Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Czy ktoś z doświadczonych kolegów zechciałby podzielić się wiedzą na temat gatunku barwnego określanego jako OB (OB - morph) wśród pielęgnc z Malawi? Wsród jakich gatunków pielęgnic występuje, jakie przybiera formy barwne. Jakie są zasady dobory tych ryb do hodowli. W dostępnej mi literaturze jak i na niniejszym Forum brak jest wyczerpujących informacji na ten temat.

Edytowane przez sj1950
błąd
Opublikowano

Może mi się uda troszeczkę wyjaśnić temat

OB -Orange blotch czyli głównym kolorem jest pomarańcz lub beż

Mcat -marmoladecat samce dzikie lub F1 . Tutaj samce wyróżniają się wstawkami koloru niebieskiego ,który raczej nie występuje u samic. Samce też mogą być w odmianie OB szczególnie jeśli jest to już kolejne pokolenie. Jednak wszystko sprowadza się do genetyki, chromosomów i do chowów wsobnych gdzie kolorystyka może zostać pomieszana poprzez rekombinację DNA. Moim zdaniem dla samców MC przyjęto nazwę dla łatwiejszego rozróżnienia płci osobom kupującym, przynajmniej ja tak to rozumiem. Kupujący bierze: samiec MC samica OB i wiadomo, że chodzi o plamiaki.

Samce pokroju MC w jeziorze mają utrudnione życie ze względu,że wyróżniają się z tłumu i są bardziej atakowane przez drapieżniki i trudniej jest je dostać na rynku. Ryby odmiany OB w obecnym okresie są mocno hybrydyzowane, krzyżowane gdzieś w hodowlach tajskich itp miejscach

W naturze występują odmiany OB Metriaclima ,Labeotropheus , Aulonocara ( ale która jest naturalna ,a która sztucznym tworem nie jestem w stanie tego stwierdzić , bo jest tego sporo)

Moim zdaniem ryby OB należy dobierać jak każde inne pod względem diety, do wielkości posiadanego zbiornika, agresywności. Na pewno nie łączyć jednocześnie dwóch gatunków OB typu Labetropheus Fuelleborni z Trewavase i adekwatnych gatunków wśród Metriaclima czy Aulonocara ze względu na krzyżowanie się osobników rożnych gatunków.

Tyle z moich przemyśleń i gdzieś wyczytanych wiadomości.

 

Opublikowano

Oglądałem ryby Metriaclime estherae, z których kilka jest pomarańczowa w liczne brązowe łaty a kilka z nich pomarańczowa z jedną, dwoma małymi łatkami. Zdaniem hodowcy oba typy tych ryby, różniących się zasadniczo wyglądaem reprezentują typ OB. Czy rzeczywiście? Czy byłoby prawidłowym ich krzyżowanie mając na uwadze różnice w formie łat?
Widziałem Metriaclime Mbenji, która ma drobne łatki niebieskie i Metriaclima estherae z łatami brązowymi. Wiem, na jakiej zasadzie odróżnia się w tych grupach płeć ryb ale czy z powyższego mam rozumieć, że moga być Mbenji z brązowymi łatami i estherae z niebieskimi?

Opublikowano

Pewnie wszystko to forma genetyki, bo samce powiedzmy MC i samice OB nie koniecznie będą miały potomstwo w plamy i tutaj jeśli wystąpią plamy nie koniecznie będą miały ten sam kolor, ilość i kształt. 

Opublikowano

Myślę, że to jest kwestia czysto losowa, a o kolorze i ilości plam decyduje pigment rodziców, czyli genetyka;)Również to, czy obydwoje rodzice byli O.B, czy tylko jedno. Skąd się wzięły ryby O.B, to już oddzielny temat, ale teraz mieszają się na potęgę z "normalnymi" odmianami. Jakiś czas temu zamieściłem filmik z jeziora na którym samiec "normalnej" Metriaclimy zachęca do tarła samicę O.B.

 

Akcja rozgrywa się w tle, ok. połowy filmu. Ciekawe jaki młode by z tego wyszły? Obstawiam, że wszystkie, w mniejszym lub większym stopniu byłyby O.B. Tu genetyk musiałby zabrać głos. Drugie pytanie, czy to będą kundle?

W sprzedaży zresztą są oferowane pyszczaki, gdzie samiec jest tradycyjny, a samica O.B.

2 godziny temu, Mortis napisał:

W naturze występują odmiany OB Metriaclima ,Labeotropheus , Aulonocara

Są też Tropheopsy O.B.

Opublikowano (edytowane)

Forma OB może być moim zdaniem uatrakcyjnieniem obsady w zbiorniku. Jednak mam zasadnicze pytanie. Czy mając na uwadze zasady prawidłowej akwarystyki hodować te kundle (czy też wręcz hybrydy) czy raczej ich unikać. Jakie stosować przy tym zasady z pominięciem podstawowej, niełączenia razem różnych gatunków  ryb w typie OB?

