Skocz do zawartości

Uwagi o sposobie startu na WA i opisy innych sposobów ?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
7 godzin temu, deccorativo napisał:

Wcześniej napisałeś że cierpliwości ci nie brakuje . A wielu kolegów pisało że jak tak się start zablokuje to czekać aż się sam odblokuje - korci mnie byś poczekał jeszcze miesiąc a może i dwa miesiące na to odblokowanie.

Tu sam Henryku zaprzeczasz temu co piszesz :D  bo widać na dłoni że napisałeś że- 

Dnia 27.05.2017 o 09:17, deccorativo napisał:

Akwarystyka to szkoła cierpliwości więc poczekaj aż dojrzeje baniak bo czy zbawi cię wsadzenie roślin o tydzień wcześniej albo takie czy inne przemeblowanie jak baniak zakryty kocem - no sam pomyśl.

Jest czas ustawiania baniaka , jest czas startowania biologii a potem jest czas poprawek i wpuszczania ryb - działaj rozsądnie i nie śpiesz się.

Po co w ogóle pchać się w cuda na kiju i wszystko komplikować z WA (100% podmiankami,dodawaniem wapienia,grysu koralowego,dolomitu żeby NO2 spadło a teraz jeszcze kreda ogrodnicza) jak można to zrobić praktycznie w tym samym czasie bez zbędnych udziwnień wystarczy tylko trochę zdrowego rozsądku i cierpliwości :P 

Sorki ale musiałem to napisać bo już szlag mnie trafia jak to czytam...

Wiem że odpiszesz podając argumenty przemawiające że Ty masz rację ale ostatnio uszczypliwie pisałeś o starcie na BactoActive więc poniekąd też się wypowiadam jako odpowiedź w tym temacie ;) 

Tak na serio zapytam powiedz mi czy startowałeś kiedyś zbiornik na BactoActive że masz takie negatywne zdanie o tych bakteriach?

 

Mimo że nigdy nie startowałem na WA to czytając w ostatnim czasie wszystkie perypetie związane z tym sposobem startu zbiornika(nie piszę tu o kilku przypadkach gdzie paru kolegom udał się start na WA w krótszym czasie niż normalny start) jestem skłonny napisać żeby ''start'' robić sprawdzoną starą metodą robioną od kilkunastu lat i nie ważne czy na BactoActive czy innych bakteriach tego typu mimo tego że na większości z nich producenci nie podają jakie dokładnie szczepy bakterii one posiadają to jednak jest to najbezpieczniejsza/najskuteczniejsza metoda moim zdaniem ;) ...

Jedynie jakie udziwnienia widzę w tej metodzie(BactoActive itp.) to dodanie ewentualnej pożywki w postaci pokarmu i pod koniec cyklu zrobienie małej podmianki wody jak jest zbyt wysokie NO3) i nic poza tym...

 

Z mojej strony przepraszam za OT i wylaną w nim frustrację...

  • Dziękuję 3
Opublikowano
5 godzin temu, egon44 napisał:

Po co w ogóle pchać się w cuda na kiju i wszystko komplikować z WA (100% podmiankami,dodawaniem wapienia,grysu koralowego,dolomitu żeby NO2 spadło a teraz jeszcze kreda ogrodnicza) jak można to zrobić praktycznie w tym samym czasie bez zbędnych udziwnień wystarczy tylko trochę zdrowego rozsądku i cierpliwości :P 

Sorki ale musiałem to napisać bo już szlag mnie trafia jak to czytam...

Wiem że odpiszesz podając argumenty przemawiające że Ty masz rację ale ostatnio uszczypliwie pisałeś o starcie na BactoActive więc poniekąd też się wypowiadam jako odpowiedź w tym temacie ;) 

Andrzeju jak czytam to forum to nie znam tu innego tematu poświęconego wyłącznie startowi nowego dziewiczego baniaka - takiego bez cudów na kiju. Oczywiście znajdziesz tu  błyskawiczny start na Seachem Stability , lampę UV za 1200 zł i 800ml szczyn, także na wszystkie możliwe fiolki z napisem bio , starter i bakterie  w tym na wspomniany Tropical Bacto-Activ , a także na jak ja to nazywam zegarek czyli na czekanie miesiąc bez bakterii, bez pożywki i tych pierdoł na kiju  jak ustrojstwo by bez testów wody po miesiącu wpuścić ryby.

