Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam serdecznie,

niestety po kilku dniach obserwacji zdecydowałem się poprosić o poradę.

-Wielkość akwarium - 450l - 172x47x60h

-Obsada:

Placidochromis phenochilus Mdoka white lips 8szt (3+5)

Aulonocara Stuartgranti USISIYA 1+2

Aulonocara FireFish OB Blueberry 1+2

Copadichromis borleyi 1+2

Labidochromis caeruleus 1+2

-Filtracja: Fitr Kasetowy z DCS 4000 z  ceramiką i TMBT

-Parametry wody: PH - 7.6, NO2 - 0,025, NO3 - 5, GH-5, KH-8 (Testy JBL Kropelkowe)

Sposób karmienia: 2 w ciągu dnia New Life Spectrum CICHLID Formula, D-Allio raz w tygodniu.

- częstotliwość i wielkość podmian wody: 1 raz w tygodniu 30%

Akwarium  ma 2,5 tygodnia po przeprowadzce z 240l, skąd przeniosłem biologię wraz z kamieniami i piaskiem. Od przeprowadzki parametry prezentują się tak:

Parametry.jpg

Niestety po tygodniu padł mi jeden Yellonek, nie ukazając żadnych objaw. W sobotę padła druga rybka, samica Aulonocara też bez objaw (jedyne co to to że mało pływala i była osowiała ale od czasu do czasu). Obydwie rybcie pokarm pobierały.

Od ponad tygodnia drugi z Yellonek również czasami przesiaduje na dnie ale pokarm pobiera, pływa itd.

Jednakże największą moją obawą od wczoraj jest to że zauważyłem iż jeden Copadichromis miał białe odchody. Dzisiaj się trzęsie, ociera o piasek, ma tak jakby ataki szybkiego pływania - ewidetnie coś mu dolega. Dzisiaj również ma białe odchody. Nie jest zainteresowany pokarmem.

20161108_181633.jpg20161108_181735.jpg

W apteczce mam: Protocaps M, Bactocaps F, mam również receptę na Metronidazol. Zastanawiam się czy nie rozpocząć kuracji Protocapsem?

Proszę o poradę.

 

 

Edytowane przez eazeo83
Opublikowano

Przeprowadzka mogła spowodować stres u ryb i ich osłabienie. Taka sytuacja mogła doprowadzić do rozwoju pasożytów, lub bakterii. Twoje ryby mogły te pasożyty, czy bakterie już mieć wcześniej, ale układ odpornościowy silnej ryby radził sobie nimi. Możesz na początek spróbować kurację dwoma preparatami firmy Microbe Lift; Artemis i Herbtana. Jeden jest na bakterie, drugi na pasożyty. Potraktować je antybiotykiem zawsze zdążysz. W ogóle profilaktyczne stosowanie tych preparatów polecane jest przez producenta przy wpuszczaniu ryb, kiedy są najbardziej narażone na atak wszelkiego rodzaju drobnoustrojów.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Ohh cięzki mam ten okres przeprowadzki. Nie chcę stracić kolejnych ryb ale też nie ma sensu ich szprycować lekami. Cały czas ten Borleyi wydala białe długie odchody.

Spróbuje jutro dorwać gdzieś w Krakowie te preparaty Microbe Lift.

Opublikowano
1 minutę temu, eazeo83 napisał:

Ohh cięzki mam ten okres przeprowadzki. Nie chcę stracić kolejnych ryb ale też nie ma sensu ich szprycować lekami. Cały czas ten Borleyi wydala białe długie odchody.

Spróbuje jutro dorwać gdzieś w Krakowie te preparaty Microbe Lift.

Te preparaty mają zasadę działania jak rutinoscorbin. Może uchronić przez infekcją ale już nabytej infekcji nie wyleczy. Na pewno nie zaszkodzi ale na pewno nie wyleczy. Może jedynie złagodzić objawy choroby, ale to też nie jest pewne.