Edytowane przez sj1950
Opublikowano

Ktoś ma doświadczenie w rozmnażaniu łaciatych pyszczaków ? U ssaków jednobarwność jest dominująca w stosunku do łaciatości. Czyli jednobarwni rodzice mogą mieć łaciate potomostwo, ale łaciate nie mają jednobarwnych. U ryb chba też.

9247074.jpg?828

Opublikowano

Ja mam u siebie Metriaclima Fainzilberi Lundo Island samiec i samica są łaciate,  nie wszystkie młode miały plamy. Z jednej samicy było więcej ryb plamiastych, z drugiej więcej ryb bez plam. 

Opublikowano
14 minut temu, suricade napisał:

Czyli jednobarwni rodzice mogą mieć łaciate potomostwo

Czyli biała samica i czarny samiec (i odwrotnie) może mieć łaciate potomstwo (tylko w części)? U pyszczaków chyba tak prosto nie jest. Tu dymorfizm jest jednoznaczny, samce mają określone umaszczenie i poza szczegółami nie różnią się od siebie i samice też mają określone umaszczenie. Może odmiany O.B to jakieś anomalie genetyczne, które z czasem, bardzo długim czasem, rozprzestrzeniły się. Jak wiadomo pyszczaki tylko pobieżnie zwracają uwagę na wygląd samicy. Może samice, albo samce z takimi anomaliami wycierały się z normalnymi rybami i już poleciało. To są oczywiście luźne dywagacje, bo tylko takie mogą być. Nie wiem, czy są jakieś opracowania na ten temat.

Opublikowano
39 minut temu, suricade napisał:

Ktoś ma doświadczenie w rozmnażaniu łaciatych pyszczaków ? U ssaków jednobarwność jest dominująca w stosunku do łaciatości. Czyli jednobarwni rodzice mogą mieć łaciate potomostwo, ale łaciate nie mają jednobarwnych. U ryb chba też.

9247074.jpg?828

Gdy naście lat temu dowiedziałem się o dr. Pawlaku i jego hodowli wybrałem się do niego ze znajomym po rybki. Na samym wejściu do jednego z pomieszczeń na UMK zauważyłem piękny harem metriaclima mbenji ob i od razu zakochałem się w tej odmianie. Dr. Pawlak powiedział że są to ryby z  odłowu i bardzo rzadko trafia się samiec ob. Oczywiście zakupiłem 10szt młodych z tym że 9 ob i jeden samiec standard jak zalecił dr. Pawlak... Jak łatwo się domyślić wszystkie ob okazały się samicami a standard samcem. Przez 3 lata hodowli tych ryb nie udało mi się uzyskać upragnionego samca ob ? Wszystkie uzyskane młode samce były stand a samice ob, z tym że część samic posiadała pojedyncze plamy na ciele gdy większość miała plamy na ok 70% ciała...

Jakiś czas później zakładałem drugie akwarium z pyszczakami i ponownie wybrałem się na zakupy do dr. Pawlaka gdzie zakupiłem stadko labeotropheus fuelleborni katale ob. Oczywiście wziąłem jednego samca standard gdyby okazało się że znowu wszystkie ob okażą się samicami. Lecz ku mojej radości jeden ob okazał się samcem ? Uzyskane młode po rodzicach ob znowu samce były standard a samice ob lecz w każdym miocie trafiały się 1-2 samce ob...

Teraz gdy po kilku latach hodowli dyskowców powróciłem do jednak ukochanego biotopu Malawi zakupiłem stadko metriaclima callainos ob. Standardowo były samice ob i samiec błękitny; uzyskane młode z jednego miotu liczacego 25szt było 13 samców standard, 10 samic ob i 2 samce ob. Następnie po parze ob w miocie liczącym 15 szt uzyskałem 4 samce standard, 2 samce ob i 9 samic ob z tym, że część samic posiadała tak jak kiedyś przy mbenji tylko pojedyncze plamki... 

Jestem ciekaw dlaczego przez kilka lat hodowli tych 3 gatunków ob nigdy nie trafiła się żadna samica standard...? ? Bardzo mało jest informacji na temat odmian ob i również jestem ciekaw jak to z nimi jest...

