Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Test NO3 też jedzie, generalnie to kwestia NO3 od pół roku to jakaś loteria - pomylone zakrętki w teście NO3. W kranie mniej niż 5, a wg wodociągów w zależności od miesiąca to od 8 do 27mg/l. W baniaku test pokazuje nie więcej niż 30, a jest nie wiadomo ile, bo test kłamie. Więc jutro powinienem mieć komplet wyników. Ryby mają 3-5cm i czeka je daleko idąca selekcja ;) 
Co do purolite/innych pochłaniaczy NO3 - nie mam nic, bo myślałem, że wszystko jest OK :D
Zamówiłem w ciemno żywicę do ustrojstwa - na pewno nie zaszkodzi, a po wynikach w baniaku będę myśleć dalej czy to wystarczy czy jeszcze dołożyć żywicę do kubla.

Opublikowano (edytowane)

Testy zrobione! :D
NO2  - <0,01
NO3  ~30 (kolor pomiędzy 20 a 30)
NO3 w kranie ~30 (zgodnie z tym co podają wodociągi)
PO4 - 0
pH - 7.6-7.8 (w kranie podobne)
TWW - 6
TWO 16

Ostatnia podmianka w zeszły czwartek jakieś 25-30% po ponad dwóch tygodniach wakacji.
Dodam tylko, że po mimo upływu czasu sytuacja z kawangą bez zmian.

PS. wiem, że NO3 wygląda dziwnie, zwłaszcza, że mam tyle ryb, a nie mam żadnych wynalazków żywicowych. No, ale widocznie tak musi być, testy świeżutkie i wykonane poprawnie.

Edytowane przez Deadi
Opublikowano
  W dniu 27.09.2017 o 14:29, Deadi napisał(a):

PS. wiem, że NO3 wygląda dziwnie, zwłaszcza, że mam tyle ryb, a nie mam żadnych wynalazków żywicowych. No, ale widocznie tak musi być, testy świeżutkie i wykonane poprawnie.

Rozwiń  

 

  W dniu 27.09.2017 o 14:29, Deadi napisał(a):

NO3 w kranie ~30 (zgodnie z tym co podają wodociągi)

Rozwiń  

Jeśli masz tak wysoki poziom NO3 w kranie to jednak warto zastanowić się nad zastosowaniem ustrojstwa w wersji 2 

 

Opublikowano
  W dniu 27.09.2017 o 19:16, egon44 napisał(a):

 

Jeśli masz tak wysoki poziom NO3 w kranie to jednak warto zastanowić się nad zastosowaniem ustrojstwa w wersji 2 

 

Rozwiń  

Już jedzie do mnie upgrejd do ustrojstwa :D Kupiłem w ciemno :D
Zdecydowałem się na wersję obudowy liniowej i żywicy PA202.
Dzisiaj dowiedziałem się od pana z wodociągów, że mam siarczany na poziomie 90mg/l, więc sporo. Mam nadzieję, że PA202 się odpali, ewentualnie zapodam to do kubełka.
Co do poziomu NO3 w baniaku to w sumie by się zgadzało, bo poza znikomą ilością okrzemków i delikatnych krasnorostów lub brunatnic ani śladku po glonach.

Opublikowano
  W dniu 27.09.2017 o 19:48, Deadi napisał(a):

Co do poziomu NO3 w baniaku to w sumie by się zgadzało,

Rozwiń  

No właśnie się nie zgadza - magiczny i jednakowy poziom NO3 i w kranie i w baniaku z duża ilością ryb z podmianą 30 % po 2 tygodniach bez żywic  to fantasmagorie.

Jak będziesz robił nowe testy NO3 przed następną podmianką to wklej fotkę z góry na skali w tym plastikowym komparatorze a drugą fotę na fiolkę ale z boku.

a to mnie rozbawiło i jak tak samo robisz testy jak nie masz ani śladu glonów - to gratuluję

  W dniu 27.09.2017 o 19:48, Deadi napisał(a):

bo poza znikomą ilością okrzemków i delikatnych krasnorostów lub brunatnic ani śladku po glonach

Rozwiń  

Reasmując po 12 postach dowiedzieliśmy się jaką masz wodę  i to na pewno nie jest powodem  problemu.

Powodów  nitkowatych odchodów szukaj w pokarmach jakie stosujesz, ilości i częstości karmień oraz  chorobach przewodu pokarmowego ryb - raczej nie woda jest powodem.

Czy tylko kawanga czy wszystkie gatunki twoich ryb mają te nitkowate odchody?.

Może po 14 postach jakaś fotka by się tu znalazła.  Czy te odchody są białe ?

