Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Zaczynam test nowej chińskiej żywicy PA202 jako alternatywa stosowanej Purolite A520E.

Różnica żadna może tylko o ton bardziej żółta - wiadomo Chińczycy;) więc na oko nie rozpoznasz .

Ta nie wymaga formowania wstępnego więc od razu zastąpiła tą Purolite po 3 latach działania .

Mimo że stara Purolite zupełnie zbrązowiała to nadal działa świetnie i zapewne mogłaby jeszcze dalej robić swoje ale nowość wywaliła ją do śmieci.

20170116_114437.jpg

Co prawda będę miał duży problem w ocenie tej PA202 bo NO3 w baniaku mam zerowe - Salifert NO3 =0ppm .

Nic w układzie usuwania NO3 nie zmieniłem więc tylko będę mógł zauważyć wzrost gdyby zupełnie nie działała ta nowa chińska.

Przy okazji blok adsorbera podzieliłem na dwie części 2/3 rury zajmuje teraz PA202 czyli ok 0,7litra a 1/3 rury czyli ok 0,3 litra złoże żelazowe do absorbcji PO4 . W zasadzie zupełnie obojętne jakiej firmy i czy te rude czyli na tlenkach żelaza czy białe czyli na tlenkach glinu.  Moim celem jest tak utrafić z ilością tego złoża na PO4 by się zapchało równocześnie z tym PA202 bo to regeneruję a to na PO4 wymieniam na nowe - jedno otwieranie bloku.

Blok jest otwierany z obu stron więc nie ma problemu jak jedno z nich pierwsze się zapcha.

Tak wygląda moja stara sprawdzona od 2 lat już nie modyfikowana konstrukcja bloku adsorbera teraz NO3/PO4.

20170116_123818.jpg

od lewej - pompka Hydor Pico 250  wciśnięta w otwór w zaślepce rury do ogrodzeń fi 76.

W zaślepkę od wewnątrz włożona gąbka okrągła fi 75 ppi45 grubości 1cm w siatce do okien by nie została wepchnięta do rury.

Potem 0,7l PA202 i druga gąbka ppi45 fi80 oddzielająca złoża .

Następnie 0,3 litra złoża do pochłaniania fosforanów dowolnej marki , wata akwarystyczna i druga zamykająca zaślepka fi76 z wklejonym wężykiem od osmozy i kranikiem .

Uwaga złoże na fosforany trzeba dobrze wypłukać pod kranówą bo oba rodzaje pylą na początku i to mocno.

Zatyczki do rur fi76 mają nieco spiłowane ten gwint i muszą być bardzo ciasno dopasowane do rury. Muszą być tak ścisłe by nie dało się ich zdjąć bez podważenia nożem.

Parametry startowe.

NO3 -0ppm Salifert

PO4 - 3ppm Salifert

Zobaczymy po dobie i następnych.

EDIT

Widać że oba złoża działają.

Po 24h  NO3 -0 ppm PO4 - 2 ppm

po 48h  NO3 - 0 ppm  PO4 - 1 ppm

 

 

 

Edytowane przez deccorativo
  • Lubię to 1
  • Dziękuję 3
Opublikowano
51 minut temu, michal_j napisał:

próbowałem z purolite A520 i u mnie nie zadziałało, zrobiłem to samo co Rafał (Pleziorro) i przy różnych przepływach NO3 takie jak w akwarium .. nie chce zjadać NO3 ..

To będzie ciekawe porównanie.

Czasami jak poziom siarczanów w wodzie kranowej jest wysoki albo sobie ich sami nagrabimy dając piach lub kamienie z rzeki albo nawozy roślinne na siarczanach to możliwe  że nam Purolite nie zadziała mimo że pH nie przekracza 8,4.

Jak będzie z PA202 ciekawe.

Niestety nie mamy taniego testu na siarczany więc odpada badanie u nas, tylko sanepid może to zbadać ale to koszt.

 

Opublikowano (edytowane)

Panowie ..prośbą autora jest aby nie zaśmiecać tematu i trzymajmy się tego. Temat jest ciekawy i szkoda aby jego sens zniknął w gąszczu zbędnych postów. Pisać jak już tylko w temacie i w kontekście testu kolegi deccorativo.

Edytowane przez AndrzejWalb
  • Dziękuję 1
Opublikowano

Edytowałem post #1:)

Po 2 dniach  spadek PO4 z 3ppm do 1 ppm.

Bardzo dobrze że ten absorber PO4 na tlenkach żelaza nie działa tak gwałtownie jak te jasne na tlenkach glinu bo fosforany spadają powoli - i tak powinno być.

Gdybym dał te jasne zapewne już by nie było fosforanów ale za to te absorbery powolne w kolorze rdzy mają kilkukrotnie większą  pojemność absorbcyjną fosforanów od tych jasnych.