  • Dziękuję 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • @jarasdzięki za informacje w takim razie wyleczę się z mdok, a zrobię mbunarium oparte na 1 gatunku z non mbuny czyli: 1) Protomelas steveni taiwan reef  2) Pseudotropheus acei luwala lub itungi jakaś większa grupa  3) Metriaclima fainzilberi maison reef  4) Maingano lub perlmutt lub rdzawy
    • Moi mili potrzebuję porady krótkiej i treściwej na  niżej zamieszczony temat do rzeczy. Mam obecnie 2 kubły Sunsun 304 i ikola 600maxx chcę zastąpić sunsun drugą Ikola drugą ikole już mam w domu i teraz sunsun ma być oddany kumplowi ale zażyczył sobie cały z wkładem filtr pracuje już ponad miesiąc jeden i drugi pytanie czy jak pójdę na skróty do drugiej ikoli włożę nową ceramikę,matrix i purigen mocno to zachwieje biologią w akwarium akcja ma być szybka, dlaczego chcę wymienić Ikola ciągnie 17W czyli 2 zużyją tyle co jeden sunsun on tacha 34 Warty i tylko dlatego chcę wymienić sam filtr jest ok pompuje zdrowo i po miesiącu zrobił się znośny w zamkniętej szawce można spać przy nim dzięki za pomoc 
    • @Bartek_De dawaj tutaj swoją opinię odnośnie Chindongo Demasoni  W sensie dlaczego wg Ciebie nie jest polecany dla osób rozpoczynających przygodę z Malawi? Może powstanie w tym wątku jakaś lista gatunków, na które początkujący Malawiści powinni zwrócić uwagę  
    • Cześć wszystkim   Inny wątek na forum zachęcił mnie do rozpoczęcia tego tematu. Utarło się, że pewne gatunki malawijskich pielęgnic nie są polecane dla początkujących malawistów. Ciekawi mnie skąd taka opinia się wzięła i czym jest spowodowana. Zakładam, że jeśli ktoś rozpoczyna dopiero przygodę z akwarystyką jako taką i na pierwszy baniak wybrał właśnie biotop jeziora Malawi, to niektóre gatunki mogą być problematyczne. Mam na myśli bardziej bezmyślne łączenie niektórych gatunków z innymi czy to pod kątem diety, czy zachowania. Czy natomiast jakiś gatunek może być nie polecany dla osoby, która ma już jakąś świadomość akwarysty i wie co to jest cykl azotowy, wie że do zbiornika 100l nie wpuszcza się dużych ryb albo dużo ryb, poczytał trochę o wymaganiach poszczególnych gatunków ale wcześniej nie miał do czynienia akurat z biotopem Malawi? @Bartek_De nie chciałem zaśmiecać tamtego wątku, a pomyślałem, że może wyjdzie z tego ciekawa dyskusja  
    • Od lewa do prawa fajny pomysł. Kiedyś próbowałem coś takiego zrobić i nie udało mi się. Okazało się że mam za krótki baniak do symulacji takiego wschodu i zachodu albo za mało dałem ledów. Wysłane z mojego RMX3301 przy użyciu Tapatalka
    • Odnoszę się tylko do akwarium 180cm Jak chcesz połączyć L. Perlmutta, który dorasta raptem do 11cm. Z mdokami, które w moim akwarium samce mają po 18cm? Jeżeli chcesz coś w jasnym żółtym , złotym ubarwieniu, to zamiast Labidochromisów, proponuję nimbochromis venustus. A z mdoki są bardzo problematyczne w utrzymaniu ich w zdrowiu, oczywiście moim zdaniem i piszę tutaj tylko o moim doświadczeniu z tymi rybami. Pierwszy raz kupiłem stado 12ryb, po krótkim czasie zostało kilka szt. Które przeżyły do max rozmiarów. Później postanowiłem odbudować stado. Kupiłem kolejne kilkanaście rybek i wpuściłem do akwarium przejściowego, aby tam podrosły - padały jak muchy i po pewnym czasie nie zostało z nich nic. Nie poddałem się i długo szukając kupiłem kolejne 8szt. Takich odchowanych 8cm. (Ryby z Holandii) Aby je wpuścić od razu do dużego akwarium. Po 2mc z 8szt. Zostało mi 3szt i pływają do dzisiaj z 5 starszymi dorosłymi mdokami. Nie wiem, może tylko u mnie, ale te ryby są bardzo wrażliwe. Aby uzupełnić niebieski kolor w akwarium - samce i samice niebieskie, kupiłem stado cyrtocara moori. Kolorem tułowia nie odbiegają od ndok, lepiej pływają, bo mają temperament i przede wszystkim -nie zdychają. W dużym akwarium aktualnie pływa 5szt. Takich około 12cm. Dokupiłem też 16szt małych rybek, takich 3cm. Które aktualnie pływają samodzielnie w przedszkolu 200l mają już około 5-6cm i dalej rosną, w dodatku ani jedna z 16szt nie padła. Podrosną do około 8cm i wpuszczę je do reszty obsady. Ogólnie ryby z gatunków non - mbuna wolno rosną, a już cyrtocara wybitnie wolno rośnie. Do 0.5cm miesięcznie. W dodatku nie każdemu, podoba się garb tłuszczowy na czole tych ryb. Mi akurat się podoba.
    • Zgadza się, ale ja miałem na myśli początkujący z naszym biotopem.
    • Zdecydowanie, 3 to za dużo do Twojego akwarium. Skoro piszesz, że wolałbyś mniejsze gatunki, a więcej osobników, to na pewno odpada Acei, również dlatego, że po prostu rośnie za duży na ten litraż. Do Saulosi dobrym towarzystwem w Twoim zbiorniku byłby np. Labidochromis Perlmutt, fajna i ciekawa rybka. Możesz spróbować też że wspomnianym przeze mnie Maingano.  Dwa gatunki po 10-12 sztuk maluchów i celować w dwa haremy, po jednym z każdego gatunku.
    • Dziękuję za rady, jeśli zostanę przy 2 gatunkach, po ile sztuk może zostać? Czy 3 to już za duża liczebność?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.