Skocz do zawartości

Agresja wśród pyszczaków


czester_

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli uważasz, że w obsadzaniu akwarium jednym gatunkiem ryb akwarysta nie może popełnić błędu to znaczy, że niewiele wiesz na ten temat :(


wiadomo że można tak stworzyć warunki że ograniczymy tę agresję, ale postaraj sie zrozumieć o co chodzi pozostałym,

niezbyt lubisz się przyznawać do błędu wiec teraz kluczysz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy w jeziorze nie ma agresji ? Czy jedne gatunki sa bardziej terytorialne od drugich czy wszystkie objawiaja sie takim samym terytorializmem w jeziorze ?? Czy pomiedzy samcami w jeziorze nie dochodzi do walk ??


Karold -- jesli nie ma agresywnych ryb to nie ma tez ryb z natury spokojnych... bo jak nazwac ryby z natury nie spokojnie jak po prostu agresywne ;)


Mowiac o Malawi czesto mowimy o agresji majac na mysli terytorializm -- a nie wiem co byscie napisali ale nie wmowicie mi, ze pielegnice z Malawi nie objawiaja sklonnosci do obejmowania rewirow i bronienia ich nawet bardzo agresywnie.


Czy hierarchia i dominacja w stadzie to tylko akwarystyczna przypadlosc czy jednak w jeziorze tez objawy hierachi i dominacji sie pojawiaja... ?


Jak wytlumaczyc fakt, ze przylozenie palca do szyby powodowalo atak pielegnicy, nastroszenie wszystkich pletw i proba ze tak powiem kasania ? ;) Widzialem na wlasne oczy jak walczy bodajze afra z palcem przylozonym do szyby, traktujac go jako intruza.



P.s Jedna ryba w akwa nie jest agresywna bo nie ma z kim walczyc np. o rewir. Czy czasami nie wystarczy lusterko aby ryba dostala szalu probujac rozniesc ewentualnego chetnego (czyli wlasne odbicie) do bronionego rewiru ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

VDR ! wiem o czym myślisz. Ja myślę jednak że zachowania które my widzimy u ryb, przyporządkowujemy zachowaniom ludzkim i z tąd ten podział i nazewnictwo. Dla ryb to normalne funkcjonowanie w środowisku. AH ! Nikogo nie chcę przekonywać bo ja chyba też jestem "agresywny" - trzymam ryby w akwarium... :?: :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym palcem to fakt, mój samiec kakadu ostro taki palec przy szybie atakował, a samiczka pilnująca młodych nacierała nawet na odmulacz.

Dodatkowo np. w BTN przy każdym opisie ryby mamy podany poziom agresji.

Ja myślę jednak że zachowania które my widzimy u ryb, przyporządkowujemy zachowaniom ludzkim i z tąd ten podział i nazewnictwo. Dla ryb to normalne funkcjonowanie w środowisku.

Czy pojęcie „agresja” odnosi się tylko do ludzi, moim zdaniem „normalne funkcjonowanie w środowisku” może oznaczać także agresje i terytorializm wykształcone u określonych gatunków, a wyeliminowanie tych naturalnych zachowań jest dalekie od „normalnego zachowania”. Nie da się ukryć, że natura jest okrutna i taką pozostanie. :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agresja, czyli w moim mniemaniu terytorializm widac u ryb z Malawi.

Jasne, jest to, ze ryba ktora w duzym akwa, np 200/50 obejmie sobie rewir 20cm2, bedzie bardziej agresywna niz ta, ktora ma do dyspozycji np jezioro.

Nasza ryba w akwa bedzie sie tłuc(agresywna/terytorialna/etc) z palcem, innym samcem, gonic inny gatunek, czyli dwoma słowy bedzie agresywna. W naturalnych warunkach tak owa(agresja) bedzie duuuzo mniejsza, lub nie ebdzie jej widac wcale, ale tam, rewiry sa znacznie wieksze i intruz pokaze sie rzadziej.

Zgadzam sie z Jakubem jesli chodzi o to, ze mozna zrobic blad przy obsadzie choćby jednogatunkowej. Sklada sie na to wiele elementow, od wystroju baniaka począwszy. Nie zgadzam sie jednak ,ze stwierdzeniem, ze nei ma ryb agresywnych, bo jest ono mocno na wyrost...

