Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@LooboMoja filtracja to filtr panelowy o wymiarach 65x12x45cm, gdzie ostatnia to wysokość. Sklejony jest z formatek szklanych na tylnej ścianie w lewym rogu zbiornika i przedzielony jest na dwie części:

Pierwsza komora filtracyjna ma 36cm długości. Akurat taka, ponieważ takiej długości grzebień dostałem. Druga komora z pompą na tyle długa, aby tylko pompa się zmieściła, czyli 29cm, a w niej Jebao DCT12000. Woda przelewa się górą przez grzebień i spływa w dół kolejno przez włókninę i gąbki docięte na wymiar komory o grubości 5cm w kolejności ppi45, 25 i 10. Dalej jest ceramika, a na spodzie znów gąbka ppi10 po całej długości filtra. Na tej gąbce leży pompa. Prześwit przegrody na dole ma 6cm, jeśli dobrze pamiętam. Woda przelewa się dołem do komory pompy, a pompa połową mocy wyrzuca wodę na wprost pod taflą do prawej strony. Wspomagane jest to cyrkulatorem Tunze 6085 (8000 l/h), który znajduje się w lewym, górnym rogu zbiornika tuż przy grzebieniu.

Cyrkulator dmucha na wprost po przedniej szybie. W ten sposób woda krąży od góry całą szerokością zbiornika do prawej strony, a wraca dołem do lewego rogu wymiatając z pomiędzy kamieni odchody po całej szerokości. 

Tak to wygląda na zdjęciach. 

 

 

IMG_20180424_180356.jpg

IMG_20180424_180510.jpg

IMG_20180424_180608.jpg

IMG_20180424_180657.jpg

Edytowane przez przemo-h
  • Lubię to 6
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
2 minuty temu, Robson79 napisał:

Piękny Przemku... ??

Dzięki Robert! 

Powoli, powoli, ale wszystko układa się po mojej myśli. Ten samiec wyrasta na niezłego byka. Pozostała walka finałowa, ale do tego czasu młody bandzior musi trochę podrosnąć. 

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Witam wszystkich po długiej przerwie! 

Zbiornik to żywy i niekończący się projekt, więc pora na aktualizację. 

Przybyło jeszcze kamieni, ale fotki nie ma. Zbyt jasno jest w pokoju w okresie letnim i wszystko odbija się od szyby. Postaram się coś rozsądnego cyknąć jesienią. Ogólnie to całe dno jest już zawalone kamolami i zasypane drobnicą. Zawsze do tego dążyłem, ale nie do końca wierzyłem, że cyrkulacja i filtracja sobie z tym poradzą. Działa i da się! 

Kolejnym powodem dodatkowych kilogramów gruzu było dodanie młodych, odhowanych Chindongo saulosi. Mają mnustwo kryjówek i dzięki temu obyło się bez strat. Powiększyłem stado, aby stały się pewniejsze przy tych silnych gatunkach.

Melanochromis chipokae- nie wiem czy to takie szczęście, ale trafiły mi się tylko samice. Trochę mnie zmyliły, ponieważ dwie z samic przybrały kolory nie wybarwionych do końca samców. Doszło nawet do dwukrotnej inkubacji, jednak tarła nie widziałem i tym bardziej mnie zmyliły. Tarło po prostu się nie odbyło. Dwie samice postanowiły zabrać się za to same?. Przerabiałem już to z innym gatunkiem kiedyś. Szukałem dorosłego samca, ale nie udało się. Malawian trzymał mnie w niepewności do samego końca. Warunek był jeden- samiec musiał być przynajmniej równy samicom, ponieważ jest to bardzo agresywny gatunek i młodsze sztuki najprawdopodobniej zostały by zabite. Nie udało się zdobyć samca. 

Tak więc pozbyłem się samic chipokae, ale kiedyś do tej ryby jeszcze wrócę?

W zamian przywiozłem Metriaclimy fainzilberi MC/OB Ikombe i Pseudotropheus 'williamsi north' Makonde. Na williamsi bardzo długo już polowałem, a ryb OB mi strasznie brakowało po utracie estherae MC/OB Minos Reef. 

Fainzilberi Ikombe powinny lepiej poradzić sobie od estherae, a williamsi są po prostu duże i niesamowicie szybkie?

Kilka fotek maluchów.

 

20180819195705_IMG_7445_1.JPG

20180820112801_IMG_7496__01.jpg

20180820115959_IMG_7528.JPG

20180820120913_IMG_7543.JPG

20180819200318_IMG_7458_1.JPG

20180820120940_IMG_7544.JPG

20180820121312_IMG_7549.JPG

  • Lubię to 9
Opublikowano

Fotkę całego zbiornika mimo wszystko jakąś bym tu wrzucić, to nie galeria ;). Odnośnie kamieni, to też zaczynam iść w tą stronę. Wczoraj nad Wisłą uzbierałem trochę otoczaków wymytych ze skarpy i zabieram się za wyparzanie w garnku. 

  • Lubię to 1
Opublikowano
Godzinę temu, przemo-h napisał:

Ogólnie to całe dno jest już zawalone kamolami i zasypane drobnicą. Zawsze do tego dążyłem, ale nie do końca wierzyłem, że cyrkulacja i filtracja sobie z tym poradzą. Działa i da się! 

Ponieważ koncept "zawalonego kamolami dna, zasypanego drobnicą", jest bardzo bliski kierunkowi w jakim prowadzę moje akwarium, byłbym żywo zainteresowany fotką poglądową, jak to u Ciebie wygląda :) 
Nie pogardzę też informacją, jak masz aktualnie rozwiązany obieg/cyrkulację wody w zbiorniku, bo rozumiem, że nadal masz filtr panelowy (opisywany w poście nr 91) plus wspomagasz się jednym cyrkulatorem? - czy dwoma już? :) 

A ryby - zjawiskowe, zwłaszcza łaciate! 

  • Lubię to 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.