Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Dnia 26.08.2017 o 11:49, sj1950 napisał:

Przedstawiam zdjęcia drugiej posiadanej przeze mnie odmiany M. estherae OB, o której pisałem powyżej. Są to ryby młode, około 5 cm, rozróżnienie płci nie jest jeszcze możliwe, chyba, że po atrapach jajowych.

20170826_113906.jpg

20170826_114209.jpg

20170826_114243.jpg

Śmiem twierdzić, że ta ryba nie ma nic wspólnego z Metriaclima, patrząc na pysk szybciej obstawiałbym Pseudotropheusa...

Opublikowano

Pysk nie jest wyznacznikiem przynależności do gatunku. Na ostatnich WDA Patryk w czasie swojej prelekcji pokazał to doskonale na swoich zdjęciach. Różnice  w kształcie pyska pomiędzy odłowem a rybami z hodowli były kolosalne, podobno jest to uwarunkowane pokarmem i sposobem jego przyjmowania.

Ale przyglądając się tej rybie w całości faktycznie kształtem ciała trochę odbiega od kształtu Metriaclima estherae, jest taka mniej masywna, bardziej wydłużona.

Opublikowano
4 godziny temu, Jargos napisał:

Śmiem twierdzić, że ta ryba nie ma nic wspólnego z Metriaclima, patrząc na pysk szybciej obstawiałbym Pseudotropheusa...

Pyski mają takie gdy są młode. Z czasem zaczynają przypominać typową Metriaclimę. To estherae na 100%.

Opublikowano
Dnia ‎2017‎-‎08‎-‎24 o 12:30, Przezda napisał:

Z łaciatych rodziców rodziły się formy BB samce + samice, O samice, OB samce+ samice

Wydaje mi się że miałeś pomieszane odmiany barwne.

Opublikowano
Dnia 28.08.2017 o 11:22, przemo-h napisał:

Pyski mają takie gdy są młode. Z czasem zaczynają przypominać typową Metriaclimę. To estherae na 100%.

NIe jestem przekonany. Moje stuprocentowe estherae już od maleńkości (kupiłem 3 cm-owe) miały "daszek" na pysku.

Opublikowano

Czystej krwi estherae 5 cm-owej wielkości na pewno będą miały charakterystyczny pysk wysunięty do przodu taki jakby "daszek" i prawie pionową linię czoła.

2 minuty temu, piotriola napisał:

Pomijam identyfikację tej ryby, w temacie autor pytał o wzorzec OB, jakoś nie znalazłem odpowiedzi.:confused:

 

Pytasz o barwny wzorzec ryby, która potrafi wyrażać emocje zmiennością ubarwienia ;)

Filmy HD z nurkowania w jeziorze Niasa mogą dać odpowiedź na Twoje pytanie.

Opublikowano
34 minuty temu, Stepn napisał:

Czystej krwi estherae 5 cm-owej wielkości na pewno będą miały charakterystyczny pysk wysunięty do przodu taki jakby "daszek" i prawie pionową linię czoła.

Pytasz o barwny wzorzec ryby, która potrafi wyrażać emocje zmiennością ubarwienia ;)

Filmy HD z nurkowania w jeziorze Niasa mogą dać odpowiedź na Twoje pytanie.

Te ryby jak dla mnie trafnie opisał Axelrod,. U Koningsa identyczne ryby znajdziesz pod nazwą Metriaclima zebra OB. I pewnie dla tego panuje tyle zamieszania z ustaleniem co jest co.
Ryba o której wspomniałeś należała kiedyś do zebr, czy chodzi o Pseudotropheus zebra OB marmalade cat ( stara nazwa) ?
 

Opublikowano

@piotriola

Ja opisałem jedynie charakterystyczne cechy zewnętrznego wyglądu głowy metriaclimy estherae. De facto u młodych osobników te cechy są o wiele wyraźniejsze niż u dorosłych. Wpływ różnych czynników zewnętrznych może wpływać na różne deformacje powstające w czasie dojrzewania poszczególnych osobników, natomiast, to co widzimy na tym zdjęciu:

20170826_113906.jpg

ni jak nie przypomina M. estherae, zupełnie nie taka głowa.

