Skocz do zawartości

Zycie w Holandii - 1069l (230x62x75) mbuna by mlody.czub


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
  W dniu 2.10.2018 o 21:00, pozner napisał(a):

 

Druga sprawa to jest to, że masz skromnie zagruzowane akwarium. Tak to przynajmniej wygląda na filmach. Przy bardziej zagruzowanym akwarium nie miałbyś pewnie takich doświadczeń z samcami. Dobrze, że jest jak jest, ale w każdej chwili może to się zmienić. Dowal kamieni, zobaczysz, że ryby się uspokoją, zajmą swoje miejsca, a i młode jakieś przetrwają.

Rozwiń  

Tak tylko na fotach i filmach wyglada. W rzeczywistości baniak jest naprawde ostro zagruzowany i jest mnóstwo kryjowek. Sa części akwarium w ktorych wogole ryby nie pływają. Większość z nich upatrzyla sobie środkowa cześć zbiornika i tam pozostaje. Boki mam niedoswietlone i tam upatruje problemu. Od jakiegos czasu staram się zrobic nowa belke oswietleniowa ale jakos brak mi czasu. 

Co do przezywalnosci to nie wiem do konca czy chce. Jak się jakas uchowa to dobrze ale ogolnie to nie mam zamiaru potemctych maluchow odlawiac a ilosciowo i tak mam troche przy duzo wiec dobrze jest jak jest. Ryby póki co sa małe wiec wpływają w każdą dziurę. Gdy podrosna automatycznie zwiekszy się ilość kryjowek. Wtedy będę się martwił.

Opublikowano (edytowane)

Bardzo fajnie się to czyta i ogląda. Masz szczęście z tymi Maisonami. Oby taki podział pozostał jak najdłużej. 

Co do koloru narybku i jego wpływu na przeżywalność... U mnie największa przeżywalność była i jest wśród saulosów, więc chyba to nie ma większego znaczenia. Z acei dla porównania nie przeżywa nic. Wydaje mi się, że zależy to w durzej mierze od miejsca, w którym samica wypuszcza młode. Jeśli może wypuścić młode w jakimś cichym zakątku, pozostawiona w spokoju, to potomstwo ma większe szanse na przetrwanie. 

Miałem zaproponować konkurs fotograficzny, ale po czasie zwróciłem uwagę, że nie jesteś w KM. Chyba, że przystąpisz jeszcze. Takie Laby były by ładnym urozmaiceniem w kalendarzu?

Edytowane przez przemo-h
  • 4 miesiące temu...
Opublikowano

Dziś pierwszy raz od miesiąca udało mi się sfotografować tegoroczny nabytek. Pseudotropheus sp. ‚williamsi north’ Makonde F1 - 8 maluchów w styczniu przywiozłem od Darka z Żor.

714746232_huawei313.thumb.jpg.11f81d75f6ec02b8f1aaf48bbb289a1b.jpg

 

1957705009_huawei316.thumb.jpg.d4a641d57b7ee1b5a8ccc146481b68c9.jpg

  • Lubię to 7
Opublikowano

Szacunek, że w ogóle udało się zrobić te fotki😁. Są na prawdę energiczne i tutaj sprzęt Stana lub Bombla by się przydał. Gratuluję i cieszę się, że nie zwracasz uwagi na to, aby i samce i samice były jak najbardziej kolorowe, a kierujesz się czymś innym w wyborze obsady👍

  • Dziękuję 1
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Ostatnio dużo się zaczeło dziać w baniaku z maisonami. Z końcem roku stoczonych zostało kilka walk i mniejszy osobnik praktycznie stracił możliwość poruszania się po akwarium. Od tygodnia jednak urusł on w siłe, toczył prawie całodzienna walkę i znowu zajął pozycję lidera. Co ciekawsze oba samce zajęły jedna kupkę kamieni po lewej stronie baniaka i oba tam siedzą pięknie wybarwione nie walcząć ze soba od jakiegoś czasu.

953848828_huawei382.thumb.jpg.2d12b59f123136e172a9abcc8fa48701.jpg

1617733080_huawei386.thumb.jpg.046a94cda916cc21972df5c7089568fb.jpg

1199056265_huawei440.thumb.jpg.e781f47b39911637804bbac0396c85f5.jpg

Gorsza sprawa z maisonami to taka że zamiast układu 3+5 okazało się że mam 6+1 (ponieważ na rok temu jedna samica wykruszyła się). JEdnego mniejszego samca się już pozbyłem, zostały mi jeszcze 3 do wydania. Czasem maluchy które są o prawie połowę mniejsze potrafią się wybarwić lepiej od dwóch dominujących samców.

