Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jeżeli masz dostęp do porządnego saulosi to rozmnażaj bo nie ma ich na rynku oba gatunki bardzo proste w rozmnażaniu po za tym narybek łatwy w hodowli Powodzenia w hodowli   

Opublikowano
Dnia 17.03.2017 o 11:32, piotriola napisał:

Samice które mają wypuścić młode w naturalnym środowisku na ogół wybierają ustronne miejsce, czego w akwarium zrobić nie mogą. Mam nadzieję że z tym się zgodzisz.:)  Przypuszczam że odizolowanie samicy w oddzielnym zbiorniku jest podobne do odosobnienia które ma w naturalnym środowisku. Dlatego można zaobserwować odmienne zachowania, których nie zobaczysz w zbiorniku ogólnym.

Mogą znaleźć ustronne miejsce w akwarium ogólnym. Wszystko zależy od aranżacji. Jeśli aranżacja jest minimalistyczna, a taka jest tutaj ostatnio "modna", to faktycznie trudno może być im znaleźć takie miejsce. Jednak nie wiązałbym tego odosobnienia z chęcią opieki, a bardziej z tym, żeby młode bezpiecznie i w miarę spokojnie mogły znaleźć kryjówki. 

Dnia 17.03.2017 o 11:32, piotriola napisał:

Jeżeli ryby nie uczą się, to jak wyjaśnisz problem niedonoszenia ikry przez te ryby. Zdarza się że niektóre samice nie donoszą ikry, zatracają instynkt donoszenia w odpowiednim czasie. Mija kilka tareł i są w stanie prawidłowo donosić. Czy nie jest to dowód że  coś w tym jest.

Nie jest to nic nadzwyczajnego. Nie każda samica potrafi być od razu idealną matką. Pewnie nie raz słyszałeś o samicach, które nie chciały opiekować się młodymi. W naturze takie coś się zdarza. Człowiek, niestety, też bywa takim przykładem ;) Albo instynkt w końcu bierze górę, albo nici z macierzyństwa. W ZOO ludzie im pomagają, poprzez różne zabiegi. U ryb może to też być spowodowane charakterem. Zauważyłeś pewnie, że poszczególne osobniki potrafią różnić się od siebie pod względem zachowania. Niektóre samice mogą być bardziej lękliwe od innych i potrzeba czasu (dojrzałości), żeby to przełamały. W akwarium bardzo wcześnie zaczynają inkubować. Nie wiązałbym tych problemów z ingerencją człowieka. Tak ja na ten temat myślę. Przy non mbunie też bym zostawił samicę na dłużej, żeby poobserwować jej opiekę. Nawet specjalnie wprowadzałbym niepokój, ale przy mbunie nie widzę takiej potrzeby.

  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)

A co tu porównywać mbuna  z non mbuna przecież to inna galaktyka pod każdym  względem  i pod względem wychowania młodych także  

 

Edytowane przez timi
literówka
  • Dziękuję 1
Opublikowano
17 godzin temu, pozner napisał:

 

Nie jest to nic nadzwyczajnego. Nie każda samica potrafi być od razu idealną matką. Pewnie nie raz słyszałeś o samicach, które nie chciały opiekować się młodymi. W naturze takie coś się zdarza. Człowiek, niestety, też bywa takim przykładem ;) Albo instynkt w końcu bierze górę, albo nici z macierzyństwa. W ZOO ludzie im pomagają, poprzez różne zabiegi. U ryb może to też być spowodowane charakterem. Zauważyłeś pewnie, że poszczególne osobniki potrafią różnić się od siebie pod względem zachowania. Niektóre samice mogą być bardziej lękliwe od innych i potrzeba czasu (dojrzałości), żeby to przełamały. W akwarium bardzo wcześnie zaczynają inkubować. Nie wiązałbym tych problemów z ingerencją człowieka. Tak ja na ten temat myślę. Przy non mbunie też bym zostawił samicę na dłużej, żeby poobserwować jej opiekę. Nawet specjalnie wprowadzałbym niepokój, ale przy mbunie nie widzę takiej potrzeby.

