Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
10 godzin temu, harisimi napisał:

Fossorochromis ( teraz to Ty pisałeś z pamięci ;-))

Heh...faktycznie. To chyba częsty błąd, jeśli chodzi o ten gatunek. 

Jeśli chodzi o rostratusa w propozycjach, to myślałem o tej górnej długości akwarium  (250cm.) i odpowiednie szerokości, no i trzygatunkowej obsadzie z moorii i borleyi Kadango...na przykład. Grupka moorii i rostratusów, plus borleyi mogłyby się fajnie prezentować. Wiem jaką opinię ma ta ryba. Z tego względu czasami uważana jest za drapieżnika. Skoro uważasz, że mogłoby być za ostro, to ok.

Opublikowano

Akwarium 250 cm jest ok ale sama koncepcja tego wątku/artykułu wydaje się inna. Akurat moorii i borleyi bym do Fosso nie dał ale coś by tam się spoza drapieżników znalazło ale nijak się to ma do założeń napisanych przez Toma.

Opublikowano (edytowane)
5 godzin temu, harisimi napisał:

Akurat moorii i borleyi bym do Fosso nie dał ale coś by tam się spoza drapieżników znalazło ale nijak się to ma do założeń napisanych przez Toma.

Też staram się utrzymać w schemacie Tomka, ale strasznie nie lubię schematów. Często nie sprawdzaja się w przyrodzie, a w tak sztucznym środowisku jak akwarium szczególnie. Sam tytuł definiuje pełną swobodę, ale już pierwszy post tą swobodę bardzo ogranicza. Teraz pytanie; co jest ważniejsze, stworzenie obsady kompatybilnej ze sobą, czy ze schematem Tomka? Może to być równoznaczne, ale nie zawsze. Tu już Tomek musi się wypowiedzieć, czy propozycje mają być podporządkowane schematowi, czy nie tylko.

Wybacz Tomku, ale cały temat jest dla mnie trochę abstrakcyjny. Rozgraniczenie; toniowce, grzebacze, wyjadacze, skalniaki i coś extra na tej powierzchni nie ma racji bytu. Rozgraniczenie toniowców od ryb przydennych(grzebacze, wyjadacze) przy wysokości akwarium 50, czy 60cm. jest karkołomnym wyzwaniem. Skalniaka, czyli yellowa można wyodrębnić, ale np. Protomelasy też lubią skałki, czyli wejdą w drogę yellowowi. Coś extra też pewnie możnaby zakwalifikować w innej kategorii.

Proponuję zachować pewną swobodę, żeby dojść do konkretnych zestawów.

Edytowane przez pozner
Opublikowano (edytowane)

Mam niewysokie szkło na 63 cm i pomiędzy wyjadaczami i toniowcami nie zachodzą jakiekolwiek koflikty. Ze skalniakami jest już gorzej bo są wszedobylskie ale i tak uważam, że sama idea budowania obsady wg tego klucza ma sens. Ryby nie będą pływać pod linijkę ale Placidochromis pływa przy powierzchni gdy są wyparte z dna np przez trącę się Protomelas i nie bardzo im się to podoba. Copadichromis pojawiają się zaś przy dnie tylko podczas karmienia. Budowanie poza kluczem da większe możliwości. Można przykładowo spróbować połączyć z Fossorochromis bardzo mocne mięsożerne Protomelas ale ogranicza to liczbę gatunków i klucz totalnie zmienia. Wydaje mi się ( Tom popraw mnie jeśli źle to wydedukowałem ) , że autor tego wątku miał ochotę aby powstał klucz wg którego malawista mógłby stworzyć jak najmniej konfliktogenny zbiornik dla łagodniej non-mbuna. Nic nie stoi na przeszkodzie aby stworzyć inny wątek dla 200-250 cm, gdzie mogłyby się znaleźć także ryby silne takie jak choćby Fossorochromis. Byłby to alternatywny wątek do tego ale ten zostawił bym już w spokoju ... nie każdy lubi, gdy w akwarium słychać jak zgrzytają zęby :D.