Opublikowano

Mam tylko taką fote - zrobiłem w 10 minucie - woda z baniaka.

Kolor w rzeczywistości był bardzo mocno słomkowy i nie był to pomarańcz jak widać na zdjęciu. Poziom 40 jest pomarańczowy i wpada w lekki czerwień, z kolei poziom dwadzieścia jest zbyt jasny i też w odcieniu pomarańczowym. Więc wydedukowałem, że będzie to coś pomiędzy 20 a 40.

Co do glonów to nie wiem co masz na myśli, ale ja naprawdę mam znikomą ilość glonów - zielonych rzecz jasna, czyli takich świadczących o wysokim NO3.

Inne ryby zachowują się normalnie, mają wielki apetyt i chęć do życia. Kawanga zdecydowanie mniej, chowa się w grocie, czasem kogoś pogoni i nie ma ochoty na jedzenie. Jedyne co jest pozytywne to fakt, że nie traci barw i ogólnie wygląda dobrze.

A czy jest możliwość by przynieść coś z nowymi rybami? Bo 15 sierpnia wpuściłem 6 Har i mniej więcej kilka dni później zaczęły się te objawy.

IMG_20170928_085701.jpg

Opublikowano (edytowane)
  W dniu 28.09.2017 o 07:06, Deadi napisał(a):

Więc wydedukowałem, że będzie to coś pomiędzy 20 a 40.

Rozwiń  

Wydedukowałeś dobrze a opis słowny kolorów jest nie potrzebny - faktycznie masz NO3 ok 30ppm pod warunkiem że w fiolce było nalane 2x po 5ml wody z akwarium .

  W dniu 28.09.2017 o 07:06, Deadi napisał(a):

A czy jest możliwość by przynieść coś z nowymi rybami?

Rozwiń  

oczywiście że możliwe a nawet na 100% pewne - zawsze coś przenosimy z nowymi rybami, roślinami, mrożonką, czy żywą dafnia.

Ważne by tego "coś " było stosunkowo mało ale jeszcze ważniejsze by nasze ryby było na tyle uodpornione na patogeny by nie zachorowały.

Po to więc jest kwarantanna, Kordon Preventic, Kordon Fish Protector, różne preparaty uodparniające ryby a czego zazwyczaj i z reguły nie stosujemy:( klnąc potem na zoologa a nie na własną beztroskę - a u niego ryby były zdrowe i stale żyły z tym patogenem. Czytam potem przygodę @Damian780425  gdzie stracił całą swoją obsadę po tym jak dokupił rybki z zoologa i mi smutno.

Skup się na ratowaniu tego kawangi -  do baniaka wlej ML Artemiss i Herbtanę a jego odłów do kotnika i daj Protokaps M - może go jeszcze uratujesz. Dużo dni bezpowrotnie straciłeś na zwykłe pomiary wody .

Edytowane przez deccorativo
Opublikowano

Hara była kupiona u hodowcy Malawi Śląsk. W ogóle to pan mi wyłowił jedną Hare w ciąży, a dzisiaj z tej ciąży pływają trzy kurduple ?

No nic, trzeba będzie dzisiaj coś podziałać.

Opublikowano

Heniu a najlepsze w tym wszystkim jest to , że gdy wlewałem wodę z worka  z rybkami do zbiornika wiedziałem że źle robię , i jeszcze czułem , że to się źle skończy.  Jednak nie obwiniam sklepu ( jednak te ryby przeżyły ). Wina ewidentnie po mojej stronie a karą było wyławianie co kilka godzin po kilka pięknych ryb.

Opublikowano
  W dniu 28.09.2017 o 08:11, Damian780425 napisał(a):

Heniu a najlepsze w tym wszystkim jest to , że gdy wlewałem wodę z worka  z rybkami do zbiornika wiedziałem że źle robię , i jeszcze czułem , że to się źle skończy.  Jednak nie obwiniam sklepu ( jednak te ryby przeżyły ). Wina ewidentnie po mojej stronie a karą było wyławianie co kilka godzin po kilka pięknych ryb.

Rozwiń  

Miałeś piękne ryby i dlatego zapamiętałem jak to gdzieś wcześniej wspomniałeś.