Opublikowano

Kilka słów o PA202. Dzisiaj dotarło, kolor żółtawy, sprawia wrażenie mokrego piasku.
Zasypałem puszkę w ustrojstwie, po górną gąbkę (brak gąbki dolnej) bez ubijania.
Wsypując do puszki polewałem od czasu do czasu kranówką, zauważyłem wyciek lekki żółtawy kolor, tak więc proponuje lekko przepłukać.
Testy:
kranówka NO3 10, przez ustrojstwo 0.
Reasumując środek spełnia jak najbardziej swoje zadanie do zbijania NO3.
Polecam


Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano (edytowane)
11 godzin temu, michal_j napisał:

Nie wiem jaka może być tego przyczyną - póki co czekam na PA202.. Podobno skończył im się worek i czekają na nowy..

Coś kręcą tylko nie wiem kto czy szef mówiąc mi że mają całą paletę PA202 czy pracownicy którzy nie mogą znależć nowego worka tej żywicy - wcale nie ma pewności że dostaniesz PA202 - zrób te płukanie może po żółtej wodzie będziemy mogli rozpoznawać - Purolite A520E nie puszczało żółtej wody nawet przy formowaniu wstępnym w solance.

Ja swojego nie płukałem i poszło wsio do baniaka jeśli było coś żółte.

Michale jak chcesz odetkać ten Purolite by działał to pisz na Pw - mam jakieś pomysły po doświadczeniach Plezi.

13 godzin temu, michal_j napisał:

Czyli ten drak zbija po4 do niższych poziomów niż 3 ppm :-)

Każde złoże na fosforany pochłania je do poziomów zerowych chyba że wcześniej się zapełni - wtedy przestaje absorbować i jak zaczynają rosnąć w baniaku to znak by złoże wymienić na nowe.

Specjalnie wyhodowałem sobie te PO4 = 3ppm by zobaczyć jaką ma pojemność te 0,3l Draka Phosreduc

Dziś już PO4 spadło do 0,5ppm więc na pewno

3-0,5 = 2,5 ppm x 300l wody = 750mg czyli 0,75 grama fosforanów siedzi w złożu + to co powstało przez te 3 dni.

aurban zobacz czy po 5 dniach też już na wylocie z bloku nie będzie zerowego poziomu.

 