Edytowane przez harisimi
Opublikowano

Panowie w całej tej bogatej dyskusji rozpoczętej w pierwszym wątku nie chodzi o danie skomplikowanej, ale w dalszym ciągu dotyczącej obsługi nastawnii kolejowej, instrukcji. Myślę, że celem kolegi @tom77 było pokazanie innym jak istotne jest dobieranie obsady i ile frajdy z tego mamy dysponując coraz większym zbiornikiem. Nie ucinałbym dyskusji nawet abstrakcyjnej, zgadzamy się przecież, że jeziora w domu mieć nie będziemy. 

 

Dodam od siebie, że czyta się to wybornie. Tym bardziej, że można sobie, choć częściowo, to wszystko wyobrazić. 

Opublikowano (edytowane)

1.

Bobanr – o nastawnię kolejową też chodzi. I o tą uproszczoną:

Dnia 11.09.2016 o 00:38, tom77 napisał:

A/ stado Placidochromis phenochilus Mdoka (white lips)

B/ grzebacz (ewentualnie kopacz)

C/ toniowiec

D/ Labidochromis caeruleus (yellow)

E/ coś ekstra

Po uwzględnieniu samców z gatunków „B”, „C” i „E” (trzeba będzie jednak poczekać na ich wybarwienie)  udział brzydkich samic docelowo wyniesie maksimum 1/3 ogólnej liczby rybek

i o tą zasadniczą:

Dnia 11.09.2016 o 00:38, tom77 napisał:

„Akwarium 200-250cm + Placidochromis (ryba „A”) + grzebacz (ryba „B”) + toniowiec (ryba „C”) + skalniak (ryba „D”) + coś ekstra (ryba „E”)  -  czyli komponowanie obsady non-mbuna zróżnicowanej zachowaniowo i kolorystycznie, z minimalną liczbą brzydkich samic, z co najmniej jednym gatunkiem „kilkusamcowo”.

Ale każdy może wyjechać z nastawni. Będzie miał trochę więcej wiedzy, czy wybrać lokomotywę parową, czy spalinową. I czy potrzebuje wagonów pasażerskich, a może towarowych. 

Edytowane przez tom77
literówka
Opublikowano (edytowane)

Miałem w jednym czasie rybę A, czyli Placidochromis phenochilus mdoka, rybę C, czyli Copadichromis geertsi Gome, rybę D, do niej można (moim zdaniem) zaliczyć Protomelasa steveni taiwan reef ( tutaj w E), bo jest skalniakiem i rybę E, czyli Otopharynx tetrastigma. Pomijając kwestie diety, ryby teoretycznie pasujące do schematu. Na początku Protomelas zdominował cały zbiornik. Gdy dorosły mdoki, dwa największe samce postawiły się Protkowi i wywalczyły...dosłownie, miejsce dla siebie. Copadichromisy, Otopharynxy i reszta mdok lewitowały gdzieś pod lustrem wody po środku. Pozbyłem się Protomelasów i mdok. Otopharynxy od razu odżyły i pokazały swoje piękno, ale zajęły cały zbiornik. Copadichromisy miały lepiej, gdyż tetrastigmy nie były tak agresywne, ale nadal były zdominowane. Gdy pozbyłem się Otopharynxów i zastąpiłem je maluchami Lethrinops albus, dopiero wtedy Copadichromisy pokazały swoje piękno.

Nie ma idealnego schematu, najważniejsze, żeby ryby się nie pozabijały (może przesadziłem ;)). U mnie mdoki były agresywne i terytorialne, u innych takie nie są. Ułożenie idealnego składu jest mozolnym i długotrwałym zadaniem. Często trzeba wymieniać poszczególne gatunki zanim dojdzie się do harmonii. Na małej powierzchni muszą ze sobę koegzystować 3...4...5 gatunki. Nie chcę deprecjonować pracy Tomka, ale samo zakwalifikowanie do konkretnej grupy to za mało. Kwalifikacja pod względem temperamentu jest tu uwzględniona, ale jest subiektywna. Moje doświadczenia są takie, że przy takiej wysokości akwarium poszczególne grupy się przenikają i rozgraniczenie na te grupy traci sens. Ważniejszy staje się temperament.

Edytowane przez pozner
Opublikowano

2.

Uwaga: teraz nastąpi ciąg subiektywnych opinii (nie żeby rozwijać rozmowę w tą stronę – lecz, by się wytłumaczyć): 

11 godzin temu, pozner napisał:

Rozgraniczenie; toniowce, grzebacze, wyjadacze, skalniaki i coś extra na tej powierzchni nie ma racji bytu.

