Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Robson79 nie odpowiedziałeś czy chodzi Ci o obciążenie biologiczne, czy o miejsce. Nie chcę się spierać bo nie o to chodzi, ale Twoje 25 ryb na 0.71mm^2 i w 412l netto daleko nie odstaje.

5 minut temu, pozner napisał:

O ile mbunarium może dać radę, to non-mbunarium będzie moim zdaniem za niskie. Mimo, że Lethrinopsy i Aulonocary to przydenne i grzebiące ryby, to powinny mieć trochę wysokości do pływania. Tym bardziej, że chcesz mieć jeszcze toniowe Copadichromisy, gdzie w tym przypadku trudno mówić o toniowości.

Dlatego o tym dyskutuje. Dlatego lethrinopsy łagodne, aulonki małe, fryjerki niekoniecznie (życzeniowo wyrażone), a copadichromisy wybrane na wyższe partie... i wszystko z opcją redukcji tego czy innego samca w razie wu... więcej wiary Panowie.

Opublikowano
11 minut temu, makok napisał:

@Robson79 nie odpowiedziałeś czy chodzi Ci o obciążenie biologiczne, czy o miejsce. Nie chcę się spierać bo nie o to chodzi, ale Twoje 25 ryb na 0.71mm^2 i w 412l netto daleko nie odstaje.

Owszem jest 25 ryb ale jak już pisałem do redukcji a Twoje obsady są docelowe więc jest różnica i do tego dorastają do większych rozmiarów...

Opublikowano
Dnia ‎2017‎-‎09‎-‎26 o 23:20, makok napisał:

Co sądzicie?

Projekt ciekawy, zastanawiają mnie tylko jakie będą zbiory pomidorów.  Rozwiązania takie stosowano przy hodowli karpi koi, uzyskiwali całkiem dobre wyniki.
powodzenia życzę

Opublikowano (edytowane)

@piotriolateż jestem ciekaw, jak będą nieduże to skończy się na roślinach ozdobnych. Przy karpiach jest trochę miększa woda, dlatego to tylko eksperyment. Ale to jest najlepsze miejsce na akwarium, w całym domu, więc skoro jest tam takie okno, to czemu nie skorzystać.

Edytowane przez makok
Opublikowano
59 minut temu, makok napisał:

@piotriolateż jestem ciekaw, jak będą nieduże to skończy się na roślinach ozdobnych. Przy karpiach jest trochę miększa woda, dlatego to tylko eksperyment. Ale to jest najlepsze miejsce na akwarium, w całym domu, więc skoro jest tam takie okno, to czemu nie skorzystać.

Nie kojarzę  hodowli pomidorów , ale coś mi świta że z sałatą było inaczej. Zbiorniki zaproponowane w takim układzie mogą okazać się ciekawym rozwiązaniem mimo niewielkiej wysokości. Nie mam doświadczenia w takich zbiornikach ale widziałem takie rozwiązania. Uważam że dla tych ryb lepsze są zbiorniki 2m 400 litrowe niż 1m wyższe o tej samej pojemności. Miałem metrowy zbiornik o dużej pojemności i wiem że Twoje rozwiązanie okaże się lepsze. Ciekawe jak w takich wysokościach zachowują się poszczególne gatunki, mam nadzieję że projekt dojdzie do skutku i napiszesz kilka zdań.;)

Opublikowano (edytowane)
37 minut temu, piotriola napisał:

Nie kojarzę  hodowli pomidorów , ale coś mi świta że z sałatą było inaczej. Zbiorniki zaproponowane w takim układzie mogą okazać się ciekawym rozwiązaniem mimo niewielkiej wysokości. Nie mam doświadczenia w takich zbiornikach ale widziałem takie rozwiązania. Uważam że dla tych ryb lepsze są zbiorniki 2m 400 litrowe niż 1m wyższe o tej samej pojemności. Miałem metrowy zbiornik o dużej pojemności i wiem że Twoje rozwiązanie okaże się lepsze. Ciekawe jak w takich wysokościach zachowują się poszczególne gatunki, mam nadzieję że projekt dojdzie do skutku i napiszesz kilka zdań.;)

Dokładnie takie założenie miałem jak zaznaczyłem u Ciebie pogrubioną czcionką.

