Skocz do zawartości

akwarium szczecin


szmigialp

Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, tom77 napisał:

poza tym, jestem członkiem klubu. Na własne życzenie mam status użytkownika (chyba, że coś się zmieniło, bo nie mam dostępu do części klubowej, więc mogę o tym nie wiedzieć)

...Tomu..czytam to co jest w opisie przy Twoim nicku. W takim razie skoro jesteś ukrytym członkiem klubu to zmienia postać rzeczy i moje zdanie wycofuję.

3 minuty temu, pozner napisał:

Okoliczności rezygnacji Tomka z członkostwa są ogólnie znane

...jak widać nie każdemu. Bo ja nic nie wiedziałem i myślę ,że wielu innych kolegów także

 

4 minuty temu, pozner napisał:

W związku z tym uważam, że uwaga trochę nie na miejscu.

..byłaby nie na  miejscu gdybym o tym wiedział.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, pozner napisał:

Nie wiem, czy to tu ma znaczenie. Kolega nie jest i nie był członkiem naszego Klubu.

Ma znaczenie bo umowa partnerska nie jest z Panem Przemkiem tylko z firmą Akwaria Szczecin Natalia  Z.  i jest wymieniona w Serwisie jako nasz Partner a więc jakby Klub ręczy i poleca tą firmę.

Dlatego chciałbym wiedzieć do czego się zobligowała Pani Natalia Z.  Akwaria Szczecin.

Pracownik tej firmy może być albo nie być kimkolwiek i jeśli nie ma notarialnego upoważnienia do jej reprezentowania to odradzam wypowiedzi w imieniu tej firmy a nawet używania na tym forum w swoich postach jej logo .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, pozner napisał:

Nie wiem, czy to tu ma znaczenie. Kolega nie jest i nie był członkiem naszego Klubu.

Ma zasadnicze. Nie musi być klubowiczem . Jest naszym klubowym partnerem i dlaczego członek klubu ma nie znać "naszych " przywilejów z tym związanych? Jeżeli są przykładowo jakieś zniżki dla nas to dlaczego mam o tym nie wiedzieć...Mam pełne prawo.

31 minut temu, tom77 napisał:

Nie widzę nawet, kto podziękował za Twój post :icon_smile:

.....dziwisz się? Nie każdy wie ,że jesteś klubowiczem bo informacja pod nickiem o tym nie mówi i nie widzę nic śmiesznego w tym ,że ktoś odebrał to tak samo jak ja czyli za wtrącanie się  "użytkownika" w sprawy klubowe. Teraz wiem..wcześniej nie miałem pojęcia. Ale o to nie możesz mieć do nas pretensji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

57 minut temu, AndrzejWalb napisał:

Ma zasadnicze. Nie musi być klubowiczem . Jest naszym klubowym partnerem i dlaczego członek klubu ma nie znać "naszych " przywilejów z tym związanych? Jeżeli są przykładowo jakieś zniżki dla nas to dlaczego mam o tym nie wiedzieć...Mam pełne prawo

Cała ta historia miała miejsce, gdy kolega nie był nawet użytkownikiem naszego Klubu i pewnie nie wiedział nawet o jego istnieniu.  W tym kontekście i w tym temacie, dla mnie, zasady partnerstwa nie mają znaczenia. Kolega nie opierał się na naszym poręczeniu.

Zarząd powinien zająć się ponownie tematem partnerstwa z tą firmą, ale nie w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, pozner napisał:

Cała ta historia miała miejsce, gdy kolega nie był nawet użytkownikiem naszego Klubu i pewnie nie wiedział nawet o jego istnieniu.  

.....jaka historia? Dla mnie nie jest ważne czy firma współpracująca z klubem którą reklamujemy jest klubowiczem , czy nie jest i czy wie o jego istnieniu..Ale każdy klubowicz ma prawo wiedzieć na co może liczyć w związku z taką współpracą.

 

8 minut temu, pozner napisał:

Kolega nie opierał się na naszym poręczeniu.

..kto pisze ,że kolega się na tym opierał?

9 minut temu, pozner napisał:

Zarząd powinien zająć się ponownie tematem partnerstwa z tą firmą, ale nie w tym temacie.

.....to już decyzja zarządu nie nasza. Ja to widzę jako problem specjalne "rozdmuchiwany " od jakiegoś czasu co nie oznacza ,że Przemek nie popełnia błędów i że jest idealny w kontaktach z klientem, o czym klienci piszą na tym forum bo po to jest min. forum. Z moich obserwacji wynika ,że niejedna już nagonka tutaj była podobnego typu... I nie bronię Przemka bo i ode mnie spotkał się z krytyką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, AndrzejWalb napisał:

Dla mnie nie jest ważne czy firma współpracująca z klubem którą reklamujemy jest klubowiczem , czy nie jest i czy wie o jego istnieniu..

Czekaj...pogubiłem się...nie wiem o co chodzi w tym zdaniu :e_confused:

9 minut temu, AndrzejWalb napisał:

Ale każdy klubowicz ma prawo wiedzieć na co może liczyć w związku z taką współpracą.