IMHO ma. To jest główna siła Non-mbuny. Każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Na przykład tom77 lubi gatunek, który tworzy qwasi-stado i świruje jak mu się zamiesza w dnie. Albo drugi, który według Ada wykopuje żarcie z głębokości 10cm pod piaskiem (tom jeździ do Castoramy i dowozi piasek), bo uwielbia patrzyć na to wbijanie pyska. A może uda się sprowadzić rybkę, która potrafi się zakopać. A może by sprawdzić jak jest z tymi receptorami u aulonek. To wszystka jest możliwe w obrębie nastawni. Sami zubażamy zachowania ryb. Ostatnio czytałem na forum o „oddzielnym karmieniu”(a przynajmniej o jego próbach, chyba Cezarixa  - w jednej ręce, w jednym końcu zbiornika pływające płatki dla trewków, w drugiej, w drugim (przy dnie) – granulki dla moorii. To ostatnio …. to chyba siedem lat temu (więc mogłem coś pokręcić). Nie wiem, czy takie rzeczy mają sens. Wiem, że nikt nawet się nad tym nie zastanawia. Niskie zbiorniki, jednolite karmienie, brak poszukiwania naturalnych inklinacji ryb itd. – powodują, że ryby się „ujednolicają”. Ważne – nie czynię nikomu żadnych zarzutów.

11 godzin temu, pozner napisał:

Rozgraniczenie toniowców od ryb przydennych(grzebacze, wyjadacze) przy wysokości akwarium 50, czy 60cm. jest karkołomnym wyzwaniem.

Muszę sprawdzić, czy nie zapomniałem napisać, że sugerowana wysokość zbiornika to 60cm (trochę więcej też nie zaszkodzi).

11 godzin temu, pozner napisał:

Skalniaka, czyli yellowa można wyodrębnić, ale np. Protomelasy też lubią skałki, czyli wejdą w drogę yellowowi.

Dlatego Protomelasy mają w opisie „a’la skalniaki”

11 godzin temu, pozner napisał:

Coś extra też pewnie możnaby zakwalifikować w innej kategorii.

Siedzą” tam  a’la skalniaki, wyjadacze (których w spokojnej obsadzie nie widzę kilkusamcowo, czyli wśród ryb "A") itp

11 godzin temu, pozner napisał:

Teraz pytanie; co jest ważniejsze, stworzenie obsady kompatybilnej ze sobą, czy ze schematem Tomka?

Odpowiedź: Stworzenie obsady kompatybilnej, zgodnej ze schematem Tomka.:icon_smile: Odpowiedź dotyczy oczywiście tylko tego wątku.

11 godzin temu, pozner napisał:

Też staram się utrzymać w schemacie Tomka, ale strasznie nie lubię schematów.

Tak więc zatoczyliśmy koło. Zaraz, a co ja chciałem ….

PS. Pozner - Twój post znalazł się między moim pierwszym a drugim rozdziałem. :). Będzie trzeci......

 

3.

W artykule na samym końcu dodałem nowy rozdział:

Dnia 11.09.2016 o 00:38, tom77 napisał:

Deser dla amatorów mniej spokojnej obsady Non-mbuna z roślinolubnymi Protomelasami (poza głównym nurtem artykułu)
Koncepcja eksperymentalna  X + Y + Z + coś? czyli

roślinolubny Protomelas + silny „wyjadacz” + „adoptowana” piaskowa mbuna + (coś?)
1/  ryba „X” to harem któregoś z potencjalnie agresywnych, wszystkożernych (z przewagą roślin) Protomelasów:
……. E2/  Protomelas sp. „steveni imperial”
……. E3/  Protomelas sp. „steveni taiwan”
……. E4/  Protomelas taeniolatus Boadzulu "Red"
2/  ryba „Y” to grupa silnych i asertywnych, niekoniecznie agresywnych, wszystkożernych (z przewagą mięsa) „wyjadaczy”, spośród:
……. E9/  Cyrtocara moorii
……. A1/  Placidochromis phenochilus Mdoka („white lips”)
……. A2/  Placidochromis sp. „phenochilus tanzania”
3/  ryba „Z” to układ kilkusamcowy niewielkiej ale asertywnej, wszystkożernej (z przewagą roślin), nietypowej bo piaskowej mbuny, nazwanej przez Ada Koningsa „przesiewaczem”- w roli „grzebacza”
....... Gephyrochromis lawsi  („przesiewacz piasku”, wszystkożerny i to raczej w stronę roślinek, samice średnioładne, samiec 11cm) – 3+6

