Skocz do zawartości

Składanie ikry Labidochromis caeruleus - FILM


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Po pierwsze nie mam potrzeby niczym sie szczycic, bo wcale tego nie potrzebuje. Wisi mi to forum, na kazdym forum akwarystycznym wiecej daje niz biore informacji. Umiescilem pierwszy film ze skladaniem ikry i i tak nie na tym forum tylko na www.akwarystyka.com.pl i przez przypadek znalalem link do tego forum, dlatego pomyslalem ze tutaj tez go moge pokazac, potem wydawalo mi sie ze jezeli jest to forum takie konkretne to i taki zabieg moge pokazac. Powiem tylko jedno, wiekszosc z was najprawdopodobniej kupujac pierwsze rybki do swojego akwarium, jezeli nie dostalo ich od znajomego to kupilo w sklepie od hodowcy ktory najprawdopodobniej w podobny sposob uzyskuje swoj narybek...

Teraz sie zaczna ze npewno nie itd, tylk ze ciekawe dlaczego okolo 150 moich rybek miesiecznie zanjduje swojego pierwszego wlasciciela.


To nie ja zacząłem w ta dyskusje mieszac Boga wiec teksty typu "Hand of God" sa nie na miejscu.


nabe

to 20% nie pada pozniej dla twojej informacji (nie pada żadna rybka od momentu wypłyniecia z pyska)

Jezeli mowisz ze trzeba przeprowadzic badania to ja takie przeprowadzilem w swoim zyciu i stad moje wnioski. Hodowla zajmuje sie juz 15 lat, przejąłem interes po ojcu. Wiec z puszczakami mam kontakt od samego urodzenia.

Skąd wiem ze jest roznica w tych 20% proponuje przygladnac sie podczas skladania ikry swoich rybek i policzenie ilosci jajek jakie samica zbiera do pysku a potem policzenie narybku i o ile % jest mniej rybek od ilosci ikry zebranej przez samice (jezeli oczywiscie jestescie wstanie przewidziec czas kiedy wasza samica bedzie skladac ikre i bedziecie mogli to policzyc, ja jestem swiadkem okolo 80% takich widowisk i zawsze sobie to odnotowywuje)


Kolejna sprawa, ja nigdzie nie napisalem ze ten zabiek to zabieg ratujacy zycie (czytajcie uważnie) a jak cchecie juz byc tacy dokladni to nie wszystkie lekarstwa ratuja zycie a je zazywamy i to samo ze szczepionkami... ale nie chce juz ciagnac tego tematu bo jak nie potrafia niektore osoby dokaldnei czytac to nie ma o czym sie rozpisywac.


romekjagoda

Ty natomiast Efendi_rekin po prostu dorabiasz teorię morlano-naukową do swoich zabiegów hodowlanych. Miej przynajmniej na tyle odwagi i przyzwoitości, by nie szermować tutaj pseudo-naukowymi teoriami o szybszym rozpoczęciu pobierania pokarmu przez samicę

Nie dorabiam zadnej teori i nie szemruje pseudo naukowymi teoriami - takie sa fakty, a że Ty z nimi sie nie zgadzasz to juz twój problem.

Przypomina mi sie tutaj sytuacja jaki kiedys na innym forum pokazalem swoje wiszace akwarium 240 litrowe, tak samo ludzie pisali ze to nie wytrzyma, pokazujac im wyliczenia tez mowili ze to jakies pseudo-naukowe teorie i nie wytrzyma - efekt - wytrzymalo i wisialo ponad 10 lat bez zadnego problemu i moglo by wisiec dalej. Sory za off topic


yaro

dopóki nie zrozumiesz ze jesteś na forum miłośników pielęgnic afrykańskich a nie hodowców wyżymaczy - pstrąga, gęsi czy jakiegokolwiek innego stworzenia

Nie mow ze jestes milosnikiem ile razy byles i obserwowales te ryby w swoim naruralnym srodowisku ??? odpowiedz czy chociaz raz byles nad pieknym jeziorem Malawi - milosnicy z ksiażek (ja mialem to szczescie i bylem 2 razy, pierwszy raz w wieku 7 lat, drugi w wieku 14 lat).


