Skocz do zawartości

" Problem z Microbe Lift Phosphate Remover - zgony "


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

To i ja dorzucę parę słów do tematu. Jak Henryk wie nie jestem zwolennikiem wynalazków do prowadzenia akwarium pochodzących z za oceanu, ale w temacie Microbe Lift Phosphate Remover się z nim całkowicie zgadzam. Sam stosuję regularnie atrament od przeszło dwóch lat i nigdy nie stwierdziłem żadnego dziwnego zachowania ryb a tym bardziej zgonów po zastosowaniu specyfiku. A dzisiaj o zgrozo podczas dolewania ML Phosphate Remover przyjrzałem się etykiecie na kończącym się opakowaniu i co zobaczyłem, ano to że od samego początku używam środka do wody słonej, dokładnie tego:

microbe-lift-phosphate-r_1649.jpg.c005d6541e3c2b5aa47a5fd3442418c0.jpg

Środek obecnie stosuję bez wcześniejszego pomiaru stężenia fosforu w wodzie co osiem tygodni w ilości 5 ml/100l wody, wcześniej ustaliłem, że moja obsada generuje w tym czasie taką ilość fosforu, ze trzeba się go pozbyć. Dziś zmieszałem resztkę tego do wody słonej z nowym do wody słodkiej i też nic złego od 5 godzin nie widzę.

Według mnie wszelkie problemy wynikłe po zastosowaniu Microbe Lift Phosphate Remover mogą być spowodowane specyficznym składem chemicznym substancji rozpuszczonych w wodzie w akwarium i żeby była jasność, nie sugeruję, że ktoś coś dodaje, ale taką wodę ma z ujęcia.

Opublikowano

Problemem tego tematu jest świadomość tego co się kupuje i stosuje. Jak widać na zdjęciach jeden przypadek to całkowite pomylenie dwóch różnych produktów, a drugi to pomylenie jednego do różnych zastosowań. Nie wiem po co te nerwy i dąsy skoro kolega deccorativo stwierdził czystą prawdę. Nie jestem teraz przy kompie by móc zrobić sobie rozpiskę jaki rodzaj atramentu ma podane dawkowanie, ale wątpię by dawkowanie słodkowodne miałoby być takie same jak słonowodne czy też jak oczkowe. Stąd pewnie też wiele różnych i rozbieżnych recept z dawkami i najlepszy sposób na pewność w tej sytuacji to po pierwsze kupno opcji słodkowodnej i upewnienie się na oryginalnym opisie jaka dawka powinna być stosowana. Być może produkty słodko, słono i oczkowodne są takie same i jedynie co je różni to dawkowanie.

Opublikowano (edytowane)

Preparat do stawu i ten do akwarium to ten sam preparat. Ma te same dawkowanie, przy tym samym poziomie PO4, czyli 30ml. preparatu na 400l. wody przy poziomie 1,0-1,5ppm. Zasady stosowania też są takie same. Wystarczy znaleźć informacje w internecie. Różnica polega na wielkościach opakowań. Do stawu najmniejsze to 1l. Dawkowanie też jest tylko dla poziomu 1,0-1,5ppm. bo przypuszczam, że nikt nie bawi się w zbijanie PO4 w stawie do poziomu 0,2-0,4ppm. Nie ma to sensu.

Preparat kolegi @darkon to też ten sam preparat, tylko mocniejszy. Do słodkiej wody powinien być lany w o połowę mniejszej dawce. Nie ma fosforanów słono i słodkowodnych. Są jedne fosforany.

Nie ma co bić dłużej piany. Są i będą przeciwnicy i zwolennicy tego preparatu, bo jedni i drudzy mają inne doświadczenia.

Kolega @mlody.czub zastosował prawidłową dawkę i prawidłowy preparat. Test mu wykazał taki poziom PO4 i zastosował odpowiednią dawkę do wskazań testu.

Edytowane przez pozner
  • Lubię to 1
  • 11 miesięcy temu...
Opublikowano
3 godziny temu, raiders napisał:

Dzisiaj dostałem paczkę ze Phosphate remuver i testem na SiO ,ale po otworzeniu  zobaczyłem ze MPR  jest do wody słonej ,a w opisie  było do wody słodkiej i słonej .:

https://www.clarias.pl/microbe-lift-phosphate-remover-236ml-szybko-usuwa-fosforany-z-akwarium-slodkowodnego-i-morskiego-p-1801.html

 

Sprawdzałem u producenta i jednak to sądwa różne  produkty

https://www.microbelift.com/product/phosphate-remover-for-saltwater/

https://www.microbelift.com/product/phosphate-remover-for-fresh-water/

 

Pytanie co z tym robić pisałem do sklepu ale pewnie odpiszą ze "nie ma problemu "  można to stosować  do pysków i w jakiej dawce ? 5ml /100l wody ?

W sumie @Darkon  stosował do solniczki  i było ok ... ?

Tak, różnica polega tylko na wielkości dawki.

Opublikowano
22 minuty temu, raiders napisał:

Dla bezpieczeństwa podałem dzisiaj tylko 5ml na 300l akwarium.

W tym przypadku lepiej dać dwa razy mało niż raz za dużo, ja u siebie daje po 9ml na 325l i jest ok,  z poziomu PO4=1 będziesz musiał dać kilka razy najlepiej co dwa dni... 

  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.