Skocz do zawartości

Purigen kiedy wymienić?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Akurat w tej puszcze ma to duże znaczenie, woda powinna wpływać od dołu czyli jak w standardowo montowanym korpusie (odkręć korpus i zamontuj prawidłowo). 

Opublikowano

Eljot wyciągnąłem ten górny plastik i sama gombka siedzi u góry a mógłbyś wytłumaczyć dlaczego ma być in out a nie tak jak teraz out in. I nie wiem jak to teraz mam odkręcić jak jest po skrecane i po sklejane czy oby jakiejś biedy nie narobie jak będę odkrecal? 

Opublikowano
7 godzin temu, kazik851 napisał:

Eljot wyciągnąłem ten górny plastik i sama gombka siedzi u góry

To już totalna kicha, bo woda praktycznie nie płynie przez tą puszkę, wpada na gąbkę i po najmniejszej lini oporu śmiga zaraz do wylotu praktycznie nie dopływając do dna korpusu. Jeśli tak samo miałeś zamontowane przy purigenie to rozumiem dlaczego nie działał i miałeś tylko w górnej części lekkie przebarwienie.

7 godzin temu, kazik851 napisał:

mógłbyś wytłumaczyć dlaczego ma być in out a nie tak jak teraz out in

Puszka tak jest skonstruowana że woda wpływając od dołu przepływa przez całe złoże, montując odwrotnie woda wpada do niej przez stosunkowo mały otwór. 

7 godzin temu, kazik851 napisał:

I nie wiem jak to teraz mam odkręcić jak jest po skrecane i po sklejane czy oby jakiejś biedy nie narobie jak będę odkrecal? 

Jak masz to na amen posklejane to zamontuj puszkę w całości (łącznie z uszczelką) może z purolitem będzie ok. Górnej gąbki nie musisz montować ale nie zapomnij o dolnej bo ci złoże do akwa wydmucha.

 

Opublikowano
17 minut temu, eljot napisał:

To już totalna kicha, bo woda praktycznie nie płynie przez tą puszkę, wpada na gąbkę i po najmniejszej lini oporu śmiga zaraz do wylotu praktycznie nie dopływając do dna korpusu. Jeśli tak samo miałeś zamontowane przy purigenie to rozumiem dlaczego nie działał i miałeś tylko w górnej części lekkie przebarwienie.

Puszka tak jest skonstruowana że woda wpływając od dołu przepływa przez całe złoże, montując odwrotnie woda wpada do niej przez stosunkowo mały otwór. 

Jak masz to na amen posklejane to zamontuj puszkę w całości (łącznie z uszczelką) może z purolitem będzie ok. Górnej gąbki nie musisz montować ale nie zapomnij o dolnej bo ci złoże do akwa wydmucha.

 

Eljot w puszce zostawiłem ta uszczelkę od góry tylko ten plastik wyciągnąłem bo we wcześniejszej puszce jak ja włożyłem to mi właśnie ten plastik polamalo i troszkę ja przychodem to być może dlatego nie przeładowalo przez całe zloze  a teraz wsadziłem nowa puszkę  nic już przy niej nie kombinowalem straszne ciasno weszła i powinno być git system mam klejony nibco to chyba już odkręcić się nie da? 

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Mam pytanie do posiadaczy puszek zasypowych do korpusów. Czy u Was te górne białe uszczelki też są tak mocno nacięte? U mnie są prawie przecięte na wylot :/ Zaczyna mnie coś trafiać z tymi puszkami i korpusami. Już dwie reklamacje wysłałem a tu dziś taki zonk :

IMG_20161020_195332.jpg

IMG_20161020_195319.jpg

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.