Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Godzinę temu, Xero1982 napisał:

Czy to są dobre parametry? Kiedy należy je powtórzyć?

To są wyniki świadczące że rozpoczyna ci się proces nitryfikacji czyli dojrzewania akwarium , ale wiedząc że minęło już od startu 3 a może i 4 tygodnie to nic nowego.

Natomiast ponieważ tam w 240l pływają tylko dwie rybki to one dają tak maleńko amoniaku że jeszcze przez następne 4 tygodnie nie będzie wyrażnych wzrostów na pomiarach które pozwolą powiedzieć że akwarium dojrzałe i można wpuścić ryby.

Więc w tym stanie ponowne pomiary za 2-3 tygodnie aż wyrażnie NO3 dojdzie do 20ppm a na razie to masz wzrost  w tempie 1-2ppm/na 3 tygodnie.

Najpierw słuchałaś się zoologa , potem aquaela a teraz chcesz rady nie wiem czy mojej czy Darka.

Zawsze powtarzam by nic nie dokładać ani nie ujmować czy grzebać w startującej biologii poza wyjątkami. Miałaś wystarczającą ilość ceramiki na 240l baniak w tym Turbo.

Aktualnie nie znam stanu faktycznego a w szczególności  czy:

Uruchomiłaś ten kubeł i co w nim faktycznie zostało włożone a co usunięte?

Co zrobiłaś z ceramiką która była w ilości ok 0,5l w AqC2Turbo ? i na której opierała się cała biologia startu przez te tygodnie.

 

Opublikowano

W filtrze miałam starą ceramikę z poprzedniego akwarium. Ten zewnętrzny filtr załączyłem z tym co był oryginalnie czyli ceramika 600 (ta najmniejsza ilośc porów), zeolit, wata i gąbka, ponieważ nie bardzo wiem co z tym mam zrobić. W Akwarium kilka dni temu przemieszalam całe podłoże, bo wcześniej nie dałam styropianu. już sama czuję, ze za duzo mieszam i jeśli tylko jeszcze raz krok po kroku powiesz mi co mam wyrzucić a co dokupić i włożyć to tak zrobię. Mam tez nowy zakupiony wcześniej koral kruszony bardzo porowaty, ale go nie wkładałam do akwarium. Filtr zewnętrzny dokupiłam po poczytaniu forum o filtrach gdzie mocno krytykowano filtry wewnętrzne?Zwłaszcza ze na tym tylko filtrze miałam ogromny problem z utrzymaniem akwarium z gupiki, zdychały w trybie expresowym?Czyli co ostatecznie zostawić w filtrze wew Aquael turbo 2000 a co w Unimax 250?

Z zasiedleniem pyszczakami nie spieszy mi się, ponieważ przez najbliższy miesiąc więcej mnie nie będzie w domu niż będę, dlatego tez nie zostawię rybek w samopas?Powiedz co mam zrobić a już będę się grzecznie słuchać?

Stara ceramika wciąż jest w starym filtrze, a ten filtr cały czas pracuje w akarium. Nowy podłączyłam dziś w nocy. 

Opublikowano (edytowane)

W kubełku w górnym koszyku możesz zostawić gąbkę (ew pusty) a w następnym ceramikę. Tak jak wcześniej pisano pół litra złoża wystarczy - czyli to co dali w zestawie lub lepiej ta co jest w starym filtrze. Na wlot - zasys kubełka gąbka jako prefiltr by gówienka nie zanieczyszczały kubełka.

Na aquael turbo tylko gąbka.

Nie polecam gąbek firmy aquael. U mnie były około miesiąca i efekt ich pracy był fatalny. Zmieniłem na gąbki firmy atman i biologia hula wg podręcznika :)

Jako prefiltr zastosowałem rozmiar 5, a do mechanika rozmiar 4.

 

Edytowane przez mareckee
Opublikowano

Tylko przy zakupie poczytaj sobie o ich wymiarach. Bo ta w rozmiarze 5 jest dosyć spora i wypada je przymaskować jakimś czymś fajnym, bo inaczej zieleń strasznie daje po oczach :D

Opublikowano

Ok, dziekuję bardzo, będę się trzymać zaleceń i wybierać "właściwe tory" ?Bardzo dziękuję za pomoc i lecę działać z filtrem?Za 2-3 tyg spr wartości N?Podzielę dię wynikami?

Opublikowano

Aniu - proszę bardzo dokładnie wyjaśnić tą kwestię poniżej - ile tego było w ml z jak dużego akwarium pochodziło i ile tam wtedy pływało ryb i jakich i gdzie to teraz siedzi. Czy ta stara ceramika z poprzedniego akwarium siedzi w tym turbo - bo się pogubiłem zupełnie. Czy też leżała sucha jakiś czas - wszystko co napiszesz ma znaczenie.

13 godzin temu, Xero1982 napisał:

W filtrze miałam starą ceramikę z poprzedniego akwarium. Ten zewnętrzny filtr załączyłem z tym co był oryginalnie czyli ceramika 600 (ta najmniejsza ilośc porów)

zrób zdjęcie tej gorszej z większą ilością porów i wklej.

Dziewczyno NIGDY NIE MIESZAMY PIASKU W STARTUJĄCYM BANIAKU NAWET JAK NIE MA POD SPODEM NIC BO TO JEST NA 1CM NA WIERZCHU DOSKONAŁE ZŁOŻE BIOLOGICZNE - TERAZ TO ZOSTAŁO POD SPODEM I NIE DZIAŁA.

WSZYSTKIE OPERACJE PORZĄDKOWE WYKONUJEMY PO ZAKOŃCZENIU DOJRZEWANIA A NAJLEPIEJ 1-2 MCACH OD WPUSZCZENIA RYB.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.