To potwierdza dwa fakty

- nie ma doświadczonych ale i przewidujących akwarystów a nawet jak przewidują to im się nie chce.:(

- nie jest to zalecana metoda wymiany obsady bo w środku człowieka jednak coś boli.:cry:

A dla Dedi jeszcze takie uzupełnienie profilaktyki  - wprowadż raz na tydzień jedno karmienie ryb Tropical d-alio  to też tylko profilaktyka czosnkowa - ja stosuję tak zawsze i kupuję rozważane w akwarystyczny24.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • 1. Preparaty z aloesu są genotoksyczne/rakotwórcze i zakazane w PL od 2022 r (dla ludzi). Pewnie brak regulacji dla ryb... 2. Boję się też, że jeśli "coś ogranicza rozwój glonów" i zmienia kolor, to jest jakimś barwnikiem/dezynfektantem, a te skuteczniej uszkadza delikatniejsze komórki skrzeli ryb niż komórki glonów.  3. Jeśli na mikrofibrze się dużo zbiera + zielone to wskazuje to na biologiczne pochodzenia zmętnienia. Filtracja zaczyna dojrzewać  
    • Przy okazji moich ostatnich niemiłych przygód po wprowadzeniu ryb do zbiornika nieco czytałem o kuracjach Protosolem i pojawiały się tam opinie, że jest on skuteczny ale przy podawaniu z pokarmem. Podobnie do Twoich Acei u mnie zachowywał się samiec Dimidiochromis Strigatus. Coś tam niby jadł, ale często jedzenie wypluwał.  W związku z tym, że było to w czasie kiedy i tak prowadziłem kurację Protosolem (zgodnie z instrukcją producenta) postanowiłem podawać ten lek rybom przez tydzień również z karmą. Najpierw przegłodziłem je dwa dni. Coś tam jadły tego pokarmu, większość raczej wypluwały. Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy faktyczne działanie leku ale po skończonej kuracji pan Dimidio zaczął lepiej jeść a po zakupie pokarmu Aller Futura je już bardzo ładnie i przestał mieć wklęsły brzuch. Mam nadzieję, że tak już mu zostanie.
    • Tutaj nie chodzi o zmianę koloru tylko o "rozwój glonów w zbiorniku zostaje znacznie ograniczony".
    • Od ponad pół roku mam ryby jak w stopce. Z renomowanej hodowli. Mam problem z niektórymi egzemplarzami Acei Itungi. Od samego początku mają problem z przyjmowaniem pokarmu. Płatkami plują spożywając tylko male kawałki. Jakikolwiek granulat odpada. Leczyłem w grudniu Metronidazolem i Protosolem. Było lepiej ale znów widzę, że jakby były chore.  Wrócił brak apetytu. Ryby są blade i lekko wychudzone Leczyłem Protosolem. 2 dni - dawka 20ml/100l. Czyżby za mało? A może to nie wiciowce? Reszta obsady w porządku. Jakieś porady co z tym fantem zrobić?  
    • Jej kolor świadczy o jakimś problemie z glonami. Myślę, że zmiana koloru barwnikiem z soli na dłuższą metę nie rozwiąże problemu. Zresztą już jej używałem i po zastosowaniu dawki zalecanej przez producenta woda wyglądała "mało naturalnie" zbyt mocno niebieska. Ale dla ryb podobno jest dobra.
    • Nieźle zielona. Ja polecam Sanital z Tropicala. Moja woda jest niebieskawa, ale kryształ. Zauważyłem też, że ryby zdecydowanie mniej się ocierają.
    • Po dwóch dniach pracy wkład wyglądał tak: Woda w korpusie zielona, jak ja zdjęciu. W zbiorniku nieznaczna poprawa klarowności. Ale naprawdę subtelna. Założyłem nowy wkład ale pewnie efekt będzie taki sam. Wykwit zielenic? Z czego jak teoretycznie nie mają pokarmu co potwierdzają testy wody...