Nie wiem czemu metoda na WA wywołuje tyle kontrowersji bo w niej nie dyskredytuje a nawet nie wspominam o innych metodach startu podkreślam słowo nowego baniaka.  Rozumiem nawet że najwięcej zastrzeżeń mają nie ci dla których ta metoda została napisana ale ci którzy już dawno zapomnieli co to jest start NOWEGO baniaka a nie 70-ty przeszczep biologii

Podejrzewam że jest to dlatego tak , bo świeżak ma w metodzie na WA kompletny chronologiczny opis co kupić i co zrobić nie mając zielonego pojęcia co to jest obieg azotu w akwarium i co to nitryfikacja . A nigdzie nie jest napisane że to jedyna metoda startu.

Więc by było bez udziwnień i i zgodnie ze zdrowym rozsądkiem przetestuj najpierw sam taki  kompletny chronologiczny start nówki-baniak na BactoActiv i szczyptę pokarmu a potem  opisz to jako nowy temat by był dla świeżaków a nie do ocen tych co ostatni start nowej biologii przeprowadzili w ubiegłym wieku.

Ja zanim opisałem szablon na WA robiłem kilka takich startów za każdym razem wszystko myjąc wodą utlenioną.A i tak już go kilka razy poprawiałem

Nie robiłem więc startu na BactoActiv , Nitrivec i sto innych fiolek z najbliższego zoologa  + szczypta pokarmu czy urynę czy na zegarek ( to ostatnio jakieś  50 lat temu) ale  czytam uważnie opisy produktów zakładając że są  prawdziwe i jak nie ma w nich podanych bakterii nitryfikacyjnych a tylko że cyt " BACTO-ACTIVE zawiera wyselekcjonowane szczepy bakterii, które szybko i skutecznie rozkładają zgromadzoną w podłożu, filtrach i na elementach ozdobnych materię organiczną. " to ja uznaję je za bakterie gnilne czyli bakterie czyszczące a nie nitryfikacyjne . Jak znajdziesz na stronie producenta że zawierają bakterie nitryfikacyjne to ja wtedy zmienię swoje zdanie o tych bakteriach.

Nie chciałbym ciebie urazić bo doceniam i szanuję twoją wiedzę, zaangażowanie  w pomoc innym i lubię czytać twoje wpisy co nie znaczy że musimy się zgadzać w 100% we wszystkich sprawach.:D

Rozumiem więc szlag co by nas obu nie trafiał :)ale prośby o pomoc w startach nowych baniakach były , są i będą na tym forum a my musimy być cierpliwi i raczej operować argumentami nie emocjami - bo mnie też czasami korci by podpowiedzieć coś co nie jest zgodne z moimi przekonaniami by fakty same przemówiły, a co mi natychmiast wytknąłeś ;)

Andrzeju - w zgodzie róbmy swoje.:) bo duże OT wyszło nam.

 

 

 

Opublikowano
2 godziny temu, deccorativo napisał:

Nie wiem czemu metoda na WA wywołuje tyle kontrowersji bo w niej nie dyskredytuje a nawet nie wspominam o innych metodach startu podkreślam słowo nowego baniaka.

Henryk...może dlatego ,że ciągle ktoś startując tym sposobem opisuje tutaj swoje perypetie z tym startem? Nie wiem czy to wynika z nieuważnego czytania czy z tego ,że szablon to może złe słowo skoro nie ma  pewności powtarzalności? Przyznam Tobie rację ,że mało  jest innych opisanych sposobów startu tutaj co nie oznacza ,że ich nie ma.