175998158_huawei008.thumb.jpg.d01a9be650ab30424e8f562d1e369714.jpg

Jakiś czas temu udało mi się cyknąć kilka ciekawych fotek samicy red reda z małymi w pysku. Było to okolo 3dni przed ostatecznym "zjedzeniem" młodych bo nie zakładam że jakieś się uchowały.

1270457629_huawei371.thumb.jpg.0631b81866fd1b3237b6f1537632c253.jpg

1063925818_huawei039.thumb.jpg.7d4c47a18cb781e24b09e846a5728fbe.jpg

637314007_huawei049.thumb.jpg.24dd04c9b83e7f45e5ce933583b2a45c.jpg

1365526734_huawei048.thumb.jpg.04290e8b763318630441692db2e5333f.jpg

Najbardziej mnie boli sprawa z saulosami bo paski na wszystkich sa bardzo wyblakłe. Nawet podczas pełnego wybarwienia nie widać całości pasów.

896222765_huawei017.thumb.jpg.0cff995e46fa7c86f0f298fa8bca6e06.jpg

905723121_huawei310.thumb.jpg.c61703900c6263c7bed01e30c269e608.jpg

1467323311_huawei309.thumb.jpg.da1f72ab6c8b790c8c661424522b04f5.jpg

No i na koniec tak się prezentuje akwarium po przejscie na oświetlenie full spectrum

1752288234_huawei049.thumb.jpg.823cde8f0cd4b2eb71d85d28be535ccb.jpg

 

  • Lubię to 8
Opublikowano

Kilka dni temu jako że byłem akurat w sklepie żona namówiła mnie znowu na roślinki. Jako że poprzednie anubiasy ze względu na słabe oświetlenie zaczęły po prostu wegetować i rybki je zjadły postanowiłem po raz ostatni zainwestować w sałatę.

Tak wyglądają pozostałości po poprzednich anubiasach.

1717152227_huawei324.thumb.jpg.6330b579716bc0faa86c321781dc7e58.jpg

1091885082_huawei100.thumb.jpg.7d37c4086ed6583759a6967913592ae3.jpg

MIałem rownież kilka sadzonek nurzańca amerykańskiego ale ten został całkiem zjedzony - włącznie z korzeniami 😁

Jako że oświetlenie teraz jest znacznie lepsze więc zacząłem swoją ostatnią przygodę z roślinkami. Zakupiłem substrat dla roślin Tetry, umieściłem go w takich szmacianych woreczkach, porobiłem dzióry i włożyłem tam roslinki. Otwór potem zaszyłem żyłką żeby rybki nie podgryzały korzeni i żeby nie mogły ich z tych worków wyciągnać.

2119120965_huawei046.thumb.jpg.71968281d8b6645de58604e36f036272.jpg

Zakupiłem 6 sporawych sadzonek Echinodorusa i dwie Ophiopogonu. Dodatkowo na miejsce poprzednich zwłok anubiasa zakupiłem nowego. Wszystkie sadzonki oprócz anubiasa siedzą w woreczkach z substratem, zasypane piaskiem i czekają na rozwój wydarzeń.

1732339293_huawei097.thumb.jpg.36b7662bc44fffee2d33c94b1008c006.jpg

1047241606_huawei099.thumb.jpg.f0b82705dd0c14bb0aa536ad56e55a3f.jpg

Po dwóch dniach obserwacji mogę stwierdzić że nowe liście anubiasa sa zjadane w dość zaskakującym tempie (a ponoć mowią że ma niesmaczne liście) i kilka liści echinodorusa jest zjedzonych do połowy 🤣. Plus całej tej akcji jest taki że nie ma to jak naturalne pożywienie.

 

rosliny.thumb.jpg.13cfd01d0c59f146201e046f24584562.jpg

Po obu stronach tej wysokiej trawy odrazu zajęły sobie rewiry maisony i praktycznie non stop tłuką się jak głupie. Stoją w odległości około 20cm od siebie i co chwilę dochodzi do wymiany zdań - żaden nie odpuszcza. Reszta rybek bardzo polubiła środek akwarium i przez zdecydowaną większośc dnia przebywają w okolicy echinodorusów. Często przeciskają się między ich liśćmi. Jestem ciekaw jak długo ten wygląd akwarium zabawi u mnie w domu.

