Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Niech jeszcze mi ktoś pomoże:

Przy standardowej pokrywie 80x35 z 2x18w świetlówkami są 2 otwory na kable od filtra itd. czy nie będę musiał ciąć pokrywy jak kupie minikani120? Chętnie bym kupił "dobry filtr", ale według mnie unimax250 to przesada do 112l tanganiki i skromnej obsady bez roślin itd. A tak jak pisalem, jak będę widział, że jest syf to dokupię filtr wewnętrzny. Tylko niech ktoś wypowie się na temat samego minikani 120

Edytowane przez AndrzejWalb
Opublikowano

Nie ma opcji aby ten filtr robił za biologa i mechanika, unimax 250 też się do tego nie nada. Ja osobiście szukałbym coś o przepływie w granicy 1500l/h, w praktyce i tak będzie sporo mniej.

Opublikowano

Trochę głupieje, to do czego w końcu nadaje się chociażby filtr unimax250? za 300-350zł, a minikani, który mnie interesuje to wgl. bubel ? skoro jest słabszy od ww.

Opublikowano
8 godzin temu, KubaiKinga napisał:

Trochę głupieje, to do czego w końcu nadaje się chociażby filtr unimax250? za 300-350zł, a minikani, który mnie interesuje to wgl. bubel ? skoro jest słabszy od ww.

Bo sam narozrabiałeś kolego.;)

Z tego co piszesz na teraz to masz zamiar hodować ryby z Tanganiki a nie jak pisałeś na początku Malawi.

Jeśłi to prawda to jak ja znam Tanganikę to w 112l wchodzą w grę raczej tylko muszlowce no może małe naskaliniki.

To małe i spokojne ryby i nie wymagają ani przepływów Malawi ani tak intensywnej cyrkulacji wody bo im będzie muszle przewracało - one nie lubią silnych prądów wody. Żyją sobie na otwartej przestrzenina dnie w muszelkach jako domki.

Ten Minikani120 to świat i ludzie do takiego akwarium czy to roślinnego czy z muszlowcami.

Jeśli ja trafiłem w twoje chciejstwa i nam wszystkim to pojaśniło  sytuację z filtracją dla muszlowców to raczej  szukaj pomocy na forum KMT.

Dlatego te wszystkie  niejasności i twoje zdumienie na nasze porady.

Natomiast jeśłi jestem w błędzie i nadal masz zamiar 112l ale Malawi to posłuchaj rad kolegów.

Minikani120 ma pompkę 650l/h a sam producent podaje że z wkładami realny maksymalny sik z kubełka to tylko  300l/h  co gwarantuje w Malawi wyłącznie dobrą biologię. 

Dlatego masz propozycje albo drugiego wewnętrznego jako mechanika albo drugi kubeł z papierami na 1500l/h albo jeden ale silniejszy pod 2000l/h który u nas w Malawi załatwi wszystko w 112l a zawsze ma regulację przepływu w dół w górę już nie.

 

 

Opublikowano (edytowane)

Dzięki za sprostowanie, myślałem o Malawi,  ale też "po lekturze"  doszedłem do wniosku,  że 112l na Malawi to mało,  całkowite minimum.

Edytowane przez AndrzejWalb
Opublikowano
19 minut temu, KubaiKinga napisał:

Dzięki za sprostowanie, myślałem o Malawi,  ale też "po lekturze"  doszedłem do wniosku,  że 112l na Malawi to mało,  całkowite minimum,  w tanganice już można coś dobrać 

To nie jest tak ;)-  co prawda 112l to u nas minimum ale spokojnie da radę haremik saulosi  a może i koledzy ze 112-tkami których tu masa podpowiedzą jeszcze inne warianty :D nie wiem nie znam się.  Masz tu temat - czy do 112l tylko sauloski i koledzy jak pamiętam podali kilka innych rybek do wyboru - poszukaj tego tematu.

W  112lMalawi z saulosi masz kilka dość dużych ryb dorastających do 7-9cm  jest trzykolorowo - żółte samice i niebiesko-czarny samiec  i widać że coś stale pływa.

