Skocz do zawartości

Ocena - pytanie woda według PGK


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam. Akwarium se stoi na razie zalane.

Widziałem w wielu przypadkach Deccorativo potrafił osądzić różne parametry na podstawie zależności itd. chemia - ja jej nie przyswajam he he.


Parametry według wodociągów mojego miasta(Radomsko) to:

pH - 7.5 z błędem pomiaru 0.2% (pisałem z PGK i twierdzili że na całej długości itd. musi być takie samo pH, możliwe to?)

Przewodność 361uS/cm (mikro simensa) z błędem 36uS. To to chyba do malawi niezbyt potrzebne.

Stężenie jonu amonowego <0.064mg/l

Stężenie ortofosforanów 0.15mg/l

Twardość ogólna 200mg/l CaCO3 - to sobie policzyłem(nie wiem czy poprawnie) wychodzi 11.2dH co oznaczałoby że woda jest miękka.

Ciekawy jestem czy da się obliczyć z tego inne parametry teoretycznie.

Nie, nie zamierzam tego używać zamiast testów z którymi mam chwilowy problem.

Straciłem chyba 100zł bo towaru nie ma i kaski też nie, sprawę zgłosiłem do alledrogo i czekam na rozwój sytuacji.


Mam jeszcze jedno pytanie co do filtra FBF. Od dawna myślałem o zbudowaniu tego tak na stałe w razie potrzeby lub profilaktyki, zbudowałem kiedyś ale wywaliłem to bo do roślinnego nie potrzebny.

W większości opisów jest że filtr ten przerabia NO2 na NO3, a ostatnio gdzieś widziałem opis na jakiejś stronie malawijskiej że ten filtr przerabia NO3 tylko nie było napisane na co.

Jak jest na prawdę bo coś dziwnego, nie piłem wtedy nic. Niestety nie mogę odszukać tego co znalazłem wtedy.


PS. W akwarium pojawiają się pierwsze plagi, nie tak mocno jak w morskim ale piasek już się zieleni i troszkę kamyczki zaczęło porastać ale delikatnie. Początek <3

Opublikowano

Wartość pH podana przez wodociągi jest nic nie warta, a to dlatego, że nie wiemy jak była mierzona. Skoro wodociągi podają, że jest taka sama "na całej długości" to znaczy, że jest to woda pod ciśnieniem, a przez to może mieć nadmiarowy CO2, przez co zaniżone pH.

Przewodność - jasne że jest potrzebna, tyle że tak się już w akwarystyce przyjęło, że bardziej się skupiamy na twardości i zasadowości. W Malawi jest 210-220 mikrosimensów.

Amoniak - klasyka, czyli śladowe ilości.

Fosfor - ujdzie, jest ok.

Twardość również zacna.


Żeby ocenić jak ta woda ma się do Malawi trzeba by znać zasadowość (to co mierzą testy jako KH), tego wodociągi nie podają. Mogę Ci to oszacować jakbyś dowiedział się ile jest chlorków i siarczanów.

W innym wypadku potrzebny będzie Ci test KH, lub też test pH, ale w tym wypadku musiałbyś zmierzyć pH wody cyrkulującej porządnie przez dobę.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Tak w sumie to troszkę tak jakby na pałę podali te parametry. np. W łodzi krewetkarze w kilku różnych neizbyt oddalonych od siebie miejscach mają bardzo różne parametry mimo tego samego ujścia.


Mam tyle jeszcze:

Magnez 3.91mg/l +/- 0,40.

Potas 1.34mg/l

Wapń 70.2mg/l


Trochę soli za dużo mam :D ciekawy jestem jaka będzie rozbieżność teoria > praktyka pomiędzy parametrami.

Napisze do nich czy mają jeszcze jakieś inne parametry wody i w jaki sposób je mierzyli.