Ubarwienie może być różne, ale kształt ryby musi być taki:

estheraeobmaennchen.jpg

 

Opublikowano

Stepn

Te ryby przeniesiono , zmieniono nazwy . W artykule podanym wyżej używa się ,,Maylandia estherae BB morph,  a tego oznaczenia BB używano gdy był to Pseudotropheus.  oznaczało to że samiec był niebieski w pasy a samice mogły występować w odmianie OB. Oznaczenie B świadczyło że był to niebieski lub jasny samiec , samice były jednolitego koloru nie było samic OB czyli plamiastych. Sporo by pisać , jest to najbardziej zawiły gatunek ( bynajmniej dla mnie). Nie wiem co to za ryba:D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
    • Wszystko zależy od tego skąd bierzesz wodę i jakie są jej parametry. Ja w Gdańsku używam kranówki i stosuję tylko filtr węglowy. Tutaj prezentujesz swój zestaw do podmianek:  Nie sprawdza się?
    • Zdecydowanie duże kamienie robią robotę. Jedna pokaźna skała, to nie to samo co podobnej wielkości kopiec usypany z mniejszych kamieni. Oczywiście jest to też kwestia gustu i własnych preferencji. Fakt że większe głazy sporo ważą, ale przy odpowiednim zabezpieczeniu i stabilnym ustawieniu, ryzyko jakiegoś nieszczęścia jest minimalne. U mnie dwie największe skały na środku aranżacji ważyły 39 i 48 kg. Na tył dałem już moduły o fakturze zbliżonej do serpentynitu. 
    • Mam pytanie o przygotowywanie wody do dolewki. Wystarczy DEMI, puszczona przez trójstopniowy filtr narurowy i potem przez takie coś:   https://mojawoda.com/filtr-do-wody-demineralizator-demi-duo-mb400-10-, czy powinna być RO? Jeżeli DEMI, jaki przepływ wody ustawić?
    • To już jesteś o krok od zrobienia własnych modułów z zaprawy ;). To jest jakieś rozwiązanie. Trzeba tylko tak je zaaranżować, żeby woda i ryby miały łatwy dostęp do środka. Moduły z zaprawy trzeba rzeczywiście moczyć kilka dni, zmieniając wodę, z aż będzie czysta.
    • Ja u siebie mam tak: Na dnie leżą połączone ze sobą kratki rastrowe (https://pl.aliexpress.com/item/32963167196.html) Bezpośrednio na nich układałem kamienie, tak żeby nic się nie ruszało. Na koniec poszedł piasek z wodą dzięki czemu wszystkie przestrzenie pomiędzy kamieniami się wypełniły. Konstrukcja stoi stabilnie, nawet jak pyśki podkopią kamienie. Kratkę widać tylko jak woda przesunie piasek z przodu akwarium albo któryś delikwent zrobi podkop - ale wtedy wystarczy wyrównać piasek i jest git.
    • Ja to rozwiązałem tak: na dno dałem piankę 5 m, na to spienione PCV (lepiej, żeby nie dochodziły do przedniej szyby, bo to źle wygląda). Dalej poszła kratka trawnikowa do 1/2 - 2/3 szerokości dna od tyłu. Kratkę wypełniłem lawą, na wierzch dałem kamyki granitowe 2 - 4 cm. Na przednią część dna dałem parę kamieni 5 - 10 cm i piasek do wysokości kratki (4 cm). Takie podłoże (mówię o kratce) podnosi i dobrze stabilizuje kamienie, czy moduły i nie pozwala na podkopywanie ich. Lawa to dobre siedlisko dla bakterii a w ażurowym podłożu trudniej o strefy beztlenowe. Kratka jest czarna, nawet, jak ją odgrzebią, nie razi to. Pomysł z wysoką aranżacją z luźno ułożonych dużych kamieni - jak najbardziej, moim zdaniem świetny efekt. Rozważ moduły DIY. Dobrze zrobione są nie do odróżnienia od prawdziwych głazów a ważą 10x mniej. Kamień 40x30x20 cm to ok. 40 kg. Moduły łatwiej układać, chwycisz je jedną ręką. Łatwiej zmieniać ułożenie w poszukiwaniu ideału, lub z potrzeby odmiany. Tworzą więcej kryjówek dla ryb. Planujesz wysoką aranżację - gdyby coś się osunęło, z dużo mniejszą siłą uderzy w przednią szybę. Jedyny minus - trochę się trzeba przy tym narobić. Na forum są instrukcje, jak takie moduły wykonać. Ja w najbliższych dniach będę miał trochę czasu, to opiszę moje doświadczenia.
    • @BaltazarGąbka wypowiem się na podstawie moich doświadczeń  Jeśli planujesz podnieść taki kamień na czymkolwiek to licz się z tym, że ta "podstawka" prawie na 99% będzie po czasie widoczna. Jak jeszcze jakiś "pyskacz" sobie obierze tam rewir do tarła i okaże się, że podłoże mu tam w czymś będzie przeszkadzało to zbuchtuje Ci tam jak dziki knur  Musiałbyś zrobić jakąś mechaniczną zaporę żeby to ograniczyć. Jeśli natomiast masz fizyczną możliwość włożenia tam po prostu wielkiego głazu to ja bym doradzał taką wersję. Jednak optycznie taki głaz robi dużo lepsze wrażenie niż mały kamień udający duży kamień  Ewentualnie możesz się pokusić o stworzenie własnego "menhiru" przy użyciu trików opisanych na forum pod hasłem "moduły samozatapialne"   Pozdrawiam 👋
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.