  • Lubię to 4

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Tutaj nie chodzi o zmianę koloru tylko o "rozwój glonów w zbiorniku zostaje znacznie ograniczony".
    • Od ponad pół roku mam ryby jak w stopce. Z renomowanej hodowli. Mam problem z niektórymi egzemplarzami Acei Itungi. Od samego początku mają problem z przyjmowaniem pokarmu. Płatkami plują spożywając tylko male kawałki. Jakikolwiek granulat odpada. Leczyłem w grudniu Metronidazolem i Protosolem. Było lepiej ale znów widzę, że jakby były chore.  Wrócił brak apetytu. Ryby są blade i lekko wychudzone Leczyłem Protosolem. 2 dni - dawka 20ml/100l. Czyżby za mało? A może to nie wiciowce? Reszta obsady w porządku. Jakieś porady co z tym fantem zrobić?  
    • Jej kolor świadczy o jakimś problemie z glonami. Myślę, że zmiana koloru barwnikiem z soli na dłuższą metę nie rozwiąże problemu. Zresztą już jej używałem i po zastosowaniu dawki zalecanej przez producenta woda wyglądała "mało naturalnie" zbyt mocno niebieska. Ale dla ryb podobno jest dobra.
    • Nieźle zielona. Ja polecam Sanital z Tropicala. Moja woda jest niebieskawa, ale kryształ. Zauważyłem też, że ryby zdecydowanie mniej się ocierają.
    • Po dwóch dniach pracy wkład wyglądał tak: Woda w korpusie zielona, jak ja zdjęciu. W zbiorniku nieznaczna poprawa klarowności. Ale naprawdę subtelna. Założyłem nowy wkład ale pewnie efekt będzie taki sam. Wykwit zielenic? Z czego jak teoretycznie nie mają pokarmu co potwierdzają testy wody...
    • Trochę czasu od startu już minęło, trochę z nowym zbiornikiem się oswoiłem, trochę jego rozmiar w moich oczach się zmniejszył  W końcu mam chwilę żeby co nieco napisać. Zacznę od spraw niezbyt miłych. Z obsady którą zadomowiłem na samym początku straciłem samicę Stigmatochromis Tolae. Niestety dołączył do niej jeden z trzech Exochochromis Anagenys. Najmniejszy z trzech. Na początku winiłem za to pokarm Hikari Vibra Bites i to że go nie namoczyłem. Zachęcony jednak przez kolegów z forum poczytałem co nieco tu i tam o pokarmach granulowanych i po czasie uważam jednak, że namaczenie ich nie ma najmniejszego sensu. Trzeba się po prostu pilnować żeby nie sypnąć go za dużo, o co nie trudno. Profilaktycznie jednak dla spokoju ducha pokarm Hikari wylądował w koszu. Strata niewielka bo była to mała paczka kupiona na próbę a spokój akwarysty nieoceniony  Po dłuższych przemyśleniach sytuacji, która miała miejsce doszedłem do wniosku, że dwa osobniki, które pożegnały się z żywotem musiały gorzej znieść aklimatyzację. Stres związany z transportem i lądowaniem w zbiorniku, a w przypadku najmniejszego Exo stres związany z tym że jest najmniejszy w zbiorniku (duuuużo mniejszy od pozostałych) mógł osłabić układ odpornościowy ryb a na to tylko czekały jakieś pasożyty, które zrobiły swoje. Po tym jak padł Tolae i objawy zauważyłem u Exo zakupiłem dwa preparaty Zooleka. Protosol i Capisol. Niestety zanim do mnie dotarły młody Exo już był na wykończeniu. Mimo wszystko przeprowadziłem tygodniową kurację Protosolem (do słupa wody i do pokarmu) oraz tygodniową kurację Capisolem (do słupa wody). Capisolu do pokarmu już nie podawałem bo ryby w ogóle nie chciały jeść karmy nasączonej lekiem. Nie wiem czy to tylko moje imaginacje czy faktyczny efekt obydwu kuracji ale mam wrażenie, że ryby które i tak wydawały mi się w bardzo dobrej kondycji nabrały jeszcze większego wigoru i od tamtej pory nie zaobserwowałem już nic niepokojącego w życiu zbiornika.  