Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zgodnie z obietnicą przedstawiam bardziej szczegółowy opis projektu jak i załączam oprogramowanie.

Na wstępie proponuje zapoznanie się z podstawami kontrolerów i programowaniem oraz podjęciem decyzji czy dam radę.

W brew pozorom nie jest to skomplikowany proces (mi zajęło ogarnięcie tematu około 1 mc głównie sprzęt bo tutaj można oczopląsu dostać, przed tym znałem tylko słowo Arduino ale ja jestem developerem to miałem łatwo).

Polecane lektury:

Sprzęt: (kupujemy gdzie lubimy, przykładowe linki do sklepów)

1 .Arduino Mega (od 159 do 49)

2. Zegar RTC DS3231 (od 12 do 9,90)

3. Moduł WiFi ESP8266-01 (od 18,89 do 15,50)

4. Konwerter poziomów logicznych – do podłączenia modułu WiFi (możemy zrezygnować i podłączyć przez rezystor) (od 9,90 do 6,49)

5. Wyświetlacz FT810 (190 widzę podrożały bo ja dałem 160)

6. Sonda temperatury DS18B20 (cena w zależności od długości przewodu przyjąłem 2-3m od 27,54 do 12,25)

7. Przekaźniki koniecznie z optoizolacją (od 14,80 do 24,90)

8. Moduł do sterowania LED (taśmy, moduły) (49,50) zastosowałem poczwórny, można pojedyncze

9. Zasilacz 12 V do zasilania całego układu jak i modułów LED (każdy sobie dobierze jaki pasuje, lub wykorzysta to co ma)

10. Zasilacz 9V do Arduino i ewentualnie do zasilaczy płytek stykowych (przykłądy)

11. Dodatkowe zakupy to kabelki, rezystory (w sumie 1 do czujnika temperatury lub zamiast konwertera poziomów logicznych).

Punkty wrażliwe to: zasilanie, moduł przekaźników koniecznie z optoizolacją, długość przewodów do wyświetlacza.
Koszt (pi x drzwi) 350 zł.

Polecam dokupić sobie Arduino Mega Sensor Shield V2.0 https://kamami.pl/moduly-sensorow-dla-arduino/197016-arduino-mega-sensor-shield-v20-compatible.html?search_query=Arduino+Mega+Sensor+Shield+V2.0&results=1 ułatwi nam to podłączanie jak i efekt wizualny naszej elektroniki będzie zdecydowanie ładniejszy.

Podłączenie:

  • piny: 28, 26, 24, 22 - moduł przekaźnika
  • piny: 6,7,8 (timer 4 ze zmienioną częstotliwością) - R, G, B
  • piny: 44, 45, 46 (timer 5 ze zmienioną częstotliwością) – W, światło szafka, wiatrak
  • pin: 2 – czujnik temperatury
  • piny: 20, 21 – moduł zegara RTC
  • piny: 18 (TX do RX wifi), 19 (RX do TX wifi) – moduł wifi poprzez konwerter poziomów logicznych (można użyć 1 rezystor) to ze względu na różne napięcie logiki w mega jest to 5V, w module 3,3V
  • piny wyświetlacz: 3 (INT), 4 (PD), 9 (CS), 50 (MISO), 51 (MOSI), 52 (SCK)

Oprogramowanie:

Temat rzeka co developer to inny pomysł. Grzebać modyfikować, dawać pomysły, zadawać pytania.

Środowisko:

Ściągamy ze strony https://www.arduino.cc/en/Main/Software Arduino IDE na moment pisania jest to wersja 1.8.2 odpowiednio dla swojego systemu oraz instalujemy.
Oprogramowanie możemy również pisać (kompilować oraz wgrywać) w Visual Studio z dodatkiem Visual Micro, Atmel Studio 7 z dodatkiem Visual Micro jak komu wygodnie.
Ja używam Visual Studio 2015 ale z tego co czytałem to ludzie chwalą sobie darmowego Atmel Studio 7.
Zainteresowani sobie poszukają w necie odpowiednich wskazówek.

Działamy:

Jako, że korzystam z różnych bibliotek i żeby była spójność do projektu dołączyłem wszystkie biblioteki z których korzystam. Po rozpakowaniu AquaBox.zip w katalogu libraries znajdują się wspomniane biblioteki.

Uruchamiamy Arduino IDE.