Zgadza się, ale moim zdaniem, nie w tym temacie. Szmigialp przedstawił swój problem, napisał jakie były cele jego wpisu i czego oczekuje. Analizowanie umowy partnerskiej to nie ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już pisałem w innym wątku, mitem jest legendarna już dokładność wykonania akwariów przez Przemka czego mamy tu dowód. O problemach z kontaktem czy terminami nie trzeba wspominać. Ale...
Trzeba starać się być obiektywnym. Jak Przemek wspominał - są dwie strony medalu a my widzimy tylko jedną i faktycznie niektórzy wydali już wyrok.
Widzimy piękną konwersację SMS ale nie wiemy jak przebiegały rozmowy. A może to zamawiającemu pierwszemu puściły nerwy i to on zaczął bluzgać czy ubliżać Przemkowi? Owszem, jako przedsiębiorca nie powinien tak pisać, ale z drugiej strony jest tylko człowiekiem i może w końcu na chamstwo odpowiedział chamstwem?
Nie wiemy też jak wyglądało zamówienie i czy na pewno wszystko było jasne opisane. Z SMSów widzę, że coś miało być zmieniane w zamówieniu a ostatecznie został pierwotny projekt. To też mogło zrodzić nieporozumienie.
I ostatnia sprawa - nie podoba mi się szantażowanie Przemka a to rzecznikiem a to opisaniem sprawy na różnych forach.

Wysłane z telefonu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, przemek wieczorek napisał:

Zwracam się z prośbą do moderatora aby nie lamano prawa na forum .

Mam na myśli ujawnianie prywatnej korespondencji oraz publikowanie danych osobowych chronionych prawnie.

 

Panie Przemku, już prosiłem żeby nie wypisywał Pan głupot. O jakim łamaniu prawa Pan pisze? Na jakiej podstawie, której ustawy, artykułu? Nie wie Pan sam o czym Pan pisze, odpisuje mi Pan sms-em o mojej treści zmieniając tylko imię na moje. Polecam najpierw zapoznać się z ustawą, którą ośmielił się Pan mi przytoczyć. Pomoże to już dalej się Panu nie kompromitować. Korespondencja nie jest prywatna z Pana strony, tylko z mojej. Ja jestem osobą prywatną, a nr telefonu należy do firmy akwarium szczecin. Dane, o których Pan pisze... Dane te są podane do publicznej wiadomości, opublikowane na stronie firmy akwarium szczecin. Nie rozumiem w jakim zakresie wymienione przez Pana przepisy mają zastosowanie. Lepiej byłoby, gdybym dostał od Pana wyjaśnienie rozwiązania sytuacji przelewu, bo to wywołało całą burzę, a jakoś omija Pan temat szerokim łukiem. Z niecierpliwością również czekam na "drugą stronę medalu". Wyrażam zgodę na cytowanie korenspodencji mailowej. Mam nadzieje, że wniesie Pan coś konkretnego do tematu, a nie kolejne bzdury.

30 minut temu, spiochu napisał:

 A może to zamawiającemu pierwszemu puściły nerwy i to on zaczął bluzgać czy ubliżać Przemkowi? Owszem, jako przedsiębiorca nie powinien tak pisać, ale z drugiej strony jest tylko człowiekiem i może w końcu na chamstwo odpowiedział chamstwem?
Nie wiemy też jak wyglądało zamówienie i czy na pewno wszystko było jasne opisane. Z SMSów widzę, że coś miało być zmieniane w zamówieniu a ostatecznie został pierwotny projekt. To też mogło zrodzić nieporozumienie.
I ostatnia sprawa - nie podoba mi się szantażowanie Przemka a to rzecznikiem a to opisaniem sprawy na różnych forach.

Wysłane z telefonu
 

1. To jest niedorzeczne, owszem przeklinałem w rozmowie telefonicznej, ale nie miało to osobistego charakteru, były to słowa potocznie wszystkim znane, ale nie pod adresem ani firmy, ani Pana Przemka. Chyba tylko całkowity ignorant nie zostałby wyprowadzony z równowagi, któremu przekładano kilkukrotnie termin dostawy, a akwarium zostało wykonywane w sposób nieprawidłowy.

2. Zamówienie wszyscy wiedzą, jak wyglądało. Zostało to dokładne opisane. Słowa o tym, że zostaje pierwotna wersja dotyczyła tylnej szyby i nie zostało to opisywane w sms tylko e-mail. Tzn. Pierwotna wersja przód i tył opti. Druga wersja tylko przód opti. Jednak obniżka ceny była na tyle znikoma, że zdecydowałem się na wariant pierwszy z dwoma szybami opti.

3. Wg mnie to jest zasadne, tym bardziej, że ostrzegałem o tym to dostałem w odpowiedzi, że jestem skończonym bydlakiem. Czy to, że dostałem akwarium takie, jak na filmie jest w porządku? Szantażowanie rzecznikiem? A kto może obawiać się rzecznika? Uczciwi przedsiębiorcy z pewnością nie.

Cała opinia wydaje mi się stronnicza.

 

 

Edytowane przez szmigialp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.