8447f029dd64cd52med.jpg  zdjęcie toma77:icon_smile:
 Patrz wątek  http://forum.klub-malawi.pl/topic/15588-gephyrochromis-lawsi-opis-i-spostrze%C5%BCenia-hodowcy/

4/  ryba („coś?”)  to na przykład drugi gatunek Protomelasa „X”, lub wielosamcowość „X” lub nic? lub .....

Cel "deseru" – roślinolubny, relatywnie agresywny Protomelas zamiast problemem staje się atutem oraz sensowne zagospodarowanie Cyrtocary i nietypowej piaskowej mbuny. Tak mi się przynajmniej wydaje.

PS. Będzie jeszcze rozdział czwarty ......

Opublikowano (edytowane)

Dlaczego mój post został wciśnięty między Twoje? Przesuń go na koniec...możesz ;)...a później wykasój ten post.

Edytowane przez pozner

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja od kilku miesięcy mam w swoim Hypermaxie złożem HEL-X MBBR 13KLL+ [https://allegro.pl/oferta/hel-x-mbbr-13kll-1-litr-wklad-filtracyjny-14189135440] Złoże to, podobnie jak K1  wymaga ciągłego ruchu wody w filtrze - najlepiej gdy woda porusza je od góry. Niestety obieg wody Hypermaxie jest od dołu i wymusza go konstrukcja koszy filtra. Próbowałem różne metody, zacząłem od wycinania dna w koszach, żeby zapewnić większą przestrzeń na złoże - niestety kierunek wody do góry unieruchamiał złoże "pod sufitem" i nie było ono w stanie się poruszać. Ostatecznie wyjąłem wszystkie kosze, zostawiłem tylko ten przykręcony do głowicy filtra jako zabezpieczenie pompy. Filtr mam wypełniony w 60% złożem, woda wpada od góry i porusza całe złoże. Obudowa filtra jest na tyle gruba, że w normalnych warunkach nie słychać jak złoże pracuje w środku - jak przyłożę telefon do filtra i nagram dźwięk  wtedy słychać, że coś tam w środku stuka. Chciałbym tu jednak podkreślić, że przed Hypermaxem mam dwa prefiltry HW 603. Z drugiej strony akwarium mam starego poczciwego Unimaxa 500 z dwoma prefiltrami HW 603, w którym w dolnych koszach mam trochę ceramiki i żywice PA 202, natomiast dwa górne kosze mają wycięte dno i fruwa w nich reszta złoża MBBR. W sumie mam 8l złoża, dobrane tak, aby stanowiło 60% pojemności filtrów. System się u mnie sprawdza, co tydzień przy czyszczeniu prefiltrów robię podmianki ok 30% wody i nie mam żadnych problemów z parametrami wody.
    • W mojej opinii dobra ceramika to tylko chwyt reklamowy i mit. Najtanszy pumeks ogrodniczy będzie działał tak samo jak nieporównywalnie drogi Matrix. Oczywiście to Twoj wybór i pieniądze. Osobiście wybrałbym gąbki, są sprawdzone przez wielu użytkowników tego forum.
    • To mnie mocno zdziwiłeś. Gdybym jednak zrezygnował z pomysłu odnośnie K1 to może jakaś dobra ceramiką? No nie wiem a może mieszanka Aquaela NANOMAX BIO,NATUREMAX BIO i PEARLMAX BIO? Więcej gąbek niż 3 kosze to bym już nie chciał.
    • Nie licz na to, że K1 w koszach będzie się w jakikolwiek sposób poruszać. Jako złoże stałe będzie dużo mniej skuteczne od ruchomego. Dlatego zamiast K1 wypełnij kosze pociętą w kostki gąbką 10ppi.