W tej chwili ryby wymagają spokoju i lekkiej diety. Jeżeli nastąpią kolejne zgony możesz spróbować z antybiotykami.

Opublikowano

Mam takie pokarmy:

- OSI Cichlid Flakes, OSI Spirulina, Naturefood Premium Color Plus i Naturefood Premium Cichlid Plant (z poprzedniej obsady)

- New Life Spectrum CICHLID Formula, D-Allio

Czym polecacie teraz karmić, czy może lepiej zrobić im kilku-dniową głodówkę?

Opublikowano

Proponuje przez pewien czas karmić połową tego czym były karmione dotychczas. Lepiej przez najbliższe parę dni nie obciążać zbytnio układu pokarmowego. Proponuje codziennie podawać D-alio. Może naturalny antybiotyk w formie czosnku poradzi sobie z tymi dolegliwościami.

Dla świętego spokoju zmierz jeszcze jaki jest poziom NH4/

Opublikowano
11 godzin temu, marcin1ja1 napisał:

Te preparaty mają zasadę działania jak rutinoscorbin. Może uchronić przez infekcją ale już nabytej infekcji nie wyleczy. Na pewno nie zaszkodzi ale na pewno nie wyleczy. Może jedynie złagodzić objawy choroby, ale to też nie jest pewne.

Przemku natychmiast zastosuj Microbe Lift Herbtana bo nie zgadzam się z twierdzeniem Marcina.

Nie wiem jak działa na organizm człowieka Rutinoscorbin ( nie jestem lekarzem ale mnie Rutionoscorbin leczy) ale wiem jak działa Herbtana na przywry i inne pasożyty u ryb - to jest dokładnie opisane w ulotce tego rybiego preparatu na dodatek naturalnego.

https://www.microbelift.com/products/home-aquarium/fish-health/herbtana-freshwater/

Jak ja rozumiem działanie Herbtany to ona nie zabija przywr na śmieć - ona nie pozwala tym pasożytom karmić się na rybie.

Pasożyty mają szybki metabolizm - pozbawione żywiciela bardzo szybko giną a jeśli ich następne pokolenie także nie może się przyczepić do ryby by na niej pasożytować to giną także.

Przemo zwróć uwagę że objawy u ciebie są dokładnie jak te opisane w Herbtanie.

Opublikowano
19 minut temu, deccorativo napisał:

Przemku natychmiast zastosuj Microbe Lift Herbtana .

Do tego jeszcze sugerowałbym użyć dodatkowo  Microbe Lift  Artemis...

Oba leki można stosować na przemian bez jakiejkolwiek szkody dla fauny i flory...

Opublikowano

Dziękuję Panowie.

Dzisiaj niestety żona wyłowiła kolejną rybkę, z opisu wynika że Mdoka. Wczoraj patrzyłem 2h w akwarium - zrobiłem jeszcze dodatkowo podmiankę 20% wody (bo to chyba nie zaszkodzi), parametry zmierzyłem - wszystko OK. Jedynie co to wysokie Sio2. Nie zauważylem aby Mdoce coś się działo.

Akurat jestem od wczoraj w podróży służbowej i nie mam jak to szybko zdobyć. Mogę zamowić na necie pewno jutro dojdzie.

Mam w domu Protocaps F, żona mogła by podać - spóbować?

Wiem że tego typu leki są ostatecznością ale tez nie chcę aby wyciągać rybę za rybą?

Opublikowano
15 minut temu, eazeo83 napisał:

Mam w domu Protocaps F, żona mogła by podać - spóbować?

Chyba Bactocaps F ??? to bakteryjny a tobie potrzebny na pasożyty z ukierunkowaniem na przywry.

Nie wiem ale bym się trzymał tego Microbe Lift Herbtana freshwater - uważaj bo najszybciej byś miał bo 24h od erybki ale oni mają reef&marine.

Przemku zamów gdzieś z allegro i kurierem oraz wpisz wysyłka na cito

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Chindongo socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.