Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No i jest jeszcze pierwsza inkubacja. Dość skromna, ledwo zauważalna, gdyż "wyjątkowo"😪 obrodziło mi w samcach Melanochromis loriae. Pewnie dlatego nie doszło do pełnego, wyuzdanego seksu😜😂🤣 No cóż, dobrze, że ujawniła się chociaż jedna samica🤗

  • Lubię to 1
Opublikowano
5 godzin temu, pozner napisał:

Przy okazji dodam, że wymieniam te 12 power ledów 3500K na red i blue.

Polecam dołożyć white full spectrum 3W jak już będziesz rozgrzebywał lampę. Dają super światło, ja jestem mega zadowolony. Na noc mam eksperymentalnie power led 1W 4500K z kolimatorem 45* i też jest mega. Gdzieś przeczytałem, że światło księżyca ma barwę 4500K, zaryzykowałem i nie żałuję, jest super efekt. Polecam. A kolimator 45* daje bardzo fajne bliki.

  • Lubię to 2
Opublikowano

Urzyłem dla tych diod 3500K kolimatory 5° i niestety nie spełniły moich oczekiwań. Przy tak dużym stopniu skupienia światła liczyłem na punktowe strumienie światła. Byłem naiwny. Czego mogłem się spodziewać po kolimatorach za 1zł. z groszami. Podstawą nadal będzie 140W diod 6500K. Do tego teraz dodam 60W diod blue i red. Ciekaw jestem efektu. Ostatecznie dodam 60W diody 6500K do tych, co są. Będzie 200W. did 6500K. 

Opublikowano
6 godzin temu, pozner napisał:

Do tego teraz dodam 60W diod blue i red.

Jeśli te diody "blue i red" to faktycznie niebieskie i czerwone to niestety może brakować zielonego do tego żeby całość fajnie się komponowała. Szczególnie że z nich będzie szło sporo światła (60W) czyli będziesz miał bardzo silny akcent różów, purpury. Diody 6500 K już są mocno żółtawe. Zielony pozwoli odejść od tych barw bardziej w pastele w kierunku światła białego. 

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, iquitos68 napisał:

Jeśli te diody "blue i red" to faktycznie niebieskie i czerwone to niestety może brakować zielonego do tego żeby całość fajnie się komponowała. Szczególnie że z nich będzie szło sporo światła (60W) czyli będziesz miał bardzo silny akcent różów, purpury. Diody 6500 K już są mocno żółtawe. Zielony pozwoli odejść od tych barw bardziej w pastele w kierunku światła białego. 

Miałem już takie światło w postaci świetlówek/tub led i wyglądało to dobrze. To były tuby 6500K i kilka red i blue. Dokupię też tych diod 6500K, gdyby okazało się, że te 60W to za mocno i będzie za bardzo widoczny ten róż i purpura. Czeka mnie trochę zabawy, ale to dobrze, coś trzeba robić😏😉

Edytowane przez pozner
  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

Tomciu @Aqua-Dreamstak wyglądają Twoje itungi po 2 miesiącach. @MALAWI MBUNA WORLDdolphiny doganiają resztę obsady. Niestety czeka mnie mocna redukcja loriae, ale o tym już rozmawialiśmy. Na szczęście pojedyncze samice się trafiły, ale to kropla w możu...😉 W dolphinach już widzę kilka samic, więc tu nie powinno być problemu. Nie wiem, czemu odmiana Thumbi Point jest uważana za ładniejszą. W Mandzie podobają mi się te pomarańczowe obrzeża płetw. Thumbi Point tego nie mają. Chyba.... 

Edytowane przez pozner
Opublikowano
W dniu 3.05.2020 o 23:27, pozner napisał:

Tomciu @Aqua-Dreamstak wyglądają Twoje itungi po 2 miesiącach. @MALAWI MBUNA WORLDdolphiny doganiają resztę obsady. Niestety czeka mnie mocna redukcja loriae, ale o tym już rozmawialiśmy. Na szczęście pojedyncze samice się trafiły, ale to kropla w możu...😉 W dolphinach już widzę kilka samic, więc tu nie powinno być problemu. Nie wiem, czemu odmiana Thumbi Point jest uważana za ładniejszą. W Mandzie podobają mi się te pomarańczowe obrzeża płetw. Thumbi Point tego nie mają. Chyba.... 

Wystrzeliły jak z procy 😉

Ładnie prezentują się te zielone i żółte ogonki.
Baniak nabiera wigoru...

P.S. 
Thumbi Point także posidają pomarańczowy obrys😉

Zdrówka zyczę👌🤚🏻

  • Lubię to 1
Opublikowano

Od dziś już mam komplet. Doszły Metriaclima estherae Chiofu od @MALAWIAN. 3 samce i 5 samiczek, tak dla bezpieczeństwa, gdyby coś padło. W przyszłości być może się pozbędę któregoś samca. Mają ok. 4 cm. Ładnie, zdrowo wyglądają. Dobrze się zaaklimatyzowały.

Teraz, wieczorem, trochę wariują przy szybie.

  • Lubię to 4

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
    • Chciałbym odświeżyć trochę temat owaty, bo ostatnio trafiłem na allegro na taką która przez pierwsze 2-3 dni po wymianie sekcji mechanicznej w narurowcu powoduje "zmlecznienie" wody. Raczej nie jest to problem wynikający z ubytku części bakterii ze starej owaty bo parametry wody się nie zmieniają.  Prośba do użytkowników forum którzy używają u siebie owaty i nie mają takich problemów o podesłaniem namiarów na sprzedawców .
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.