Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, na razie jestem na etapie dojrzewania zbiornika, ale powoli zastanawiam się nad obsadą mojego szkiełka 260l o wymiarach 120x45x55h.


Chciałbym aby zamieszkały w nim:

Pseudotropheus saulosi

Labidochromis caeruleus

Iodotropheus sprengerae


Pytanie do was, czy te 3 gatunki będą pasowały do siebie, ile kupić maluchów i jakie haremy później zostawić w takim litrażu?

Opublikowano

Specjalistą od obsad nie jestem, ale moim skromnym zdaniem dadzą radę:)

Kup sobie z każdego gatunku po 10 szt. młodzieży, to taki standard, który daje dużą szansę na stworzenie docelowych haremów w ilościach 1+4.

Opublikowano

A ja bym się zastanowił nad obsadą ponieważ Yellow jak nazwa mówi to żółty, a i u Saulosi będziesz miał żółte samice więc trochę dużo cytryn będzie. Może rozważ Cynotilapia Hara Gallireya Reef lub Maingano? Ilościowo jak Timi Ci napisał.


Proponuję

Pseudotropheus Saulosi (dwa kolory samiec niebieski i żółta samica)

Cynotilapia Hara Gallireya Reef (biało/błękitny samiec i niebiesko/granatowa samica)

Rdzawy czyli kolor rdzawy :)

Trzy gatunki a pięć kolorów.

Opublikowano
A ja bym się zastanowił nad obsadą ponieważ Yellow jak nazwa mówi to żółty, a i u Saulosi będziesz miał żółte samice więc trochę dużo cytryn będzie.

To moja subiektywna opinia:) Ja uwielbiam żółty w akwa, a yellow to imho jeden z najpiękniejszych pyszczaków.

Opublikowano
To moja subiektywna opinia:) Ja uwielbiam żółty w akwa, a yellow to imho jeden z najpiękniejszych pyszczaków.


Rozumiem Marcinie, nikomu nie narzucam swojego zdania to jest tylko moja propozycja, może misqu nie spojrzał na samice. Oczywiście kolega dobierze jak mu się będzie podobało bo dobór jeśli chodzi o żywienie jak i wielkość ryb jest jak najbardziej ok.

Opublikowano

Dałoby się to połączyć, ale jeśli chodzi o żywienie to Yellow są elastycznymi mięsożercami, a Saulosi to niby wszystkożerca, ale jednak chyba preferujący karmę roślinną. Niby można 50/50 ale zawsze któraś ryba na tym straci, dlatego poza argumentem Karola, który trafia też do mnie (za dużo żółtego w baniaczku) bym się nad takim zestawieniem zastanowił ;)

Opublikowano

Liczyłem się z tym że yellow są żółte i samice saulosi też, ale myślałem że będzie to najprostsza i w miarę spokojna obsada dla początkującego.

Cynotilapia Hara Gallireya Reef bardzo mi się podoba i zamieniłbym je z yellow-ami tylko czytałem gdzieś że są dość agresywne? Nawet lepiej byłoby z żywieniem bo wszystkie gatunki byłyby wszystkożerne.

Z tym żywieniem 50/50 to rozumiem pół na pół mięsny i roślinny? Podawany np. rano jeden wieczorem drugi, czy wymieszane oba?

Opublikowano
Z tym żywieniem 50/50 to rozumiem pół na pół mięsny i roślinny? Podawany np. rano jeden wieczorem drugi, czy wymieszane oba?


W ten sposób bardziej kontrolujesz stosunek 50/50. Mieszając może wyjść np. ,że dajesz 70/30 jeżeli oczywiście wymieszasz w jednym pojemniku z którego sypiesz. Chyba ,że masz ustaloną dawkę ogólną i sypiesz np. pół szczypty jednego i pół szczypty drugiego podczas jednego karmienia ale z różnych pojemników ( opakowań).

  • Dziękuję 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.