Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Moje akwarium stoi puste jeszcze więc nie testowane ;)

Ale to są prawa fizyki które powyżej opisałem. Jeśli robicie testy na zalanym zbiorniku to proponuję maksymalnie uszczelnić pokrywę, żeby cała para pozostawała w środku. To powinno przynieść najlepszy efekt. Jako przykład podam gotowanie wody w czajniku. Zobacz ile czasu musi taki czajnik pracować z mocą 1000 W żeby poziom wody zmniejszył się o 5 cm. Ta energia idzie w parę. To potem wyobraź sobie ile wody musisz odparować, żeby w akwarium poziom wody zmniejszyć np o 1 cm. Parująca woda zabiera olbrzymie ilości energii z wody. Zatrzymując parę, zatrzymujesz energię.

Opublikowano
3 minuty temu, iquitos68 napisał:

Moje akwarium stoi puste jeszcze więc nie testowane ;)

Ale to są prawa fizyki które powyżej opisałem. Jeśli robicie testy na zalanym zbiorniku to proponuję maksymalnie uszczelnić pokrywę, żeby cała para pozostawała w środku. To powinno przynieść najlepszy efekt. Jako przykład podam gotowanie wody w czajniku. Zobacz ile czasu musi taki czajnik pracować z mocą 1000 W żeby poziom wody zmniejszył się o 5 cm. Ta energia idzie w parę. To potem wyobraź sobie ile wody musisz odparować, żeby w akwarium poziom wody zmniejszyć np o 1 cm. Parująca woda zabiera olbrzymie ilości energii z wody. Zatrzymując parę, zatrzymujesz energię.

Jutro wprowadze to w zycie, akurat mam 1cm styropian wiec go wkleje w pokrywe, jest cos w tym co mowisz.

Opublikowano
5 minut temu, mlody.czub napisał:

Jutro wprowadze to w zycie, akurat mam 1cm styropian wiec go wkleje w pokrywe, jest cos w tym co mowisz.

Pozatykaj także np szmatką otwory które masz w pokrywie - np te na przewody - żeby tam para nie uciekała. I naturalnie pod pokrywą nie powinno być wymuszonego ruchu ruchu powietrza przy pomocy np wentylatorka komputerowego, gdyż to wzmaga parowanie wody.

Opublikowano
16 minut temu, mlody.czub napisał:

Jutro wprowadze to w zycie, akurat mam 1cm styropian wiec go wkleje w pokrywe, jest cos w tym co mowisz.

Styropian może się topić pod wpływem ciepła oświetlenia.

6 minut temu, iquitos68 napisał:

Pozatykaj także np szmatką otwory które masz w pokrywie - np te na przewody - żeby tam para nie uciekała. I naturalnie pod pokrywą nie powinno być wymuszonego ruchu ruchu powietrza przy pomocy np wentylatorka komputerowego, gdyż to wzmaga parowanie wody.

Zamiast bezsensownie coś zatykać wystarczy nakryć akwarium szybami. Ograniczają parowanie i "ucieczkę ciepła .

Opublikowano

Chwila chwila, nie popadajmy w paranoje bo zaraz jakies kosmiczne teorie wyjda. 

Nie swiecimy hqi ani swiatlami halogenowymi - teraz prawie kazdy na led leci.

2 minuty temu, suricade napisał:

Styropian może się topić pod wpływem ciepła oświetlenia.

Zamiast bezsensownie coś zatykać wystarczy nakryć akwarium szybami. Ograniczają parowanie i "ucieczkę ciepła .

Nie wiem czy czytales dokladnie. Ja np. Mam szczelna obudowe z alupanelu, powiedz mi jaki jest sens zakrywac to szybami skoro zjawisko kondensowania bedzie nadal wystepowac a co za tym idzie stratek ciepla. Zeby to zjawisko wyeliminowac musisz odizolowac od srodka (lub zewnatrz) - para wodna skrapla się w najzimniejszym punkcie, zawsze tak jest. Dlatego masz wilgoc zawsze w domach z pojedynczymi szybami - woda scieka po szybach w sypialni - tyle wilgoci produkuje czlowiek. Majac szczelna obudowe eliminujesz stratki energi - woda nie odparowywuje do pomieszczenia tylko zostaje szczelnie zamknieta nad baniakiem, ale nadal skrapla się. Pytanie jest czy jak zredukujesz roznice temperatury miedzy powietrzem nad baniakiem a obudowa to kondensacja zniknie a co za tym idzie bedzie mniejszy stratek energii? To zamierzam jutro sprawdzic. 