Opublikowano

Wybaczcie za offtop, ale całe akwariowe życie startuję na pałę i nigdy nie miałem z tym problemów. I czy to był roślinniak, czy malawi, czy ogólne - zawsze postępowałem tak samo. Do świeżo zalanego zbiornika wlewałem byle jakie (dostępne w moim byle jakim sklepie) bakterie (raz nawet jakieś czeskie :D ) w byle jakich dawkach - najczęściej kilkukrotnie wyższe od zalecanych. Nigdy nie posiadałem testów na NO2,NH3, NH4, nigdy nie mierzyłem tych parametrów przed wpuszczeniem ryb, a ryby wpuszczałem po 5-10 dniach od zalania zbiornika. Efekty? nigdy nie miałem z tego tytułu problemów - czyli zgonów, wyjątek stanowi obecne akwarium gdzie padło mi całe stado Demasoni, ale to raczej jakaś wyjątkowa i nieschematyczna sytuacja. Wnioski? odrobina zdrowego rozsądku, trochę akwarystycznego wyczucia i cierpliwości to najlepszy schemat na start akwarium ;)

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Dlatego też @AndrzejWalb prowokuję by ci co tak krytykują a bez dwu zdań mają ogromną wiedzę i doświadczenie opisali od A do Z takie inne swoje propozycje startu , ale nie z tego co zostało w ich pamięci sprzed 20-50 lat ale teraz na obecnej wodzie z kranów i powtórzyli ze 2-3 razy jak ja to zrobiłem na WA . Czy to będzie metoda na złotą rybkę czyli dwa gupiki w baniaku 400l wody , czy na Bacto_Activ , czy też na pałę na oświęcimskiej wodzie z ClO2 jest mi to obojętne.

Moje doświadczenie mi podpowiada że dojrzały akwarysta stale ma dojrzała biologię we wszystkim - nawet kurzu w mieszkaniu nie wspominając o starym piasku, kamieniu , czy roślince nawet kupionej z zoologa.

To wszystko jest zaszczepione nitryfikacyjnymi bakteriami i tylko uprzednie wysterylizowanie wszystkiego i start wg jakiejś metody odpowie czy to był prawdziwy nowy start na tym czymś czy przywleczony z czymś przeszczep biologii.

Dlatego każdy stary rep ( bez urazy)   uważa że start to tak proste jak budowa cepa i czy wleje jakiekolwiek bakterie czy zapomni wlać to i tak mu biologia ruszy nawet na kurzu z mieszkania a jednak nie zawsze ryby przeżyją ten tak prosty zabieg co pokazał z lekceważeniem problemu kolega powyżej.

@Zygi to twój temat ale prosisz nas z egonem o coś do czego wzajemnie nie jesteśmy przekonani i mógłbym przeprowadzić i opisać oczywiście taki start na BactoActiv ale po co jak uważam że to zła metoda bo nie oparta na bakteriach nitryfikacyjnych.

Kiedyś Tropical miał w buteleczce takie bakterie nitryfikacyjne ale już nie pamiętam nazwy i od kiedy zaprzestał ich produkcji.

 

 

Opublikowano (edytowane)
48 minut temu, deccorativo napisał:

Dlatego każdy stary rep ( bez urazy)   uważa że start to tak proste jak budowa cepa i czy wleje jakiekolwiek bakterie czy zapomni wlać to i tak mu biologia ruszy nawet na kurzu z mieszkania a jednak nie zawsze ryby przeżyją ten tak prosty zabieg co pokazał z lekceważeniem problemu kolega powyżej.

.....nie uważam aby kolega zrobił to z lekceważeniem. Tak po prostu kiedyś startowano a przyczyna była prosta: brak dostępu do pewnych środków i mała dostępność do wiedzy akwarystycznej( brak netu). Sam wiesz ,że kiedyś akwa chodziło około miesiąca czasu a w międzyczasie wrzucano do niego trochę pokarmu lub jakiejś zgnilizny i to było wszystko . Później wpuszczano ryby stopniowo czego skutkiem było poprawianie ( domyślnie) parametrów.... Pewnie stąd wzięło się przekonanie ,że ryby można było wpuszczać po miesiącu czasu a wynikało to tylko z obserwacji. Pewnie i w takich przypadkach były perypetie jak i teraz przy starcie na WA. Tyle ,że teraz bardzo demonizujemy start..ale jest to następstwo dostępności do wiedzy. Mam nadziej ,że ktoś opisze tutaj swoje spostrzeżenia z innych startów.

