Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zastanawiam się nad zrobieniem węża do podmiany wody bezpośrednio z kranu z tym że przed wlewaniem wody do akwarium zastosować korpus narurowy. Wypełnić to np. węglem lub czymś co zatrzyma w jakimś stopniu śmieci i zminimalizuje związki szkodliwe dla ryb.


Ktoś może stosuje coś takiego albo podpowie w jaki sposób mógłbym coś takiego wykonać ?

Opublikowano

http://www.leroymerlin.pl/hydraulika/uzdatnianie-wody/wklady-do-filtrow/wklad-sedymentacyjno-weglowy-10-sto-ustm,p120579,l999.html a do tego korpus 10" . 4sztuki przyłącza http://www.leroymerlin.pl/nawadnianie/doprowadzenie-wody/przylacza-kranowe/przylacze-kranowe-ogs-g1-2-gardena,p357243,l1687.html i 4 sztuki szybkozłączki http://www.leroymerlin.pl/nawadnianie/weze-zlaczki-zraszacze/zlaczki-do-wezy/szybkozlacze-gl-3023-geolia,p349579,l1706.html. Do tego na końcu węża mam plastikowy kran którym reguluję siłę ( ciśnienie ) wody na końcu wężą od strony akwarium. Wąż 1/2" i te wszystkie końcówki ( szybkozłączki itp. też 1/2"


W miejsce gdzie mam podpięty wąż od prysznica zakładam przyłącze 1/2" podpinam 70 cm wąż 1/2" na końcach którego mam szybkozłączki. Drugi koniec podpinam do korpusu narurowego z wkładem . Na tymże korpusie z obu stron mam założone przyłącza 1/2". Czyli od baterii w łazience idzie kawałek węża do korpusu (opisane jak wyżej) . Z drugiej strony korpusu montuje długi wąż na końcach którego są zamontowane szybkozłączki. Na drugim końcu tego węża ( gdzie też jest szybkozłączka) podłączam plastikowy kran . Czyli szybkozłączka z długiego węża jest nakładana na kran poprzez przylącze. A na końcu kranu mam 15-20 cm węża aby odpowiednio kierować strumień wody w akwa:)

Te części z linków w tym sklepie są drogie. Ale w Obi kupisz za śmieszne pieniądze ( już za 3 zł). Natomiast wkład i korpus kupisz w Leroy Merlin.

-- dołączony post:

http://www.leroymerlin.pl/hydraulika/uzdatnianie-wody/filtry-i-akcesoria/korpus-uniwersalny-filtra-10-z-plytka-wfu-ustm,p152491,l998.html

A korpus kupowałem właśnie taki w sklepie jak wyżej.

Opublikowano
Zastanawiam się nad zrobieniem węża do podmiany wody bezpośrednio z kranu z tym że przed wlewaniem wody do akwarium zastosować korpus narurowy. Wypełnić to np. węglem lub czymś co zatrzyma w jakimś stopniu śmieci i zminimalizuje związki szkodliwe dla ryb.


Ktoś może stosuje coś takiego albo podpowie w jaki sposób mógłbym coś takiego wykonać ?



Choć z węża nie leje jak ty chcesz to proste do zrobienia ;) po prostu kupujesz przyłącze do kranu np takie [url="http://allegro.pl/zlacze-przylacze-na-kran-3-4-gwint-wewnetrzny-i5302050333.html podpinasz wąż który prowadzi do korpusu narurowego z wkładem węglowym...do korpusu z jednej jak i drugiej strony kup np złącze wciskane jak np to http://allegro.pl/wkretka-do-urzadzen-zraszajacych-adaptor-3-4-cala-i5281283591.html ....Wciskasz w nie węże i gotowe tylko wiadomo końcówki musisz dopasować sobie do gwintów w kranie i w korpusie i do tego musisz kupić odpowiedni wąż :).To chyba wszystko w razie czego inni koledzy dopowiedzą ;) PS.Widzę że AndrzejWałb już ci to lepiej opisał niż ja ;)

Opublikowano

Zastanawiam się w ogóle czy jest sens kombinowania z taką podmianą. Od dawna leje wodę prosto z kranu (wężem) ustawiam jedynie temperaturę i wio. Wcześniej miałem trochę inne ryby przez jakiś czas i takie podmiany nie przeszkadzały.


Dawniej jak trzymałem pyszczaki też tak robiłem, ale miałem problem z rybami tj. płochliwość, parametry a nawet zgony.


Teraz kiedy mam tylko jedno akwarium mogę sobie pozwolić na taką zabawę,


Czy jest sens bawienia się w korpusy ? Zamówiłem sobie Seachem Prime do podmian. Może to wystarczy ?

Opublikowano
Zastanawiam się w ogóle czy jest sens kombinowania z taką podmianą. Od dawna leje wodę prosto z kranu (wężem) ustawiam jedynie temperaturę i wio.
..

...to w takim razie pozostaje Ci tylko kwestia korpus i wkładu.


Teraz woda generalnie jest niby lepsza..Ale na 100 przypadków wlewania prosto z kranu ten 101 może być tragiczny. Jeżeli taki korpus z wkładem nie pomaga specjalnie to przynajmniej poprawia poczucie bezpieczeństwa naszych ryb:)

Opublikowano

Pumba jak już kombinujesz z korpusami na wodzie zasilającej to proponuje dać 2 korpusy szeregowo, sznurek 10 micronów i w drugim węgiel. Mam taki układ na dolewkach i jestem w szoku ile syfu zostaje na tym sznurku. A niby czysta woda w kranie ..:)

Załóż a na pewno nie będziesz żałował.

PZDR

Opublikowano

Ja do podmiany wody mam trzy korpusy kolejno 10 micro, węgiel, 1micro. Zdaje to egzamin już dość długo. Zbudowanie korpusów do podmiany to całkiem prosta sprawa, a daje spore zabezpieczenie dla naszych pupili. Znam przypadek gdzie woda była lana bezpośrednio z kranu, wszystko było ok, aż do do tego jednego feralnego razu, gdy prawie całą obsadę wymiotło do krainy wiecznej spiruliny. Tak więc lanie wody bezpośrednio z kranu może się udawać do pewnego czasu, a korpusy to niewielki wydatek a świetne zabezpieczenie.

Opublikowano

możesz zrobić tak jak ja mam zrobione czyli :

na wężu do baterii wkręcone mam to http://sklep.osmoza.pl/chromowane-przylacze-mosiezne-ft06-12-do-osmozy-p-158.html


do tego wkręcone to

http://sklep.osmoza.pl/kurek-sewbv1414-do-przylacza-filtra-ro-p-211.html


do tego wężyk osmozy http://sklep.osmoza.pl/przewody-do-filtrow-c-14_25.html


na tym wężyku zamontowane mam 4 korpusy

FILTR WODY OBUDOWA KORPUS OSMOZY GW 1/4 EG14CWAQ-5 (5643005601) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.



w nich mam 5m, 1m, węgiel, węgiel kokosowy


i do akwarium wężyk, a na końcu http://sklep.osmoza.pl/zawor-bv250w-jg-p-209.html



tak mam dolewkę...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.