Skocz do zawartości

Cyrkulacja - Glossy 100


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No i mam problem z cyrkulacja. Sytuacja jest dosyć dziwna. Jak widać na pierwszym i drugim filmie paprochy i inne kupy, które powinny być zassane przez mechanika lub w najgorszym wypadku odkładać się na dnie blisko lewej strony akwarium osiadaja na środku tuż przy przedniej szybie. Jeżeli tak się nie dzieje to w niektórych momentach widać jak z przodu lecą od lewej do prawej strony. Rozumiem z tyłu bo tak powinno być ale z przodu? :confused: W zasadzie sytuacja lekko się zmienia jak włączę cyrkulator (obecnie pracuje tylko co jakiś czas) ale przy tej długości akwarium takie ustawienia jak mam to sam  mechanik i wyloty biologów spokojnie powinny sobie poradzić. Nawet na wylot mechanika założyłem lopatke aby woda bardziej obmywala tylną szybę. Co o tym myślicie? Czy dla Was to nie dziwne?

 

Opublikowano
11 godzin temu, Jerry_jerry napisał:

Nawet na wylot mechanika założyłem lopatke aby woda bardziej obmywala tylną szybę. Co o tym myślicie? Czy dla Was to nie dziwne?

Jak obmywa tylną szybę to tam nie będzie klocków :). Ustawienie cyrkulacji przy takim ustawieniu kamieni nie jest proste i tylko metodą prób i błędów dasz radę.

Opublikowano
Godzinę temu, luck83 napisał:

A tak poza tematem, nie masz za jasno w tym baniaku? :)
Bynajmniej na zdjęciach tak wygląda, że mocno świeci..

Na filmach faktycznie wygląda to bardzo jasno. W rzeczywistości jest ciemniej. Poniżej dwa zdjęcia, które najlepiej pokazują jak to mniej więcej wygląda.

Godzinę temu, eljot napisał:

Jak obmywa tylną szybę to tam nie będzie klocków :). Ustawienie cyrkulacji przy takim ustawieniu kamieni nie jest proste i tylko metodą prób i błędów dasz radę.

I klocków nie ma. Kamieni nie jest jakoś super dużo. Ustawienie klasyczne aby były obmywane z przodu i z tyłu. Mój problem polega na tym, że paprochy i kupy z przodu płyną pod prąd. Jak to możliwe? Jaka może być przyczyna?  Ktoś też tak miał?

20171125_105727-1.jpg

20171125_110111-1.jpg

Opublikowano
2 godziny temu, Jerry_jerry napisał:

Mój problem polega na tym, że paprochy i kupy z przodu płyną pod prąd. Jak to możliwe?

Masz źle ustawioną cyrkulację :P. Niestety chyba nikt na odległość nie będzie ci w stanie pomóc, musisz kombinować sam.

Opublikowano

Jarek, moim zdaniem powinieneś ustalić główny kierunek ruchu wody wokół całego akwarium.
Mam 2 pomysły jak to możesz zrobić :)

Wersja 1: 
Przestaw cyrkulator na lewą szybę nad wewnętrznego mechanika i skieruj go wzdłuż tylnej szyby akwarium.

Wersja 2: 
Rozdziel wyloty z kubełków na dwie strony akwarium - tak jak mam u siebie :) 
Wylot z lewej skieruj wzdłuż tylnej szyby w prawo tak jak wylot z wewnętrznego mechanika (ja mam w tym miejscu cyrkulator), a drugi wylot skieruj na boczną prawą szybę.
Przy takim ustawieniu może wcale nie będziesz potrzebował cyrkulatora? :) 
Ewentualnie możesz go ustawić tak żeby "dmuchał" wzdłuż przedniej szyby od prawej do lewej lub wzdłuż tylnej szyby nad mechanikiem (ale nie wiem czy wtedy prąd nie będzie zbyt silny).

Kombinuj :) 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.