CZy to agresja związana z terytorializmem/rozmnażaniem/pobieraniem pokarmu/etc sa ryby agresywne, mniej agresywne, spokojne, baerdzo spokojne.. itp itd..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli uważasz, że w obsadzaniu akwarium jednym gatunkiem ryb akwarysta nie może popełnić błędu to znaczy, że niewiele wiesz na ten temat


No to może na przykładzie. Obsadzam 200 l zbiornik stadkiem saulosi np.3+6. Wymiary zbiornika, parametry wody, żywienie modelowe. Jest sielanka. Jeden samczyk okazuje się jednak byc leniwy i daje sie całkowicie zdominować. Chowa sie w skałach i wypływa tylko na posiłki.Okazuje się wtedy, że pozostali panowie się nie znoszą i wióry lecą. Gdzie popełniłem błędy? A co z rybami, w których bardzo trudno rozróżnić płeć i dopiero po czasie okazuje sie , że planowana samica to samczyk i Sajgon od rana do wieczora :?: Tylko konkretnie , a nie "wiem ale nie powiem" jak to winnym wątku Ci się zdarzyło :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy błąd to obsadzanie 200L 3 samcami tego samego gatunku. Natomiast jeśli ktoś nie umie rozróżniać płci u ryb które chce włożyć do akwarium powinnien albo się wcześniej nauczyć to robić albo zapytać kogoś kto umie albo poprostu kupić gatunek u którego dymorfizm jest bardzo oczywisty. W każdym razie we wszystkich przedstawionych przez Ciebie sytuacjach ewentualna wina leży po stronie braku wiedzy. To chyba prosto wytłumaczyłem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy błąd to obsadzanie 200L 3 samcami tego samego gatunku. Natomiast jeśli ktoś nie umie rozróżniać płci u ryb które chce włożyć do akwarium powinnien albo się wcześniej nauczyć to robić albo zapytać kogoś kto umie albo poprostu kupić gatunek u którego dymorfizm jest bardzo oczywisty. W każdym razie we wszystkich przedstawionych przez Ciebie sytuacjach ewentualna wina leży po stronie braku wiedzy. To chyba prosto wytłumaczyłem?


