Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, ostatnie kilka nocy spędziłem na szperaniu po forach itp. Nie znalazłem tego czego szukałem… Wiec pisze tutaj.

Przymierzam się do 160 L Aqua 100x40x40. Generalnie saulosi najlepiej trzymać jako jeden gatunek, ale zawsze się znajdzie ktoś uparty ( ja) i z żyłką do kombinowania, co jeszcze mogę tam wpuścić, niewielkiego, zajmującego górne partie, nie pyszczakowatego :)


Koniecznie chce mieć roślinki i pytanie, rybki zostawią je w spokoju czy po prostu je przeorają, czy istnieje szansa ze samiec zajmie rewir przy dużej roślince zamiast przy skałach/kamykach?

Wiem, że w ich naturalnym środowisku jest raczej oto trudno, ale wole zapytać.


Aha i jeszcze jedno, co jest lepsze drobny żwir czy piasek ?

Opublikowano

- Jeśli faktycznie czytałeś to znasz odpowiedz na te pytania. Rośliny masz raptem dwie które jakimś cudem mogą przeżyć nurzaniec i anubians..

- Co do niepyszczakowatej ryby to raczej niemożliwe, a samice saulosi pływają raczej w górnych partiach.

- Jeśli chodzi o rewir to musisz już zapytać samca:) ale wątpie żeby się z tego cieszył:)

- Piasek tylko i wyłącznie

Opublikowano

Tak , czytałem, wszędzie pisze nie i koniec ;) bo tak jest lepiej , ale ja się pytam ( taka moja natura ) co można tam wciepnąc by mogło przeżyć i nie zostało potraktowane jak prowiant.

Dodam że szklane ozdobne rybki to jednak nie to czego szukam ;)

Opublikowano

A ja do takiego akwa nie dawałbym drugiego gatunku. Zrobiłbym jednogatunkowe z Saulosi i spróbował trzymać 3 samce.

Zdecydowanie dałbym piasek. Z roślinami możesz spróbować, ale jest tak, jak napisał czester, nie wiele tego jest.

Opublikowano

Dodam że szklane ozdobne rybki to jednak nie to czego szukam ;)



My raczej też ich nie polecamy :wink:


Kwestia zjedzenia to jedno, a biotopowość do druga rzecz. Chodzi o parametry wody, dietę, a nawet w jakimś stopniu wystrój zbiornika.

Opublikowano

Widzę, że chciałbyś tak trochę Malawi i SA razem (tylko czarnych wody nie róB):wink:

- o niepyszczakowych obsadach jest trochę na forum, ja nie popieram

- o roślinach się nie wypowiem, bo cieszę się, że ich nie mam w Malawi.

- jak dobrze zbudujesz tło i dekoracje to ryby będą pływały w różnych partiach, a o akwarium z saulosi na pewno nie można powiedzieć, że jest „puste”.

- u mnie samce wybierają tylko groty skalne, wątpię żeby któryś wybrał sobie rewir pod roślinką(grzybkiem) :wink: jeśli przy niej nie będzie kamieni itp.

Pomyśl dobrze czy na pewno nie chcesz jednogatunkowego, a przynajmniej spróbuj - polecam :)

Opublikowano

Hej

1. To nie jest kwestia tego że saulosi najlepiej trzymac jako jeden gatunek, tylko tego że w tak małym akwarium raczej powinno sie trzymac tylko jeden gatunek. A że saulosi sa do tego jednym z najwdzięczniejszych gatunków (chociażby z uwagi na bardzo wyraźny dymorfizm płciowy) to i najczęściej sa wybierane jako obsada niewielkich akwariów z biotopem malawi. Zdecydowanie odradzam Ci łączenie biotopów i trzymanie wraz z pyszczakami innych ryb. a) pyszczaki maja spory temperament i innym rybom może byc ciężko z nimi wytrzymać ; B) pyszczaki z malawi potrzebuja dość specyficznych parametrów wody i innym gatunkom niekoniecznie to odpowiada ; c) trudno dobrać dietę odpowiednią dla pyszczaków i ryb z innych biotopów. Dlatego jeżeli już się upierasz i masz żyłkę do kombinowania to raczej spróbuj dołożyć coś z tego biotopu. zdecydowanie powinien byc to jakiś spokojny gat (rdzawe, yellow) i raczej oba gat w haremach po 1 samcu + 3 samice


2. Co do roślinek to sa dwie szkoły - falenicka i otwocka.

a)Szkoła falenicka to ortodoksyjni malawiści i teoria że w akwa z malawi nie powinnno być roślin

b)Szkoła otwocka - dopuszcza rośliny w akwamalawi

Tak czy tak to ryby Ci to zweryfikują w zależności od tego czy uczęszczały na zajęcia do szkoły falenickiej czy otwockiej. Ja akurat zdecydowałem sie nie mieć roślin i z tego co wiem to osoby które sie zdecydowały mieć rośliny często borykają sie z problemami z nimi związanymi(zjadanie przez ryby, brak wzrostu spowodowany twarda wodą itp)


3. czy istnieje szansa na zajęcie rewiru przy roślince? - pewnie że tak, ale to juz z samcem musisz sie dogadywać!!!


4. Zdecydowanie piasek lub bardzo drobny żwirek. Po pierwsze pyszczaki uwielbiaja kopać, a po drugie zdecydowanie łatwiej utrzymac czystośc w akwarium poniewaz nieczystości nie zalegaja pomiędzy kamykami tylko sa zwiewane i zasysane przez filtry.


Powodzenia życzę


pozdro

Opublikowano
Hej

Co do roślinek to sa dwie szkoły - falenicka i otwocka.



Nie wiedziałem o tym :wink:


Revel, masz już kilka odpowiedzi na Twoje pytania, które w większości się pokrywają. Zapewniam, że jak weźmiesz je sobie do serca, to wszystko będzie ok z Twoim akwa i rybami :wink:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • I to mi się podoba, przeskok na 4 razy większe akwarium. Dobrze, że nie kupiłeś 240 l. 👍 Rozważ jednak większą wysokość akwarium, jeśli to możliwe, szczególnie przy tej szerokości. Moim zdaniem 60 cm wygląda dobrze do maksimum 150 cm długości szkła. Przy dwóch metrach wizualnie będzie jamnik - choć to oczywiście kwestia gustu. Zrób choć 65 cm, wówczas będziesz miał zbiornik 1000+. 😉
    • Może, ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.