Pierwszym krokiem jaki musimy zrobić to wskazać miejsce do zewnętrznych bibliotek Plik -> Preferencje -> Lokalizacja szkicownika

Jak na rysunku projekt rozpakowany na dysku c: w folderze Project lokalizacja będzie wskazywać C:\Project\AquaBox

58f74ee871cf4_arduinopreferencje.jpg.b9b4d1434074c840d4bb1b7b60aebabe.jpg

Jeżeli to ustawienie pozostawimy w pierwotnej postaci (jak się nie mylę to jest to wskazanie na folder z dokumentami użytkownika\Arduino\ libraries wtedy nasze biblioteki musimy skopiować do tego miejsca.

W zasadzie to wszystko co nam potrzebne możemy kompilować i wgrywać.

Efekt po kompilacji

58f74f24a8374_efektpokompilacji.thumb.jpg.31886517a58ffb17f811c57e4126221e.jpg

Jeżeli o czymś zapomniałem (a pewnie tak) to na pewno wyjdzie w „praniu” i spodziewam się pytań.

Tak wygląda serce sterownika. Jako że jest to prototyp to zrobione na gumkę i klej :) Działa wyśmienicie i sprawdza się zasada co na drut to działa najdłużej to i pewnie tak by pozostało gdyby nie pomysł o wersji 2 (kiedy powstanie nie mam pojęcia dltego nie sugerować się poczekam na wersję 2, będą to i tak prawie te same podzespoły ale napewno inaczej zorganizowane).

Polecam zastosowanie wcześniej wymienionego Arduino Mega Sensor Shield V2.0 gdybym wcześniej trafił na tego shielda to napewno bym go zastosował zamiast płytki stykowej.

20170419_083533.thumb.jpg.5a100e029e39b621d0ab6acd1bd9aaea.jpg

Oprogramowanie AquaBox.zip

Miłej zabawy ?

 


 

 

  • Lubię to 1
  • Dziękuję 7
Opublikowano

Wielki Szacun !!!!! 

PS. Gdybym nie był taki stary to bym zrobił maturę na podstawie tego posta !!! :e_biggrin::e_biggrin:. a na jesień spróbuję podejść do tematu i pewnie coś zepsuje :cry:

Opublikowano

Zdaję sobie sprawę, że za 1 razem będą problemy, ale zadawajcie pytania w wątku tak żeby inni też mogli skorzystać. Nie mam nic przeciwko temu żeby robić modyfikacje kodu, jak i wykorzystać tylko część do innego projektu np. sama funkcja feed. Myślę, że mogły by powstać odzielne moduły np. sterowanie pompami - timery, feed, sterowanie ogrzewaniem i chłodzeniem.

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

no kolego :) szacun.. od Twojego posta zainteresowalem się arduino..i mimo ze 17 lat temu skonczylem studia gdzie programowalismy w C+ i nawet w Assemblerze i mnie to nie pociagalo, to teraz czuje ze musze zrobic swojego aquaboxa :) dzieki za mobilizacje i podzielenie się wiedza

Wysłane z mojego SM-N915FY przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Super jak programowales w c+ to super dasz rade. Z uno moze byc problem wielkosc eeprom i bodajze 3 zegary. Ale jak zrezygnujesz z obslugi led to uno spokojnie da rade. Dzialaj z arduino jak raz posmakujesz to bedziesz musial się na terapie pozniej zapisac tak wciaga W razie czego smialo pytaj.

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Jezeli ktos nie chce takiego kombajna to pomyslalem, ze opracuje sterowanie samymi pompami. Wiem, ze wielu z Was posiada sterownik Romana bardzo dobry i nie potrzebuje sterowania ledami, lecz chcialo by miec np funkcje feed oraz timery w jednym. Opracuje kontroler i oprogramowanie do tego, bez zadnych wyswietlaczy, konfiguracja przez komore plus klawiaturka (przyciski) do wlaczania/wylaczamia co by z komora nie trza bylo latac. Mysle ze calosc mozna by zamknac w 60 zł max 100 zł. Troche sprzetu posiadam tak wiec bede mogl ruszyc z kopyta i zaprezentowac. Czas realizacj okolo 1 mc, bylo by i szybciej ale delegacja, praca oraz żona spowolnia proces .

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 1
  • Dziękuję 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.