Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja u siebie zrobiłem pokrywę ze spienionego PCW. Całość z 10mm + teowniki oraz ceowniki

do wzmocnienia dodatkowego konstrukcji. Górna jest otwierana na 3/4 szerokości (pokrywa ma 120x40x10) oraz na boki przyklejone sa 3, bądź 2mm formatki, poniżej poziomu wody oraz od gory na 1cm, aby zamykając cześć otwierana góry licowała się ona z ta wypustka :) Jak już wszystko z bratem skleiliśmy, kupiłem okleinę meblowa w kolorze dab rustykalny, okleiliśmy PCW i jestem bardzo zadowolony z efektu, a szczególnie z tego, ze mogę ja modyfikować, gdyby naszła mnie taka ochota, jak również nie ma problemów ze zmiana oswietlenia, itd. Jutro podeślę Ci fotki, jak wygląda oraz rozpiskę z cenami ile mi za całość  wyszło ;)

Opublikowano
26 minut temu, Zinitoto napisał:

A góra i dół jest jeszcze.. wszędzie blacha. Tubond idealny na pokrywę.

To nie blacha jak już co tylko warstwa aluminium i w dodatku grubosci 0.3mm. Nawet fajnie to wyglada po zlozeniu, taki aluminiowy rand obudowy. Sa tez tacy ktorzy stwierdzili ze wola czarne i pomalowali to czarnym markerem. Nie to ze Cie namawiam do tego materialu, tylko czasem cos nam się wydaje inne niz w rzeczywistosci. Chyba ze miales go w recach i faktycznie jest to dla Ciebie nie akceptowalne - to bierz pcv.

Opublikowano

Również mam pokrywę z tubondu z firmy fabertec i wygląda rewelacyjnie według mnie. Tak jak Marcin wyżej napisał- ten aluminiowy rant dodaje uroku. U mnie wszystkie części widoczne czyli wieko oraz korona z zewnątrz jest w kolorze czarny mat. Konstrukcja korony z PCV spienionego 10mm.

Przypomnę jeszcze, że tubond z fabertec to płyta pcv, do której przyklejone są z zewnątrz cienkie blachy aluminium- z jednej strony mat a z drugiej połysk. Dostępne w kilku kolorach. Nawet gdzieś widziałem w kolorze aluminium.

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Witam, chciałem podziękować wszystkim za pomoc i porady odnośnie pokrywy padło na spienione pvc i przykrycie tubond uważam ze pvc może się czasem szybciej zniszczyć ale nie mieli 2m długości tubond a nie chciałem łączeń tak to wyglądo w trakcie

IMG_20170731_204811.jpg

IMG_20170709_201115.jpg

IMG_20170802_201225.jpg

Opublikowano

W szkielet pokrywy, sugeruję wkleić jeszcze kliny w każdym rogu, takie trójkąty 10x10cm, bo jeśli będziesz okresowo zdejmował całą konstrukcję, to one ją wzmocnią i ryzyko złożenia w rąb mniejsze :)
 

Opublikowano
59 minut temu, Zinitoto napisał:

Trójkąciki też są i dałem nawet podwojną warstwę w kazdy naroznik

A to w takim razie wybacz, sugerowałem się zdjęciem z produkcji :)
 

Opublikowano

Jeszcze mam takie delikatne aluminiowe narozniki tylko muszę pociąć po 10cm i spreyem w macie prysnac ale z racji powaznych remontów to tylko z doskoku bardzo powoli popycham do przodu :-)

Jeszcze pospawalem kontownik 4x4 w to płytę wlozylem  na to podklad pod panele i dopiero na to akwarium to ta czarna ramka pod akwarium, z doświadczenia wiem ze drewno lubi się uginac :)

Przesadzilem trochę z tym drewnem hehe, plyta wiórowa. Zdjęcia dodam z rybami, jednak będzie tam meksyk, będę wkrótce zakładać hodowlę.. i póki co akwariumy mam przepelnione potem dopiero rozladuje na inne zbiorniki a w tym będą najciekawsze pływać

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.