Skocz do zawartości

Akwa 220x75x80 czy 280x75x55h(Dylemat)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich. Mam spory dylemat, bede stawial akwarium pod telewizorem i mam 2 opcje:

1 akwa

220x75x80(h) 1320l brutto, akwa na ziemi, z boku szafka (60 cm szer) na narurowca

Lub 2 akwarium

280x75x55h 1155l brutto, z szafka pod spodem rowniez na narurowca(45 cm wysokosci)

Obsada to drapiezniki typu:

Aristochromis Chrystyi

Nimbochromis Venustus

Nimbochromis Livingstonii

Nimbochromis Fuscotaeniatus

Buccochromis Rhoadesii

Tyrannochromis Nigriventer

Dimidiochromis Compressiceps

Synodontis Njassae

Kazdy gatunek parami, mam pytanie, ktore z tych akwa bedzie lepsze dla moich ryb? Krotsze a wyzsze czy dluzsze a nizsze?

Opublikowano (edytowane)

Jestem na etapie budowy akwarium i projektowania wszystkiego dookoła, włącznie z narurowcem. Zapomnij o odpowiednim narurowcu w szafce o szerokości 60cm. (Nie napisałeś nic o długości tej szafki dla filtra...)

 Nie ma takiej opcji, aby do tego rozmiaru akwarium, w taką szafkę, zainstalować narurowca. To moje zdanie. 

Druga opcja brzmi bardzo sensownie, chociaż pojemność mniejsza, ale za to długość-wow ;) Głębokość też zacna, a jeśli będziesz miał tyle długości, co dł. baniaka, a wysokość szafki 45 cm, to możesz tam ( pod akwarium) wyczyniać cuda-wianki i wszystko pomieścisz ;) Korpusy filtrów maja średni około 30-35 cm wysokości i nie będzie najmniejszego problemu z ich rozmieszczeniem.

 

Edytowane przez hagrzesiek
Opublikowano

Odpowiem przewrotnie...
- 280x75x80h i kaseta w środku
- jeśli cisza najważniejsza to ok. 250x75x80 i w akwa kaseta z gąbką i ewentualnie ceramiką a w szafce obok pompa i ewentualnie korpusy na ceramikę.
Jest też prażok ale to nie do końca sprawdzone w boju ;)

Wysłane z telefonu

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
9 godzin temu, spiochu napisał:

Odpowiem przewrotnie...
- 280x75x80h i kaseta w środku
- jeśli cisza najważniejsza to ok. 250x75x80 i w akwa kaseta z gąbką i ewentualnie ceramiką a w szafce obok pompa

Też uważam że nie masz żadnego dylematu i to nie jest przewrotne tylko jedynie słuszna koncepcja -  koniecznie 280x80x80 cm  -1790l  ( masz jakiś dylemat z tymi 5cm więcej?)

 pod telewizorem a więc raczej nie jest to sypialnia i szafka z boku a w niej prażok 14l  a w nim 1,25l Xport Bio  i gąbka ppi45 + wata Symec wsio na pompie IBO Beta 25/60  na III biegu i wężach 32mm  a do tego RW15.

Albo kaseta w środk

 

 

Edytowane przez deccorativo
Opublikowano (edytowane)
12 godzin temu, Adamsdz napisał:

Synodontis Njassae

Synodontis rozumiem jako dodatek, a nie grupa "drapieżnik"...? ;) 

Nie masz się co zastanawiać, chcesz mieć duże ryby więc musisz im zagwarantować jak największą możliwą ilość miejsca. Jeśli jest taka opcja, nawet na styk, to ja bym zmiksował te dwie opcje i zamówił akwarium 280x75(rozumiem, że to nie dylemat, a po prostu więcej nie wejdzie i nie dyskutuję)x70h ;) 

Edytowane przez MatiK
Opublikowano (edytowane)

Głównie w tym wszystkim chodzi o to, że mam w salonie taka wnękę na 280 z groszem, jeżeli dam akwa 280 x 75x 55 to mogę zrobić pod spodem stelaż/szafkę wys 45 aby telewizor nie wisiał pod sufitem:D. Metr od ziemi +pokrywa to Max co mogę zrobic inaczej kobieta mnie prześwięci. Filtracje chciałbym oprzeć na narurowcu (mam już 1 narurowca i jestem zadowolony) lub kaseciaku, czy sam kaseciak ogarnie filtracje? I jak do kasety zamontować purolite? Jeżeli zrobię akwa 280x75x80 wtedy nie będzie miejsca na żadną szafkę.