Projekt na pewno dojdzie do skutku, już przeniosłem kaloryfer spod tego okna, żeby zrobić miejsce,. Jak tylko przeniosę kuchnię i będę mógł się zabrać za podłogę to nabierze to tempa.

Kiedyś swego czasu bardzo podobało mi się akwarium @MateuszT

Albo nawet jeszcze wcześniej:

Są co prawda nieco wyższe ale bardzo fajnie to wygląda z podobnymi gatunkami. Taka moja mała inspiracja po latach. :D

Edytowane przez makok
Opublikowano
16 godzin temu, makok napisał:

a copadichromisy wybrane na wyższe partie...

Rzecz w rym, że u Ciebie nie będzie wyższych partii.

3 godziny temu, piotriola napisał:

Uważam że dla tych ryb lepsze są zbiorniki 2m 400 litrowe niż 1m wyższe o tej samej pojemności.

Ani takie, ani takie nie jest najlepsze. Tak jak napisałem, o ile mbuna w takim niskim akwarium może dać radę, to non-mbuny tam nie widzę.

2 godziny temu, makok napisał:

Są co prawda nieco wyższe ale bardzo fajnie to wygląda z podobnymi gatunkami.

To odejmij z tego zdjęcia 1/4 wysokości. Nadal to wygląda fajnie?

Opublikowano (edytowane)
4 godziny temu, pozner napisał:

Rzecz w rym, że u Ciebie nie będzie wyższych partii.

Ani takie, ani takie nie jest najlepsze. Tak jak napisałem, o ile mbuna w takim niskim akwarium może dać radę, to non-mbuny tam nie widzę.

To odejmij z tego zdjęcia 1/4 wysokości. Nadal to wygląda fajnie?

Jeśli prawdą jest co raz pisał @harisimiże utrzymują się blisko tafli, to akurat właśnie będą mogły podzielić się z żerującym przy dnie lethrinopsem.

Skoro ani takie ani takie to w/g Ciebie tylko 800-900l? Ale to nie pozwoli połączyć roślinożerców z mięsożercami. Czyli za duże wyrzeczenie.

A co do wyglądu... hmmm odpowiem tak: Dodaj do tego 2/3 wysokości. Nadal wygląda fajnie? O gustach... nie dyskutuję. Bo oczywiście że wolałbym dwa zbiorniki po 720l. To nie podlega dyskusji. Ale jak się nie ma co się chce to... ;) W zasadzie powiem tak, zbiorniki wyżyłowałem, jeśli by miały być wyższe o 5cm to musiałbym ściąć parapet. a potem budować dodatkowe rusztowania na donice, bez tego parapetu.

Edytowane przez makok
Opublikowano
34 minuty temu, makok napisał:

Jeśli prawdą jest co raz pisał @harisimiże utrzymują się blisko tafli, to akurat właśnie będą mogły podzielić się z żerującym przy dnie lethrinopsem.

Problem polega na tym, że jest zbyt blisko od dna do tafli. Nie ma tutaj mowy o jakimkolwiek podzieleniu się. Ryby będą wyglądać jakby pływały w kałuży. Mowa tutaj o gatunkach, które dorastają do 17cm i nie rosną tylko wzdłuż. 

Opublikowano

Mówicie tutaj o nonmbunie, ale już mbuna wg Was jest ok. Tylko że tam będzie musiało być trochę skał... taki red-red czy maison, czy tropheops jak się nastroszy to też jest "wysoki"... i rzy tym o wiele bardziej agresywny.

Ktoś się odniesie do tego stwierdzenia?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Poszukuję sprawdzonego sklepu z tubami led i cała resztą do zabawy z oświetleniem tj. moduły, sterowniki i co tam jeszcze potrzebne  Polecicie coś? A może jakiś forumowy rzemieślnik
    • Wydaje się mi, że nie masz się czym martwić. Są to dość młode osobniki, pewnie cały czas stresują się. Wiele razy czytałem o takich zachowaniach, u mnie podobnie było z Acei, które może nie regularnie, ale jak były młode to często zbierały się w grupę i tak robiły. Spróbuj z zakryciem boków np. kartonem.
    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.