Co do pokarmu to zakupiłem (po kilku pochlebnych opiniach) pokarm Aller Futura. Do tej pory żaden pokarm tak pozytywnie mnie nie zaskoczył. Ryby pożerają go z niesamowitą ochotą. Wody jakoś szczególnie nie brudzi. Cena jest powalająca. Więcej argumentów nie potrzebuję. Następnym razem może tylko wezmę większy rozmiar bo obecnie mam bodajże 0,9-1,6mm. Doszło do tego, że ryby niezbyt chętnie jedzą pokarmy Naturefood Cichlid Premium czy Artemię w płatkach od HS Aqua a jak tylko sypnę Aller Futura to mam wrażenie, że zaraz moje ryby powyskakują ze zbiornika w szaleńczej pogoni za pokarmem   W temacie filtracji. Obecnie filtracja opiera się na kaseciaku i module filtracyjnym. Pompę ustawiłem jednak na 1 bieg ponieważ na biegu 2 po tym jak liście Vallisnerii przyklejały się do wlotu to poziom wody w module wyraźnie spadał. Przy obecnym ustawieniu tego nie obserwuję a pompa "sika" i tak bardzo mocno. Mój kaseciak zaskoczył mnie niesamowicie. Przy jego tworzeniu słyszałem sporo opinii, że przy dwóch 5cm warstwach gąbki PPI30 filtr zapcha się po tygodniu. Przy pierwszej podmianie wody, dwa tygodnie po wprowadzeniu ryb, trochę spanikowałem ponieważ poziom wody w komorze pompy spadł w sposób bardzo wyraźny. Jakieś 8cm w stosunku do komory wlotowej. Otworzyłem przesłonę wlotu na maksa ale nic się nie zmieniło. Pomyślałem, że trzeba będzie gąbki jednak czyścić często i już zacząłem kombinować co zmienić żeby filtr był bardziej "długodystansowy". Ku mojemu zaskoczeniu następnego dnia, pomimo braku jakiejkolwiek interwencji, poziom wody w obydwu komorach się wyrównał. Okazało się, że po podmianie wody gdy poziom wody spada, gąbki w filtrze potrzebują chyba trochę czasu żeby ponownie napełnić się wodą i tym samym nie ograniczać przepływu. Musiałem chyba mieć sporo szczęścia przy doborze gąbek i rozmiaru wlotu ponieważ od początku działania filtra, gąbek w końcu nie czyściłem i do dzisiaj różnica poziomu wody pomiędzy komorą pompy a komorą wlotową to jakieś 0,5cm. Może 1cm.  Przy ostatniej podmianie zdecydowałem się podać profilaktycznie, zgodnie z instrukcją sól akwarystyczną Tropical Sanital. Wydaje mi się, że rybą taki zabieg odpowiadał dlatego chyba co jakiś czas go przeprowadzę. Na pewno nie przy każdej podmianie bo jednak zabarwia wodę dosyć widocznie ale może raz na kwartał... Podjąłem również kroki w celu poniesienia pH wody w zbiorniku. Do tej pory miałem je na poziomie 7,5. Chciałbym osiągnąć jakieś 7,8-8,0. Zacząłem codziennie dodawać sodę oczyszczoną uprzednio rozpuszczoną w wodzie z akwarium. Do tej pory dodałem łącznie 10 łyżek i udało mi się podnieść chyba do 7,6  Piszę "chyba" ponieważ na testach kropelkowych odczyt nie jest aż tak precyzyjny.  Na koniec co nieco odnośnie samych mieszkańców. Chwilowo stan obsady prezentuje się następująco: Stigmatochromis Tolae 2+1, Exochochromis Anagenys 2szt., Protomelas Mbenji Thic Lips 3szt., Nimbochromis Polystigma 6szt. (prawdopodobnie 3+3) oraz Dimidiochromis Strigatus 1+2. Ryby prezentują się doskonale. Na pewno dobrym wyborem był zakup podrośniętych już osobników. Obecnie za króla zbiornika uważam dominującego samca S. Tolae, ale wydaje mi się, że dosyć szybko zostanie zdetronizowany przez któregoś samca N. Polystigma. Obecnie różnica wielkości pomiędzy nimi jest znaczna ale Nimbochromisy rosną jak na drożdżach i już zdarza im się przegonić Tolae jak ten za bardzo się rządzi. Jeden z Protomelasów miał ostatnio białe, spuchnięte oko. Obawiałem się, że to jakaś infekcja ale chyba doznał uszczerbku w jakiejś potyczce. W jego zachowaniu nie zaobserwowałem nic dziwnego a oko szybko zaczęło wracać do normalnego stanu. Udało mi się nawet doczekać młodych D. Strigatus  Wiadomo, że szanse na odchowanie w zbiorniku ogólnym mam mikre ale ciągle obserwuję jednego, dzielnego "komandosa"  Ostatnio nawet