Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Na kaskadę nie patrz. Przecież ona nie będzie Ci napędzać wody w baniaku ;)


Taflę zwija, w toni już gorzej, ale za to zaciąga syf z dołu bo wlot ma ok 10cm nad dnem i gdyby z naprzeciwka napędzić toń z turbo 2000 to może to polepszy warunki, w takim sensie, że odchody będą wędrować do wlotu kaskady? Czy może się na tym nie skupiać?

Opublikowano

Kaskada jest biologiem i to będzie jej główne zadanie, więc nie patrz na nią. Aquel będzie zbierał brudy, więc to pod niego musisz ustawiać cyrkulację.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Jak dasz piach i wodę wlejesz to i tak nowa koncepcja się pojawi:) Wtedy inna perspektywa jest. Takie jest moje zdanie i to co na sucho wyglądało u mnie ok szybko zmieniłem widząc w wodzie ... Teraz o wiele lepiej...

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Weź linijkę i odejmij od dołu jakieś 4 cm piachu zobacz ile ci zostanie, weź pod uwagę że dorosły saulosi czy rdzawy ma te 10 cm długości i ze 4 cm wysokości. Będziesz wiedział czy się zmieści, no i jeszcze musi tam sprowadzić laskę ;). Jak będzie ciasno to oleje twoje groty i będzie kopał doły w dowolnym miejscu często utrudniając cyrkulację.

Jak teraz ułożysz coś co się sprawdzi mniej będziesz mieszał w baniaku później a że będziesz mieszał to pewnik :)

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Weź też pod uwagę, że jak nasypiesz na dno jakieś powiedzmy 3-4 cm piasku to kamienie będą po części w nim schowane. Do tego jak wpuścisz rybki to one, mając gdzieś Twoje staranne ułożenie kamieni, w jednym miejsu zasypią je całkiem, albo niewiele do tego braknie, a w innym odkryją dno do podkładu. Podejrzewam, że te leżące kamienie zostaną z czasem po prostu zakopane pod piaskiem. Sam nie tak dawno mialem takie dylematy kiedy przenosiłem sie do większego baniaka.

Aczkolwiek ustawienie z ostatniej fotki wygląda fajnie.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Wiem, wiem, biorę pod uwagę przekopki, dlatego też małe też kamienie ustawiam na płaskich łupkach, żeby całkowicie nie zostały przysypane przez piach. Jeszcze jedna aranżacja z wczorajszego wieczoru :)


Aczkolwiek ustawienie z ostatniej fotki wygląda fajnie.


Nie za dużo garaży?

post-16625-1469572713819_thumb.jpg

Opublikowano

To już chyba finał... Dojdzie tylko kilka nurzańców z prawej strony obok największej skały i może jakieś microsorium na korzeń

post-16625-14695727216854_thumb.jpg

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.