    • Trochę czasu od startu już minęło, trochę z nowym zbiornikiem się oswoiłem, trochę jego rozmiar w moich oczach się zmniejszył  W końcu mam chwilę żeby co nieco napisać. Zacznę od spraw niezbyt miłych. Z obsady którą zadomowiłem na samym początku straciłem samicę Stigmatochromis Tolae. Niestety dołączył do niej jeden z trzech Exochochromis Anagenys. Najmniejszy z trzech. Na początku winiłem za to pokarm Hikari Vibra Bites i to że go nie namoczyłem. Zachęcony jednak przez kolegów z forum poczytałem co nieco tu i tam o pokarmach granulowanych i po czasie uważam jednak, że namaczenie ich nie ma najmniejszego sensu. Trzeba się po prostu pilnować żeby nie sypnąć go za dużo, o co nie trudno. Profilaktycznie jednak dla spokoju ducha pokarm Hikari wylądował w koszu. Strata niewielka bo była to mała paczka kupiona na próbę a spokój akwarysty nieoceniony  Po dłuższych przemyśleniach sytuacji, która miała miejsce doszedłem do wniosku, że dwa osobniki, które pożegnały się z żywotem musiały gorzej znieść aklimatyzację. Stres związany z transportem i lądowaniem w zbiorniku, a w przypadku najmniejszego Exo stres związany z tym że jest najmniejszy w zbiorniku (duuuużo mniejszy od pozostałych) mógł osłabić układ odpornościowy ryb a na to tylko czekały jakieś pasożyty, które zrobiły swoje. Po tym jak padł Tolae i objawy zauważyłem u Exo zakupiłem dwa preparaty Zooleka. Protosol i Capisol. Niestety zanim do mnie dotarły młody Exo już był na wykończeniu. Mimo wszystko przeprowadziłem tygodniową kurację Protosolem (do słupa wody i do pokarmu) oraz tygodniową kurację Capisolem (do słupa wody). Capisolu do pokarmu już nie podawałem bo ryby w ogóle nie chciały jeść karmy nasączonej lekiem. Nie wiem czy to tylko moje imaginacje czy faktyczny efekt obydwu kuracji ale mam wrażenie, że ryby które i tak wydawały mi się w bardzo dobrej kondycji nabrały jeszcze większego wigoru i od tamtej pory nie zaobserwowałem już nic niepokojącego w życiu zbiornika.  Co do pokarmu to zakupiłem (po kilku pochlebnych opiniach) pokarm Aller Futura. Do tej pory żaden pokarm tak pozytywnie mnie nie zaskoczył. Ryby pożerają go z niesamowitą ochotą. Wody jakoś szczególnie nie brudzi. Cena jest powalająca. Więcej argumentów nie potrzebuję. Następnym razem może tylko wezmę większy rozmiar bo obecnie mam bodajże 0,9-1,6mm. Doszło do tego, że ryby niezbyt chętnie jedzą pokarmy Naturefood Cichlid Premium czy Artemię w płatkach od HS Aqua a jak tylko sypnę Aller Futura to mam wrażenie, że zaraz moje ryby powyskakują ze zbiornika w szaleńczej pogoni za pokarmem   W temacie filtracji. Obecnie filtracja opiera się na kaseciaku i module filtracyjnym. Pompę ustawiłem jednak na 1 bieg ponieważ na biegu 2 po tym jak liście Vallisnerii przyklejały się do wlotu to poziom wody w module wyraźnie spadał. Przy obecnym ustawieniu tego nie obserwuję a pompa "sika" i tak bardzo mocno. Mój kaseciak zaskoczył mnie niesamowicie. Przy jego tworzeniu słyszałem sporo opinii, że przy dwóch 5cm warstwach gąbki PPI30 filtr zapcha się po tygodniu. Przy pierwszej podmianie wody, dwa tygodnie po wprowadzeniu ryb, trochę spanikowałem ponieważ poziom wody w komorze pompy spadł w sposób bardzo wyraźny. Jakieś 8cm w stosunku do komory wlotowej. Otworzyłem przesłonę wlotu na maksa ale nic się nie zmieniło. Pomyślałem, że trzeba będzie gąbki jednak czyścić często i już zacząłem kombinować co zmienić żeby filtr był bardziej "długodystansowy". Ku mojemu zaskoczeniu następnego dnia, pomimo braku jakiejkolwiek interwencji, poziom wody w obydwu komorach się wyrównał. Okazało się, że po podmianie wody gdy poziom wody spada, gąbki w filtrze potrzebują chyba trochę czasu żeby ponownie napełnić się wodą i tym samym nie ograniczać przepływu. Musiałem chyba mieć sporo szczęścia przy doborze gąbek i rozmiaru wlotu ponieważ od początku działania filtra, gąbek w końcu nie czyściłem i do dzisiaj różnica poziomu wody pomiędzy komorą pompy a komorą wlotową to jakieś 0,5cm. Może 1cm.  Przy ostatniej podmianie zdecydowałem się podać profilaktycznie, zgodnie z instrukcją sól akwarystyczną Tropical Sanital. Wydaje mi się, że rybą taki zabieg odpowiadał dlatego chyba co jakiś czas go przeprowadzę. Na pewno nie przy każdej podmianie bo jednak zabarwia wodę dosyć widocznie ale może raz na kwartał... Podjąłem również kroki w celu poniesienia pH wody w zbiorniku. Do tej pory miałem je na poziomie 7,5. Chciałbym osiągnąć jakieś 7,8-8,0. Zacząłem codziennie dodawać sodę oczyszczoną uprzednio rozpuszczoną w wodzie z akwarium. Do tej pory dodałem łącznie 10 łyżek i udało mi się podnieść chyba do 7,6  Piszę "chyba" ponieważ na testach kropelkowych odczyt nie jest aż tak precyzyjny.  