zasuwał dzielnie przy samej powierzchni przez cały zbiornik  Będąc przy D. Strigatus. Samiec tego gatunku to największa pierdoła w całym akwarium. Mam wrażenie że boi się własnego cienia. W czasie karmienia buszuje jak szalony a większość czasu spędza w lekkim zacienieniu i udaje, że go nie ma. Mam wrażenie, że nawet ślimak byłby w stanie go zastraszyć. Odmiennie natomiast zachowują się samice tego gatunku. Ciągle się zaczepiają i nie dają sobie w kaszę dmuchać jeśli chodzi o relacje z innymi gatunkami. Exochochromisy ewidentnie potrzebują powiększenia stadka bo jeden jest dominujący i ciągle doskwiera temu drugiemu. Po świętach Wielkanocnych planuję powiększyć obsadę o: 2x Exochochromis Anagenys, 1 samicę Dimidiochromis Strigatus, 1 lub 2 samice Stigmatochromis Tolae i .... chyba zdecyduję się na zakup tylko samca z gatunku Aritochromis Chrystyi  Strasznie chciałem mieć ten gatunek. W zestawie z samicami obawiam się, że byłby zgubny dla obsady w okresie tarła. Liczę, że sam samiec nie będzie zanadto uciążliwy. Miał być koniec ale jeszcze mi się przypomniała jedna sprawa. Otóż planuję zrobić nad zbiornikiem małą hydroponikę. Zakupiłem i przerobiłem do tego celu dwie doniczki balkonowe. Zamierzam je wypełnić gąbkami i zasilać skimmerem Eheim. Na razie mam takie dwa zdjęcia. Jak sprawa się rozwinie to zaktualizuję temat  Nieco się rozpisałem. Ciekawe czy ktoś dotrwa do końca   PS. W najbliższym czasie postaram się wrzucić jakieś fotki lokatorów  
    • Dzięki za poradę  W moim przypadku obsada:  Cynotilapia sp. Jalo Reef  labidochromis caeruleus Kakusa  tzw. yellow Pseudotropheus cyaneorhabdos "maingano" była sprawdzona i poza maingano było OK  wezmę po uwagę ewentualnie Chindongo socolofi  za Twoją poradą choć te "moje 3 gatunki są jakby to powiedzieć inne pod względem i koloru i budowy ciała więc są wg, mnie tworzą bardzo ciekawy układ.  Jeszcze tak myślę o saulosi ale myślę że podobne do yellow samiczki które są żółte i to zły pomysł.
    • Cześć, Szukam 2–3 samic Pseudotropheus crabro, najlepiej z linii F0 lub F1. Mam dorosłego, dominującego samca i chcę zbudować czysty zbiornik jednogatunkowy. Interesują mnie wyłącznie ryby z pewnego źródła, nie sklepowe. Odbiór osobisty (Dolny Śląsk) lub wysyłka.   Z góry dzięki za kontakt! Paweł
    • 1) Istnieje taka możliwość, do krzyżowania dochodzi jeżeli samica niema samca ze swojego gatunku lub samiec jest zbyt słaby aby zająć terytorium na którym dochodzi do tarła. 2) Np; Labidochromis joanjohnsonae  https://www.malawi.si/Malawi/Mbuna/Labidochromis/Labidochromis joanjohnsonae/index.html        lub Labidochromis sp. 'perlmutt' Higga Reef  https://www.malawi.si/Malawi/Mbuna/Labidochromis/Labidochromis sp. 'perlmutt'/slides/Labidochromis sp. 'perlmutt' Higga Reef.html lub Chindongo socolofi albo Iodotropheus sprengerae. 3) Ryby młode gdzie płec jest nieznana trzeba brać po 8-10 sztuk, niektórzy po 12 i więcej sztuk biorą żeby utrafić jak najwięcej samic. Docelowo zostaw po 1 haremie.  
    • Witam  Po prawie 10 latach i zabawy w roślinne, jestem na etapie powrotu do "malawi" Zbiornik jest nie duży bo 240 L brutto. Planuję taką obsadę: Yellow / Mainagano / Afra jalo czyli dokładnie: Cynotilapia sp. Jalo Reef lub Cynotilapia Red Top Lipoma labidochromis caeruleus Kakusa  tzw. yellow Pseudotropheus cyaneorhabdos "maingano"   Kilka pytań  1.  czy nie będą się krzyżować aby nie było bastardów 2. Czy zamiast maingano coś innego bo z nimi miałem najwięcej kłopotów (agresja wewnątrzgatunkowa) 3 Po ile sztuk, po 1 haremie ?  Ewentualnie jakieś sugestie  Pozdrawiam  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.