Skocz do zawartości

"Ciąża" przenoszona? Urojona? Pseudotropheus saulosi


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dobry wieczór, 

Mijają właśnie dwa tygodnie od chwili, gdy jedna z moich samic saulosi wypuściła narybek. Małych jest osiem, pływają w kotniku i wszystko z nimi w porządku, gorzej z ich matką. Przez całe dwa tygodnie od zakończenia inkubacji samica nadal ma nieco powiększone podgardle (choć jakby obwisłe, nie wypełnione) i nie pobiera pokarmu. Brzuch ma już wklęsły, boki zapadnięte, bo w zasadzie od miesiąca nie je. Jeszcze się nie słania, ale widać, że zaczyna powoli słabnąć. 

Nie jest to pierwsza inkubacja tej samicy. Mam ją od dwóch lat i już parę razy nosiła narybek, jest więc doświadczona. Pierwszy raz jednak odłowiłam ją pod koniec inkubacji do kotnika, żeby narybek trzymac poza głównym zbiornikiem. Gdy tylko wypuściła młode z pyska, przeniosłam ją z powrotem do głównego akwarium. Czy jest możliwe, że ze strachu zapomniała, że już nie inkubuje i wydaje jej się, że nadal ma młode w paszczy? Co można zrobić, żeby jej pomóc? Odłowić, przytrzymać  i spróbować zajrzeć do pyska? Jeśli coś zostało, to wyjąć? Tylko jak? Poza powiększonym podgardlem i zapadniętym brzuchem nic jej raczej nie dolega. Parametry wody bardzo dobre, pozostałe ryby (5 saulosi) zdrowe, ładne i żywotne.

 

Opublikowano

Najprawdopodobniej ma w pysku jeszcze kilka młodych.

Miałem podobny przypadek z samica yellowa. Myślałem, że ma jakieś pasożyty (tak wychudła) ale wziąłem ja do siatki i wypluła ostatnie 2 młode - od tamtej pory jest z nią wszystko ok.

Opublikowano

Witaj @mooh!

Również miałem kilka takich samych przypadków(jak kolega powyżej) z moimi samicami saulosi gdzie po wypuszczeniu młodych zostało samicy jeszcze kilka szt w pyszczku...

Nic nie ingerowałem a po kilku dniach samica wypuściła je z pyszczka w ogólnym zbiorniku oczywiście mając odpowiednie kryjówki/zakamarki miedzy skałami...

U ciebie w 112l zbiorniku może być tak że samica nie mogąc zaznać spokoju żeby je wypuścić z pyszczka po prostu dłużej je przetrzymuje żeby maluszki bardziej dorosły a w ten sposób będą mieć większe szanse na przetrwanie...

Opublikowano

Na bank ma jeszcze młode, skoro już taka wychudzona jest to ja bym ją odłowił i wyciągnął jej te młode, pyszczek możesz delikatnie rozszerzyć np wykałaczką.

Opublikowano
2 minuty temu, MDRAGON87 napisał:

Na bank ma jeszcze młode, skoro już taka wychudzona jest to ja bym ją odłowił i wyciągnął jej te młode, pyszczek możesz delikatnie rozszerzyć np wykałaczką.

Samica sama sobie poradzi. Odławianie i wyciąganie jej z pyska młodych to najgorsze co możesz zrobić tej samicy. 

  • Dziękuję 6
Opublikowano
1 minutę temu, JemioloSeba napisał:

Samica sama sobie poradzi. Odławianie i wyciąganie jej z pyska młodych to najgorsze co możesz zrobić tej samicy. 

To prawda, na pewno nie jest to nic przyjemnego dla niej. Jednak jest tak już 2 tyg, może mieć tam 1-2 młode i sporo czasu jeszcze będzie głodować.

Opublikowano

Sama o siebie zadba. Instynkt samozachowawczy działa u samic bardzo dobrze i doskonale wiedzą ile czasu mają trzymać młode w pysku. 

Jak zresztą widać takie odławianie powoduje więcej szkód niż pożytku dlatego o ile nie jesteśmy handlarzami ryb nie powinniśmy odławiać samic z głównego zbiornika.

Opublikowano (edytowane)

Poza tym wydaje mi się, że jednak mimo wszystko coś tam podjada więc nie jest zupełnie bez pożywienia od miesiąca, inkubujące samice pobierają przecież pokarm, choć w małych ilościach. Zgadzam się z Sebastianem, taka ingerencja to najgorsze co można zrobić, stres dla ryby olbrzymi, co może skutkować tym, że może mieć w przyszłości problemy z donoszeniem inkubacji.

Edytowane przez MatiK
  • Dziękuję 1
Opublikowano

Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Na razie wstrzymam się z interwencją i będę obserwować. 

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To że kupska nie są zbierane nie koniecznie oznacza że filtracja nie daje rady. Jeśli nie masz NO2 w zbiorniku to filtracja daje radę tylko trzeba pokombinować z ustawieniem wlotów i wylotów 🙂 Może jakiś kamień przestawić żeby lepszą cyrkulację uzyskać. Jeśli chciałbyś zmieniać pompę to ja nie bawiłbym się w szukanie tylko od razu dowalił jakąś jebao dcp 5-8tys. czy innego producenta o takiej mocy. Istotna sprawa żeby pompa miała kontroler. Wtedy sobie ustawisz moc zgodnie z zapotrzebowaniem. Ja u siebie mam pompę Aqua Nova z kontrolerem i przepływem bodajże 8000 litrów na godzinę. U mnie pompa pracuje sobie na pierwszym biegu i w zupełności to wystarcza. Ale w razie czego mam jeszcze kilka biegów w zapasie 🙂
    • Cześć. Potrzebuję porady... akwa 160x40x50. Filtracja to kubeł + gąbki w module z pompą AC2000 + druga pompa AC2000 jako cyrkulator. Ryby podrosły, trochę ich też przybyło, doszło trochę kamieni, korzeń i widzę, że filtracja nie daje rady. Zacząłbym od wymiany pompy w module na jakąś mocniejszą, bo nie wszystkie kupska są zamiatane do modułu? Jaka pompa sprawdziłaby się w takim akwa o dość sporej ilosci ryb i gęstej zabudowie?
    • Poszukuję sprawdzonego sklepu z tubami led i cała resztą do zabawy z oświetleniem tj. moduły, sterowniki i co tam jeszcze potrzebne  Polecicie coś? A może jakiś forumowy rzemieślnik
    • Wydaje się mi, że nie masz się czym martwić. Są to dość młode osobniki, pewnie cały czas stresują się. Wiele razy czytałem o takich zachowaniach, u mnie podobnie było z Acei, które może nie regularnie, ale jak były młode to często zbierały się w grupę i tak robiły. Spróbuj z zakryciem boków np. kartonem.
    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.