Poproszę naszego speca od kasety o podpowiedz.

@deccorativo

 

6 godzin temu, MatiK napisał:

Synodontis rozumiem jako dodatek, a nie grupa "drapieżnik"...? ;)

Synodontis to mój czysciciel:D

Cała obsadę już mam od kilku miesięcy w kawa 450l, ryby szybko rosną, mają już od 10 do 13 cm i zrobiło się ciasno :D

Edytowane przez MatiK
Opublikowano
4 minuty temu, Adamsdz napisał:

Głównie w tym wszystkim chodzi o to, że mam w salonie taka wnękę na 280 z groszem,

 

Kurde jak ja bym chciał być posiadaczem takiej wnęki !!!!!!

Opublikowano (edytowane)

Kaseciak spokojnie ogarnie taki baniak ale trzeba się liczyć że nie będzie malutki, bezgłośny i zapewne pompa 4000-6000l/h. + jakiś RW15 też się przyda.  Ważne jakie planujesz tło ,  pokrywę i światełko.  tu też mamy rozwiązania które zupełnie nie wystają ponad baniak a w tle 3D chowa się kasetę zupełnie . Realnie patrząc nie szedł bym w h ponad 70 cm bo jest szansa z 3 spinkami zostać przy szybie 12mm bo 15 mm i takie wymiary to duża kasiora. Nie wiem jak w Holandii te sprawy się mają.

Najlepiej jak  byś dał fotę wnęki  podał jej wymiary głębokość , narysował co gdzie ma tam wisieć i jakie warunki brzegowe ci kobieta narzuciła.

Sam walczę z 250x80x70cm więc wiem że taki baniak stojący na podłodze żle wygląda- trzeba znależć kompromis.

Najniższą szafkę pod baniakiem oraz bezgłośną pracę  da kaseciak na pompie C.O. i węzu fi32mm bez żadnych zaworów . Wtedy szafka pod akwarium wystarczy jak ma 15cm wysokości w środku bo tyle ma pompa C.O.

Edytowane przez deccorativo
Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, deccorativo napisał:

Kaseciak spokojnie ogarnie taki baniak ale trzeba się liczyć że nie będzie malutki, bezgłośny i zapewne pompa 4000-6000l/h. + jakiś RW15 też się przyda.  Ważne jakie planujesz tło ,  pokrywę i światełko. 

Wnęka ma dokładnie 281x35 (260 wysokosc) z lewej strony wnęki jest okno 60 od ściany i 65 od ziemi, ale to nie przeszkadza bo akwarium może trochę wystawac. Cena za takie akwarium z 15mm szkła to 1000 do 1200€ z montażem na miejscu. Pokrywe zrobię z dibondu, oświetlenie na modułach samsunga + sterownik Romka, tło będzie 3d diy z cr65. Jedyne wytyczne od kobiety to telewizor nie może być za wysoko, póki co to na ścianie będą płyty betonowe(coś jak na fotce nizej), akwarium, telewizor i może jakaś wisząca szafka jak będzie pasowala

Screenshot_20171212-182354.png

Edytowane przez Adamsdz
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, Adamsdz napisał:

Cena za takie akwarium z 15mm szkła to 1000 do 1200€ z montażem na miejscu.

 

Oj oj oj, przerabialem tematy akwarium w holandii. Podchodz do tego tematu bardzo delikatnie. Wydaje mi się ze się niezle z cena posliszgniesz jak zaczniesz się dopytywac o detale.

Mozesz napisac kto Ci bedzie kleil - moze rozmawialem albo bylem u niego.

Edytowane przez mlody.czub

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.