Opublikowano
53 minuty temu, pozner napisał:

Ja wydzieliłem post Henryka jako nowy wątek z poniższego:

Ten wątek, który Ty @pozner podałeś niestety przeoczyłem, ale w nim jest wklejony przez @deccorativo post właśnie z wątku, który ja podałem...ehh

Niech dyskusja toczy się tutaj, przynajmniej tytuł jednoznacznie informuje o czym jest rozmowa i ułatwi późniejsze jego wyszukiwanie. Bez odbioru :P

Opublikowano (edytowane)

 

19 minut temu, mlody.czub napisał:

Chwila chwila, nie popadajmy w paranoje bo zaraz jakies kosmiczne teorie wyjda. 

Nie swiecimy hqi ani swiatlami halogenowymi - teraz prawie kazdy na led leci.

Nie wiem czy czytales dokladnie. Ja np. Mam szczelna obudowe z alupanelu, powiedz mi jaki jest sens zakrywac to szybami skoro zjawisko kondensowania bedzie nadal wystepowac a co za tym idzie stratek ciepla. Zeby to zjawisko wyeliminowac musisz odizolowac od srodka (lub zewnatrz) - para wodna skrapla się w najzimniejszym punkcie, zawsze tak jest. Dlatego masz wilgoc zawsze w domach z pojedynczymi szybami - woda scieka po szybach w sypialni - tyle wilgoci produkuje czlowiek. Majac szczelna obudowe eliminujesz stratki energi - woda nie odparowywuje do pomieszczenia tylko zostaje szczelnie zamknieta nad baniakiem, ale nadal skrapla się. Pytanie jest czy jak zredukujesz roznice temperatury miedzy powietrzem nad baniakiem a obudowa to kondensacja zniknie a co za tym idzie bedzie mniejszy stratek energii? To zamierzam jutro sprawdzic. 

Akurat jestem cholernie dokładna ;). Szyba leży tuż nad powierzchnią wody a pod oświetleniem. Strefa parowanie jest niewielka a szczelna lub nie pokrywa tworzy powietrzną warstwę izolacyjną. Wiadomo, że izolatorem np. w oknach lub styropianie są gazy / powietrze. Parowanie możesz ograniczyć ale nie zlikwidujesz.

Nie twierdzę, że styropian się zaraz stopi i będzie katastrofa ale pod wpływem ciepła zaczyna śmierdzieć .

Edytowane przez suricade
Opublikowano
3 minuty temu, suricade napisał:

 

Akurat jestem cholernie dokładna ;). Szyba leży tuż nad powierzchnią wody a pod oświetleniem. Strefa parowanie jest niewielka a szczelna lub nie pokrywa tworzy powietrzną warstwę izolacyjną. Wiadomo, że izolatorem np. w oknach lub styropianie są gazy / powietrze. Parowanie możesz ograniczyć ale nie zlikwidujesz.

Ja tez jestem dokladny, nawet za bardzo. Nie mniej jednak zainteresowalo mnie pojecie stratku ciepla wskutek kondensacji. Jak pisalem, mam zamiar to sprawdzic. Poki co dalsza dyskusja na ten temat nie ma sensu bo nikt nie jest w stanie poprzec tego ?

Opublikowano
4 minuty temu, suricade napisał:

Parowanie możesz ograniczyć ale nie zlikwidujesz.

Likwidując powierzchnię cieczy zlikwiduje się parowanie.

Natomiast jeśli nad powierzchnią wody znajdować się będzie roztwór pary nasyconej to powierzchnia wody będzie w równowadze termodynamicznej z parą znajdującą się nad nią i parownia też realnie nie będzie.

Opublikowano
1 minutę temu, iquitos68 napisał:

Likwidując powierzchnię cieczy zlikwiduje się parowanie.

Natomiast jeśli nad powierzchnią wody znajdować się będzie roztwór pary nasyconej to powierzchnia wody będzie w równowadze termodynamicznej z parą znajdującą się nad nią i parownia też realnie nie będzie.

Ale w praktyce w akwarium ? Zawsze będzie jakaś nieszczelność i parowanie. Może minimalna bez wpływu na omawiany temat ale jednak.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.