Ja w odróżnieniu do Ciebie problemy związane z wszelkimi dewiacjami przy rozmnażaniu doszukuję się w integracji człowieka. Zdarzają się różnicę, ale czy nie są one powodem zgoła różnego sposobu rozmnażania tych ryb. Może warto spróbować pozostawić narybek z samicą i zobaczyć jakie będą tego efekty, bez znaczenia z jakiej grupy będą pochodzić ryby.
Może trzeba by zadać pytanie, kto pozostawia przez kilka dni młode z samicą ?
Pan Pawlak napisał tak: ,,Ważne jest, aby wypuszczały narybek same, gdyż sztuczne wylęganie powoduje że młode po uzyskaniu dojrzałości nie mają  poczucia długości czasu inkubacji" NA 2000
Autor sugeruje aby umieszczać samice w oddzielnym zbiorniku na siedem dni.  Jest to dla mnie zrozumiałe i mogę śmiało podpisać się pod tym stwierdzeniem gdyż sam zaobserwowałem że samice wykazują silne zainteresowanie narybkiem ( w moim przypadku) od 4 do 6 dni. Po tym czasie spada zainteresowanie narybkiem i można samicę bez obawy przenieść do ogólnego zbiornika. Metoda taka ma wiele korzyści, można chociażby zaobserwować odmienne zachowania takie jak  zaobserwował krzysiutoja. Trzeba jednak pamiętać że im dłuższe odizolowanie samicy od stada tym większe prawdopodobieństwo że nie zostanie ponownie zaakceptowana.
Wcześniejsze inkubowanie nie jest powodowane tym że ryby znalazły się w akwarium, hodowcy już dawno wpadli co jest przyczyną takiego zachowania. Podobnie wiedzą co zrobić aby uzyskać więcej narybku.

powodzenia w obserwacji i hodowli ;)

Opublikowano
59 minut temu, piotriola napisał:

Pan Pawlak napisał tak: ,,Ważne jest, aby wypuszczały narybek same, gdyż sztuczne wylęganie powoduje że młode po uzyskaniu dojrzałości nie mają  poczucia długości czasu inkubacji" NA 2000

Ten cytat dotyczy wyciskania narybku z pyska samicy, a tu chyba nikt tego nie rozważa. To jest zupełnie inna kwestia, godna pełnego potępienia. 

59 minut temu, piotriola napisał:

Może warto spróbować pozostawić narybek z samicą i zobaczyć jakie będą tego efekty, bez znaczenia z jakiej grupy będą pochodzić ryby.

Ależ oczywiście, niech kol. Żalik próbuje. Sam zdecyduje, jak postępować.

Opublikowano

Dostałeś odpowiedź.

Dnia 17.03.2017 o 19:04, krzysiutoja napisał:

Jeżeli masz dostęp do porządnego saulosi to rozmnażaj bo nie ma ich na rynku oba gatunki bardzo proste w rozmnażaniu po za tym narybek łatwy w hodowli Powodzenia w hodowli   

Na drugie pytanie też padła odpowiedź. Od Ciebie zależy co zrobisz.

Opublikowano

Witam nie znam łatwiejszych ryb w akwarystyce jak pielęgnice z j Malawi . Nawet hodowla rasowego gupika jest wiele trudniejsza Problemem może być z rybami z odłowu Pozdrawiam

 