Opublikowano

Wiki wpisz w profil te Radomsko bo za chwilę napiszesz nowy temat a ja zapomnę żeś z Radomska:D

Fajną wodę masz w tym Radomsku bo ma i Magnez i Wapń ale nawet Potas niemal jak w jeziorze ale nie będę ci robił z tej wody - wodę sodową czyli sprężoną i zgazowaną CO2 . Raczej tak wodociągi nie robią - tłoczą w rury i rozpuszczalność rośnie ale to jest powietrze a nie CO2 . Jak zalejemy nowy baniaczek kranówą to te bąbelki na szkiełku to nie jest CO2 a zwykłe powietrze.

To reguluje prawo Henry'ego czyli moje:D

http://www.husty.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=173:prawo-henry-ego-rozpuszczalnosc-powietrza-gazow-w-wodzie&catid=108&Itemid=498


Co do pomiaru pH w wodociągach to w całej Europie łącznie z Polską robi się ten pomiar zawsze wg PN-EN ISO 10523 2012 i w każdym laboratorium woda jest pod ciśnieniem atmosferycznym i więcej bo jest podgrzana do 20C więc ta sodówka:D dawno uleciała.


W twojej wodzie martwią mnie dwie sprawy

1/ wodociąg ukrywa wartość NO3 a to ważny dla nas parametr

2/ te ortofosforany które wraz z rybkowym PO4 może powodować zielone sinice na piasku:( a coś wspominasz już o tym.

Ale mogą to być też glony na piasku - zalecam wklejenie fotki tych glonów na piasku na pewno koledzy się wypowiedzą.


Trzecia sprawa to pytanie czym odkażają wodę w rurach ale tu zrób podmiankę przez węgiel aktywny i tego już nie dopytuj.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

O wzór do naśladowania odpowiedział w moim temacie :P

NO3 właśnie niestety nie podali, co do glonów na piasku. Nie wiem ja uważałem to od zawsze za objaw dojrzewania itd. Nigdy jakoś tam się tym nie przejmowałem :P na żwirku nie było widać, rośliny rosły bo CO2 waliłem i nawoziłem EI. Jedyny problem jaki do dzisiaj mam to zielony pył na szybach mimo tego że akwarium dwu letnie dojrzałe, możliwe że to wina tych ortofosforanów ;)

Zrobiłem dwa zdjęcia z krewetkarium które stoi od tamtego roku, także jest w nim piasek. I zdjęcie z malawi prawie. PS. Nie czyszczę piasku itd. To co zgarnie filtr to zgarnie a resztę krewetki porozganiają i tyle



Edit: Chodzi o zastosowanie RO bez membrany? z samym wkładem węglowym i dwoma mechanicznymi, przed i po węglu?

post-16689-14695727629762_thumb.jpg

post-16689-14695727635082_thumb.jpg

post-16689-14695727638375_thumb.jpg

post-16689-14695727642389_thumb.jpg

Opublikowano

Jak nie podali NO3 a powinni bo to parametr monitorowany to albo z nich to wydusisz albo zakup testu NO3 Salifert lub JBL.

Ja tam widzę tylko początki okrzemka ale to jest Malawi czy krewetkarium bo się gubię.

Do podmianek my używamy zwykłego ustrojstwa z węglem - masz wiele opisów na tym forum.

Ale jak masz RO w domu to wystarczy się podpiąć po filtrach a przed membraną i lać do baniaczka - będzie woda po węglu.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Yyyy testy kupie tylko chcę zobaczyć rozbieżność między pomiarami z laboratorium a takimi zabawkami ;)


To pierwsze zdjęcie pochodzi z krewetkarium które stoi 2 lata i używam do podmian kranówki. Chciałem ukazać że w nim na piasku także jest glonik czy to zielone. Reszta zdjęć to z aktualnego zbiornika który docelowo malawi tylko dojrzewa



A z FBFem jak jest? co w końcu on przerabia na co?

Opublikowano

A z FBFem jak jest? co w końcu on przerabia na co?