 

Edytowane przez AndrzejWalb
Opublikowano

Padło 13 ryb z ponad 30 i to jednego gatunku - bardziej obstawiam jakiś syf z kranu niż wysokie NO2, NH3 lub NH4, ewentualnie jakaś wrażliwa i delikatna odmiana demasoni. Nigdy to nie było lekceważenie, zawsze to była rozsądna i przemyślana akcja obarczona wielką troską o ryby. Tak postępował mój tato, tak samo postępuję ja i nigdy nie było z tego tytułu komplikacji. A w naszym CV mamy akwaria holenderskie, paletowe, Ameryka Południowa, Afryka czy też Azja. Próbowaliśmy wszystkiego, robiliśmy zawsze tak samo - czyli z głową i ze zdrowym rozsądkiem. Nie neguję przemyślanych i profesjonalnych rozwiązań, nie ośmieszanie ich, ani nie krytykuję, jednakże zawsze preferuję umiar i zdrowy rozsądek, dlatego stosuję to co pewne i niezbędne, a reszta jest dziełem przyrody ?

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, deccorativo napisał:

Moje doświadczenie mi podpowiada że dojrzały akwarysta stale ma dojrzała biologię we wszystkim - nawet kurzu w mieszkaniu

Taką biologię ma każdy akwarysta, nie tylko ten dojrzały, nowicjusz również. Sam napisałeś, że bakterie są wszędzie, w wodzie i powietrzu, bez dodawania ich do wody.

2 godziny temu, deccorativo napisał:

To wszystko jest zaszczepione nitryfikacyjnymi bakteriami i tylko uprzednie wysterylizowanie wszystkiego i start wg jakiejś metody odpowie czy to był prawdziwy nowy start na tym czymś czy przywleczony z czymś przeszczep biologii.

Twoja sterylizacja nic nie zmienia, bo bakterie od razu dostają się do tego wysterylizowanego akwarium z powietrza i wody, którą nalewasz. Nikt przed startem nie sterylizuje akwarium, nowicjusz też, więc po co to robić?

2 godziny temu, deccorativo napisał:

mógłbym przeprowadzić i opisać oczywiście taki start na BactoActiv ale po co jak uważam że to zła metoda bo nie oparta na bakteriach nitryfikacyjnych.

Już to cytowałem wcześniej, ale widzę, że znowu muszę;

"Preparat zawierający żywe, wyselekcjonowane szczepy i kultury biologicznie czynnych bakterii wspomagających redukcję poziomu amoniaku i azotynów w akwarium."

Jakie bakterie redukują amoniak i azotyny?...nitryfikacyjne.

I jeszcze jeden cytat, tym razem z dawkowania;

"Akwaria niedojrzałe – 5 ml na 75 litrów wody raz na tydzień, po 3 tygodniach dawkowanie jak w akwarium dojrzałym"

Czyli producent zakłada, że po zastosowaniu tego preparatu w świeżym akwarium, akwarium jest dojrzałe po 3 tygodniach. Nadal nie rozumiem, co jest nie tak z tym preparatem.

2 godziny temu, deccorativo napisał:

Dlatego każdy stary rep ( bez urazy)   uważa że start to tak proste jak budowa cepa i czy wleje jakiekolwiek bakterie czy zapomni wlać to i tak mu biologia ruszy nawet na kurzu z mieszkania a jednak nie zawsze ryby przeżyją ten tak prosty zabieg co pokazał z lekceważeniem problemu kolega powyżej.

Nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz, że koledze ryby padły z powodu wadliwego startu akwarium. Są to tylko Twoje przypuszczenia, więc ogranicz się do formy przypuszczającej, nie twierdzącej, albo tego nie pisz.

Na koniec dodam, że startowałem akwarium w tym stuleciu;), bez sterylizacji;), ale na nowym filtrze, nowym akwarium i nowym wystroju.

Edytowane przez pozner
Opublikowano

Uważam,że to dobrze iż jest kilka sposobów startu nowych zbiorników,każdy z nich ma jakieś wady.Kiedyś lałem wode sadziłem rośliny i po kilku godzinach wpuszczałem ryby nie mając świadomości że tak się nie robi,dzisiaj startuje zbiorniki na przeszczepie biologi który też czasem potrafi się zachwiać.Może kiedyś doczekamy się sposobu idealnego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.