Edytowane przez deccorativo
Opublikowano

Ja teraz jestem po dużej podmianie wody, bo 3 tygodnie baniak nie był sprzątany, więc na razie czekam na przyrost lub jego brak No3 aby potwierdzić tezę, że moje złoże się już naprawiło (a raczej woda) :) będę sprawdzał poziom No3 co tydzień i poinformuję Cię Heniu mailowo jakie są parametry wody na wylocie i w baniaku. Na razie stoi od soboty, więc pierwszy pomiar wykonam także w sobotę przy czyszczeniu gąbki.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Spójrz ile jest tematów nowicjuszy w dziale Tło, podłoże, dekoracja gdzie porady dotyczące podniesienia aranżacji czy dołożenia większych głazów idą jak krew w piach. 
    • Dlatego jak nowicjusz chce stawiać akwa z naszym biotopem  to ma do poczytania tematy w dziale PODSTAWY . Wiem..nie każdy czyta. To po to ma forum aby pytać. Bartku..nie wiem czemu ustawienie aranżacji pod tafle jest niewykonalne dla nowicjusz. Chyba , że sam będzie to robić bez konsultacji. Ja jednak uważam , że Demasoni jest dla nowicjusza z naszym biotopem z zachowaniem warunków które wszyscy opisaliśmy. W końcu akwarysta to też człowiek myślący.
    • Dziękuję, właśnie go przejrzałem. 👍
    • @Andrzej Głuszyca moje pytanie jak najbardziej dotyczy ryb z naszego biotopu. Uważam, że jest mnóstwo gatunków, które w hodowli wymagają  niesamowitych operacji ze strony akwarysty. Wracając do tematu wątku, ja w swojej przygodzie z Malawi największe problemy miałem z Metriaclima Msobo Magunga. Z moich obserwacji wynikało, że ten gatunek po pierwsze jest bardzo delikatny i wybredny jeśli chodzi o żywienie a po drugie bardzo łatwo wywołać u niego stres, który później odbija się na zdrowiu. W pierwszym stadzie, które miałem, na bodajże 12 sztuk, 9 okazało się samcami. Sam początkowy etap wybarwiania przebiegał tak nerwowo, że nie udało mi się w żaden sposób tego okiełznać i z 12 sztuk została mi jedna samica i jeden samiec. Przy drugim podejściu miałem nieco więcej szczęścia i samic było tyle samo co samców, jednakże przy jakichś pracach porządkowych w zbiorniku tak zestresowało je moje grzebanie w baniaku (wcale nie jakieś intensywne), że przez 3 miesiące jak tylko podchodziłem do zbiornika to chowały się po kątach jakby miały jakąś traumę. Finalnie najlepiej funkcjonował mi o dziwo układ 3 Panów i 2 Panie. Panie miały względny spokój od natarczywych samców ponieważ Panowie większość energii pożytkowali na ustalanie kto będzie mógł spędzić czas z Panią. W każdym razie ten gatunek uważam za trudniejszy i wymagający większego zaangażowania ze strony akwarysty.
    • Podpięty. @Andrzej Głuszyca zgadzam się z tą teorią. Również uważam, że Malawi to jeden z najłatwiejszych biotopów. Ale jak w każdym biotopie mamy tu ryby "łatwe" i te bardziej wymagające i Demasoni należy właśnie do tej drugiej grupy. @SlavekG i @Gonera1992 ładnie wypunktowali wymagania, które dla nas "starych wyjadaczy" nie powinny stanowić problemu, ale dla nowicjusza już samo ułożenie aranżacji pod taflę wody jest niewykonalne. Dlatego w mojej opinii Demasoni nie powinno się polecać osobom na pierwsze akwarium Malawi.
    • Jeżeli do tego tła dasz przemyślane oświetlenie czyli takie aby było sporo po bokach półmroku  to będziesz miał bajkowe akwarium. Ciemne klimaty i kolory Twoich ryb będą cieszyć oczy.
    • @VrzechuBardzo ładnie to ująłeś i mam nadzieję , że Twoje pytanie dotyczy ryb z naszego biotopu a nie innych ryb , które wymagają czasami " skomplikowanych" choćby parametrów wody, które mogą sprawiać początkującemu akwaryście problemy. Powtórzę to co pisałem ja i inni koledzy włącznie z Tobą:   muszą być spełnione warunki siedliskowe ( obsada, aranż ) , żywieniowe no i odpowiednia wielkość akwarium . Często czytam na forum , że jakieś tam dwa czy nawet trzy gatunki można trzymać w akwarium np. 240 litrowym. Owszwm ..można. Ale my jednak mający jakieś doświadczenie zawsze polecamy większe i wtedy zaczynają się dyskusje ( zbędne) . W takich dyskusjach często brakuje argumentacji swoich racji. bo odpowiedź , że można trzymać czy nie można niczego nie tłumaczy. Uzasadnienie swoich wypowiedzi czasami wymaga czasu czy chęci bo pytania się powtarzają. Dlatego @Vrzechubardzo dobrze zrobiłeś zakładając ten temat. Proponuję aby Bartek @Bartek_Dego podwiesił i niech będzie widoczny. A tak na marginesie to w swoim życiu prowadziłem akwa które wymagały wiedzy wtedy niedostępnej w internecie bo go nie było. O "pyszczakach" nie myślałem . Ale właśnie z tego względu , że prowadzenie akwa z naszym biotopem jest bardzo łatwe ( moje zdanie) w porównaniu do innych , dlatego zdecydowałem się na ten biotop. Potem wróciłem do innych biotopów ale chyba wrócę jednak do Malawi.
    • @TomekTmoje pierwsze demonarium miało 240L, pływało w nim około 30 osobników. Nie było z nimi najmniejszych kłopotów, ale miały dużo kryjówek.  Jeśli masz do dyspozycji 420L spokojnie możesz startować z grupą demasoni. Później postaram się znaleźć parę fotek zbiornika 240L i 670L. 670L bylo bezpiaskowe, same kamienie. Na forum jest dokładny opis tego zbiornika pod tytułem Demonarium.   @Vrzechuw zasadzie tak, masz rację. Przykładem może być Flavus, ryba która odstrasza wiele osób ze wzgledu na swoj charakter. U mnie z powodzeniem plywaly w zbiorniku o podstawie 180x60cm. Byly dwa samce które podzieliły się zbiornikiem. Nie mialem z nimi najmniejszych kłopotów poza jedną sytuacja kiedy maingano chciał przejąć grotę flavusa i nie doczekał rana. Ale na pewne rzeczy nie mamy wpływu.
    • Dzięki @Andrzej Głuszyca, @Bartek_De, @SlavekG, @Gonera1992 za takie rzeczowe i obszerne spostrzeżenia dotyczące Chindongo Demasoni  Czy zgodzicie się z moją teorią, że wobec tego każda ryba nada się dla początkującego, o ile, i to jest najważniejsze, O ILE akwarysta zapozna się z jej wymaganiami siedliskowymi oraz żywieniowymi i spełni je w znakomitej większości? Wg mnie tak właśnie jest. Później dochodzi już kwestia charakteru konkretnych osobników. Chyba, że za początkującego akwarystę uznamy po prostu leniwego akwarystę, który dysponując jakimś akwarium i jakimś pokarmem wpuści do niego nieprzemyślaną wcześniej obsadę i zastanawia się dlaczego zbiornik "nie gra". 
    • No i ten wątek zaczął mi mącić w głowie, mianowicie jestem prawie zdecydowany na zmianę obsady na jednogatunkową w postaci Chindongo Saulosi w moich 420 l, ale warunki do spełnienia wypunktowane przez @Gonera1992 sprawiły, że zacząłem zastanawiać się nad Demasoni. 😉 Mam dużo i wysoko ustawionych kamieni, w akwarium 420 l chyba mógłbym sobie pozwolić na stadko 15-20 szt. - ale jeśli ktoś z Was ma doświadczenia, że lepszy większy zbiornik, to będę wdzięczny za komentarz. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.