Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
3 godziny temu, hilux napisał:

Mpangi nam się obojgu dość podobają, samiczki nie są wcale takie brzydkie z tymi żółtymi płetwami, widzieliśmy je wczoraj na  żywo. 

Jasne rozumiem.

Napisałem tylko moje odczucie związane z tym gatunkiem :) który posiadałem dawno temu właśnie z saulosi  i od razu było widać kto dominował w zbiorniku więc z sentymentu do saulosi zrezygnowałem z niego u siebie w zbiorniku...

Także jeśli uparłeś się na ten mphangę+maingano to ok ;) tylko zastanowił bym się nad wymianą saulosi na jakiś inny gatunek...

Opublikowano (edytowane)

Hm, mamy dobrą wiadomość, złą i dobrą. ;)

Dobra jest taka, że przez kierat (parę najbliższych tygodni będę w domu tylko w weekendy) postanowiliśmy nie robić w baniaku rewolucji i dziś doszły tylko cztery maluchy. 

Zła jet taka, że to Mpangi. 

Dobra jest taka, że bidulki wydostały się z wujowych warunków - kupiliśmy najmniejsze jakie mieli w sklepie kolesia od przerybiania, dwa mają trochę ogryzione płetwy. Są ciut większe od Saulosków, do nastepnego weekendu będzie sobie pływać tylko szóstka a ja w tym czasie mam czas pomysleć co robić dalej. 

Myślicie że ograniczenie obsady do tylko tych dwóch gatunkow mogłoby pomóc, czy problem w całości rozbija się o podobieństwo samców i nawet z całym baniakiem do dyspozycji ten dominujący (pewnie Saulosi) będzie raczej terroryzował resztę?  

Jeśli to drugie, to jakie gatunki najlepiej powinny dogadać się z Mpangami? 

Saulosi są tak małe, że nie wiadomo co z nich wyrośnie a mam tych dwóch maluchów niesamowity sentyment. Jeśli to samce i zaczną sprawiać problemy to trzeba je będzie oddać w dobre ręce ale czy potencjalne jedna/dwie samiczki mogłyby sobie dożyć spokojnej starości w moim baniaku z innymi gatunkami? 

 

EDIT|: Melanochromis interruptus są śliczne.:e_geek:

Edytowane przez hilux
Opublikowano

Z Egonem próbowaliśmy ci wytłumaczyć, że raczej mphanga zdominuje saulosi. No, ale teraz to już zakupy zrobiłeś z żoną. 

Melanochromis interruptus to teraz Pseudotropheus. 

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

Wiem, pokpiłem sprawę ale po prostu żal mi się zrobiło tych bidnych maluchów tłamszonych przez dorosłe pysie u zoologa.  Jeśli to znaczy, że dla dobra obsady powinienem się pozbyć Saulosków to przynajmniej mam czas żeby je oddać komuś kto o nie zadba jak trzeba... Kto ma miękkie serce, musi mieć twardą doopę.

Edytowane przez hilux
Opublikowano
23 minuty temu, hilux napisał:

Kto ma miękkie serce, musi mieć twardą doopę.

Wiesz nie do końca tak jest jak piszesz ;) 

Kto ma miękkie serce ten ma też mocne argumenty jakie też przedstawiliśmy tobie z kolega @przemo-h :D;) 

Tak na serio to już po ptokach i sam już się pogubiłem w tym czy zamierzasz mieć obsadę dwu czy trzy gatunkową...

Jedynie co mogę doradzić to uzupełnij obecną obsadę(saulosi,mphanga) tak aby ilość ryb z każdego gatunku wynosiła 10szt i niech się dzieje wola nieba...

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

@egon44ty się tylko pogubiłeś, ja jestem jak dziecko we mgle. I to po LSD bo kolory mamią. :e_confused:

Głupio mi teraz pytać o radę, bo wygląda jakbym zwyczajnie olał to co napisaliście. Spróbuję jutro sfotografować te ogryzione płetwy maluchów na swoją obronę ale tak czy inaczej przepraszam panowie @egon44i @przemo-h

Sytuacja wygląda tak, że planu na obsadę nie mam teraz żadnego bo Sauloskarium zestrzeliła żona a Sauloski i spółkę zestrzeliłem dziś ja. Jutro zadzwonię do człowieka, który mi sprzedał Sauloski (to ten ogarnięty zoolog), wyjaśnię sprawę i dowiem się czy wziąłby je w weekend nazad jak obiecał. Zakładając, że je przygarnie, na start miałbym cztery ca. pięciocentymetrowe Mpangi. Co mogę do nich dorzucić żeby obsada miała ręce i nogi?  

Edytowane przez hilux
Opublikowano (edytowane)

Dokup mphangi, do tego Pseudotropheus (dawniej Melanochromis) interruptus, albo aMetriaclima sp. "membe deep", albo Pseudotropheus johanni i jako trzeci Cynotilapia hara. Może zamiast hary być Labidochromis chisumulae, albo rdzawy.

Edytowane przez pozner
  • Lubię to 1
Opublikowano
9 godzin temu, hilux napisał:

@egon44ty się tylko pogubiłeś, ja jestem jak dziecko we mgle. I to po LSD bo kolory mamią. :e_confused:

Głupio mi teraz pytać o radę, bo wygląda jakbym zwyczajnie olał to co napisaliście. Spróbuję jutro sfotografować te ogryzione płetwy maluchów na swoją obronę ale tak czy inaczej przepraszam panowie @egon44i @przemo-h

Wybaczam :) 

Jestem przyzwyczajony to takich sytuacji a i też nie obrażam się tak łatwo ;) 

9 godzin temu, hilux napisał:

 

Sytuacja wygląda tak, że planu na obsadę nie mam teraz żadnego bo Sauloskarium zestrzeliła żona a Sauloski i spółkę zestrzeliłem dziś ja. Jutro zadzwonię do człowieka, który mi sprzedał Sauloski (to ten ogarnięty zoolog), wyjaśnię sprawę i dowiem się czy wziąłby je w weekend nazad jak obiecał. Zakładając, że je przygarnie, na start miałbym cztery ca. pięciocentymetrowe Mpangi. Co mogę do nich dorzucić żeby obsada miała ręce i nogi?  

Wiesz propozycja kolegi @pozner jest jak najbardziej na miejscu więc warto się nad nią zastanowić...

 

Najlepiej kolego @hilux byłoby jak byś podał listę ryb do których masz dostęp u siebie a wtedy i nam będzie łatwiej coś doradzić...

Opublikowano (edytowane)

@egon44Tak by było najlepiej ale niestety nie mam w okolicy hodowcy, który wie co mu się inkubuje i co można sobie zaklepać... Sami handlarze, którzy rybki sprzedają temu, kto pierwszy będzie chciał kupić.

 Lista kolegi @pozner wygląda ciekawie, fajnie że gatunki są pogrupowane, dzięki! Będę się jej trzymać i poproszę o radę jeśli będzie problem ze zdobyciem któregoś z gatunków.

 Na koniec obiecane zdjęcie dwóch ogryzków. Oba mają ogryzione płetwy grzbietowe a ten co kozaczy kolorami też kawałek ogonowej. 

IMG_0217.jpg

Edytowane przez hilux

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Możem ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.