Ale nie namawiam - Wasz wybór ale zanim wybierzesz Tangę pokaż Kindze  kolory saulosek i kolory muszlowców i co tam jeszcze zamierzasz. Zeby nie było potem na nas.:(

Wiem natomiast na bank że w 112l z racji małej ilości wody ok 70- 80l podstawowym problemem jest utrzymanie właściwych parametrów wody bo zmiany są szybkie i duże ale to opanowaliśmy.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Witam
W akwarium 112l mam 6 rybek

I teraz mam 2 pytania:
1. Jak wiadomo midikani 800 ma osobno pompę, którą zamontowałem na wlocie do akwarium i teraz pojawia się pytanie, czy potrzebny jest prefiltr? Na chwilę obecną mam małą gąbkę od filtra wewnętrznego aqaela.
Jak wiadomo zamontowanie filtra kubełkowego ma na celu m.in. ograniczyć grzebanie w akwarium, ale z zamontowanym prefiltrem, muszę co kilka dni podnosić pokrywę i grzebać w akwarium w celu oczyszczenia gąbki co stresuje ryby, powoduje że w akwarium przez jakiś czas jest syf, który lata po całym akwarium. Czy na prawdę posiadana przeze mnie obsada będzie tak syfić, że bez prefiltra się nie obejdzie?
Ryzyko jakie widzę po ściągnięciu prefiltra:
- Jak rybki będą kopać w okolicy filtra to piasek dostanie się do pompy -> kubełka,
- Jak będę miał małe rybki to filtr może je wciągnąć do środka,

2.W filtrze mam zamontowane oryginalne wkłady w kolejności od góry, wkład gąbkowy, zoolit, ceramika i włóknina. Po 2 miesiącach odkąd pierwszy raz został uruchomiony filtr chcę otworzyć go choćby z czystej ciekawości jak to wygląda w środku i tutaj:
-usunąć zeoolit?
-dodać/zamienić aktualne wkłady?

Pozdrawiam i liczę na odpowiedzi.

Opublikowano
14 godzin temu, KubaiKinga napisał:

Pozdrawiam i liczę na odpowiedzi.

Wiesz my czytamy i nawet zapamiętujemy.

Otworzyłeś temat jaki wybrać filtr do 112l i koleżeństwo ci radziło a ty ni z gruchy ni z pietruchy kupiłeś  nie to co radziliśmy ani nawet nie to o co sam pytałeś tylko maleńką minikani 80 max do baniaka 80l z gupikami a nie do 112l z Malawi. To sika 150l/h  więc nawet biologiem dla nas jest na granicy działania.

Jak ci moderator połączy teraz oba te tematy o tym samym czyli z tym powyżej  i się wytłumaczysz dlaczego nie posłuchałeś rad to wtedy ja powrócę z radami.

Podsumowanie jest takie .

Minikani 80 nie nadaje się do Malawi112l   a tylko bez motorka może być prefiltrem zewnętrznym do Malawi  z kubłem 1500l/h  .

A jak te 6 rybek to jednak Tanganika a nie Malawi to wiesz że ci moderator z miejsca temat zamknie.?

 

Opublikowano (edytowane)

Minikani 80 nie jest złym filtrem. W moich 112l sprawdza się b. dobrze jako biolog. ALE. W akwarium pływają kiryski, danio i dwa wielkopłetwy, więc obsada dużo mniej brudząca niż pielęgnice.
Druga kwestia - obok jest filtr mechaniczny, Aquael Turbo 500 i to on zbiera cały syfek. Tak - grzebać trzeba raz na tydzień, ale i tak to robię bo podmieniam wodę, więc ryby mają taki sam stres bez czyszczenia gąbek co z.

Dlatego ja jestem fanem prefiltra który jest poza akwarium. Tzw. filtry narurowe. Dajesz to przed kubełek i nie dość że pompa kubełka jest bezpieczna to ewentualny syf którego nie wyciągnął mechanik nie wpada do biologii. Niestety, ale ,,pompka" z minikani 80 nie uciągnie takiego prefiltra...

Poprawka, teraz widzę że mowa o midikani 800 - co nie zmienia faktu że za biologię + mechanika nie wyrobi...

Edytowane przez Artur67
  • Dziękuję 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Chindongo socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.