Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich.

Do wpuszczenia pysi jeszcze ok 2mc ale powoli gromadzę wyposażenie akwarium i nad obsadą również się zastanawiam . Podstawą tej obsady ma być Cynotilapia Afra Jalo Reef.Więc proponuję taki zestaw .

- Cynotilapia Afra Jalo Reef

- Cynotilapia Afra Cobue

- Aulonocara Firefish

- Aulonocara Stuartgranti Ngara

Wybierając takie zestawienie kierowałem się żywieniem , jeśli popełniłem gdzieś błąd proszę o uwagi. Jeśli chodzi o ilości to liczę na wiedzę bardziej doświadczonych forumowiczów

Opublikowano

Nie wiem jak połączenie tych dwóch Zebroidesów (czy nie będą się krzyżować), ale odradzałbym łączenie Mbuna z Aulonocarą, a już na pewno odradzałbym w ogóle Fire Fish z tego względu, że jest to ryba sztuczna i ma tyle wspólnego z jeziorem Malawi co i ja :P

Opublikowano

Ok wszystko rozumiem , ale czy jest wystarczającym powodem ""sztuczna"" aby nie dać szansy takiej rybce na fajny żywot ? Przecież jest to stworzenie żywe , bardzo strojne, żyjące w takich samych parametrach wody ,muszę się nad tym głębiej zastanowić. Jeśli chodzi o Alunocary ; żyją w tym samym jeziorze , tylko w innych strefach . Nasuwa się pytanie; czy te ryby nie spotykają się w naturalnym środowisku? . Oczywiście niczego nie chcę tu podważać a na pewno już czyjegoś większego doświadczenia . I również nie upieram się przy takiej obsadzie ale próbuję zrozumieć .

Opublikowano
Ok wszystko rozumiem , ale czy jest wystarczającym powodem ""sztuczna"" aby nie dać szansy takiej rybce na fajny żywot ?


A czy wystarczającym będzie powód nie wspierania producentów takich ryb poprzez kupowanie ich, żeby może kiedyś w końcu zaprzestali eksperymentów na żywych stworzeniach i tworzenia ryb, które cierpią?



Nasuwa się pytanie; czy te ryby nie spotykają się w naturalnym środowisku?


Chcesz naprawdę porównywać naturalne środowisko do 375 litrów? :)

Opublikowano

-- dołączony post:

A czy wystarczającym będzie powód nie wspierania producentów takich ryb poprzez kupowanie ich, żeby może kiedyś w końcu zaprzestali eksperymentów na żywych stworzeniach i tworzenia ryb, które cierpią?





Tak przekonujący argument , szczerze mówiąc spodziewałem się takiej odpowiedzi . W takim razie może jakaś propozycja ( w kolorystyce czerwonego i niebieskiego) do Cynotilapii
Opublikowano

Czerwieni w mbunie jak na lekarstwo... Natomiast i bez czerwieni może być mbuną pięknie. Proponuję zestaw:

Cyntilapia ZEBROIDES Jalo Reef (piękny pasiak)

Labidochromis Caeruleus Yellow (kolor żółty)

i do tego stadko Pseudotropheus Acei Msuli lub Itungi


Jeżeli interesuje Cię bardziej non mbuna to pisz - zaraz fani tych ryb coś doradzą.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.