Jak z każdym złożem do nitryfikacji typu Matrix czy ceramika tylko te jest wyjątkowo upierdliwe. Trzeba pilnować tej fluidyzacji a robi to co Matrix czyli NH3 do NO2 do NO3 a potem ty kubłujesz:D by zwalić te NO3.

Jak szukasz by nie kubłować to masz tematy z blokiem adsorbera i biopolimerami - to one usuwają NO3 a nawet ciut PO4.

Przestawienie się z roślinnego na Malawi nie jest trudne tylko - glony trzeba pokochać, nawozów dla roślin ani ani, roślinką i tak zajmą się pysie i to one zdecydują czy będzie goło czy coś się ostanie. więc startuj tą Malawkę.


Opisz dokładnie i padrobno jakie filtry czy stara ceramika bo może się okazać że to nie jest start tylko przeszczep biologii dawno możesz już wpuszczać ryby ale bez testów ani rusz. Wystarczy że kupisz pH 7,4-9 NH4, NO2, NO3 wszystkie JBLa

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Twój temat z blokiem na purigen przeczytałem prawie cały - myślę że przyda się tak w razie W.

W roślinnym prócz pyłu na szybkach nie było żadnego innego glonka. Ale to zawsze, nigdy nie czyściłem tylnych i bocznych szyb bo uważałem że to dekoracja jak algi wapienne itd.


Ogólnie start zbiornika polegał na tym że kubeł działał cały czas aż do zalania malawi(kręcił krewetkarium). Nie był odłączony nawet na 5min.

Po zalaniu akwarium sypnąłem trochę pokarmu i zasypałem sumpa keramzytem (mam go sporo i zawsze się sprawdzał)

Podmian nie robiłem bo za wczas, jak woda z sumpa odparowywała do obiegówy to dolewałem wody z krewetkarium czyli dojrzałej żeby mi czasem nie zassało powietrza i nie chodziła na sucho.

Filtracja to tak:

Sump 1 komora zrzut i rewizja z akwarium tam wpada i jest tam gąbka, druga komora keramzyt, trzecia komora grzałka i nic. Czwarta komora pompy. Kubeł jeszcze mam załączony jako główny biologiczny coby go za często nie otwierać. Wlot mam w sumpie i na to prefiltr żeby nie wrzucać za wielu rur do akwarium. W kuble mam Dwie gąbki a reszta dwa koszyki to ceramika taka roczna z akwarystyczny24. Pojemność kubła to 10-12l coś koło tego. Więc jest sporo ceramiki.

Sump ma pojemność 50l.

Ryby na razie nie zamierzam wpuszczać bo jeszcze nie jestem przygotowany z testami. Ale jedzenie mam OSI....

Mimo to nie wiem czy kupić 10 saulosa i 10 rdzawego a jak uda się rozróżnić płeć to oddać nadwyżkę samców czy jak. Bo jedyne ryby jakie znalazłem to młode. Tylko boje się że wezmę po 10 i okaże się że będą np. 4samce i nikt nie będzie chciał ich przyjąć a mi się zaczną bić.

Opublikowano

No to jak każdy nie młodzianek:D zrobiłeś przeszczep biologii więc wywal to co się z karmy da wyłowić i wpuszczaj ryby bo masz biologię gigant. Obsada to inny dział:D

Wiesz że dla 250l baniaczka wystarczy 0,5-0,7 litra czegokolwiek np Matrixa albo tych rurek ceramicznych. Nie ma nadmiarowej biologii bo bakterii aktywnych będzie tyle ile papu ryby dadzą tylko gruzu w kuble hamującego wodę pod dostatkiem u ciebie w sumpie tego nie ma ale masz fajne możłiwości zrobienia filtracji do wszystkiego także do NO3 i PO4 - poczytaj może napowietrzane złożę TMBT ? są tu tacy koledzy to pomogą.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.