Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, Merlot napisał:

Zadajmy sobie jeszcze jedno szczere pytanie. 

Dlaczego Saulosi który akurat tutaj jest głównym tematem jest tak naprawdę, tak bardzo pożądany. Nie ujmując mu piękna, wydaje mi się że najbardziej chodzi o samice. To oczywiście moje zdanie, ale wydaje mi się że to one są w 95% głównym powodem zakupu tego gatunku. Bo tak naprawdę niebiesko czarna barwa samca jest dostępna w wielu gatunkach zaś tak piękna barwa samic już nie. Czy np. Msobo który ma tak samo piękne samice a nie jest gatunkiem zagrożonym, nie mógłby stanowić alternatywy? I nie ukrywajmy tutaj się za rozmiarami zbiornika, to już nie te czasy że ludzie kupują 112l, teraz większość czy to na fb czy tutaj zaczyna od 240l i w górę. Moim zdaniem jednogatunkowy Msobo w 240l spokojnie da radę. Musimy iść trochę do przodu z myśleniem, bo tak naprawdę 112l już mało kto ma lub kupuje, możliwości pozwalają ludzi zaczynać od większych zbiorników, a my trzymamy się starej ramówki. 

Oczywiście to tylko moje zdanie, ale bardzo chętnie posłucham sprzeciwów, w końcu jest po to forum aby tematy rozwijać ile się da :)

Dlaczego saulosi? Z prostych przyczyn: są stosunkowo małe, dymorfizm płciowy jest niezaprzeczalny, agresja też w umiarkowanym stopniu, poza tym ogólnie dostępne.. czegóż więcej? Tak mi się wydaje, że część osób która zagląda na forum w poszukiwaniu rad i czasami pomocy pada ofiarą naszego specyficznego podejścia do tematu. "Mam duże akwarium 240l a tu mi sugerują jeden gatunek i 10 rybek a ma być przecież dekoracyjnie i żeby było ohhhhh". A tu zonk. Patrzymy na nich  przez pryzmat własnych doświadczeń, obserwacji itp. To dobrze oczywiście bo taki nasz cel i założenia ale nie zawsze ma to przełożenie na indywidualny odbiór. Świadomość ludzka jest złożona. Chcę bernardyna w M1, bo ładny, to będę miał - jest taki wspaniały. I mam a co!

Inną kwestią jest tzw doradztwo "sklepowoakwarystyczne" ale to już sfera biznesowa. Musi się kręcić.

A nam cóż zostaje? Zwykła praca u podstaw i przesiewanie piachu a nuż trafi się jakiś kumaty osobnik, który zasili nasze szeregi...ehhhh

 

Edytowane przez Shymoon
  • Lubię to 2
Opublikowano
7 godzin temu, Shymoon napisał:

Tak właśnie Przemku i z uwagi na ich "lokalizacyjną"  endemiczność bardzo łatwo o zachwianie równowagi w mikroekosystemie - mutacja genetyczna, wyłapanie części populacji, choroba, jednym słowem "bógwico".

 

7 godzin temu, Slawek-meszek napisał:

Jak to dobrze mądrego posłuchać.

Pisało się tutaj o połowach, jako przyczynie. Chciałem tylko zwrócić uwagę na inną przyczynę.

  • Lubię to 2
Opublikowano

Na szybko krótka adnotacja odnośnie Saulosi (dane na 22.05.2018)

Gatunek zagrożony krytycznym wyginięciem, dorosła ilość osobników wacha się między 100-200 szt w środowisku naturalnym i ciągle spada. Pete wspominał ze w 2019 roku odnaleziono tylko kilka dorosłych sztuk.

Gatunek podlega ochronie ex situ.

  • Lubię to 5
Opublikowano

Miałbym też do was wszystkich prośbę.

Dziś zasiadam do tworzenia obszernego artykułu własnie na temat zagrożonych gatunków, trochę roboty mnie czeka ale mam nadzieję że efekt wam się spodoba :) 

Chciałbym was prosić  przede wszystkim o zdjęcia ryb do artykułu. Wydaje mi się, że zdjęcie i krótki opis danego gatunku najlepiej zobrazuje temat :)

I nie gniewajcie się jak do kogoś napisze PW :) ale każda pomoc mile widziana :D 

PS. A miałem na weekend wbijać Lvl, nawet żonę wysłałem do koleżanki a tu mnie praca czeka haha  

  • Lubię to 9
Opublikowano
3 godziny temu, Merlot napisał:

Chciałbym was prosić  przede wszystkim o zdjęcia ryb do artykułu.

Gdyby któreś z moich zdjęć okazało się przydatne, to masz moją zgodę na umieszczenie w artykule. Możesz kopiować z galerii:)

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Dzięki Panowie :)

Na zachętę powiem iż liczba gatunków poważnie zagrożonych w przypadku Mbuny na przestrzenie 2006-2018 znacznie się zmniejszyła :)

  • Lubię to 5

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To że kupska nie są zbierane nie koniecznie oznacza że filtracja nie daje rady. Jeśli nie masz NO2 w zbiorniku to filtracja daje radę tylko trzeba pokombinować z ustawieniem wlotów i wylotów 🙂 Może jakiś kamień przestawić żeby lepszą cyrkulację uzyskać. Jeśli chciałbyś zmieniać pompę to ja nie bawiłbym się w szukanie tylko od razu dowalił jakąś jebao dcp 5-8tys. czy innego producenta o takiej mocy. Istotna sprawa żeby pompa miała kontroler. Wtedy sobie ustawisz moc zgodnie z zapotrzebowaniem. Ja u siebie mam pompę Aqua Nova z kontrolerem i przepływem bodajże 8000 litrów na godzinę. U mnie pompa pracuje sobie na pierwszym biegu i w zupełności to wystarcza. Ale w razie czego mam jeszcze kilka biegów w zapasie 🙂
    • Cześć. Potrzebuję porady... akwa 160x40x50. Filtracja to kubeł + gąbki w module z pompą AC2000 + druga pompa AC2000 jako cyrkulator. Ryby podrosły, trochę ich też przybyło, doszło trochę kamieni, korzeń i widzę, że filtracja nie daje rady. Zacząłbym od wymiany pompy w module na jakąś mocniejszą, bo nie wszystkie kupska są zamiatane do modułu? Jaka pompa sprawdziłaby się w takim akwa o dość sporej ilosci ryb i gęstej zabudowie?
    • Poszukuję sprawdzonego sklepu z tubami led i cała resztą do zabawy z oświetleniem tj. moduły, sterowniki i co tam jeszcze potrzebne  Polecicie coś? A może jakiś forumowy rzemieślnik
    • Wydaje się mi, że nie masz się czym martwić. Są to dość młode osobniki, pewnie cały czas stresują się. Wiele razy czytałem o takich zachowaniach, u mnie podobnie było z Acei, które może nie regularnie, ale jak były młode to często zbierały się w grupę i tak robiły. Spróbuj z zakryciem boków np. kartonem.
    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.