Skocz do zawartości

Czas na 2 zbiornik - 245cm x 63cm x h55cm


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Drogie koleżeństwo.

Zbiornik zalany od 4 dni, w narurowcach 4l matrixa, który zakupiłem od kolegi @michal_j u którego działał w akwarium.

Na dno wsypałem również około 10kg piasku z działającego akwa (piasek stał około miesiąca zalany wodą w wiaderku).

Powiedzcie proszę jakie parametry najlepiej badać w tym momencie aby sprawdzić czy powyższe wystarczy aby biologia wystartowała i się powoli ustabilizowała?

Dokonywać standardowych pomiarów tak jak przy normalnym starcie?

Opublikowano

Jak masz ceramikę i część piachu z działającego akwa to zmierz standardowe parametry i wpuszczaj ryby (możesz wlać też ze 3 ampułki prodibio na wszelki wypadek) . Nie wiem czy poprzednie akwa działa ale jak tak to na próbę biologii wpuść kilka ryb i po dwóch - trzech dniach zmierz amoniak i NO2.

  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)
33 minuty temu, eazeo83 napisał:

Powiedzcie proszę jakie parametry najlepiej badać w tym momencie aby sprawdzić czy powyższe wystarczy aby biologia wystartowała i się powoli ustabilizowała?

Dokonywać standardowych pomiarów tak jak przy normalnym starcie?

Biologia to wystartowała u Michała a ty masz dojrzały baniak więc wpuszczaj ryby.

W tym stanie jak jest żadne pomiary nic mądrego ci nie wskażą wyjdzie NH4, NO2 poziomy najniższe a NO3 zależnie od tego ile było w kranie, i tak se będzie trwało i trwało.

Natomiast jak wpuścisz ryby zacznie się proces stabilizacji do warunków z rybami .

Jeśłi więc nalewałeś wodę przez ustrojstwo lub dałeś uzdatniacz kranówy i masz pewność że tej dojrzałej biologii Michała niczym nie uszkodziłeś to zmierz pH jak jest 7,4 lub więcej - zarybiaj.

Daj jak radzi Darek prodibio biodigest i do przodu.

przepiękny baniak wyszedł.

powodzenia w hodowli ci życzę.

 

Edytowane przez deccorativo
  • Dziękuję 1
Opublikowano
8 minut temu, eljot napisał:

Jak masz ceramikę i część piachu z działającego akwa to zmierz standardowe parametry i wpuszczaj ryby (możesz wlać też ze 3 ampułki prodibio na wszelki wypadek) . Nie wiem czy poprzednie akwa działa ale jak tak to na próbę biologii wpuść kilka ryb i po dwóch - trzech dniach zmierz amoniak i NO2.

Dzięki wielkie za poradę!

Jeszcze odniosę się do Twojego poprzedniego postu:

Dnia 2.07.2017 o 20:51, eljot napisał:

Tło wymiata zresztą jaki inne tej firmy, co do projektu to gdyby pod akwa była choćby niska szafka to byłaby dla mnie 10 tka ;) 

Masz rację z szafką! Byłoby to idealne rozwiązanie. Niestety musiałem znaleźć kompromis pomiędzy wymaganiami rodziny co do wysokości zawieszenia TV a moim akwarium. Niestety w chałupie nie mam innego miejsca na postawienie takiego rozmiaru akwarium więc pozostało to ryzyko z umiejscowieniem akwarium na podłodze. Mam nadzieję że się tak łatwo nie rozbije. Ubezpieczenie mam od zalaniu od akwarium, muszę tylko podnieść sumę ubezpieczeniową :)

3 minuty temu, deccorativo napisał:

Biologia to wystartowała u Michała a ty masz dojrzały baniak więc wpuszczaj ryby.

W tym stanie jak jest żadne pomiary nic mądrego ci nie wskażą wyjdzie NH4, NO2 poziomy najniższe a NO3 zależnie od tego ile było w kranie, i tak se będzie trwało i trwało.

Natomiast jak wpuścisz ryby zacznie się proces stabilizacji do warunków z rybami .

Jeśłi więc nalewałeś wodę przez ustrojstwo lub dałeś uzdatniacz kranówy i masz pewność że tej dojrzałej biologii Michała niczym nie uszkodziłeś to zmierz pH jak jest 7,4 lub więcej - zarybiaj.

Daj jak radzi Darek prodibio biodigest i do przodu.

przepiękny baniak wyszedł.

powodzenia w hodowli ci życzę.

Henryku dzięki wielkie! Oczywiście zalane przez ustrojstwo. Po dwóch dniach, 70% wody podmieniłem aby syfy z tła wypłukać tak jak Aquadecor radzi.

Dzisiaj wpuszczam kilka ryb :)

Opublikowano

Rozumiem trzeba iść na kompromisy tyle że najlepiej będzie się oglądało akwa z psiej perspektywy ;). Trzeba było przekonywać żonę, że ma rację ale cała kompozycją będzie przyciężka na dole i może lepiej by wyglądało gdyby podciągnąć punkt centralny trochę w górę :D .

O rozbicie bym się nie martwił chyba że, masz w pobliżu tor do kręgli i nie raz w przypływie humoru kula nieco zbocza z trasy ;).

  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)
7 minut temu, eljot napisał:

Rozumiem trzeba iść na kompromisy tyle że najlepiej będzie się oglądało akwa z psiej perspektywy ;). Trzeba było przekonywać żonę, że ma rację ale cała kompozycją będzie przyciężka na dole i może lepiej by wyglądało gdyby podciągnąć punkt centralny trochę w górę :D .

O rozbicie bym się nie martwił chyba że, masz w pobliżu tor do kręgli i nie raz w przypływie humoru kula nieco zbocza z trasy ;).

Hehe za młody jeszcze jestem aby tak poważne negocjacje prowadzić - trochę magii musiałem użyć aby żona mi pozwoliła drugi zbiornik w przeciągu hmm 9 miesięcy stawiać :D

Toru do kręgli nie mam ale jak się coś wypije to trzeba uważać :D

Edytowane przez eazeo83

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.