Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Qrcze, jakoś nie przemawiają do mnie kamienie w takiej ilości postawione na sztorc. Jakoś tak jak z obcej planety to wygląda...
Uważaj, bo masz dzięcioła, już zrobił Ci dwie dziuple ;) Żart taki ;)

Wysłane z telefonu

Opublikowano

Niestety i mi nie podoba się takie urządzenie akwarium, niezbyt naturalnie to wygląda, ale jeśli dla Ciebie jest ok to tragedii nie ma, w końcu to twoje akwarium. 

Opublikowano

Panowie pytanie, jak pozbyć się pleśni z pod pokrywy ? Parę dni temu pojawiło się kilka kropek i całkiem szybko się rozrasta :) Pokrywę zrobiłem z materiału który znalazłem w pracy, nie wiem dokładnie co to jest, ni to drewno, ni skleika, ni plastik. Używają to u nas w transporcie rolek z folią ( te płyty leżą pod i nad folią, są to rolki na których są wydrukowane jakby etykietki, maszyny ładują do nich sałatki i zgrzewają całość ), zanim wziąłem te płyty do domu dowiedziałem się że do akwarium powinny się nadać gdyż nie zawierają żadnych związków które mogły by rybą zaszkodzić ( dlatego używają tego w naszej firmie która zajmuje się przetwórstwem warzyw i owoców )  i miały doskonale sobie radzić z wysoką wilgotnością i wodą. Od spodu pomalowałem to tą samą emalią której użyłem do malowania tła strukturalnego ( firmy Altax ). Jeżeli nie dam rady zwalczyć tej pleśni będzie trzeba to wymienić na inny materiał.   

IMG_20161117_171825.jpg

Opublikowano
1 godzinę temu, ziele_37 napisał:

Panowie pytanie, jak pozbyć się pleśni z pod pokrywy ?

Szmatka w rękę i heja ;) ...

To normalne że masz pleśń pod pokrywą jak tam jest duża wilgotność...

Sam mam podobnie tylko nie w tej ilości co ty...

Opublikowano

Ja bym to wymienił. Pewnie ta emalia (domyślam się, że akrylowa) łapie wilgoć. To chyba nie jest zbyt dobrze, jeśli ta pleśń skapuje do akwarium. Nie wiem, tak mi się wydaje. 

Opublikowano

Jeżeli płyty są z tworzywa i je "powykręcało" po wchłonięciu kilku % wody to jest to najprawdopodobniej poliamid ;)

BTW

Miał ktoś problem z pleśnią/grzybem przy zabudowanym akwarium w meblościance?

 

Opublikowano

na pewno to wyczyszczę, problem w tym jak zapobiec temu niemiłemu zjawisku. W przeciwnym razie będę musiał to ściągać i czyścic co tydzień, wtedy trzeba będzie pomyśleć o zmianie materiału. Dodam że póki nie było pomalowane emalią i leżało kilka dni na akwarium też pojawiło się kilka takich plamek, także czy z czy bez emalii jest tak samo. 

Opublikowano (edytowane)

Jak na moje musisz zamknac strukture materialu, bo teraz ta farba ma ja otwarta i zbiera sie wilgoc.  Ja bym polecil cos nakleic - moze byc najzwyklejsza folia do oklejania mebli lub czegokolwiek, cos co bedzie sliskie i nie pozwoli wilgoci zbierac sie w otwartych porach materialu. W Karwai/Gamma mozesz np kupic najrozniejsze folie, mozesz podjechac do firmy ktora robi reklamy, dadza ci jakies scinki z odpadow. Pokusilbym sie rowniez na przyklejenie tasmy aluminiowej - trzyma jak cholera i plus jest taki ze mozna wszystkie narozniki powyklejac. 

Edytowane przez Martin_1980

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.