    • Witam wszystkich. Jeżeli temat w złym miejscu to bardzo proszę o przeniesienie do właściwego działu. Mam do was pytanie a właściwie kilka pytań odnośnie mojego zamysłu odnośnie mediów w Ultramax BT.  Docelowo będą pracować dwa filtry Ultramax Bt i oba z takimi samymi mediami. Mój zamysł jest taki licząc od góry: 1 - GĄBKA 30 PPI 2 - EVOLUTION AQUA K1 3 - EVOLUTION AQUA K1 4 - GĄBKA 30 PPI 5 - GĄBKA 20 PPI Czy według was taki układ mediów w filtrze może być? Trochę poczytałem tutaj na forum o K1 i bardzo mnie zaintrygował ten rodzaj wkładów filtracyjnych. Kosz w filtrze według producenta ma 1,9 l. Ile K1 powinno się znaleźć w jednym koszu? Do oporu?Czy zostawić trochę luzu? Czy K1 słychać w filtrze jak się poruszają czy jednak kosz w filtrze to trochę za mało i za duźo ruchów K1 nie będą miały? Macie u siebie w filtrach K1? Jak się sprawdza? Z góry bardzo wam dziękuję za każdą wypowiedź w tym temacie. Pozdrawiam  Robert   
    • Witam,   Mam szanse dostać stół z byłej linii produkcyjnej za darmo. Jest to prosty blat z drewna o grubości 4 cm, wymiary to 180x90cm. Blat jest łączony z 6 desek o wymiarach 180x15x4. Wszystko jest oparte na stelażu metalowym, spawanym, profil zamknięty, wymiary profilu to 5x3 cm. Stół jest w bardzo dobrej kondycji, bez wypaczeń, trzyma wymiary na całej długości i wysokości. Chciałbym na tym postawić na środku nowe akwarium 120x40x50 gr. szkła 8mm, wszystko razem pewnie będzie ważyło około 320-350 kg. I pytanie czy z waszych doświadczeń wynika, że taki stół wytrzyma takie obciążenie? Jeżeli komuś potrzebne zdjęcie do lepszej oceny sytuacji to mogę poprosić to mi prześlą.   Z góry dziękuję za odpowiedź Pozdrawiam
    • No już mam tego Eheima i jest już podłączony i pracuje. Nie było żadnych problemów. Sama konstrukcja tych filtrów zarówno 250 jak i 600 jest dużo wyżej niż tego Jbla e1502. Nie wiem co mnie wtedy podkusiło aby brać tego jbla.
    • @duchJeżeli chodzi o nasz biotop  to pamiętaj , że bez względu jaki filtr uruchomisz to deszczownia jest zbędna. Dodatkowe , osobne napowietrzanie może się przydać w razie jakiejś choroby czy awarii ale też bez niego się obędziesz chociaż nic nie stoi na przeszkodzie aby było. Natomiast deszczownia zawsze zmniejsza przepływ filtra i to w sposób znaczący.  Jeżeli ustawisz wylot filtra czy filtrów w ten sposób , że  wylatująca woda będzie łamać lustro wody to będziesz miał wystarczające i bardzo dobre napowietrzanie.  Ja we wszystkich akwa z rybami z J.Malawi  zawsze tak robiłem. Czyli jest tu pewne pole manewru aby nie zmniejszać przepływu .
    • A ja się z tym nie zgodze bo mam w drugim baniaku 112 litrów Eheim Professional 4+ 250 (czyli mniejszy) i jest bajka, filtracja jest super, nie zapycha się szybko nawet po pół roku pracy. A przed nim miałem pare lat temu Aquael Unimax 250 i to dopiero był szajs. Bardzo szybko się zapychał. System automatycznego zalewania totalnie przekombinowany(już po 2 miesiącach nie chciał zalewać filtra). A ultramax albo hypermax? Niewiem, może są lepsze, nie będe się wypowiadał bo ich nie testowałem.
    • Miałem u siebie w 260 l dwa Eheim Professional 4+ 600 i powiem ci że to był mój największy błąd.Z filtracją był dramat.Robiłem różne kombinacje z wkładami(gąbki,waty itd) i wielkie g.... Może ta firma robiła kiedyś dobre filtry ale na przykładzie tych dwóch egzemplarzy mam zupełnie inne zdanie. Jak dla mnie teraz Ultramax BT lub Hypermax BT. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.