Podsumowywujac, nie widze sensu ciagniecia tej dyskusji, kasuje linki z filmami z tego forum i po sprawie, tym samym żegnam sie ze wszsytkimi, ale ciesze sie ze uswiadomilem Wam ze kupujac rybki w sklepie popieracie takie wlasnie zabiegi.

Opublikowano

nie musisz szpanowac ile to razy byles nad Malawi, dla wiekszosci z nas jest to marzenie - pewnie do spelnienia.

to tam Cie nauczyli tak operowac tymi szczypcami ? raczej niee...


kulejesz z tymi przykladami -


jestem milosnikiem Orwella, Marqueza, Whartona, Grzesiuka, Jonesa, i wielu wieeeelu innych a czy to oznacza bawiłem sie z nimi razem w piaskownicy ?

jestem miłośnikiem kawy - czy to oznacza ze co wakacje jade tam gdzie ja sadzą ?


mozna wyliczyc 1000 takich przykładów.


miłośnicy z książek - hehe, to jak Ciebie nazwac?


potem wydawalo mi sie ze jezeli jest to forum takie konkretne to i taki zabieg moge pokazac - o kurcze, a to sie zdziwiłeś.


z żalem przyjeliśmy wiadomość iż wisi Ci to forum i że nie zaszczycisz nas tu swoją obecnością


Mimo iż nigdy nie kupiłem ryb od hodowcy tylko od "miłośników" to na pewno Twoj film (skasowany) przysporzy Ci reklame i zwiekszy obrót.

tak trzymaj

Opublikowano

Kolego rekin


nie dziw się takiego odzewu. Majac na uwadze twoje doświadczenie na pewno

szkoda że doszłeś do wniosku że nie ma sensu dzielić się swoją wiedzą na forum.



Ale przyznasz że nie zacząłeś od łatwego tematu, a na pewno nie

medialnego ( taki strzał w nogę ) Wierz mi co innego gdzieś słyszeć o

takich metodach a co innego widzieć. Jeśli jesteś tak zaawansowanym

hodowcą to wiesz swoje i tyle. Ja osobiście chętnie posłuchałbym twoich

wywodów.

Rozmawiałem z wieloma hodowcami i wiele z tego co powiedzieli różni się

od opinii na forum.


Niemniej życzę udanej hodowli, takiej eco ( choć wiem że to co widziałeś

osobiście w afryce to dopiero były metody)

Opublikowano

Hmm ... oczywiście jestem na NIE. Ludzie dla 20 % robią jednak bardziej brutalne rzeczy więc jako handlarz świetnie wpisujesz sie w wyścig szczurów. który dotyka nasz świat. Bezsensowny stres dla ryby, bezsensowna wystawka filmu o męczeniu ryb na FORUM miłośników ryb. Argument ja byłem nad Malawi i jestem wielki ... :mrgreen: .... dziecinada. Osobiście byłem nawet w kosmosie jako jeden z pierwszych turystów ale zdjęć nie pokaże bo mi zabrali faceci w czerni :lol: . Nikt nie wie kim jesteś i pewnie się nie dowie jesteś anonimowy i może byłeś nad Malawi tak jak ja w kosmosie. Nawet gdybyś tam był ... to cóż z tego, co ma piernik do wiatraka.

Nie porównuj zabiegu ratowania życia kobiety czy dziecka do ślepej chęci zysku. Nie życzę ci powodzenia ... najlepiej splajtuj i zajmij się wyrobem narzędzi albo czegoś tam a od rybek trzymaj sie raczej z daleka bo szkoda stworzonek dla takich rzeźników jak Ty czy tobie podobni.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.