia z mocnym światłem, więc i w akwarium nie powinno go brakować. Dodatkowo sprzyja to rozwojowi glonów, które są ich naturalnym pokarmem. Ich płochliwość nie musi być spowodowana tylko oświetleniem.
    • Update tematu. Podłączyłem drugą świetlówke led i mam obecnie w 300 litrach 60 wat oświetlenie led. Przedtem ryby mi się płoszyły na takim oświetleniu ale obecnie jest od dwóch tygodni spokój. Nie płoszą się, może się przyzwyczaiły? A zamontowałem tą dodatkową świetlówke bo posadziłem valisnerie gigantea i kryptokoryne tą długolistną. Wiem że to może nie jest tak stricte Malawi ale rośliny może troche pomagają w utrzymaniu biologii. Tak czytałem na innych forach.
    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
  • Tematy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.