  • Dziękuję 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam, ja od początku krótkiej przygody z cyrkulatorami miałem Eheim stream On 6500+. Najpierw w 300l a później w500l. Regulacja jest uboga ale szczerze mówiąc w niczym mi to nie przeszkadzało. Jeśli wycelujesz nieco bardziej w górę czy w dół to już zmienisz ogólny prąd wody. Obecnie mam w 500l podobnego Eheima 9500+ i jedzie na maksa. Woda pięknie się rusza, żadnej pralki. Ryby oczywiście duże i w ogóle ich to nie rusza. Wycelowany trochę w górę mocno natlenia wodę. Także tafla wody jest u mnie brutalnie poruszona.  Miałem dwa mniejsze tunze i chyba miałem pecha. Jeden wibrował po tygodniu i go oddałem a drugi wytrzymał z pół roku i był bardzo głośny. Też się go pozbyłem.  Ogólnie woda lekko płynie, ryby mają subtelny ruch, kupy wszystkie płyną idealnie do zasysu. Eheimy używam piąty rok jakoś.  Oczywiście jak jest całkowita cisza w salonie, ryby nie chlupia a za oknem nie jedzie Harley Davidson to słychać delikatnie cyrkulator.  Kiedyś w modelu 6500 padł wirnik, tzn był głośny i tuż przed końcem 3 letniej gwarancji dostałem nowy cyrkulator. Oczywiście żeby woda się ruszała kupiłem tanio nowy 9500 i tak został. A 6500 czeka w pudełku. Ryby mówią że wolą 9500 😁  
    • @darianus dobre wieści 🙂 może w takim razie jakoś wypali ten projekt 😉 ja posiłkowałem się taką stroną internetową: https://stacjaplantacja.pl/jak-przeniesc-rosline-do-hydroponiki/
    • U mnie skrzydłokwiaty dobrze sobie radzą w hydroponice przy ph ponad 7. Możesz podać źródło z info że ph powinno być niskie?
    • Dzień dobry,    chciałbym prosić o pomoc w identyfikacji glonów. Na środku mam wapien który zarósł jakoś pierwszy. Kolejne kamienie zarośnięte w ok tydzień czasu. Rośliny mam sztuczne.    nie wiem czy to okrzemki, brunatnice czy może jakaś dziwna wersja sinic? 
    • Ja w 375l używam dwóch jvp-132 - jeden do napędu kaseciaka, drugi do zamiatania. Poza kolorem bez uwag
    • Mała aktualizacja Udało się zainstalować hydroponikę. To znaczy samą instalację. Pod kątem roślin jeszcze sprawa nie jest zamknięta. Zapał przy tym projekcie nieco mi opadł odkąd przeczytałem, że woda w hydroponice powinna mieć pH na poziomie 5,5-6,5. Liczę mimo wszystko, że rośliny jako tako będą sobie radziły. Kupiłem skrzydłokwiata, philodendrona i jakąś peperomię  Mam jeszcze zielistkę i epipremnum. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Chwilowo próbuję w hydroponice ukorzenić odcięte pędy epipremnum.  - wlot do doniczek  - wylot z doniczek - całość umieszczona w pokrywie - doniczki zalane wodą i wypełnione gąbkami - tak się prezentuje całość obecnie (nie zdążyłem jeszcze wsadzić roślin do doniczek)   Kilka zdjęć obywateli mojego baniaczka   - Dominujący samiec Stigmatochromis Tolae. Chwilowo największy "byk" w akwarium. Ma około 15cm. - Nimbochromis Polystigma - jeden z dwóch ujawnionych samców. Już ładnie zaczyna "łapać" niebieski kolorek   - Nimbochromis Polystigma - jedna z samiczek - Exochochromis Anagenys - jeszcze nie znam płci osobników. - Dimidiochromis Strigatus - jedna z dwóch samic - Protomelas Mbenji Thick Lips - płeć jeszcze nie znana   A na koniec najmłodszy mieszkaniec czyli malutki Dimidiochromis Strigatus  Zaobserwowałem dwie sztuki  Wątpię żeby przeżyły, ale kto wie. Na razie bardzo dobrze kryją się w tej niewielkiej ilości szczelin jakie mają do dyspozycji.    
    • Mam od paru lat Tunze 6085 Tunze Turbelle Nanostream 6085 (4025167608506) • Cena, Opinie • Pompy cyrkulacyjne 17291245623 • Allegro Dla mnie jest idealny w 200cm. Dla Ciebie się nie nadaje bo nie ma regulacji mocy. Dlaczego piszę - wcześniej miałem kilka chińskich - ich trwałość wynosiła średnio pół roku. Może teraz jest inaczej, ale jakbym miał zmieniać to na pewno kupiłbym Tunze. Nawet jeśli teraz jest chiński (bo tego nie wiem)
    • Ja używam od lat taki Tunze https://allegro.pl/oferta/tunze-turbelle-nanostream-6055-10787582038 i dla mnie nie ma lepszego. Mam go w 576l. Jest cichy, wydajny i ma regulację. Ale żeby nie było kolorowo, to ma jedną wadę. Pokrętła w sterowniku są podświetlane od spodu niebieskimi diodami, nawet fajnie to wygląda. Diody emitują oprócz światła również ciepło i pod wpływem tego ciepła po jakimś czasie, plastik z którego są wykonane pokrętła kruszeje i pękają mocowania do potencjometrów i masz po regulacji😂 Oczywiście nie do końca. Nadal można regulować za pomocą małego, płaskiego śrubokręta. Na szczęście producent dziwnym trafem przewidział taką sytuację i w sprzedaży są dostępne oryginalne pokrętła https://allegro.pl/oferta/tunze-rotary-cnobs-7090-102-pokretla-do-kontrolera-11838292596 być może już z innego plastiku (nie wiem, nie sprawdzałem). Czy kupiłbym go drugi raz pomimo tej wady? Obiema ręcami i nogyma ...TAK.
    • Tą Tunze miałem w 720l , też bym go polecał jako niezawodny sprzęt.
    • Używałem Tunze 6045 w 500l (170cm długie) Jak dla mnie to był nawet za mocny ale jako, że ma regulację nie było to problemem. Cichy i energooszczędny. Mocowanie na magnes. Regulacja - czego chcieć więcej?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.