Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No widzisz czyli potwierdza się to co pisałem. Nie wiem w jakim stopniu jesteś estetą ale już po sobie wiem, że następny baniak będzie na zamówienie. Jeżeli erybka się nie zepsuje to właśnie od nich.

Generalnie teraz wszystko widzisz bo masz puste akwarium. Wlejesz wodę, zasypiesz dno piachem, dasz tło, ustawisz kamienie to wszystkie większe niedociągnięcia znikną. A jak już ryby zaczną buszować po całym zbiorniku to w ogóle nic nie będziesz widział. ;)

A zrób jeszcze jeden test - chyba, że wolisz się nie denerwować. ;) Jak będzie wieczór i ciemno w pokoju, nawet bez światła w akwarium to pojeździj jakimś światłem ledowym po szybach (ledy najlepiej wyciągają wszelkie skazy), pod różnymi kątami to od razu zobaczysz jak fachowcy wyczyścili Tobie akwarium - pewnie brudną szmatką albo innym ustrojstwem. Ja u siebie przy takiej inspekcji mam bardzo dużo rysek. Jednak tak jak wspomniałem gdy baniak będzie pełny to wszystko zniknie a Ty też nie raz zrobisz na szybach rysy.

Opublikowano
12 minut temu, deccorativo napisał:

Mnie tak brak kosmicznej perfekcji  klejenia nie przeszkadza

Henryku, miałeś chyba na myśli "kosmiczny brak perfekcji"..? :P

ale faktycznie od nadmiaru silikonu przeciekać nie powinno.. ;)

Opublikowano

Umówiłem się już z sąsiadem na wieczór na komisyjne zalanie baniaka i nie tylko :-) musimy się tylko pilnować, żeby nie próbować oglądać go od środka :-)

Opublikowano
36 minut temu, deccorativo napisał:

Po wałku silikonu czarnego w środku poznaję baniak Aquaela - masówka więc to normalne ale na pewno nie będzie ciekło.

Mnie tak brak kosmicznej perfekcji  klejenia nie przeszkadza chyba że jak w erybce idzie ta perfekcja wykonania z niższą ceną szkłem OW wraz z  dotrzymaniem terminu co do dnia.

Z tym terminem to trochę się popsuli a nawet bardzo! Baniak zamówiony 12 kwietnia i termin realizacji miał być 3 tygodnie. 5 maja dzwoniłem i lekki poślizg mieli a mianowicie 2 tygodnie. Od 3 dni się próbuje dodzwonić i nikt nie odbiera telefonu. Więc nie wiem ile jeszcze będę czekał.

Opublikowano

Wlałem trochę wody do akwarium i jak na razie nigdzie nie przecieka :-)

Chciałbym wrócić do kwestii tła strukturalnego. Zmierzyłem wysokość akwarium w środku i wygląda to tak:

glossy_3.thumb.jpg.ab70c4a077badcfd48dc194c3d6459d4.jpg

Ok 53 cm od dna do granicy pokrywy i ok 55 cm do poprzecznego kawałka wklejonego szkła.
Jak podaje sprzedawca, wymiary tła są kilka cm krótsze na szerokości i długości co gwarantuje że bez względu na grubość szyby zmieści się ono do akwarium.
I teraz zakładając, że wysokość tła będzie nawet o jakieś 3-4 cm niższa to chyba lepiej kupić 120x60 i ewentualnie kawałek je przyciąć niż mieć przerwę pomiędzy tłem a pokrywą.

Opublikowano

A nie masz ty wklejonych wzmocnień poprzecznych tzn spinek ?

Bo ja w wystawowym baniaku je widziałem  - tła 120cm nie są dzielone - zazwyczaj dopiero 150cm dzielą na dwa kawałki.

Opublikowano (edytowane)

Sam się chyba trochę zamieszałem z tymi wzmocnieniami :-)
Wzmocnienia są tylko wzdłużne na szybie z przodu i z tyłu, nie mam wzmocnienia poprzecznego, pokrywę mogę zdjąć, więc bez problemy tło wejdzie.

Edytowane przez rafalniski
Opublikowano

Mam ten sam baniak chyba też Aquael 120 cm, mam dwa wzmocnienia wzdłużne tylko, po jednym na przedniej i tylniej szybie. 

Co do jakości klejenia jest podobna jak u ciebie, baniak od 2-3 tygodni zalany i szczelny. 

Też się zastanawiałem nad tłem strukturalnym ale przy szerokości 40 cm stwierdziłem że nie mam z czym poszaleć :) 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.