Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dzięki, deccorativo.

Wolałbym nie wsuwać kaset pod samą górną ramę o ona ma niecałe 2 cm wysokości jeśli tak zrobię to będę miał ograniczone możliwości ustawienia wypływu ponieważ będzie belka oświetleniowa będzie stykała się z kasetą i jedyną możliwością ustawienia wylotu będzie wylot przy tylnej szybie. Jeśli filtr miałby wisieć to pod spodem musiałbym pociągnąć tło czyli kaseciak będzie "stał" na tym pasku tła o szerokości 3 cm i przymocuje go magnesami do tylnej szyby. Magnesy przyklejałeś w środku kasety a do szyby były nie klejone ?

Na samym początku napisałeś:

"kaseta nie stojąca tylko wisząca na 5 cm nad piaskiem z zasysem od dołu i z boku. obrócona o 90st w lewo".

Rozumiem, że jednak proponujesz najpierw zrobić tylko zasys od dołu za pomocą jednej szpary na całej szerokości filtra, tak ?

Upewnię się co miałeś na myśli pisząc "obrócona o 90st w lewo". Chodziło aby układ był taki jak na moim rysunku, tak ?

Czy rozwiązanie z samą szparą na dole (bez wlotów z boku) było już przez kogoś przetestowane ? Pytam dlatego, że w moim przypadku to nie będzie takie proste wyciąć dodatkowe otwory z boku bo planuje bok okleić tłem Juwela dlatego zależy mi aby nie było konieczności modyfikowania tego filtra. Wolę wybrać rozwiązanie pewne i sprawdzone. 

Dla wariantu stojącego mogę też zabezpieczyć go przed wypłynięciem za pomocą magnesu albo dając jedną ścianę pod samą górną ramę tak by filtr był zablokowany i zabezpieczony przed wypłynięciem.

 

Opublikowano

ile może ważyć powyzsza wersja kaseciaka w ktorej bedzie 1l matrixa, 0.5l purolite oraz aqc2000 ? zastanawiam sie czy można to postawic na tle juwela (pianka poliuretanowa) o szerokości 3cm a od tylnej szyby złapać magnesem fi20 5mm żeby utrzymać ją w pionie.

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano
10 minut temu, XGrzesX napisał:

ile może ważyć powyzsza wersja kaseciaka w ktorej bedzie 1l matrixa, 0.5l purolite oraz aqc2000 ? zastanawiam sie czy można to postawic na tle juwela (pianka poliuretanowa) o szerokości 3cm a od tylnej szyby złapać magnesem fi20 5mm żeby utrzymać ją w pionie.

 

 

Grześ to bardzo prosty pomiar - nalewasz do wanny wody jak do kąpieli a na dnie wanny stawiasz  wagę:D tylko elektroniczną wodoszczelną bo odważnikowa to odważnik 1kg zanurzony i postawiony na wadze nie ma 1 kilograma.

Potem na wagę ten kaseciak z tym wyposażeniem - przytykasz gąbkę i włączasz pompę by w komorze pompy lustro wody spadło tak o 3-7 cm i wtedy waga wskaże zero a kaseciak wypłynie jak kaczka po nurkowaniu.:D jak odetkasz gąbkę to kaseciak zatonie i może 500gram waga pokaże a może i tego nie - weż klocek 3cm styropianu i postaw garnek z 2-3litry wody co da tak 3,5kg i sam zobaczysz jak zniszczy ten styropian.

Bez obaw o tło -ty lepiej wsuń kasetę pod tą ramę i dopiero złap magnesami by właśnie tak się nie stało.:D

nie raz koledzy pisali że kaseciak przyklejony do podkładki styropian 1cm potrafił unieść tą całą misterną konstrukcję jak w nim lustro mocno spadło.

zamówiłeś formatki?

 

Opublikowano

Jeszcze nie zamówiłem bo muszę jeszcze raz pomierzyć dla wariantu wiszącego.

Teraz plan jest taki, że będzie kaseciak wiszący 8-10cm nad dnem. Dwie ściany kacesiaka (narożne) będą wchodziły na styk pod rame a pozostałe dwie ściany będą jakieś 2 cm niższe żebym mógł wylotem swobodniej operować.

Szczelina zasysu będzie tylko jedna na dnie. Cała konstrukcja będzie postawiona krawędzią na tle juwel (szerokość ok. 3 cm) i z tyłu przytrzymana jednym lub dwoma magnesami fi20 5mm żeby nie spadła z tego tła.

Czy magnesy jakoś przyklejać ? Czy dawać jakąś cienką gumową uszczelkę pomiędzy magnes a szybę żeby zabezpieczyć szkło ?

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

te magnesy co podałem mocno trzymają przez szkło10mm + 3mm pcv ale jak tak się bałeś o wagę kasety to od wewnątrz kasety przyklej 4 magnesy na Soudal All Fix Turbo a - tyle samo na zewnątrz czyli razem 8 szt magnesów - sam poczujesz w którym miejscu magnes chce chwycić. - tego się nie suwa po szkle więc nic nie rysuje.

Opublikowano

a myślisz ze nie ma ryzyka ze ten kaseciak prze to ze będzie wsuniety po rame uszkodzi ją na wskutek wypornosci ?

Czy macie jakieś wskazowki dotyczace klejenia za pomocą cosmoplast 500, ktore pomogą w równym sklejeniu kasety ?

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Wysłałem wczoraj zamówienie na formatki do firmy http://plyty.fabertec.pl/.

Poniżej wymiary formatek jakie były w zamówieniu. Formatki przeznaczone do wykonania kaseciaka o wymiarach 140x140 oraz formatka do zabezpieczenia dna (wymiar 1190x390).

Cena jaką otrzymałem mnie trochę zaskoczyła bo:

koszt formatek na filtr to 124 PLN

koszt formatki na dno 39 PLN

Przy wycenie jest następujący komentarz:

"przyjęłam założenie,że precyzja jest mile widziana i dlatego wszystkie formatki zostały przeliczone na wycinkę frezem."

Czy ta cena nie jest wygórowana ? Jakie znaczenie ma "wycinka frezem" ?

 

formatki:

mm    mm    szt.    materiał
370    140    1    czarne spienione pcv 3mm
397    140    1    czarne spienione pcv 3mm
397    134    1    czarne spienione pcv 3mm
370    134    1    czarne spienione pcv 3mm
134    131    1    czarne spienione pcv 3mm
370    10    4    czarne spienione pcv 3mm
137    137    1    czarne spienione pcv 3mm
140    5    1    czarne spienione pcv 3mm
132    5    1    czarne spienione pcv 3mm
410    141    1    czarne spienione pcv 3mm
1190    390    1    białe spienione pcv 3mm

Opublikowano

Strasznie drogo. Ja za kaseciaka z płytami na dno i tył (4 szt. ok 1mx0,5m) zapłaciłem 140 zł z czego ponad 90 to rzeczone płyty.
Niepotrzebny frez, aż taka precyzja nie jest potrzebna. Poza tym pamiętam, że przy zamówieniu minimalny rozmiar to 50mm, może dlatego wybrali frez bo masz tam formatki poniżej tego wymiaru. Ja prowadnice pod gąbkę wziąłem właśnie jako jeden kawałek i dociąłem sobie sam.

Wysłane z telefonu


Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.