Na koniec co nieco odnośnie samych mieszkańców. Chwilowo stan obsady prezentuje się następująco: Stigmatochromis Tolae 2+1, Exochochromis Anagenys 2szt., Protomelas Mbenji Thic Lips 3szt., Nimbochromis Polystigma 6szt. (prawdopodobnie 3+3) oraz Dimidiochromis Strigatus 1+2. Ryby prezentują się doskonale. Na pewno dobrym wyborem był zakup podrośniętych już osobników. Obecnie za króla zbiornika uważam dominującego samca S. Tolae, ale wydaje mi się, że dosyć szybko zostanie zdetronizowany przez któregoś samca N. Polystigma. Obecnie różnica wielkości pomiędzy nimi jest znaczna ale Nimbochromisy rosną jak na drożdżach i już zdarza im się przegonić Tolae jak ten za bardzo się rządzi. Jeden z Protomelasów miał ostatnio białe, spuchnięte oko. Obawiałem się, że to jakaś infekcja ale chyba doznał uszczerbku w jakiejś potyczce. W jego zachowaniu nie zaobserwowałem nic dziwnego a oko szybko zaczęło wracać do normalnego stanu. Udało mi się nawet doczekać młodych D. Strigatus  Wiadomo, że szanse na odchowanie w zbiorniku ogólnym mam mikre ale ciągle obserwuję jednego, dzielnego "komandosa"  Ostatnio nawet zasuwał dzielnie przy samej powierzchni przez cały zbiornik  Będąc przy D. Strigatus. Samiec tego gatunku to największa pierdoła w całym akwarium. Mam wrażenie że boi się własnego cienia. W czasie karmienia buszuje jak szalony a większość czasu spędza w lekkim zacienieniu i udaje, że go nie ma. Mam wrażenie, że nawet ślimak byłby w stanie go zastraszyć. Odmiennie natomiast zachowują się samice tego gatunku. Ciągle się zaczepiają i nie dają sobie w kaszę dmuchać jeśli chodzi o relacje z innymi gatunkami. Exochochromisy ewidentnie potrzebują powiększenia stadka bo jeden jest dominujący i ciągle doskwiera temu drugiemu. Po świętach Wielkanocnych planuję powiększyć obsadę o: 2x Exochochromis Anagenys, 1 samicę Dimidiochromis Strigatus, 1 lub 2 samice Stigmatochromis Tolae i .... chyba zdecyduję się na zakup tylko samca z gatunku Aritochromis Chrystyi  Strasznie chciałem mieć ten gatunek. W zestawie z samicami obawiam się, że byłby zgubny dla obsady w okresie tarła. Liczę, że sam samiec nie będzie zanadto uciążliwy. Miał być koniec ale jeszcze mi się przypomniała jedna sprawa. Otóż planuję zrobić nad zbiornikiem małą hydroponikę. Zakupiłem i przerobiłem do tego celu dwie doniczki balkonowe. Zamierzam je wypełnić gąbkami i zasilać skimmerem Eheim. Na razie mam takie dwa zdjęcia. Jak sprawa się rozwinie to zaktualizuję temat  Nieco się rozpisałem. Ciekawe czy ktoś dotrwa do końca   PS. W najbliższym czasie postaram się wrzucić jakieś fotki lokatorów  
    • Dzięki za poradę  W moim przypadku obsada:  Cynotilapia sp. Jalo Reef  labidochromis caeruleus Kakusa  tzw. yellow Pseudotropheus cyaneorhabdos "maingano" była sprawdzona i poza maingano było OK  wezmę po uwagę ewentualnie Chindongo socolofi  za Twoją poradą choć te "moje 3 gatunki są jakby to powiedzieć inne pod względem i koloru i budowy ciała więc są wg, mnie tworzą bardzo ciekawy układ.  Jeszcze tak myślę o saulosi ale myślę że podobne do yellow samiczki które są żółte i to zły pomysł.
    • Cześć, Szukam 2–3 samic Pseudotropheus crabro, najlepiej z linii F0 lub F1. Mam dorosłego, dominującego samca i chcę zbudować czysty zbiornik jednogatunkowy. Interesują mnie wyłącznie ryby z pewnego źródła, nie sklepowe. Odbiór osobisty (Dolny Śląsk) lub wysyłka.   Z góry dzięki za kontakt! Paweł
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.