W takim razie kupując 3 miesięczne saulosi oznaczam się kompletnym brakiem wiedzy bo nie jestem w stanie odróżnić płci. Pekael dokładnie napisał o jakie ryby mu chodzi, a ty przekręcasz na swoje i zarzucasz brak wiedzy... przeczytaj jeszcze raz jego post.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zobacz na tym forum https://klub-tanganika.pl/forum/
    • Wertykalny by zrobił, ale będę na niego patrzył tylko jak będę wchodził do akwa 😁 Mam tam jakiś metr wysokości.
    • A jak wysoko będziesz tam miał. W wyobraźni zobaczylem na pozostałych 3 ścianach, ogród wertykalny zasilany oczywiście wodą z baniaka. Poza fajnym efektem uzyskasz w ten sposób dodatkową filtrację. Jedyny minus to to, że tylko Ty będziesz to oglądał😉
    • Tutaj jest trochę inna sytuacja, bo zbiornik jest z betonu i nad zbiornikiem mam przestrzeń, którą będę się do niego dostawał (wyłączona zamknięta przestrzeń do której będzie dostęp tylko z jednej strony). Jak będę robił izolację w zbiorniku, to zrobię też całą górę więc samo skraplanie nie jest mi straszne, ale chętnie odzyskałbym to gorące, wilgotne powietrze, które będzie się nad wodą gromadziło.
    • Cześć. Na sam początek chciałbym zaznaczyć, że mam już jakieś doświadczenie w hodowli ryb w akwarium - od plus minus 6-7 lat interesuję się tym mniej lub bardziej, jednak nigdy nie miałem akwarium z rybami z Malawi lub Tanganiki - co zresztą powinno przykuć moją uwagę dużo wcześniej ze względu na to, jak twardą wodę mam w kranie - nie jestem teraz w stanie przytoczyć z pamięci parametrów, a zrobić testu nie jestem w stanie ponieważ mam najprawdopodobniej przeterminowane testy, ale wiem, że generalnie pH, kH i gH jest bardzo wysoko. Po napisaniu wstępu przejdę do problemu z którym się spotykam - mam akwarium 80cm x 40 cm x 40 cm - (długość x szerokość x wysokość) i chciałbym zagospodarować je głównie dla muszlowców - nie chciałbym doprowadzić do "przepełnienia" akwarium rybami, a samemu nie byłem w stanie znaleźć innych współtowarzyszy muszlowców (w postaci innej niż ryby) w naturze. Akwarium chciałbym urządzić jak najbardziej zgodnie z naturą, filtracja będzie kubełkowa - kubełek całkiem sporej pojemności i przeznaczony do akwarium dużo większego - na stronie producenta jest napisane że do +- 300-400l akwarium. Nie jestem w stanie zdecydować się na to, jaki gatunek z grupy muszlowców chciałbym hodować w akwarium - jest ich dosyć sporo a samemu nie umiem znaleźć źródła, gdzie mógłbym w prosty i czytelny sposób porównać to, jakie warunki potrzebują do życia. Akwarium z tego, co zdążyłem się dowiedzieć, powinno być w miarę wystarczające pod względem litrażu, a dokładniej rzecz biorąc pod względem wielkości dna, bo głównie o to tutaj się wszystko rozbija - tak jak w przypadku pyszczaków czy pielęgnic. W każdym bądź razie, z góry dziękuję za jakiekolwiek nakierowanie na to, co mógłbym zrobić, jak urządzić akwarium czy jakie muszlowce mógłbym w swoim akwarium hodować, a także przepraszam, jeżeli gdzieś na tym forum taki temat się już przewijał.
    • Kiedyś policzyłem parowanie i przy 25 stopniach (temp. powietrza i zbiornika - akwarium nieogrzewane; odkryte 20 cm pokrywy; efekt podobny jak przy zdjętej) i wilgotności 37% (zima) - było to ok. 180 g/h. Przy 4,5x większej powierzchni u ciebie nie przekroczy 0,8 kg /h. Przy zamkniętej pokrywie wewnątrz zintegrowanej pokrywy pleśniało - wolę wymianę tego powietrza. U mnie to podniesienie wilgotności wewnątrz domu  ok. 10 %. Parowanie tej wody to moc ok 120W !
    • A nie myślałeś nad przykryciem zbiornika? Płyta Gutta Płyta Hobbyglas gładka przezroczysta 2 mm świetnie się sprawdza. Minus trzeba z niej usuwać kurz. łatwo w niej wyciąć miejsce na węże itp.
    • Na pewno to zrobię, nie wiem jeszcze jaką metodą, ale na bank nie będę tracił tego ciepła. Mam przygotowane dwa odpływy, jeden do kanalizacji, drugi bezpośrednio do zbiornika 10k L zakopanego na podwórku. Do tego same zbiornika będzie odpływ deszczówki z dachu i podwórka. Z wielu względów przydomowa oczyszczalnia zamiast włączenia do sieci kanalizacyjnej. Długo nad tym myślałem i rozmawiałem z wieloma osobami, które mają przydomowe oczyszczalnie i według mnie, nie ma lepszej opcji. Dodatkowo w moim przypadku wybudowanie przyłącza i jego późniejsza obsługa to kosmos. Rozprawiam o tym z człowiekiem od rekuperacji. Chętnie bym odebrał powietrze z nad zbiornika, poza ciepłem z parowania jest jeszcze oświetlenie wiec sporo energii, ale wilgotność nad akwarium będzie >90% i nie wiem co na to rekuperator i przewody wentylacyjne. Trwa narada w tej sprawie  
    • @bojack Co do hajsu/ekologii pomyśl, kiedy dom nie gotowy o... 1/ wymienniku ciepła do podmiany - 10 l/h to może być zimą jakieś kolejne 125 kwh/mc jeśli nie więcej....  A rozwiązanie proste... u mnie rura w rurze -wężyk od osmozy w rurce igielitowej. Tylko do 10l/h już większa długość się przyda no i dobrze to zaizolować trzeba..... 2/ wykorzystaniu wody ściekowej Oczko wodne ? Zbiornik do podlewania ogrodu ? Regeneracja dolnego źródła PC ? 3./ Oddzielny punkt poboru jeśli jest kanalizacja... ? 4/ Jak z wentylacją ? Nowe domy żeby spełnić normy raczej muszą mieć rekuperację.  Plan z odzyskiem wilgoci czy bez ? Wyciąg nad akwa? Straty energii przez parowanie mogą być spore.
    • To skąd bierzesz hajs na prąd i żarcie też mają w DDD   Konkluzja jest taka, że na dole robię maksymalnie niską wylewkę zachowując parametry cieplne, tak, aby w przypadku chęci zrobienie sumpa były jakieś opcje co do wysokości. Reszta później, ale filtracja wewnątrz zbiornika jest kusząca z wielu względów.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.